TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Moda na Simsy - historie Różowej Pantery (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=63493)

Stephenowa 27.08.2012 23:38

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
Hahaha, ten bonus był genialny! Hahahha.
Tak tak, jestem pewna, że Molly wyga, hahahaha. Nie no.
To było genialne!
Swoją drogą, ciekawie przedstawiłeś nasze jurorki i.. jurora? Hmm, ahha.
Nie ma co, czekam na więcej. (i na zapłodnienie przez ducha, muahahahahah!)

Pink Panther 28.08.2012 10:51

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
Cytat:

Napisał Charionette (Post 1572115)
Jeśli to zrobisz przestanę czytać

Przepraszam, ale już oddałem :( Straciłem fankę ;(

Stephenowa, małego duszka nie będzie :D

Dzięki Wam za komentarze ;) Ogólnie planuję robić takie nawiązania do naszego forum, ale nic więcej nie mówię :> Może to wypali :P

Niedługo postaram się coś wrzucić, bo mam ochotę pograć :D Ale póki co muszę poszukać na Necie, jak gotować ziemniaczki w mundurkach :|

Fallen 28.08.2012 21:47

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
Komentuję, byś mógł wstawić odcinek :3
Jestem ciekawa, jakie to nawiązania do forum. I dalej jestem zła, bo oddałeś kotka! :( :(
A teraz czekam na odcinek <3

Pink Panther 28.08.2012 22:36

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
Proszę bardzo :)

Tym razem dedykacja dla ziemniaczków w mundurkach, z których nic nie wyszło :'(

Moda na Simsy 2 - odcinek 6
Niebezpieczeństwo!

Molly siedziała na kanapie z dwadzieścia minut, ale nic nie wymyśliła. Postanowiła poczytać jeszcze coś na tym forum, gdzie było ogłoszenie o konkursie na Miss i Mistera AP.
"Hmm... Ciekawe na jaki temat tak w ogóle jest ta strona... O! O Simsach! To ta świetna gra, w którą grałam kiedyś z tatą! Chyba jeszcze gdzieś ją mam..." - pomyślała dziewczyna i zaczęła grzebać w szafce. "O, jest! Trzeba ja zainstalować i zarejestrować się na forum... Hmm... Jaki dać sobie nick? Może zainspiruje mnie ktoś z zalogowanych... O, Bjork - jak ta piosenkarka? Chyba tak... Ale nie, to nie dla mnie... Dalej... easey? Takie... easy, very easy... Fallen... Nieee... Pink Panther... Mhahahaha, pewnie jakiś plastik :D A nie, to chłopak :O Homo? :O Mniejsza o to, może po prostu lubi róż... Zarejestruję się jako Black Panther, mhahah :D" - i taki właśnie nick wybrała sobie Molly (bo najważniejsze jest potrafić się śmiać z samego siebie :>). Chwilę później mogła już serfować po forum.

http://img834.imageshack.us/img834/4...nshot2519h.jpg

W poznawaniu tajników swojej ulubionej gry przeszkodził jej telefon. Dzwonił jakiś zastrzeżony numer.
- Dzień dobry, jestem Tom Wordy, dyrektor firmy MicroSok. Czy z panią Molly Mace mam przyjemność?
Tom Wordy?! Ten Tom Wordy?! Molly nie wiedziała, co powiedzieć. Dzwoniła do niej taka wielka gwiazda...
- Eee... Tak, to ja. W czym... Eee... Coś się stało? - odparła zdziwiona, plątał jej się język.
- Od kilku tygodni moja firma prowadzi badania nad istotami paranormalnymi, w tym także duchami i zjawami. Doszły mnie słuchy, że zajmuje się pani egzorcyzmami i wypędzaniem tych złych istot w mieście Appaloosa Plains. Chciałem zaproponować pani stały kontrakt w naszym przedsiębiorstwie - pani zadaniem byłoby publikowanie książek na temat tychże właśnie istot, które wydawałaby firma MicroSok. Zarabiałaby pani na tym równe 65% z dochodu ze sprzedaży publikacji. Ponadto ratusz mógłby przyznać pani tytuł profesora. Wchodzi w to pani?
Kobieta poprosiła, aby pan Wordy skontaktował się z nią w przyszłym tygodniu. "Mam już wystarczająca na głowie" - myślała. Jednak "profesor Molly Mace" brzmiało tak ładnie :]

