TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Życie Słodkich simów Pana Ciastka. Nieaktualne. (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=64303)

Słodki Pan Ciastek 31.12.2012 16:31

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
Dziękuje za komentarze.
No to zaczynamy.

Rodzina Johnson, Odcinek 7

Charlie szybko znalazła dom. Okazało się, iż Debbie mieszka nie daleko niej.
Wystarczyło tylko popatrzyć przez okno i widać było dom Johnsonów.

Któregoś dnia myślenie Charlie się włączyło. Skoro Sam to dziecko jej ojca to w takim razie Charlie ma siostrzyczkę, jednak próbuje o tym zapomnieć i wychować ją niestety w kłamstwie. Kiedyś jej wyjawi prawdę, kiedy Sami będzie gotowa.

Andree został naukowcem, ale nie robi żadnych badań w domu. Za to Charlie stylistką.

Wreszcie w całym Moonlight Falls zaczął padać śnieg, więc było strasznie zimno.
Pewnego dnia w całym domu rozległ się dzwonek do drzwi. Pierwsza, aby otworzyć podbiegła Charlie. W drzwiach stała Debbie.
-No dalej wejdź.- powiedziała blond włosa.
http://i.imgur.com/Ff8Yp.jpg

Debbie bez wahania weszła. Obie kobiety usiadły na kanapie.
-Cześć. Już długo się przyjaźnimy sądzę, że powinnaś wiedzieć, że się wyprowadzam.- powiedziała Debbie
http://i.imgur.com/cGKez.jpg
-A gdzie?- zapytała Charlie.
http://i.imgur.com/EYZs6.jpg

-Właściwie to się nie wyprowadzam tylko tracę dom i będę mieszkała na ulicy.- oznajmiła Debbie.
http://i.imgur.com/GP520.jpg

-Bo ja ci pozwolę. Jeśli chcesz damy ci u nas pokój, własną łazienkę, opłacimy ci rachunki, ale wiesz, że ja i Andree musimy pracować, więc dzieci siedzą same. Mogłabyś się nimi zaopiekować, kiedy nas nie ma.-zaproponowała Charlie.
http://i.imgur.com/8LlJc.jpg

-Ja się zgadzam, ale nie omówisz tego z narzeczonym?
http://i.imgur.com/OWqIC.jpg
-Pff. Bo on ma coś do gadania. Bardzo śmieszne.
http://i.imgur.com/VRIIa.jpg
-A nie jesteś z nim już pokłócona?-spytała Debbie.
Nagle odezwał się głos Andree.-Kolacja, kwiaty i orkiestra grająca w restauracji działają cuda!
http://i.imgur.com/PjBUP.jpg

Już siedem dni później nowy pokój i łazienka Debbie zostały skończone.
Debbie cały dzień siedziała w swoim pokoju. Charlie postanowiła nie pytać się jej czy coś się stało, lecz nagle z pokoju w którym zamieszkiwała Debb dobiegała muzyka.
Charlie postanowiła sprawdzić o co chodzi. Weszła do pokoju przyjaciółki i zobaczyła to.(przepraszam za "dziurę" w suficie)
http://i.imgur.com/O8OHZ.jpg

-Fajnie grasz, jeszcze z moim operowym głosem to by było wspaniałe Ooo..- Charlie zaprezentowała swoje możliwości.
http://i.imgur.com/ncuaX.jpg

Zaraz po tym zdarzeniu obie poszły uczyć dzieci chodzić i mówić. Andree też chciał tylko musiał szybko coś załatwić w laboratorium w jego pracy. Jednak Rocki nie wierzył w słowa swojego taty. Sądził, że to zwykła wymówka.
http://i.imgur.com/BpNvH.jpg


