![]() |
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
Debbie się chyba przytyło :P Widzę, że nasze prośby zostały wysłuchane! :D Ale ja tez się przyczepie: czy ty byś się zgodził aby twoje dziecko ot tak zostało czarodziejką?! :O to takie infantylne :| czekam na następny odcinek
|
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
Debbie zaczyna solidną dietę... Haha :D
Co do tego, że Charlie tak szybko się zgodziła. Wiem, ale, ale nie umiem tego wyjaśnić. Mogę tylko powiedzieć to co napisała sectumsempra. Charlie jest bardzo łatwo ufna. Zapraszam do dalszego komentowania :D |
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
Jak za dużo się dzieje to źle, jak za mało - też nie dobrze. Polakom nie dogodzisz;)
Ta cała Debb jakoś mi nie pasi.. Co jej do tego, czy Sam będzie czarodziejką czy czymś tam innym? A może jak dorośnie będzie chciała zostać wilkołakiem, żeby od reszty rodziny nie odstawać? Moim zdaniem to zbyt poważna decyzja, żeby opierać ją na zachciankach kilkuletniego dziecka. A Charlie naprawdę jest dziwna, że tak szybko się zgodziła. No i obie nie skonsultowały się z Andree. Normalnie jakby nie miał nic do powiedzenia w tym domu:) Fajnie, że dzieciaki dorosły, ale mam pytanie: dlaczego Rocky ma na szyi wampirze znamię? Coś pominęłam, czy wszystkie wilczki tak mają (nie wiem, bo nigdy nimi nie grałam)? czekam na więcej |
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
Cytat:
Dziękuje za komentarze i zapraszam do czytania... Rodzina Johnson, Odcinek 10 W niedzielę Charlie i Andree wybrali się do kina. Dzieci zostały z Debbie w domu. Nagle Rocki zauważył, że z innego pokoju wychodzi dym. Wszyscy pobiegli w miejsce dymu. To był ogień, prawdopodobnie spowodowany przez kominek. Debbie wyjęła z kieszeni różdżkę i ugasiła płomienie zaklęciem lodu. http://i.imgur.com/D35ue.jpg Po zdarzeniu Debbie chciała wyjść z pokoju, jednak zatrzymała ją Sam. - Halo. Zostaną smugi. Co, ja mam to czyścić? - A tak, kochanie jeśli tak bardzo chcesz to możesz posprzątać. Ja muszę poćwiczyć. Trochę mi się przytyło ostatnio. http://i.imgur.com/2NKmN.jpg Sami nie chciała tego robić więc postanowiła nie sprzątać. - Dobra zrobimy to inaczej.- powiedziała do siebie Samanta. http://i.imgur.com/fukvh.jpg - Rocki pomóż mi. Sama mam to robić? O nie! http://i.imgur.com/PaNOy.jpg Po tych słowach nie wiadomo z jakiego powodu Rock rzucił się na Sam. http://i.imgur.com/3ow9r.jpg Na szczęście wróciła Charlie i przerwała walkę. Wydarła się na dzieci i zaprowadziła do konta. - Idiotka.- wyszeptał Rocki do Samanty. http://i.imgur.com/ZX93R.jpg W tym samym czasie Debbie ćwiczyła. http://i.imgur.com/Y3oPn.jpg http://i.imgur.com/18xqa.jpg Andree również. http://i.imgur.com/CBT0g.jpg http://i.imgur.com/uPr7Y.jpg Ćwiczyli na własny sposób, ale zawsze coś. ***** Charlie nie mogła patrzeć na nudzące się dzieci. Podeszła do każdego po kolei, a oni zaczęli błagać. - Mamo, mamo proszę już się zastanowiłem nad tym co zrobiłem. Mogę już iść? http://i.imgur.com/W7R8q.jpg - Eh. No dobrze. - Jej!!!! http://i.imgur.com/z2a07.jpg http://i.imgur.com/MmlYM.jpg Teraz pora na Sam. - Uh mamo ja mu tylko mówiłam, żeby mi pomógł, a on się na mnie rzucił. Mogę już iść? - Niech pomyślę. No dobra! - Super!! http://i.imgur.com/5PkNK.jpg http://i.imgur.com/QiCcr.jpg http://i.imgur.com/1QrnP.jpg Teraz pora na zemstę... Sami pobiegła do biblioteki. Przeczytała tam więcej książek niż cała jej rodzina razem wzięta, kiedykolwiek. Zobaczyła w ciekawostkach jak przygotować pułapkę. Pobiegła do domu i wykonała to co przeczytała dla Rocki'ego. http://i.imgur.com/Ggk6X.jpg http://i.imgur.com/pskiJ.jpg Zaraz potem przyszedł Rock, aby się odświeżyć. http://i.imgur.com/ys3rr.jpg http://i.imgur.com/GxVnd.jpg Musiał się drugi raz myć. I tak przegapił urodziny swojego psiaka. http://i.imgur.com/rimCl.jpg ***** Charlie złapała za rękę Andree. Zaprowadziła go do sypialni. Na początku ich usta się złączyły. http://i.imgur.com/nk6Tp.jpg Potem Andree prawie rzucił ją na łóżko. I wiemy jak się to skończyło. http://i.imgur.com/uljZk.jpg http://i.imgur.com/QyR3N.jpg Poduszki się ekscytowały podobnie co para. http://i.imgur.com/wYrKX.jpg Nagle usłyszeli, że ktoś się zbliża. Oboje zaścielili łóżko i zaczęli się ubierać. To była Debbie. - Możemy zaczynać. Z Sam będzie piękna czarodziejka.