TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Życie simów Sectumsempry (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=63724)

Skylinn 03.10.2012 15:51

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Nicole to cała mamusia! :)

Mam dość tego starego dziada, niech się od nich odwali, a jak nie, to jakoś wkroczę do gry i osobiście go zabiję :D
"Chłopak z gitarą będzie dla mnie parą" <3<3<3<3
Gejlomania :P

Chwalisława 07.10.2012 21:57

Odp: Życie simów Smallcherry
 
Bez mniejszych wstępów.

Rodzina Wll/Jonson, część 9

Wieczorem Caroline dosiadła się do Damona, który własnie oglądał mecz.
-Czy mógłbyś na chwilę przestać oglądać ten durny mecz?- spytała.
http://i.imgur.com/2OhEH.jpg
-A nie może być za chwilę? Ooooo....!!!!! Dajesz, Messi, dajesz!! Juz blisko, strzelaj!
Widząc, że Damon zupełnie ją ignoruje Carol, sięgnęła po pilota i szybko wyłączyła TV.
-Coś ty zrobiła?! Włącz to! Właśnie miał strzelić, a ty mi wyłączyłaś i teraz nie wiem!- rzucał się.
http://i.imgur.com/NXAK8.jpg
-Pójdziesz i spytasz się Nicole, ona też na pewno ogląda. Słuchaj, musimy zgłosić tego faceta na policję. Ja już tego nie wytrzymam. Nie dość, że chodzi za mną wszędzie i mnie obserwuje to jeszcze przyszedł do naszego domu. Co prawda Dariusz z "Trudnych Spraw" bardziej przeginał, ale ja już też wychodzę z siebie.
http://i.imgur.com/5Hu1w.jpg
-Jutro pójdziemy na komisariat i złożymy zeznania, obiecuję, a teraz możesz mi już włączyć tv?- spytał
-Trzymam cię za słowo- powiedziała to rzucając mu pilota i powoli wychodząc z pokoju.
-Poczekaj! Chodźmy się przejść na spacer do parku- zaproponował.
-To chodź.
Wyszli z domu trzymając się za ręce i rozmawiali ze sobą przez całą drogę do parku. Wspominali jak to się poznali itp.
Usiedli na trawniku i oglądali gwiazdy.
http://i.imgur.com/x2tII.jpg
Damon nagle zerwał się na nogi. Caroline myślała, że Damon zobaczył mężczyznę, więc ona również podniosła się. Myliła się. Damon czule dotkną jej policzka i powiedział:
-Już dawno nie spędzaliśmy ze sobą czasu. Zawsze praca lub obowiązki. Chciałbym, aby to się zmieniło.
-Ja też bym chciała, ale mamy dzieci i tak jakoś wychodzi- odpowiedziała.
http://i.imgur.com/YJnnL.jpg
-Dlatego, mam coś dla ciebie.
http://i.imgur.com/xGCp8.jpg
-Do czego ty zmierzasz?- pytała zdezorientowana Carol.
Damon ukląkł na kolano i wyciągnął małe pudełko z kieszeni.
http://i.imgur.com/5wDtX.jpg
Dziewczyna domyśliła się o co chodzi i strzeliła oto taką minkę.
http://i.imgur.com/tKbKZ.jpg
-Caroline Well, spędziliśmy ze sobą kilka dobrych lat. Czy chciałabyś zostac moją żoną?
Wypowiedział te słowa otwierając wieczko. Oczom Carol ukazał się piękny diamentowy pierścionek. Z wrażenia nie mogła wydobyć żadnego słowa, ale w końcu wykrztusiła z siebie jedno magiczne słowo "TAK"
http://i.imgur.com/ktSRK.jpg
Niczym w starym filmie Damon założył swej ukochanej pierścionek na palec...
http://i.imgur.com/HmBiK.jpg
...a ta w ramach podziękowań pocałowała go.
http://i.imgur.com/5I2dg.jpg
Była to chyba jedyna chwila, której nie przyglądał się Bob. Gdy zorientowali się, że jest już bardzo późno, cali w skowronkach ruszyli do domu.
http://i.imgur.com/37Q5W.jpg
W międzyczasie:
Nicole, chcąc być policjantką musiała ćwiczyć logikę.
http://i.imgur.com/z5N9r.jpg
Draco bawi się na bujanym jeźdźcu.
http://i.imgur.com/jWinu.jpg
********
Następnego ranka. Narzeczeni ubrali się i pojechali na komendę policji.
http://i.imgur.com/0g8CK.jpg
