TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Forumowa Mafia (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=441)
-   -   Forumowa Mafia (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=65547)

Lubie 04.08.2013 22:03

Odp: Forumowa Mafia
 
Lezac na starym materacu dreczyla mnie tylko jedna mysl. Czy Charionette jest jedna z nich. Czy byla tylko bezbronna zaslona dla Chrupencjusza. Trzeba bedzie z nia porozmawiac...
Choc pewnie nie bedzie chiala, gdyz planujemy smierc bliskiej jej osoby...

Charionette 04.08.2013 22:06

Odp: Forumowa Mafia
 
"Niech to" - pomyślała Cherrie - "przespałam wszystko co najważniejsze."
Charionette popołudniu znalazła sobie bezpieczny kąt i zasnęła na kilka godzin. Od trzech dni nie spała dobrze, budził ją najcichszy szmer, głośniejszy oddech chrupka. Trwała w tym tak długo, aż organizm wymógł na niej sen. Nie liczyło się miejsce, choć rozum podpowiedział jej, że jest bezpiecznie.
Po powrocie do świata nieśpiących odczytała wiadomość od Nostradamusa. Przeraziła się, że pół miasta podejrzewa kogoś, z kim dzieli pokój. Niestety, przedstawione argumenty były dosyć sensowne, na tyle, że Cherrie w jednej chwili zwątpiła w swoje zaufanie do chrupka. Jednak nie dopuszczała do siebie tej myśli, że Chrupek mógłby być w Wraith. Postanowiła dowiedzieć się wszystkiego i jeśli trzeba wybielić imię Chrupka.
Napisała wiadomość do Nostradamusa:
"Hej. Możemy spotkać się w jakimś bezpiecznym miejscu? Chcę pogadać, zależy mi na prawdzie. Jeśli to możliwe, zbierz zaufane osoby"

Morgana 04.08.2013 22:20

Odp: Forumowa Mafia
 
podczas gdy kazdy pisal do siebie wiadomosci i rozmawial dowiadujac sie nowych szczegolow, ja dzialalam sama, spacerujac po calej atlantydzie i nasluchujac nowych plotek. moze to bylo lepsze dla mnie? moze gdy zastanawiam sie sama, nikomu nie zaufam, nikt nie bedzie mogl mnie oszukac... zawsze bylam typem samotniczki, ktora woli tylko obserwowac innych. calymi dniami skupialam sie na swoich sprawach, szukajac poszlak dotyczacych zabojcow, ale takze i siebie samej. jednak to co na ziemii nigdy mi nie przeszkadzalo, tutaj stalo sie jakies... inne. dziwne. zawsze gdy probowalam zaczac z kims rozmowe, ten ktos uciekal. tak jakby sie mnie bal, albo bardzo nie polubil, juz od samego poczatku...
patrzylam w gwiazdy, siedzac na srebrzystej barierce na tarasie. po chwili zamknelam oczy.
cholera, dziewczyno, wez sie w garsc. doskonale wiedzialas jak bedzie i po co tu jestes.
moze to sa juz moje ostatnie dni, lub nawet dzien. ale chcialabym jeszcze zrobic cos pozytecznego...
-a najlepiej to isc spac, bo zaczynam pieprzyc jakies glupoty. - powiedzialam do siebie w myslach. nie mialam jednak najmniejszej ochoty wstawac i wracac do kwatery. postanowilam jeszcze chwile zostac, a pozniej sobie stad isc.

Fallen 04.08.2013 22:31

Odp: Forumowa Mafia
 
Przeczytałam maila, którego dostałam od Anne.
"Już myślałam, że jestem sama! Wydawał się podejrzany. Oczywiście, że możecie liczyć na moją pomoc."

Charionette 04.08.2013 22:40

Odp: Forumowa Mafia
 
Cherrie napisała jeszcze jedną wiadomość, tym razem do Roi:
"Widziałam, że też podejrzewasz Kenny'ego. Spotkajmy się i porozmawiajmy."

