Aperlaxive

Nie śmiej się. ;(
Mam (chyba) popsute 1954 pliki CC,
Naprawiają się teraz.

"nie chwal dnia, przed zachodem słońca"... ;(
CC popsute jednak. ;(

Ja na razię nie tęsknie za nimi, bo mi nie są tak bardzo potrzebne. xd

Liczyłaś?

Oj tam, dramatyzujesz. xd

E, tam, pecha Było - minęło, już dawno sobie z tym poradziłam i na dzień dzisiejszy wszystko jest w jak najlepszym porządku. O, o tym to nawet nie wiedziałam. Myślałam, że każda okolica z WP jest zabugowana niemalże identycznie, a tu proszę

A ja normalnie kocham mój komputer. Nie musiałem CC naprawiać, bo mi działają bez tego. xd

Sama widzisz Ja miałam podobną sytuację, ale tylko raz (albo dwa, ściślej rzecz ujmując). Wyjechałam nastolatkiem do Egiptu. Po wczytaniu zapisu okazało się, że sim nazywa się całkowicie inaczej i ma dwoje dzieci, które... były starszukami w podeszłym wieku. Później, kiedy Walter (bo takie było jego pierwotne imię) stał się młodym dorosłym, dopadł mnie problem klonowania. Na szczęście po wrzuceniu Overwatcha wszystko się unormowało

BTW, dodatkowe dziecko, o którym pisałaś, to właśnie dobry przykład samoistnej "modyfikacji drzewa genealogicznego"

Na pewno ci się nie wyłączy. ;>

No jak to co. PYTANIE. ;3
WP zainstalowałaś. xd