Carol pierwszy raz była w budynku policyjnym, co ją trochę przerażało. Nie sądziła, że kiedykolwiek będzie musiała odwiedzić to miejsce. Gdy doszli do wyznaczonych drzwi, Carol cała się trzęsła. Damon zapukał i rozległ się niski męski głos, który zapraszał ich do środka. Tak też zrobili. W środku gabinet wyglądał całkiem, całkiem, a po środku było biurko, za którym siedział policjant.
http://i.imgur.com/FEBmB.jpg
Wskazał dłonią na dwa krzesła i kazał im usiąść.Tak też zrobili.
http://i.imgur.com/shSDl.jpg
-Więc co państwa do mnie sprowadza?- zapytał policjant.
-Przyszliśmy złożyć skargę na nijakiego Donalda Ruff'a. Prześladuje mnie od dłuższego, grożąc, że jak się ze mną nie zwiąże to pożałuje tego cała moja rodzina.
http://i.imgur.com/GqNLd.jpg
http://i.imgur.com/Wkr1P.jpg
-Donald Ruff, powiada pani? Na pewno nie przekręciła pani jego danych? To mój bliski przyjaciel i emerytowany policjant, więc nie przyjmę pani donosu.
http://i.imgur.com/PZLAM.jpg
-Jak to nie przyjmie pan? On nęka moją narzeczoną i ostatnio nawet przyszedł do naszego domu!- wypowiedział nerwowo Damon.
http://i.imgur.com/xfvtK.jpg
-Skoro władze nie chcą nic z nim zrobić z powodu "znajomości" to ja sobie poradze z nim sam. Chodź Carol nie będziemy marnować czasu.
Chwycił ją za rękę i wyszli z gabinetu rzucając tylko ciche "do widzenia."
Przez większość dnia rozmawiali o tym co wydarzyło się wcześniej. Później jednak rozeszli się i Damon poszedł ćwiczyć, a Carol pisać.
Następny ranek mimo świecącego słońca był dość chłodny, więc Carol włożyła swój ulubiony ciepły sweter, stare dżinsy i wyruszyła na poranny spacer do parku. Gdy dotarła na miejsce postanowiła zadzwonić do matki, z którą już dawno się nie widziała. Po kilku sygnałach odebrała i powitała ją miłym " halooo? czego?" Carol opowiedziała jej całą historię i zaprosiła na obiad.
http://i.imgur.com/91P96.jpg
Po zakończeniu rozmowy podeszła do niej kobieta o ciemno rubinowych włosach i przywitała się z nią.
-Dzien dobry.
-Witam. Czego pani szuka?
-Właściwie to niczego, ale niechcący usłyszałam pani rozmowę o starszym mężczyźnie, który pani nie daje spokoju.
-Niestety, tak jest.
-Tak się składa, że prawdopodobnie ten sam mężczyzna nękał i mnie. Może pani opisac jego wygląd?
-Ależ oczywiście. Ma on krótkie siwe włosy, zawsze chodzi z drewnianą laską i ma na sobie niebieski płaszcz.
http://i.imgur.com/HgLRg.jpg
http://i.imgur.com/pYG3G.jpg
http://i.imgur.com/cWKxv.jpg
-Tak, tak! Mnie też nachodził własnie taki mężczyzna. Dowiedziałam się, że nazywa się on Donald Raff i wypuszczono go z psychiatryka. Leczyła go moja dawna znajoma i to ona podała mi te informacje- mówiła szybko kobieta.
-Byłam wczoraj na policji i podałam go jako Donalda Ruff'a i nie chcieli przyjąć zgłoszenia. Pomyliłam się tylko o jedną literę. Ten człowiek wyglądał identycznie jak on.
Dziewczyny rozmawiały o tej sprawie jeszcze chwilę i Carol dowiedziała się, że kobieta ma na imię Christina. Postanowiła, że przedstawi Chris Damonowi i razem obmyślą dalszy plan działania.
-Damon! Zejdź prosze do jadalni!- zawołała Carol po dotarciu do domu. Zrobiła kawę sobie i Christinie, i powili sącząc ją czekały na Damona.
http://i.imgur.com/ENJhi.jpg
Nie bardzo mu się śpieszyło. Dziewczyny zdążyły wypić całą kawę zanim się pojawił.
-Po co mnie wołałaś?- spytał zaciekawiony.
-Wszystko ci opowiem, ale najpierw usiądź- powiedziała. Poznaj Chris. Chris to jest Damon.
Damon odsunął krzesło i usiadł.
http://i.imgur.com/lIe4v.jpg
-Spotkałyśmy się w parku i jak się okazało Christine miała ten sam problem z Donaldem co ja...
http://i.imgur.com/5d9sw.jpg
... wczoraj nie przyjęli nam zgłoszenia, bo pomyliłam się o jedną literę w nazwisku.