Kędziorek 05.08.2013 02:20

Odp: Forumowa Mafia
 
Weszłam do swojego pokoju i z całej siły kopnęłam stolik, przewracając go. Nie było mnie tylko kilka dni, KILKA DNI!, a nie tylko sprawa Dżołany się nie wyjaśniła, ale jeszcze doszły kolejne ofiary. Kubussini, cheeba, anizali i wielu innych. I na dodatek straciliśmy skoczka. Może i jestem psychiczna, ale ta strata zabolała mnie równie mocno, co śmierć towarzyszy. Co z tego, że ich nie znałam? Co z tego, że nie zamieniliśmy nawet jednego słowa? Wszystkich nas połączyła ta wyprawa. Byliśmy uwięzieni na Atlantydzie bez możliwości powrotu do domu, a jednak, sądząc po ostatnich wydarzeniach, nie wszyscy odczuwali tę samą więź, co ja. Najbardziej jednak zdziwiło mnie to, że Wraith zabili Meonę, może ich zdradziła i dlatego postanowili się jej pozbyć? Tyle pytań i tak mało odpowiedzi. Klapnęłam na łóżko i schowałam twarz w dłoniach. Przypomniała mi się moja dzisiejsza rozmowa z przełożonym. Nieźle mu zmyłam głowę, za to, że nic mi nie mówił o tym, co się tu dzieje. Zgadzam się, że szukanie sojuszników na obcych planetach jest ważne, w końcu dlatego przeszłam przez wrota, ale, do diaska! jak mogli ukrywać przede mną tę całą rzeź?! Nieźle zmyłam za to głowę podpułkownikowi, który obiecał mi, że za kolejną taką awanturę pożegnam się z moim stopniem majora.
- Wielkie dzięki, staruszku - pomyślałam sarkastycznie.
Wstałam gwałtownie i poszłam do kwatery głównej, gdzie poprosiłam o papiery wszystkich członków załogi, również tych martwych. Wiedziałam doskonale, że jeśli chodzi o pożywienie, to Wraith gustują przede wszystkim w silnych, zdrowych ciałach, mogących zapewnić im sporą dawkę energii, jednak zauważyłam, że oprócz takich, ginęli również ludzie pozornie nieszkodliwi. Czekając na akta, podpytałam również pracowników archiwum o plotki, krążące po mieście od jakiegoś czasu. Dowiedziałam się, że w stołówce stworzyli sobie kółko wzajemnej adoracji i wymieniają się podejrzeniami. Cóż, mam nadzieję, że coś wymyślą, w końcu jest ich tam kilkoro i każdy z nich mógł zauważyć coś nowego. Wzięłam teczki i ruszyłam do pustej sali, przypominającą konferencyjną, by przejrzeć wszystkie dokumenty na spokojnie. Po drodze skrzętnie unikałam mojego szefa. Nie miałam ochoty na kolejne słowne starcie, szczególne, że jego argumenty są poparte jedną gwiazdką więcej niż w moim przypadku. Usiadłam na krześle i zaczęłam czytać. Większość ludzi nie miała ze sobą nic wspólnego, lecz byłam uparta. Czułam, że to właśnie tu będę spędzać od teraz najwięcej czasu i mam nadzieję, że uda mi się coś znaleźć zanim zginą kolejne osoby. Wtedy przypomniał mi się dr McKormick oraz to, jak odmówił zrobienia sekcji zwłok Dżołanie. Wyciągnęłam szybko jego akta i wzięłam się za czytanie. Z tego, co zdołałam się dowiedzieć przed moim wypadem przez wrota, to od jakiegoś czasu nie byli w aż tak zażyłych relacjach. Poza tym, nie zależało mu na odkryciu odpowiedzialnego za śmierć jego rzekomej ukochanej? Dodatkowo, doszły mnie słuchy, że od kilku dni nie był widziany. Uśmiechnęłam się lekko. To mogło być to. Natychmiast wróciłam do papierów, ale już z większą werwą. Miałam już przynajmniej jakiś punkt zaczepienia.

redmoon 05.08.2013 08:37

Odp: Forumowa Mafia
 
Obudziłem się. Właśnie odebrałem wiadomość od Cherrie. Chciałaby się ze mną spotkać. Prosi, żebym zabrał zaufane osoby. Odpiszę jej.

"Przyjdź dziś po apelu do stołówki. Tam się spotkamy.
Nos"


Wyślę też wiadomość do Roi.

"Cherrie chce się ze mną spotkać. Prosi, żebyś też przyszła. Odpisz i poinformuj Lubie i Restless, też mają przyjść. Badźcie na stołówce zaraz po apelu.
Nos"

Charionette 05.08.2013 09:06

Odp: Forumowa Mafia
 
Cherrie odczytała wiadomość od Nosa.
"Będę na pewno" odpisała.

Cytryśnia 05.08.2013 09:21

Odp: Forumowa Mafia
 
obudziłam się dosyć wcześnie [jak na mnie]. Przeczytałam wiadomość od nosa.
"No dobrze, przyjdę". zaraz po napisaniu tej wiadomości napisałam do Lubiego i Restless, żeby też przyszli, tak jak chciał nos. A może z Charionette warto spotkać się wcześniej? W końcu apel jest za 10 godzin!
"Jeśli chcesz spotkac się wcześniej, przyjdź na stołówkę."
Jesli nie przyjdizze, to trudno. teraz ciągle siedzę na stołówce. Nie chcę siedzieć w tym mieszkaniu! Stwierdziłam, że lepiej będzie, jesli najpierw poznam Charionette, porozmawiamy, przecież chciała się spotkać.

redmoon 05.08.2013 09:29

Odp: Forumowa Mafia
 
Cherrie będzie napewno. Ciekawe czy roia, Lubie i Restless będą chcieli przyjść. Ciekawe czemu Cherrie chce się spotkać. Może chce mnie znów przeciągnąć na swoją stronę, ale nie dam się. Uświadomię jej dziwne zachowanie Chrupencjusza i pewnie sama będzie chciała do nas dołączyć. Muszę iść już do labolatorium. Czeka na mnie trup Wraith, muszę go przebadać. Może nie wyssie ze mnie życia......


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 19:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023