No właśnie, byleby nie robić czegoś wbrew sobie
A przytoczony przez Ciebie przykład (szczególnie ta część o zarobkach) - powinieneś to na odwrót napisać, po po polibudzie można znaleźć pracę, a hu*manista ma przerąbane (mój brat po dziennikarstwie na przykład ; D i zamiast pracować to dokucza młodszej siostrze, ech)
Ja kocham zarówno polski, jak i angielski, więc śmiało mogę być tym tłumaczem
Tylko nie chwiałabym wyjeżdżać za granice do pracy. Wychodzę z założenia, że skoro urodziłam się, wykształciłam w Polsce, to jako dorosła byłoby po prostu nie w porządku, żebym wyjechała. Skoro cała elita intelektualna wyjedzie z tego kraju, to jak tu ma zacząć dziać się lepiej? Mówią, że polskie prawo jest do dupy- to niech je ktoś zmieni! Samo przecież tego nie zrobi
Tak przykładowo. No ale co my na to, że teraz dla ludzi liczy się tylko kasa, zarobiona szybko i bez większego wysiłku?