-Nazywa się Donald Raff, a nie Ruff- powiedziała Chris.
http://i.imgur.com/hoR5h.jpg
-Czyli mam rozumieć, że pomożesz nam rozwiązać tą sprawę, tak?- spytał.
http://i.imgur.com/BMziX.jpg
-Tak. Dręczył mnie przez jakiś rok i nie wytrzymałam, więc przeprowadziłam się do rodziców, ale po pół roku znów tu wróciłam.
-Chris pojedzie z nami niedługo na komisariat i opowie swoją historię. Miejmy nadzieje, że to pomoże, bo nie wiadomo na co go stać- kontynuowała Carol.
http://i.imgur.com/gd35f.jpg
-A teraz może pójdę cię odprowadzić? Już powoli robi się ciemno- zaproponowała Carolnie.
-Ok.
Gdy przyszły do parku słońce już prawie zaszło, jednak rozmawiały jeszcze chwilę, a ich rozmowie przysłuchiwał się....??
http://i.imgur.com/DA3V5.jpg
*****
Nicole usłyszała dzwonek do drzwi. Słysząc, że nikomu nie zbiera się do otworzenia ich, była zmuszona zejść na dół.
http://i.imgur.com/zQHwa.jpg
Przed drzwiami stał Gale. Mimo tego, że często wypadali razem do parku, Nicole serce podskoczyło do gardła.
http://i.imgur.com/wU1jN.jpg
Otworzyła drzwi i wyszła na zewnątrz witając swojego przyjaciela(pierwszego przyjaciela)szerokim uśmiechem.
-Czemu przyszedłeś? Nie mieliśmy nigdzie wychodzić, prawda?
-Nie, nie mieliśmy.
http://i.imgur.com/uuWIp.jpg
-No, ale wiesz. Długo się przyjaźnimy, a ja jeszcze nie przeprosiłem cię za tą huśtawkę.
http://i.imgur.com/rZNIB.jpg
-Przecież przepraszałeś.
-No, ale nie tak jak bym chciał- wypowiadając te słowa Gale wyciągnął zza pleców bukiet czerwonych róż i wręczył je Nicole. Dziewczyna była bardzo szczęśliwa.
http://i.imgur.com/nUR85.jpg
http://i.imgur.com/Wd4SN.jpg
-Przecież nie musiałeś.
-Owszem, musiałem. Wolę wydać trochę kasy na bukiet i mieć pewność, że cię przeprosiłem.
http://i.imgur.com/ougLk.jpg
-Wybierasz się na studniówkę?- spytała Nicole.
-Chyba nie, a ty?
-Nie. Nawet jeśli to z kim bym poszła? Przecież jestem nie lubiana w szkole.
Na twarzy Gale'a pojawił się uśmiech.
http://i.imgur.com/DrUEm.jpg
-Co ty knujesz?- powiedziała Nicole widząc podejrzany uśmiech.
Gale podszedł bliżej i powiedział do ucha Nicole:
-Może poszlibyśmy razem tak po przyjacielsku?Tematyką balu jest średniowiecze. Będziemy się nieźle bawić!
http://i.imgur.com/jjB6V.jpg
-Raczej nie.
-No weź! Nie daj się prosić!- nalegał
-Ty jesteś popularny, a jak zobaczą cię ze mną to będą się śmiać.
http://i.imgur.com/XaDxD.jpg
-Nie przejmuj się tymi zapudrowanymi lalami. Zazdroszczą ci figury i urody, dlatego takie są.
-No dobra, niech ci będzie pójdę z tobą.
http://i.imgur.com/uuWIp.jpg
Pożegnała się z Galem i pobiegła do swojego pokoju. Był tylko jeden mały problem. U niej w szafie nie gościła nigdy żadna sukienka i buty na szpilkach.
-Mamo!!! Potrzebuję twojej pomocy!- krzyczała z góry.
Carol siedziała własnie na bujanym fotelu i zagłębiała się w lekturę. Usłyszała głos i tupot schodzących nóg.
Do salonu wkroczyła Nicole.
http://i.imgur.com/lXkno.jpg
Odłożyła książkę i odwróciła się.
-Mamo, idę na bal maturalny i nie mam żadnej kiecki w stylu średniowiecza. Pomożesz mi?
http://i.imgur.com/s1mHY.jpg
-Ty idziesz na bal?- zdziwiła się Carol. Ależ oczywiście, że ci pomogę. Jutro pójdziemy do sklepu i wybierzemy dla ciebie najlepszą suknię. Przed balem pójdziemy do fryzjera i makijażysty, i zrobię cię na bóstwo.
http://i.imgur.com/PT7Iu.jpg
-Jestem szczęśliwa, że moja jedyna corka postanowiła ubrać się w sukienkę i rozpuścić w końcu włosy. A z kim idziesz?
http://i.imgur.com/SlkVG.jpg
-Z Galem, ale to nic poważnego. Idziemy tak po przyjacielsku.
-Jasne, jasne...- mruczała pod nosem Carol.