http://i.imgur.com/yMYs7.jpg

Nagle do Charlie zadzwonił telefon. Numer nie znany.
Po głosie uznała, że to jej ojczulek.
John zaczął rozmowę- Jak się masz córciu?
-Jak się masz, jak się masz?! Podrzuciłeś mi dziecko i stać cię tylko na. Jak się masz?
http://i.imgur.com/LfM7S.jpg
-Słuchaj myślałem, że to już mamy omówione. Sam to twoje dziecko i Andree i tak pozostanie. Nie rozumiesz czegoś. Jeszcze chwila i pozwę cię o nękanie, a w sądzie powiem, że pomalowałaś dziecku włosy i wmawiasz mi, że to moje dziecko.- zagroził John.
-Ta.. Kto tu kogo pozwie.
http://i.imgur.com/mKASV.jpg
Na pożegnanie usłyszała tylko- Temat skończony. Dziecko jest twoje!
Podrzucił dziecko i zadowolony.- powiedziała Charlie.

Charlie nagle rozczochrała sobie włosy. Nastała pełnia. Przemieniła się w wilkołaka.

Gdy była już wilkołakiem usłyszała cieniutki głosik.
-Mamo jakie podźucone dziecko? O mnie chodzi?-To była Sami.
http://i.imgur.com/PAImJ.jpg

Nie kochanie. To był tylko taki żart.- powiedziała Charlie, podniosła córkę i przytuliła ją.
http://i.imgur.com/HtdA5.jpg

Rocki nie przejął się tym tak jak Sam. Wziął i zaczął drapać kanapę, a potem zawył.
http://i.imgur.com/Qy2ka.jpg

http://i.imgur.com/8QlVP.jpg

Powstały zombi. Debbie ich nienawidziła, chciała ich się pozbyć raz na zawsze.
http://i.imgur.com/FTtrW.jpg

W końcu postanowiła podpalić jednego zombi, lecz ogień rozprysł się. Debbie zaczęła się palić, ale nic jej się nie stało.
http://i.imgur.com/Dtw0r.jpg

+Bonus

Pierwszy raz, kiedy Debbie zobaczyła Wilkołaka.
http://i.imgur.com/VWtsC.jpg
__________________________________________________ ____
To już koniec.
Mam nadzieję, że wam się podobało i zapraszam do komentowania.

zły chipsik wrogar 31.12.2012 16:42

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
niezłe ten Josh to dziwak...nagle romansuję z przyjaciółka córki potem jak mają dziecko to on je podrzuca do swojej córki i jej jeszcze grozi pozwaniem..co za wariat ale odcinek spoko

Cytryśnia 31.12.2012 16:46

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
Czuję się straaasznie zdezorientowana :| Nie sądziłam, że są tak bogaci że stać ich na nowy dom, metamorfozę w formie dorobienia pokoju i łazienki i na utrzymywanie jakieś obcej baby :O
"będę mieszkać na ulicy i nic z tym nie zrobię, będzie mi na pewno dobrze :)"
serio?
i zauważyłam, ze chyba prawie w ogóle nie zmieniasz im ciuchów, powinieneś chociaż raz na jakiś czas.
Jak ja bym była tą malutką, prześliczną istotką, to przestraszyłabym się mamy która ma taki wyraz twarzy http://i.imgur.com/HtdA5.jpg :P ale ok, simsy :rolleyes:
trochę taka dziwna sytuacja z tą wróżką :|

Shattered 31.12.2012 20:48

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
O jeju, nie cierpię dzieci wilkołaków.
No jej ojciec jest dziwny... w ogóle dziwna sprawa z tym dzieckiem :O

Alcioo :33 01.01.2013 19:24

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
Co tu się stało ?
Część córciu. Jak się masz?
Jak się masz? Na tyle cię stać?
Mogłeś to rozwinąć, jakoś urzeczywistnić. Dobra. Poznała ją na ulicy, kilka dni się po kolegowały. Jedna wylądowała pod mostem, a druga wyciągnęła pomocną dłoń? Zadaj sobie pytanie. Przygarnął być obcą osobę, która mogłaby udawać kogoś innego, a może ona chce zgwałcić dzieci Charlie?? kto wie..

Czeeekam na więcej ;)

Słodki Pan Ciastek 01.01.2013 19:31

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
Nie chciałbym zaczynać jakiejś kłótni, ale Robaczku (Altairze) następnym razem cytuj, a nie układaj własnym słowami, ponieważ ja inaczej napisałem i właśnie jak może niektórzy zauważyli ja NIE piszę w jednym odcinku czegoś, a w drugim ciągnę od tego samego momentu.

