Aperlaxive

Demotywuje, jak już
Ja u początku mojej "kariery" też nie miałam jako takich komentatorów (chociaż FS do najwybitniejszych nie należało - w porównaniu do jego wersji z 2010/2011, jest słabe ), ale wiedziałam, że będzie fajne i tylko dlatego nie zrezygnowałam ;]
Poza tym teraz nie udzielam się raczej w dziale właśnie ze względu na ten niski poziom (i coraz częstsze FS w TS3) - stwierdziłam, że szkoda mojego czasu (na napisanie porządnego komentarza schodzi mi co najmniej 5 minut).
I nie pamiętam kiedy ostatnio ktoś zwrócił się do mnie o pomoc przy pisaniu - jeszcze rok czy dwa lata temu takie osoby były. I w dodatku dobrze na tym wyszły!
No ale "rozwijamy się", no nie?

No niestety I pomyśleć, że nic nie da się z tym zrobić

Nie no, bez przesady
Poza tym cieszę się, że ludzie lubią moje opowiadanka - szkoda tylko, że nie lubią pisać komentarzy, bo tych jest tyle co kot napłakał :<

To już zaszło tak daleko?

Dorośle? Nie tak do końca.
Forumowicze twierdzą, że mam talent. Może faktycznie coś w tym jest, ale nie mnie to oceniać. Ćwiczenie? Nigdy nie ćwiczyłam. Jestem z tych, co siadają i piszą. Po prostu.
A to, że piszę tak a nie inaczej to zasługa bajek (wyobraźnia) i książek (styl).

Simsy to gra, która powinna być wymazana z mojej biografii, bo nie pasuje do mnie, ale co ja poradzę, że pozwala mi się realizować? Od zawsze uwielbiam wymyślać historyjki - kiedyś do tego służyły mi kredki, kartki (będąc dzieckiem BARDZO dużo rysowałam...), lalki, koleżanki... Teraz moimi lalkami są Simy, a rola znajomych się zmieniła ;]
Poza tym nie cierpię tej gry, serio.

Ano, przynajmniej ma kto potem pomagać przy problemach z grą xD

Czwórka? Mam nadzieję, że ta gra nie powstanie! Mam dosyć Simsów, serio. Ta gra jest taka skomercjalizowana i tak przereklamowana, że czasami żałuję, że w nią gram.
Na dwójce zakończyłam definitywne swoja przygodę z Simsami.

Dziękować :******

No wiesz, prawdziwa gra zaczyna się na niewpisywaniu kodów na kasę - przekonałam się na własnej skórze
Pograłam trochę w TS3 i stwierdziłam, że ogólnie ta gra jest zbyt skomplikowana - nawet jeśli chodzi o awanse. Ten wybór rzeczy, które Sim może robić w pracy też mnie "zabił" Za bardzo udziwnione.
5 lat będzie za miesiąc i kilka dni Na forum się zarejestrowałam mając TS2, dodatek CPR, niedużo dodatków z neta i kilka prostych operacji na Simach w SimPe (za czasów "jedynki" miałam dużo rzeczy z neta podobnie jak i programów - jak ja to nazywam, "bawiłam się plikami" i robiłam z moją grą co tylko się dało po części zostało mi to do teraz, bo mam OKROPNIE zmodyfikowaną grę)

Hah, z tego co ja czytałam tutaj, to ściąganie rzeczy do ts3 jest dużo bardziej skomplikowane, bo trzeba mieć jakiś program, żeby to wypakować i takie tam... Ogólnie są z tym cyrki i to też mnie nie zachęca do gry.
No tak, ale dwójka była robiona pod te "słabsze" (obecnie) kompy i musiała ciągnąć - na najniższych detalach, ale zawsze No chyba, że ktoś miał wszystkie dodatki i akcesoria i do tego całą masę dodatków z neta, to mogło się coś ciąć (sama tak miałam na swoim starym kompie, chociaż wszystkiego miałam o połowę mniej w porównaniu z dniem dzisiejszym).
No i w TS2 szybciej można było się wzbogacić

To raczej dobrze, że podoba Ci się TS3 - przynajmniej nie żałujesz wydanych na nią pieniędzy I podziwiam Cię, że potrafisz w nią grać (i płacić kolejne grube pieniądze za kolejne dodatki, akcesoria i dawać radę z tymi wszystkimi aktualizacjami - trzeba mieć do tego mocne nerwy i wypełnioną kieszeń imo)
A co do dwójki to powiem Ci tak - każdy musiał z czegoś zrezygnować kiedyś - niektórzy z "dwójki" na rzecz "trójki", a niektórzy z "jedynki" na rzecz "dwójki" albo "trójki". I to z pewnością łatwe nie było, ale dali radę
Zresztą, co tam - to tylko gra