TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Życie simów Sectumsempry (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=63724)

Skylinn 01.10.2012 18:08

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Hahahahahah "hamunto jamalaga lonotemo fit's (fit's) ! :D"

Draco jest mrraśny :p Tylko czemu tak krótko ? :(

Chwalisława 01.10.2012 18:20

Odp: Życie simów Smallcherry
 
Cytat:

Napisał Horsez (Post 1586023)
podeślesz cioci??? twoja grafa *.* :D cudnieee

Jakbym umiała to bym wysłała :D

Przecież nie mam takiej świetnej grafiki. Ile bym dałav\ żeby mieć inną grafikę(lepszą).

easey 01.10.2012 18:42

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
omg, wybaczysz mi ze tak długo nie komentowałam ;_;? nie wiem co się ze mną stało :P

o *****, Draco *.* <333

Chwalisława 01.10.2012 18:57

Odp: Życie simów Smallcherry
 
Cytat:

Napisał easey (Post 1586108)
omg, wybaczysz mi ze tak długo nie komentowałam ;_;? nie wiem co się ze mną stało :P

o *****, Draco *.* <333

Oczywiście, że wybaczę :D

Chwalisława 01.10.2012 21:24

Odp: Życie simów Smallcherry
 
Zaraz mnie z tą rodziną szlag trafi! Prawie się nią w ogóle grać nie da! Co chwile mnie wywala, ale jakoś daję radę. Myślałam, że ogarnęłam problem, a jednak nie. Postaram się coś z tym zrobić, a jak nie to nie chyba skończę z Carol, Damonem, Nicole, Draco i Indi,(nie wiem czy pisałam, ale kotów już nie ma) i zacznę nową. Ale to się jeszcze okaże.

