Panna Lawenda

Obawiam się, że jeszcze długo potrwa zanim będę miał wenę. Maskarada ma w sobie tyle wątków, które się pomieszały, w związku z czym trudno to wszystko uporządkować by miało ręce i nogi! Co do pisania fotostory - tak! zacznij! Mogę robić zdjęcia, jeśli chcesz!

Dziękuję! Pomyślałem, że zrobię użytek z nowego rozmiaru avatarów i ustawię reklamę Maskarady.

Ok! Już napisałem

Definitywnie. Spotkałem się z nim dzisiaj, by powiedzieć mi co nie pasuje w tym związku, na zmiany odpowiedział, że "za dużo trzeba by było zmieniać" i na pytanie o to, co z tym zrobić odpowiedział, że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć. I tyle.

Och, świecie samotnych! Z nieszczerą radością na twarzy witam znów twe przytulne progi, niczym syn marnotrawny wracający do domu! Czy ma towarzyszka i przyjaciółka Disia jest, by pocieszyć udręczoną duszę, czy może wyfrunęła z gniazda i znalazła sobie drugą połowę?

Nie piszę, jak zwykle. Nie chce mi się, nie mam weny, zamiast tego zajmuję się pierdołami. A jak tam twoje pisanie?

Oj tak! Buma jest kochana! <3 Absolutnie się nie zainteresowała moim powrotem, ale zawsze leży przy mnie. Walentynki w tym roku chyba również z kotem spędzę. A ty?

Dobry wieczór, najdroższa Disiu! Niestety kury chyba lepiej się ode mnie bawią, albowiem na czas ferii wróciłem do Łomży. A co u ciebie?

Klik!

też mi szkoda usuwać pw xD