+BONUS!
Niby policjant, a taki bojaźliwy.
http://i.imgur.com/1jFCp.jpg

PS. tak wiem szybko się wszystko działo, ale zrobiłam fotki i chciałam je wstawić.

eyvee 08.10.2012 10:34

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
O kurcze, dziadek jest przekichany, bo sie go pozbyc nie idzie...ech mam nadzieje, ze ktos mu spusci lanie xD a co! Czekam na swietne stroje slicznej pary Nicole i Gal <3 Oj pasuja do siebie i Gal z ta gitara mrrrrr :3

Chwalisława 08.10.2012 11:54

Odp: Życie simów Smallcherry
 
Cytat:

Napisał eyvee (Post 1588852)
Czekam na swietne stroje slicznej pary Nicole i Gal <3

No stroje nie będą jakieś wow, tylko zwykłe z dodatku "Kariera".
Ogólnie będzie tak zwyczajnie.

Skylinn 08.10.2012 18:49

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
W końcu Nicole znalazła bratnią duszę, super! <3

Haha, bonus jest super ! :P

Horsez 08.10.2012 19:47

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Wisienko, jestem pod wrażeniem. Wiesz że od dawna uwielbiam Carol i Damona?:)
Nicole jest przecudowna, zresztą co się dziwić, ma po kim.
Mały też jest fajny, na jeźdźcu wygląda, niesamowicie.
Mam nadzieje że Christin im pomoże, i pozbędą się tego starucha:// nie cierpie go!
A wiesz.. to dziwne że policja nie przyjęła zgłoszenia. Powinni kurde sie przejąć!

