Vipera

A ta rola też jest niezła, jednak ja kierowałam się tym że Cat Woman nigdy nie osiągnęła takiego sukcesu jak Batman xD Ale zdecydowanie bardziej pasuję do kobiety=p

To może po prostu przyłącz się do mnie i zostań Batmanem!(to moje ostatnie alter ego) Dziś kupiłam sobie płatki do chrupania(oczywiście opróżniłam całe pudełko ale cii..=p) i tam nawet batman na mnie czekał xD

Do twarzy mi w żmijach dyndających w uszach xD Za jednego netoperka na czarnym rynku i 12tys można dostaćxD

A mnie ktoś kiedyś nazwał żmiją- tak właśnie z charakteru!;]...od tej pory kolekcjonuje podobizny tych sympatycznych stworzeń, mam już kolczyki wisiorek i pierścionek, tylko się gdzieś zawieruszył...xD

Lol, Twój nick to polsku żmija, a mój nienawiść, dobre xD

Wiem, że postać z anime, bo sama oglądam anime, ale nie wiem co to za gość, o to mi chodzi

OOO to bardzo ambitne plany mam nadzieję że ci się uda je zrealizowac^^
Moja kumpela chciała iśc na japonistykę ale było tyle kandydatów że się nie dostała
ja znam tak ze słyszenia tylko japoński^^i jest to baaardzo fajny język^^mam nadzieję że ci się uda tam dostac no chyba że pójdziesz na psucholoszkę to będę się u ciebie leczyc hehehe
Ohayo.Hajimemashite, watashi-wa Kaja desu. Dozo yoroshiku.(to mnie kumpela nauczyła w wolnym tłumaczeniu znaczy to= Dzień dobry.Nazywam sie Kaja.Bardzo mi miło)

Hehehe no popieram^^ a gdziesz ty planujesz pracowac jeśli można zapytac^^jakież to masz plany

He wiem ja też w tym roku miałam tyle stresu że już psychicznie odpadałam.Ale w pracy jest to samo^^ to się tak wydaje a to ci się wredny szef trafi i cie wykorzystuje albo ma do ciebie wieczne wąty albo masz pietra czy dobrze kasę wydasz albo czy ci ktoś czegoś nie ukradnie.Moja kumpela jak miała praktyki to natrafiła na złodziejkę i jak ja goniła i ja złapała to ta by zwiac tak ja w rękę dziabnęła że ona biedna musiała iśc na zszywanie:/ a policjanci tej złodziejki nie mogli utrzymac bo tak się szarpała.Więc sama widzisz nie jest tak fajnie w pracy^^ nigdy nie wiesz jakie cię licho dorwie.Dlatego ja mam już dosyc pracy za dużo tego dla mnie le co począc no nie przecież pieniądze z nieba mi nie spadną więc będę musiała isc do pracy^^

Ja ci powiem że też tak mówiłam parę lat temu jak do zawodówki chodziłam ale jak miałam praktyki tydzień w tydzień dwa dni w tygodniu to jak zobaczyłam jak ciężka jest praca to mnie się odechciało tej pracy:/ teraz wolałabym się jeszcze uczyc niż iśc do pracy.A i dlatego też nie chcę pracowac iz bym chciała byc z moimi kumpelami z klasy są to takie krejzole że jak przyszło nam się rozstac po zakończeniu roku to o mało co się nie poryczałyśmy^^