Dastina

Spoko, to bardzo bolesne schorzenie, to jest mniej więcej tak, że jak masz to jabłko w kolanie (czyli rzepkę ) to ona tak odskakuje na bok.
Ja w sumie w Bieszczadach też przebimbałem ten czas w domku letniskowym. W kompie ofc. Pojutrze idę na imprezę urodzinową do koleżanki, a tam na pewno nudy nie będzie
end maj nejm is Bar...tek ;d

A ty gdzieś byłaś?

Wolę maj nejm is Gabriela Nie cierpię niemieckiego. Btw b. ładne imię
O, ja też mam to w planach przeczytać (w sensie tym spisie), ale to pewnie na wiosnę.
Byłem w Bieszczadach, piękne miejsce, ale jednak nudziło mi się tam, dlatego iż mam trochę ograniczone możliwości, ponieważ nie mogę za bardzo obciążać kolan. Mam takie poj**ane schorzenie jak nawykowe zwichnięcia rzepki, może słyszałaś.

Na mnie akurat działa bardziej apap, z efektem ubocznym - krwiożerczymi królikami, które mnie gonią ;<
A kto teraz lektury czyta? Chyba nie znam takiej osoby A co miałaś przeczytać?
Av też nowy, jak nowy nick, to zmiana tzw. imidżu też musi być!
Ja mam na imię Bartosz, nie mówię Bartek dlatego bo wszyscy od razu się pytają czy mam Bartłomiej, a tego nienawidzę. End ju?

No, aspiryna się przydaje, zwłaszcza w moim przypadku (czy apap to też aspiryna?)
Mogę powiedzieć, że ferie minęły już bezpowrotnie ;( bo to koniec już, i znowu zapierdziel do szkoły, znowu prace domowe, znowu nudne polaki ;<
Co do nicka, tak, zmieniałem nick. Z Chrzana (xD) na Nightfalla.

Spoko, mnie to nie przeszkadza absolutnie
U mnie spoko, łeb mnie trochę boli, atakują mnie krwiożercze króliki i muszę się przed nimi bronić muszę iść po apap.
A co u Ciebie?

Czymże zasłużyłem sobie na zaproszenie do znajomych?
Zaproszenie przyjmuję, oczywiście

ciesze sie wolnoscia i niedlugo ide do kolezanki : D a u cb?

nie, bylam juz na poczatku stycznia w gorach jak inni chodzili do szkoly xD a ty bylas gdzies?

eh no coz, takie zycie : D