Chwalisława 14.10.2012 22:20

Odp: Życie simów Smallcherry
 
Odcinek może i nie będzie najdłuższy, ale ważne, że jest, nie?

Rodzina Well/Jonson, część 10

Ostatnie trzy dni były dość pracowite, zarówno dla Caroline jak i dla Nicole. Dziewczyna nie lubiła chodzić po centrach handlowych, ale była do tego zmuszona, bo w końcu szła na bal maturalny. Obeszły kilkanaście lub kilkadziesiąt sklepów z odzieżą poszukując odpowiedniej sukienki. Nicole przymierzyła ze 100 różnych kreacji, a i tak kupiły tylko jedną. Rankiem, w dzień studniówki obie poszyły do stylisty, który zrobił Nicole na bóstwo(chyba).
Punktualnie o 17;30 zabrzmiał dzwonek, który oznaczał przybycie Gale'a. Caroline podeszła do drzwi i wpuściła go do środka.
-Pięknie wyglądasz. Będziecie do siebie pasowali. Miło, że zaprosiłeś Nicole.
http://i.imgur.com/94tkZ.jpg
-Dziękuję pani bardzo. Nie wątpię w to, że Nicole pięknie wygląda.
-Jesteś strasznie miły, no, ale wejdźmy dalej i poczekajmy na Nicole. Za chwilę powinna zejść.
http://i.imgur.com/ItFAi.jpg
http://i.imgur.com/HW7Cb.jpg
Tak też zrobili. Carol zawołała Damona i w trojkę czekali przy schodach, aż Nicole zejdzie.
http://i.imgur.com/4Zq0v.jpg
Rozległ się tupot stóp i na chodach pojawiła się Nicole.(wybaczcie za brak zdjęcia w całości)
http://i.imgur.com/CKhnp.jpg
Wszyscy byli oczarowani jej wyglądem, a szczególnie Gale, który nie mógł oderwać od niej wzroku.
http://i.imgur.com/v7gsS.jpg
Gale chwycił Nicole za rękę i delikatnie pocałował ją.
-Witam, księżniczkę- zażartował.
-No weź przestań, dalej jestem sobą tylko w trochę bardziej dziewczęcym wydaniu- zarumieniła się.
-Na was już chyba czas, limuzyna czeka już pod domem. Tylko jeszcze moment- mówiąc to Carol zaczęła szukać czegoś w szufladzie- O! Mam aparat. Ustawcie się i bedziecie wolni. Tak zrobili, a chwilę potem wsiadali już do limuzyny. Bal przebiegł wspaniale. Ku zdziwieniu Nicole, ona i Gale zostali królem i królową balu.
http://i.imgur.com/UO1cq.jpg
Po balu Gale odprowadził ją pod dom. Zbliżył się i wziął ją w objęcia.
-Wspaniale się z tobą bawiłem.
-Ja też, dziękuję, że mnie wyciągnąłeś, bo teraz bym pewnie grała w gry z Draco.
http://i.imgur.com/rCPGS.jpg
-Może poszlibyśmy gdzieś jutro?- mówiąc to chwycił ją za ręce.
-Randka, huh?- Nicole nie chciała tego powiedzieć, ale wymsknęło się jej.
-Tak-odpowiedział bez wachania
-Niech bedzie. Może o 18?
-Ok.
http://i.imgur.com/m2cav.jpg
-To do jutra. Muszę już lecieć. Pa
-Do jutra.
Gale już powoli odchodził, gdy nagle zatrzymał się, wrócił do Nicole i pocałował ją. Dziewczyna nie odepchnęła go, lecz przeciwnie przytrzymała go, aby ta chwila była jak najdłuższa.
http://i.imgur.com/gxHMt.jpg
Potem już tylko wpatrywała się się w swego rycerza jak odjeżdża. Chwilę potem ogarnęła ją wielka fala szczęścia i podniecenia.
http://i.imgur.com/5rOsl.jpg
Ogarnęła się i cichaczem wyszła po schodach do swojego pokoju. Nie miała już siły, aby przebrać się w piżamę i zmyć makijaż. Położyła się i usnęła.
http://i.imgur.com/TbnEa.jpg
Rano obudziło ją szczekanie Indi i pisk zabawki. Wyjrzała przez okno i zobaczyła swojego ojca bawiącego się z Indi.
http://i.imgur.com/tsBVm.jpg
Podeszła do lustra i zaczęła zmywać makijaż, który przetrwał noc bez żadnego uszkodzenia.
http://i.imgur.com/XukH8.jpg
Wykapała się i przebrała w ulubione ciuchy.
http://i.imgur.com/PIpRh.jpg
W domu była cisza, a zabawka już nie piszczała.
"Pewnie Draco poszedł do kolegi, a rodzice na komisariat"-pomyślała