Tyle chciałem tylko napisać dziękuję za uwagę :D

konformistyczny lodzik 09.01.2013 20:30

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
Tak sobie czytam i czytam, i myślę że pasuje tu wtrącić o jednej z cech, których nie cierpię w historiach- EKSTREMALNIE SZYBKIE TEMPO. Tak, akcja biegnie jak szalona i potrzeba dużo czasu aby załapać co się właściwie wydarzyło. Mam nadzieję, że w następnych ,,odcinkach" to się poprawi.
Pozdrawiam :3

Słodki Pan Ciastek 11.01.2013 14:15

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
Dziękuje za komentarze i zapraszam do czytania.

Rodzina Johnson, Odcinek 8

Pewnego dnia, Charlie postanowiła, że weźmie adres Johna, pojedzie do niego i odda mu Sam. Okazało się jednak, że jej wspaniały tatuś zmienił numer telefonu. Nie wiedziała gdzie on jest i jak się z nim skontaktować. Nic.

Wszyscy starają się żyć na razie normalnie.

Młodzi rodzice zauważyli, że Rocki od pewnego czasu był strasznie smutny i samotny. Kupili mu na pocieszenie małego szczeniaczka. Piesek dostał imię Toto.
Mały wilkołak z pieskiem dużo broją...
http://i.imgur.com/vLwFw.jpg

http://i.imgur.com/LzwNy.jpg

Charlie i Andree odrobinę zmienili wizerunek.
http://i.imgur.com/7XDZf.jpg

http://i.imgur.com/v1TrC.jpg

Andree dzięki nowemu członkowi rodziny (psu) zbliżył się do syna.
http://i.imgur.com/A3KF3.jpg

Czas na posiłek!
http://i.imgur.com/ksDV0.jpg

Sami grzecznie zjadła w porównaniu do Rocki'ego.
http://i.imgur.com/wAuy9.jpg

http://i.imgur.com/Xfs7b.jpg

- Mamuniu zjadłem!!!
http://i.imgur.com/Hqqt9.jpg

Wieczorem, narzeczeni wyszli na kolacje, a Debbie poszła spać przed telewizorem. Dzieci nie spały do 23:00.
http://i.imgur.com/O2Ccd.jpg

http://i.imgur.com/Zmf4V.jpg

Debbie musiała się obudzić i zepsuć całą zabawę dzieciom.

http://i.imgur.com/tzAmq.jpg

http://i.imgur.com/Ux76D.jpg

Informuję was, że coś mi się zepsuło i Andree jest wilkołakiem musimy się pogodzić ( :( )

Następnego dnia znów trzeba coś zepsuć.
http://i.imgur.com/Nq1wf.jpg

Pójść spać na podłodze.
http://i.imgur.com/PKtmm.jpg

http://i.imgur.com/kFora.jpg

I aportować do siebie.
http://i.imgur.com/f60Mv.jpg

http://i.imgur.com/tFp5B.jpg

Na koniec zdjęcie rodzinne.
http://i.imgur.com/uQN2y.jpg

____________________________________

Mam nadzieję, że was nie zanudziłem.
Zapraszam do komentowania :D

zły chipsik wrogar 11.01.2013 14:48

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
troche mało sie dzieje.....ale po za tym fajne fajnie opowiadasz o małych dzieciach tylko szkoda ze juz od killku odcinków Sami I Rock sa małymi dziecmi,czekam na więcej.

Chwalisława 11.01.2013 14:54

Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
 
Cytat:

Napisał wrogarian (Post 1636232)
troche mało sie dzieje.

Ja się nie dziwię, że nie ma jakiś wielkich zwrotów akcji, bo każdy wcześniej mu pisał, że za szybko się wszystko dzieje. Może to był po prostu taki luźniejszy odcinek?
No własnie czemu oni są jeszcze małymi dziećmi? A Andree nie był wilkołakiem? Chyba, że coś pominęłam.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 03:28.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023