Nie wiem chyba musza byc ciasteczka babci Halinki :D a z kad jest ten nalesnik i ciasto bananowe? :o

Ja to wstawiam kominek zgaszony, ciasteczka babci Halinki na pólce obok kominka i po drugiej stronie kominka chpinke. Simowie muszą spać. A ciastka muszą być świeże. A wiecie że może do was przyjechać Dręw Carrey (czy jak on tam ma). Podobno jak sie zrobi super balange to on przyjeżdza limuzyną. Czy ktoś go kiedyś widzaił?

P.S Wiem to z www.gry.wp.pl (poradnik balangi)

do mnie przyjechal juz duzo razy :) wszyscy sie nim podniecaja :D

Mi mikołaj raz przyszedł, i przyniósł kwiatka (I żadnych ciasteczek nie zostawiłem,
i choinki też nie było :huh: )
A misiek, to jest szop-pracz czy coś takiego i w zwierzakach on jest :) :)
Wyrzuca śmieci ze śmietnika, budzi wszystkich i chodzi dalej, aż się go nie przegoni :)

http://www.komunizm.px.pl/galeria/flaga_zsrr_2.gif

to chodzi o co innego :) to taki niedzwiedz wielkosci sima :P

Do mnie czesto ta gwiazda przyjezdzala zawsze jak byla duza balanga :) jak tylko przyjedzie to wszystkie simy leca sie z nim przywitac! :D

U mnie miśki są bardzo często, szopy też, skunksy sporadycznie, ale Mikołaja nie było nigdy. Raz zrobiłam imprezkę i przyszedł Drew Carrey, ale kiedy najechałam na niego myszką to pojawiło się "Ta słynna Ewa". potem zciągnęłam z internetu taką głowę jego do kopania, zaczęłam ją kopać i pojawił się Drew, ale znów pisało, że to "Ta słynna Ewa" :lol: Dziwne te Simsy... Ale miśki lubię, bo są słodkie, tylko szkoda, że zawsze z kubła wyciągają buta. Raz tylko było ciacho. Biedny Niedźwiadek Niejadek! :lol:

Ja miaqłąm dwa razy Mikołaja i za każdym razem dostawałam szchownice...

jak chce się mikołaja mieć, to tylko kominek rozpalić, i położyć obok niego ciastka :) (Metoda sprawdzona i pewna)
A choinki wcale nie potrzeba ;)

no to dla mnie szok! nie wiedzialam ze moze przyjsc mikolaj! musze to wyprobowac. fajnie ze nie tzrea choinki, chociaz bez niej to jakos mniej swiateczie... :)