![]() |
Nie ostatni :) Przedostatni. Jeszcze jeden i już. Ehh... Nie mam pomysłu na pisanie tego dalej :con:
|
Oj, wiem, ze przedostatni, ale chodziło mi o to, że następny będzie przedostatni. Ja zawsze jak coś powiem, to nie wiadomo o co mi chodzi.
|
Komiks jest suuper! Masz talent do pisania :D
|
suuuuuuuuuper ale juz to mówiłam zrób tom II
:) |
Odcinek 11 - Eliksir.
http://img528.imageshack.us/img528/4586/63wz8.jpg -Charles! Co to?! Eliksir?! - Jane wykrzyknęła radośnie. Mężczyzna stał z butelką eliksiru w ręku. Dziewczyna nie do końca wiedziała, czemu on sie tak tajemniczo uśmiecha... -Proszę, to dla ciebie. Wypij. - Zaczął Charles. -Ale po co to? -To jest Likantropina B. Dostałem jedną butelkę eliksiru od słóżb specjalnych. Wiesz... Mam znajomości. -Czyli... Jak to wypiję... To już nie będę wilkołakiem? - Spytała niepewnie z uśmiechem na twarzy. -Tak. W tym samym momencie do pokoju wbiegła Aria. Spojrzała się na eliksir ze zdziwieniem, ale po chwili zrozumiała o co chodzi. http://img528.imageshack.us/img528/7405/64dq0.jpg Jane bez namysłu wypiła zawartość buteleczki. Stało się z nią coś dziwnego. Poczuła poraz ostatni ten dziwny głód, po czym spojrzała na wszystkich z szeroko otwartymi oczami. Usłyszała kilka szczeknięć Arii. Koniec z rozmawianiem z psami. Uśmiechnęła się i pogłaskała swoją pupilkę. Nie wiedząc jak podziękować Charlesowi, za ten prezent, rzuciła mu się w ramiona. Cieszyła się, że już nigdy nie będzie musiała wałęsać się w nocy po okolicy, ale czuła jakiś dziwny żal w sercu. http://img253.imageshack.us/img253/9725/65cr0.jpg -Jane... Ja... Chciałem cie zaprosić do restauracji, dziś wieczorem. - Szepnął Charles. -Oczywiście, że pojadę z tobą. - Odpowiedziała z uśmiechem. -Może być o 19:00? -Jasne. Resztę dnia Jane spędziła na bawieniu się z Arią i Silverkiem. Brakowało jej trochę umiejętności rozmawiania z "psowatymi". http://img253.imageshack.us/img253/913/66pz0.jpg -Jane... Pospiesz sie... - Charles ponaglał nienaturalnie długo szykującą się dziewczynę. -No już... Chwila... - 10 minut po wypowiedzeniu tych słów Jane wyszła z łazienki. Mężczyzna usiadł przy kierownicy, i skierował się do ekskluzywnej restauracji. Wszystko było tam urządzone na tyle niezwykle, że przywodziło na myśl odpoczynek w parku. http://img525.imageshack.us/img525/2509/67dc1.jpg Po zjedzeniu naleśników flambirowanych, Charles wyjął z kieszeni małe pudełeczko. Otworzył je, i oczom Jane ukazał się śliczny złoty pierścionek. http://img187.imageshack.us/img187/6169/68aw4.jpg -Jane... Wyjdziesz za mnie? - Mężczyzna spytał ją uroczyście. Dziewczyna nie wiedząc co powiedzieć, bez słowa założyła pierścionek. Przypomniała sobie, ile przeszła razem z Charlem, i w jej oczach pojawiły się łzy szczęścia. I to już koniec... Dziękuję wszystkim czytelnikom tego fotostory, za to, że byli ze mną przez cały ten czas... I tu mam prośbę do moderatorów: nie zamykajcie jeszcze tego tematu... chcę zobaczyć jeszcze kilka komentarzy oceniających całokształt :) PS. Całe FS liczy 68 zdjęć :) Mam zamiar napisać drugie, o innej tematyce. Pozdro! |
Nie no. Wszystko ładnie, pięknie tylko zakończenie mi się jakoś średnio podoba xD Mimo wszystko szkoda, że już koniec ;_.
|
Och! ;D Przed chwilą skończyłam oglądać "Tylko mnie kochaj" i tu teraz namiastka o miłości... szkoda, że to ostatni odcinek... FS zostanie mi w pamięci :)
|
Oczywiście koniec musiał być piękny takim go sobie wyobrażałam.
|
Super! Bardzo mi się podobało! Nie mogę się doczekać twojego drugiego story.
10000/10000 ;P |
Świetby odcinek, wogóle to fotostory jest świetne. Daję ocenkę 100000/10. Fajnie, że zrobisz jeszcze drugie fs. Nie mogę się doczekać :)
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 10:30. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023