Rodzina Well/ Jonson, część 8

Nicole dalej chciała zostać policjantem. Więc dużo ćwiczyła i rzadko się męczyła. Codziennie przed szkołą i w weekend, gdy wschodziło słońce wybierała sie na jogging.
Ubierała się w wygodne dresy i zakładała na uszy słuchawki, w których leciała jej ulubiona muzyka.
http://i.imgur.com/YAsBz.jpg
Uwielbiała biegać po plaży, bo zawsze było tam pięknie i cicho, szczególnie rano.
Zawsze była sama na plaży, bo większość ludzi albo spało, albo przygotowywało się do pracy, jednak nie tego dnia. Na plaży stał i przyglądał się jej starszy mężczyzna. Odchrząknął dość głośno, bo Nicole usłyszała go przez słuchawki. Zatrzymała się, wyciągnęła słuchawki z uszu i spojrzała na mężczyznę.
http://i.imgur.com/OT2Cz.jpg
-W czym mogę panu pomóc?- spytała.
-Jestem tu nowy i przyjechałem do brata, jednak pech chciał, że okradziono mnie na lotnisku i nie mam telefonu- powiedział mężczyzna. Mogłaby panienka dac mi zadzwonić z pani telefonu?
http://i.imgur.com/MSKJv.jpg
http://i.imgur.com/MSKJv.jpg
-Niestety, ale nie mam teraz telefonu. Nigdy na jogging go nie biorę. Naprawdę przykro mi. Nieopodal jest budka telefoniczna, może pan z niej zadzwonić.
- Próbowałem, ale nie działa. Może pojechałbym z panienką do domu i tam bym zadzwonił?
- Raczej taka możliwość nie wchodzi w grę. Nie znam pana i wie pan...
http://i.imgur.com/wm7Xa.jpg
- Ależ, nic panience nie zrobię. Obiecuję, że zadzwonię do brata i już mnie nie będzie.
- No dobrze.
Mężczyzna zdołał udobruchać Nicole. Dla świętego spokoju zgodziła się, bo wiedziała, że jeśli się nie zgodzi to będzie musiała wysłuchiwać jego próśb. Chciała żeby się przeszli, alb o pojechali autobusem lub taksówką, ale mężczyzna miał samochód. Wsiedli i udali się w stronę domu.
http://i.imgur.com/40OwC.jpg
Przez całą drogę trzymała rękę na klamce, aby w razie czego wyskoczy z auta. Nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Powoli dojechali do domu.
Carol stałą w kuchni i chciała sobie przygotować śniadanie, gdy nagle do kuchni wszedł mężczyzna, który od 1 miesiąca ją prześladuje, a zaraz za nim weszła Nicole.
http://i.imgur.com/HpQqF.jpg
Mężczyzna(nazwijmy go Bob) podszedł do Carol i znów próbował się do niej dobierać.
-Pierwszy raz cię widzę w piżamce. Masz świetne ciałko.
-Ile razy mam ci mówić, że mam chłopaka i nie będę nigdy twoja! Odczep się ode mnie, bo skończysz w pace.
-Nie oskarżysz mnie, bo zrobię coś czego nie będziesz się spodziewać!
http://i.imgur.com/xZsHv.jpg
-Mam już tego dość! Damon! Zejdź tu szybko!
Było już słychać kroki, jednak zanim Damon doszedł do kuchni Bob uciekł.
- Co się tu deje?- zapytał zaniepokojony.
-Już nic.
Gdy Damon odszedł zdenerwowana Carol wszczęła kłótnię ze zwoją corką.
- Po co go tu sprowadziłaś? Czy ty kompletnie nie myślisz co robisz? Dziewczyno masz już 16 lat! Przecież go widziałaś i widziałaś co robił.
http://i.imgur.com/7kWii.jpg
-Przepraszam, widziałam go raz i to z daleka, więc nie wiedziałam jak dokładnie wyglądał. Skąd mogłam wiedzieć, że to on?
-Dobra, idź już. Muszę przemyśleć co dalej z nim zrobić.
Tygodnie mijały, a Bob już nie dawała się we znaki. Tak się przynajmniej zdawało. Gdzie Carol by nie było on tam był.
http://i.imgur.com/U7JP6.jpg
http://i.imgur.com/62Yay.jpg
Szkoła już się dawno zaczęła. Nicole od początku nei przypadła do gustu osobom w szkole. Nie miałą żadnych znajomych, przyjaciół, a dziewczyny z klasy obgadywały ją na każdym kroku. Jednak wielkie sukcesy odnosiła w dziedzinach sportowych. Grała w drużynie futbolowej, jako jedyna dziewczyna. Każdy dzień po szkole wyglądał tak samo. Zamykała się w pokoju i godzinami szlochała, i zamartwiała się nad sobą.
http://i.imgur.com/H5oi4.jpg
Pewnego dnia postanowiła pójść do parku, aby zażyć świeżego powietrza. Usiadła na huśtawce i dużo myślała.
http://i.imgur.com/dmPKp.jpg
Nagle poczuła, że ktoś popchnął ją i zaczęła się wysoko bujać. Był to szatyn z gitarą na plecach. Najwidoczniej świetnie się bawił w porównaniu z Nicole.
http://i.imgur.com/CQSO9.jpg
Zeskoczyła z huśtawki i obróciła się.
-Czyś ty oszalał?! Mogłam spaść!
-OK. Nie bądź taka nerwowa to był tylko żart.
-Hahaha, był bardzo smieszny.
http://i.imgur.com/kK9Iv.jpg
-Przepraszam, myślałem, że się nie zdenerwujesz. Jestem Gale, a ty?
http://i.imgur.com/RYJlB.jpg
-To jednak źle myślałeś. Nicole. Już się nie wkurzam- błysnęła do niego swym śnieżnobiałym uśmiechem.
-Aaa... wiem kim ty jesteś. Chodzisz do szkoły na przeciwko ratusza tak? I grasz w drużynie futbolowej. Dobra jesteś.
-Tak, zgadza się. Lata praktyki. Gdy byłam mała to zawsze chodziłam z tatą grać.
http://i.imgur.com/jVlCB.jpg
-Może usiądziemy, przecież nie będziemy stali- zaproponował Gale. Tak też uczynili.
Przez resztę wieczoru opowiadali sobie ciekawe historie, śmiali się i grali w papier kamień i nożyce, oczywiście Nicole wygrywała.
http://i.imgur.com/87MfG.jpg
http://i.imgur.com/TxGfW.jpg

Wiem, że krótki odcinek, ale tyko tyle udało mi się zrobić, a koniecznie chciałam coś dodać. Następnie będą dłuuuższe. Obiecuję!

Stephenowa 01.10.2012 22:08

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Oby były dłuższe, czuję niedosyt!
Jestem tak bardzo ciekawa, co dalej wydarzy się z tym dziadkiem.. :o
O jaaaa. <3
Wreszcie ta młoda ślicznota znajdzie sobie towarzystwo, noo!:D
Chłopak z gitarą, mrrr..
Proszę, dawaj więcej, szybciej, częściej! :)

easey 02.10.2012 15:15

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
No wlasnie, powinno byc dluzej!
Dziadek :D:D
ciekawa jestem co z nim. Wiesz, ze masz slicznych simow? <3333 aybdugeswh :o

GALEGALEGALE!
milosc <3

Horsez 02.10.2012 19:35

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Gale Gale Gale Gale<3 jest cudniasyy*.* widze wisienko że nie próżnujesz:D

Nicole też jest piękna, cudna.. ba po mamie:)
Niech ten Bob się od nich odwali, bo jak nie to..( grozi palcem) będzie miał przekichane.

zuzapets 03.10.2012 12:23

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Ale z Gale jest ciasteczko ;>,Nicole jest cudna *o* czekam na next :)

iness92 03.10.2012 15:12

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Ooo, widzę, że mamy nowe simowe ciacho na forum!
Ciekawe jak będzie wyglądał jako nastolatek hmmm... ;)

Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że Nicole ładniej wyglądałaby z rozpuszczonymi włosami. :P

Czekam na więcej! ;D


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 05:28.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023