Wiadomości odwiedzających od 971 do 980 z 3464
-
A co do sedesu to ja tak miałem gdy obejrzałem odcinek z Archiwum X, w którym taki monster zjadał ludzi, którzy siadali na kiblu. ;DDDD
-
Oj rozumiem cię aż za dobrze. Ja to jak coś widzę to zaraz wymyślam coś potwornego. xD Gdy byłem mały, to wydawało mi się, że po moim ogrodzie w nocy biega cień. Idiotyczne, ale do dzisiaj trochę boję się tam po nocach włóczyć. Albo kiedyś jak się obudziłem, to zauważyłem, że na moim krześle siedzi odwrócona do mnie plecami kobieta, no zupełnie jak jakiś duch japoński, czarne kudły i nic twarzy nie widać. Następnego dnia okazało się, że to był mój szlafrok. xDDDDD
-
Ahahah wyobraźnie to i ja kiedyś miałem! Niestety teraz mi trochę wyleciało mózgu z głowy i przestałem być oryginalny. .______. Weź, siedzisz, próbujesz coś wymyślić i zdziwiona spostrzegasz, że ściana wydaje się nagle BARDZO interesująca.
10182966
-
Ja to głównie j-rocka słucham, choć mam na kompie naprawdę PARĘ nie-japońskich piosenek, jak dwie beatlesów i jedna Queen(choć w sumie podobają mi się dwie!). Pisać to i ja lubię, ale niczym nie mogę się pochwalić. Jak mnie najdzie wena na bycie twórcą to i emo wiersz napiszę(biały!). A śpiewać to ja mimowolnie śpiewam(na szczęście cicho i pod nosem) kiedy włączę sobie jakąś piosenkę, której tekst znam. A i tak, też nie umiem śpiewać. ; DDDD
Bee tak w ogóle to napisałem to na początku u siebie. xddddddd
-
wf to i ja lubię, tylko idę do wfisty, witam się, po czym idę do domu. XoD A i tak mam 3. Klasa też się składa z samych dresów i pokemonów. Weź, depresji dostaję gdy 666 raz z rzędu słyszę jp hip-hop albo jakieś wyjące techno czy pop babkę. Załamać się można. A klasa też się boi wagarować, bo niby idą z lekcji, a po przerwie i tak magicznie zjawiają się w klasie, ot, takie żałosne typki. =d Tylko ja i moja koleżanka lejemy na lekcje i idziemy, kiedy nam się podoba, lub kiedy atmosfera jest nieprzyjemna. W ogóle dziwię się, że nigdy do niczego nie doszło, bo wiesz, wyobraź sobie takie na czarno ubrane coś w klasie pełnej dresów, to jak czerwona husta przed oczami byka! Może powinienem dziękować bogu, że moja klasa jest taka bojaźliwa? :p A i tak w ogóle to ja przez całe swoje krótkie życie spotkałem tylko jedną osobę, która jest ogólnie podobna do mnie. Też zbiera się jej na wymioty przy takim pospólstwie. :ddddd
-
dasz mi moj numer?

-
Jak człowiek zacznie wagarować to nie sposób przestać. Przyznaję się bez bicia. To prawie jak ćpanie acodinu, dopóki nie zwymiotujesz to nie możesz przestać. :< U mnie polonistka jest fajna, choć ponoć w tym roku będzie już inna, bo obecna została dyrektorką i już nie ma czasu by jeszcze uczyć. Taka nauczycielka się nieźle marnuje w roli dobrej dyrektorki, nie ma co. : ( Nie wiem co ja zrobię, jeśli teraz jakaś wredna suka(nie przeszkadza ci, że tak piszę?) się pojawi. Już mi taka z muzyki wystarczy(dobrze, że była tylko rok). Co do muzyczki, to wezwezwez jędza taka, raz na kogoś nawrzeszczała tylko dlatego, bo powiedział "taram" na lekcji. No bez przesady, takie perełki do szkół wciągają i się potem dziwią, że tyle wagarowiczów!
-
Ahahah moje ulubione to Polski, infa i plasta. Kiedyś jeszcze religia, bo to co tam pisałem nie mieściło się w wierzącej głowie. XoD Niestety zmieniła się nauczycielka i z nią już nie jest tak fajnie. Mogę już tylko pisać na dwie strony o tym, jak bardzo kocham Boga i jak blisko chcę niego być. Nudy. :< Co do wagarowania, to ja w drugiej klasie chyba z miesiąc przed końcem roku praktycznie w ogóle przestałem do szkoły chodzić więc wiesz. XoD W trzeciej z kolei co drugi dzień znikałem z lekcji(hardkór!). C.D.N.
-
-
Ja akurat w uczeniu się jestem beznadziejny. Szczerze powiedziawszy, w ogóle się nie uczę. XoD Jestem bardziej typem humanisty, choć ostatnio z Polskim też mi nie idzie. ;___; Matma z kolei to dla mnie zło i dzieło szatana. Nie umiem nawet pomnożyć liczb większych niż 3*6, do takich używam kalkulatora. ._. Co do ocen, to ja tak miałem w gimnazjum z angielskim. Potem zmienił się nauczyciel na jakiegoś idiotę i już w ogóle nie miałem dobrych ocen(z przedmiotu mialem 3, ale na gimnazjalnym wyciągnąłem do 90% XDDD). Ja szczerze mówiąc na początku chciałem być programistą, ale przeszło mi, gdy dowiedziałem się o wymogu posiadania jakiejkolwiek wiedzy o matmie. ;x Teraz myślę o grafice 2d/3d. Cóż.
Za długa wiadomość, musiałem na dwie podzielić. XD