- powiedziała tylko i wyszła. - Jaka czarodziejka? O co chodzi?- spytał Andree. - Andree wiesz jak cię kocham prawda?- powiedziała Charlie. - Charlie do rzeczy! - No bo uzgodniłyśmy z Debbie i Sam, że zrobimy z małej czarodziejkę. Tylko zapomniałyśmy z tobą o tym porozmawiać. Ale ty i tak byś się zgodził prawda? - Właśnie, że nie. Nie zgadzam się!- Andree normalnie by się zgodził, tylko chciał zrobić na złość swojej narzeczonej. - Bo!? http://i.imgur.com/1YT4z.jpg - Dobra nie bulwersuj się bo ci żyłka pęknie. Zastanowię się jeszcze i jakby coś to cię poinformuje.- uspokajał. http://i.imgur.com/WPEK0.jpg Więc Sam jeszcze nie jest czarodziejką ( :( ) **** Dzieci sobie przypomniały, że mają zadanie dopiero o północy. Super! http://i.imgur.com/QTuDl.jpg http://i.imgur.com/i3JRK.jpg http://i.imgur.com/nIz77.jpg Rocki poszedł spać. Sami też chciała, ale ktoś już zajął jej łóżko. http://i.imgur.com/EqnWD.jpg http://i.imgur.com/NKb8m.jpg ________________________________________________ To już koniec. Mam nadzieję, że jeszcze nie usnęliście. Zapraszam do komentowania. |
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
ehh, to jest takie udawane!
"Mamo mogę? Niech pomyślę... tak.. x2" powinieneś nad tym popracować Jedno co mnie bardzo poraziło to "kont" na matematyce też masz kont? Czy zawsze będziesz nam opisywał sceny erotyczne Charlie i Andree? Muszą mieć w takim razie bardzo udane życie seksualne! Ostanie zdjęcie jest powalające :D Trzymać takiego wielkiego (jak sądzę) bernardyna :P i to na łóżku xD Wiesz jeszcze taka jedna uwaga, lekko denerwują mnie te twoje komentarze na końcu Słaby odcinek, popracuj dłużej i zrób coś lepszego :) |
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
Czy mi się wydaje czy Rocki powiedział o swojej mamie Idiotka? Dobrze, że Debby ćwiczy. Poduszki mogą się ekscytować? :D Może będą z tego kolejne dzieci. Dlaczego oni często są przemienieni w wilkołaki, nie lubię :c
|
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
@up pewnie ustawił cykl na 2 dni i dlatego.
Charlie jako wilkolak jest straszna. Zachowanie Andrae jest bardzo dziecinne. Kocha Charlie, ale chce robić jej na złość. Hipokryzja. Sami chce, żeby Rock jesj pomógł i z tego powodu ja bije. Przed chwilą dowiedziałam się także o tym, że istnieje taka rzecz jak kont. Występuje w domu. Wprawdzie słyszałam o kącie, ale nie jestem pewna czy o to ci chodziło. |
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
Cytat:
nie powiedział chyba o sam a tak po za tym spoko odcinek mysłałem że będzie większy ten pożar...myslałęm też że w tym pożarze ktoś zginie albo zostanie ranny |
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
cieszę się, że Andree wreszcie zmienił fryzurę :) w tej mu jest o niebo lepiej :D
hmm... i dlaczego narzeczona? chyba pora pomyśleć o sformalizowaniu tego związku...? Dwójka dorastających dzieci, a oni nadal są tacy młodzi, że nie zdziwię się jak wkrótce pojawi się kolejny szkrab. |
Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.
Cytat:
I jeszcze raz mówię, Charlie za bardzo ulega, to nie jest normalne. |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 00:43. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023