Annetti

No nie wiem, jak się zgubiły Miałam je wgrane na imageshacka i teoretycznie istnieją, ale... nie wyświetlają się
Nie zapędziłam się - po prostu zapomniałam, że miałam robić drzewo xDD A takie "wyprzedzanie" to nic nowego u mnie
Ogarniesz! Przecież nie masz z nimi jakichś większych problemów xD U mnie z błędami to jest tak, że co prawda czytam (a przynajmniej staram się), ale czuję się coraz głupsza... Ile to razy pisząc coś nie wiem, czy użyłam dobrej frazy, czy dobrze odmieniłam jakieś słowo... Starość nie radość!
Wiesz, jeśli chodziło Ci o chamstwo, a nie hamowanie, to... To nie brzmiałoby źle (chociaż powinno wtedy brzmieć "schamieć", ale nowomowa jest fajna )
Ja bardziej lubiłam właśnie gramatykę (i ortografię byłam z niej naprawdę niezła!) aniżeli bredzenie o lekturach albo takie interpretowanie wierszy "na siłę", byleby jak najwięcej wyciągnąć z danego fragmentu
"Marzenie jutra"? Eeee, to moje ostatnie i tym samym chyba najlepiej napisane FS

No to właśnie to miałam na myśli
O, ale jak ja piszę OJSG to też tak sobie zakładam! Historia Dosi (nazwana też przeze mnie "Balladą o Franku" ) pojawiła się tylko dlatego, że nie bardzo widziało mi się tam cokolwiek innego xD Ale jestem zła - okazało się, że się zgubiły zdjęcia z marca 2009 roku! Były tam m.in. ślub Igora i Rozalii Graczyków... To debilizm zaczynać bez nich! W dodatku nie mam zielonego pojęcia, jak to się stało Jakieś szczątki może znajdą się na forum, ale... Jest mi cholernie smutno, no No i jak już o nich mowa - zdecydowałam się przesunąć drzewo na 14. rundę, bo się zapędziłam i co najmniej dwóch simów ma późniejsze grupy wiekowe niż powinni mieć w rundzie 13 (którą do końca lipca kończę :>).
Przecinki w zdaniach podrzędnie złożonych to prościzna! Szybko załapiesz
Ale powiem Ci, że taka odmiana przez przypadki, którą nasza polonistka przerabiała z nami do znudzenia, teraz przydaje mi się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Po 10 latach! xD
Życzę miłej lektury w takim razie

Ojej Powiem Ci, że szybko się pozbierałaś! Ja bym z rok rozpaczała po takiej stracie, a potem już nie umiałabym do tego wrócić xD Gratuluję
Miały być dwie, ale z powodu znikomego zainteresowania ze strony czytelników nie miałam motywacji, żeby to skończyć I tak, to historia blondyneczki Lily
Kolejność do roku 2011 była taka: A Neverending Dream, Powrót do przeszłości, Szansa.
Obecnie: Marzenie jutra (przerobiony AND), (nadal) Powrót do przeszłości - kilka odcinków jego przerobionej wersji to Piękna i Bestia, Szansa.
Wątpię, czy kiedykolwiek wrócę do tej historii, więc możesz śmiało czytać Potem mi możesz powiedzieć, ćzy mój styl ewoluował tak bardzo, jak mi się wydaje, czy raczej niekoniecznie xD

Aaaa... No cóż, szkoda (może kiedyś! ) A z drugiej strony, przynajmniej jesteś pewna, że tego nie zgubisz xD
A propos! Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy jesteś zaznajomiona z moją twórczością pisaną przed "Miasteczkiem"

Wydajesz książkę?!

Jakby mnie ktoś spytał o jakąś ulicę w mojej wiosce, zapewne też bym nie wiedziała, gdzie ona jest xD

Wiem, już ostatnio obczaiłam, że coś jest nie halo ze spisem treści, ale zapomniałam o tym! Już poprawiam I dziękuję za zwrócenie uwagi

EDIT: no, zaginiony odcinek się odnalazł

Nie pamiętam takich reakcji przy swojej rekrutacji na studia xD Zajechaliśmy do miasta, pod wskazany adres, oddałam w sekretariacie dokumenty i tyle xD Ale najgorsze jest to, że spotkania zapoznawczego, które było kilka dni przed rozpoczęciem roku akademickiego, też za bardzo nie pamiętam. A raczej nie bardzo pamiętam, kto na nim był - wiem na pewno, że nasze starościny - była i obecna - i taki jeden chłopak, który się do mnie odezwał, ale też już nie studiuje z nami.
Jak można zgubić domek dla lalek?

Zdjęcia w dziale znów mi nie udało wkleić, cóż chyba poczekam jak brat wróci z Angli i mi to zrobi XD Choć może jeszcze dziś spróbujem, albo poszukam innego serweru do zdjęć. A jeszcze wczoraj tak się skupiłam na graniu w simsy że zapomniałam dodać notki

I w dodatku same humanistyczne I podobne do siebie. No, to nadal będziesz miała w czym wybierać xD
Ja z bajek nigdy nie wyrosnę (chyba że staną się nieprzyswajalne dla mojego mózgu). Poza tym już niedługo zostanę ciocią i nie mogę się doczekać zabaw z Małą W zasadzie lalkami bawię się nadal, tylko na komputerze Ale domek dla jej lalek - taki z kartonu - koniecznie musimy zrobić! Moja kuzynka, a jej mama, tak się bawiła przed laty ze mną

Ja chyba na stronie uczelni wtedy wyczytałam co i jak mam zrobić. A na co w końcu złożyłaś papiery?

Btw, przed chwilą skończyłam oglądać "Frozen". Prawie się popłakałam pod koniec, Olaf jest , ale kiedy ja byłam dzieckiem, bajki były jakieś takie inne, fajniejsze mimo wszystko...