W tym samym czasie:
Carol znów musiała przybyć w odrażające ją miejsce. Tym razem nie była tylko w towarzystwie Damona, ale i Chris. Weszli do tego samego pokoju co poprzednio. Za biurkiem siedział ten sam mężczyzna co wcześniej.
-Dzień dobry- przywitał się.
-Witamy- rzekł złośliwym tonem Damon.
Dziewczyny usiadły, a Damon stanął obok nich.
-Byliśmy tu jakiś czas temu zgłosić człowieka, który mnie nękał, ale nie przyjął pan zeznania i bardzo przepraszam, lecz to moja wina, bo pomyliłam się o jedną literę w nazwisku-zaczęła Carol.
http://i.imgur.com/eB2ST.jpg
-Nazywa się on Donald Raff- skończyła.
-Może pan sprawdzić w tych waszych cholernych papierach czy on tam jest?-wybuchł Damon.
-Proszę się uspokoić, bo będę zmuszony poprosić pana o opuszczenie gabinetu.
http://i.imgur.com/heMiK.jpg
Policjant wstał, podszedł do szafki, w której sługo szperał.
http://i.imgur.com/2N2ND.jpg
W końcu wyciągnął kopertę, rozpakował i jej zawartość położył na biurku.
-Donald Raff. Kilkakrotnie karany za mobing i zagrażanie życia niewinnych osobom. W 2009 roku trafił do psychiatryka i niedawno został wypuszczony. To o niego chodzi?- spytał policjant.
Dziewczyny chwilę przyjrzały się aktom i widniejącym w nich zdjęciu, a następnie potwierdziły to.
http://i.imgur.com/XMtqe.jpg
-To dobrze się składa. Został on zamknięty w areszcie, ponieważ pobił policjanta i zagroził mu, że go zabije.
-Uf... co za ulga. Dziękujemy panu za pomoc- szczęśliwa Carol podała mu rękę i wszyscy wyszli z pomieszczenia.
UWAGA! Od teraz odcinki będą w innym domu, bo w tamtym miała, strasznie dużo bugów, więc ich przeprowadziłam do takiego domu.
http://i.imgur.com/Fq366.jpg
Jeden minus, że z tyłu domu jest coś takiego.
http://i.imgur.com/rgr5n.jpg
***
Kilka spraw organizacyjnych.
Carol i Damon stali się dorosłymi. Na ich twarzach zagościły pierwsze zmarszczki, z którymi Carol nie mogła sobie poradzić.
http://i.imgur.com/g9kb1.jpg
http://i.imgur.com/nf2ZO.jpg
http://i.imgur.com/4Z6nn.jpg
http://i.imgur.com/LyCfu.jpg
Damon miał kryzys wieku średniego i z tego powodu całymi dniami wylegiwał się i oglądał telewizor.
http://i.imgur.com/lJcfI.jpg
Nicole była zmuszona odwołać randkę, bo dowiedziała się, że babcia przyjeżdża do nich, ale w ramach randki zaprosiła Gale'a na obiad.
Posiłek przygotowywała Carol. Było to danie o nazwie chilli...(dalej nie pamiętam)
http://i.imgur.com/Tj14z.jpg
Po całym domu rozległ się dzwonek do drzwi. Nicole zbiegła na dól i za drzwiami ujrzała babcię Sophie.
http://i.imgur.com/3IPgz.jpg
