distractme

nie wiem jaką rasę wiem jak chce żeby wyglądał : D zresztą już pisałam kiedyś, kudłacza, w sumie kolor nie tak ważny, ale ma być puchaty, z puszystym ogonem i ładnym pyszczkiem, znaczy się, mam na myśli nie zgdniecionym. tj nie persy i tak dalej - podobają mi się ale chciałabym z takim ładnym normalnym dziubaskiem ;p

wiem wiem koleżanka mojej siostry opowiadała że jej fretka, jak ona idzie do łazienki, to staje przed drzwiami i pilnuje dopóki nie wyjdzie : D słodkie strasznie. Kiki siedziała tylko u mnie w pokoju więc takich zachowań nie zaobserwowałam. Ale fajnie wyglądało jak wracałam do domu i widziałam jej cień jak chodziła pod drzwiami i już czekała : D albo jak mnie budziła o 6 gryzieniem w stopy (ale wtedy byłam szczęśliwym człowiekiem i mogłam wstawać o 7, nie tak jak teraz o 5:30 .. ). ale tęsknie.
nie no, papugi t ja sobie raczej nie kupię, ale fretka i kota bankowo

Hm, czemu nick masz taki, jak jeden użytkownik tego forum?
Dziękuję Używam Lumixa DMC FZ8.
Twoje zdjęcia też są ok, ale wydaje mi się, że niektóre kadry są przekrzywione. Pierwsza fota z bloga byłaby naprawdę dobra, ale rozmazałaś trochę. A tak to spoko, jak na początkującą zdjęcia są nawet, moje były gorsze
http://www.photoblog.pl/chrzanoslaw <-- mój fbl

tak? szkoda, akurat żako i kakadu mi się najbardziej podobają, jedna żako w zoologicznym powiedziała do mnie "halllo" i "dzień dobry"
problem z tym że on jest naprawde dobry.. no nic, czasu nie cofne. i tak chyba ciesze się że to się stało w taki sposób a nie taki, nagły, bo byłam w tym czasie z nią bardzo bardzo blisko, czułam się jak jej mama ;p

No, mam photobloga
Ostatnio rzadko tam zaglądam, zaniedbałem go strasznie.
A co, Ty też masz?

osłabienie*

wiem co to anemia, ale laska z forum, która mi w tym czasie bardzo pomagała powiedziała że do tego by nie doszło gdyby była wysterylizowana. chodziło o osłabiuenie podczas rujki.
łoo, chyba bym się bała mieć takiego zwierzaka w domu chociaz papuge żako zawsze chciałam mieć, są super ;d

Sprawdzę, sprawdzę

ja z fretkorum miałam swoją fretkę, niuniu moją, tęksnie za paskudnikiem :C
ej, to taki dziadek do orzechów! a wloskie też umieją?
ojj chyba by dało, kasracja zawsze coś daje. mi np najlepszy wet od fretek w poznaniu powiedział że nie trzeba sterylizować, a potem zmarła na anemię, do której prawdopodobnie by nie doszło gdyby była wysterylizowana :[ a wet najlepszy, własnie na fretkorum polecany był jako jeden z najlpszych w pl ...

nie no wiem że masz, ale ja np bym nie wiedziała jak wygląda lubienie ze sobą dwóch fretek gdybym nie brała aktywnego udziału na fretkorum ;p
masakra, po co to szczurom ;o
taki śliczny, a taki agresywny? :c bo to ten biały, ze zdjęcia, tak?