Nic się nie zmieniła, oprócz tego, że miała siwe odrosty. Zbiegła się cała rodzina i zaczęła się z nią witać.
Pierwsza była Nicole...
http://i.imgur.com/yQP8O.jpg
.... potem Draco...
http://i.imgur.com/buOTo.jpg
.... następnie niechętnie do przytulanek teściowej przystąpił Damon...
http://i.imgur.com/kx2pk.jpg
... a na samym końcu Carol.
http://i.imgur.com/kvBlL.jpg
Rozległ się kolejny dzwonek. Nicole wstała i pobiegła w stronę drzwi. Stał przed nimi Gale. Przywitała go czułym uściskiem.
http://i.imgur.com/z17QN.jpg
Wszyscy przystąpili do jedzenia i rozmów. Najczęściej głos zabierał Damon i Sophie, ktorzy sprzeczali się o błahe sprawy.
http://i.imgur.com/YumuA.jpg
http://i.imgur.com/IiTFZ.jpg
Po wspólnym posiłku wszyscy się rozeszli.
Draco poszedł grac w gry.
http://i.imgur.com/OuSdY.jpg
Sophie zmywać naczynia.
http://i.imgur.com/96XYH.jpg
Caroline i Damon do salonu, a Nicole i Gale do jej pokoju.
Nowy pokój Nicole był malutki, ale jej to nie przeszkadzało. Gale chwycił ją za rękę i powiedział:
-My to teraz tak na poważnie?
-No chyba tak- usmiechnęła się Nicole.
-To dobrze-powiedział to i pocałował swoją dziewczynę.
http://i.imgur.com/tRSKS.jpg
http://i.imgur.com/nnqKi.jpg
Jakiś czas potem nadeszła pora na urodziny Gale'a i Nicole.
Pierwsza była Nicole, która robiła dziwne miny.
http://i.imgur.com/AxFme.jpg
http://i.imgur.com/yngzx.jpg
Tutaj już po metamorfozie.
http://i.imgur.com/hAs6G.jpg
http://i.imgur.com/zHwbZ.jpg
Gale.
http://i.imgur.com/i4aL9.jpg
http://i.imgur.com/I7keX.jpg
I razem. Kocham to zdjęcie.
http://i.imgur.com/wfQ3B.jpg
Zapomniałam wspomnieć na początku o zmianie wieku u Draco. Tak więc daje zdjęcia.
http://i.imgur.com/4tdVM.jpg
http://i.imgur.com/PJUEp.jpg
c.d.n
Mam nadzieję, że nie śpicie.

Spectrum 14.10.2012 22:28

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Masz slicznych simow i duza rodzinke, zazdroszcze.

Masz bardzo dobra grafike, az milo sie patrzy na zdjecia ;3

Bede zagladal :)

nmin 14.10.2012 22:53

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
Nicole jest piękna :)

Horsez 15.10.2012 18:16

Odp: Życie simów Smallcherry  :D
 
W i s i e n e c z k o K o c h a n a m o j a <3333
Jesteś cudowna, następny odcinek poproszę dla mnię:3
Nicole i Gala byli cudni, a po zmianie wiekowej są przecudni, pasują do siebie, a ostatnie zdjęcie jest przepiękne.!
Draco, Draco jest .. dasz mi?!:)
Nie wierzę że Carol i Damon są już tacy dorośli, mimo tego ciągle pięknii. A Indi, nigdy ni traci werwy,świetnie!


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:38.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023