http://img14.imageshack.us/img14/269...enshot2522.jpg

Dziewczyna odwróciła się i chciała już iść spać, kiedy na półce spostrzegła kolejny album, którego tam wcześniej nie było. "Kiedyś cię dorwę, Clementyna!" - pomyślała i zaczęła czytać. Było tam tylko napisane "Już czas..." wielkimi literami koloru krwistoczerwonego.
Molly nie wiedziała, co to mogło znaczyć. Bała się... Miała dość tego miejsca. To już nie była zabawa, odkąd zaczęła kontaktować się z Clementyną poprzez te albumy i zjawy czuła, że to niebezpieczne igraszki z umarłymi.

http://img826.imageshack.us/img826/8...enshot2521.jpg

Położyła się spać. Następnego dnia zaprosiła do siebie pokojówkę-mężczyznę Seymore'a Cole. Chciała wyżalić się komuś ze swoich problemów z sądem...
- Ależ Molly, ja prowadzę firmę adwokacką! Jako lokaj dorabiam ;) - powiedział mężczyzna.

http://img88.imageshack.us/img88/565...enshot2529.jpg

Kobieta bardzo się ucieszyła i szybko zaczęli rozmawiać o rozprawie. Lecz nagle coś popchnęło Molly w objęcia przyjaciela... I nie, to nie był duch, tylko serce :D

http://img256.imageshack.us/img256/9...enshot2531.jpg

Wieczorem, kiedy była już sama, przebrała się w piżamkę i chciała usnąć. Nieprzespane noce jej nie służyły. Ale zegar biologiczny Molly przestawił się i nie mogła spać. Znów założyła robocze ubranie i szwendała się po domu :D

Ale zaczęło się... Sama Clementyna uraczyła dziewczynę swoją obecnością... Jak to napisała w albumie "już czas"!

http://img443.imageshack.us/img443/6...enshot2536.jpg

Jak gdyby nigdy nic weszła na górę i podeszła do Molly. A ona... Spoliczkowała ją i operniczyła :D Wygarnęła Clementynie wszystko, co o niej myśli!

http://img15.imageshack.us/img15/103...enshot2543.jpg

http://img684.imageshack.us/img684/6...enshot2545.jpg

- I ty jeszcze masz czelność nawiedzać mnie we własnym domu?! - wrzeszczała pani profesor.
- Molly, błagam cię... Chcę twojego dobra... Wytłumaczę ci, co tak naprawdę się tutaj stało.
- Więc mów!
- To nie Sebastian mnie zabił... Ten dom jest nawiedzony. Widzisz... Na świecie jest siedem takich miejsc - ponieważ liczba 7 przypomina kosę. Chodzi mi o wrota do piekieł. Jednym z nich jest właśnie ten dom. To tutaj wszystkie złe duchy i demony wychodzą ze świata wiecznego ognia na wolność. Ja dowiedziałam się o tym od Sebastiana... Demony nie chciały, aby ktokolwiek o tym wiedział. Więc zamordowały mnie i zmieniły w starą babę. Ich moc jest większa niż moc egzorcyzmów, Molly. Błagam, odejdź stąd.
Dziewczynę zamurowało. Kompletnie nie wiedziała, co ma powiedzieć.
- Ale... Dlaczego mi o tym mówisz? - pytała. - Teraz i mnie zabiją.
- Tak... Dlatego wyprowadź się stąd!
- Nie... Nie chcę... - mówiła Molly, ale w głębi duszy bała się jak nigdy dotąd.
- W takim razie... - powiedziała cicho Clementyna. - Muszę zastosować radykalne środki. - W tym momencie doszło do bójki między dawnymi koleżankami.

http://img337.imageshack.us/img337/8...enshot2548.jpg

Molly zemdlała. Zbyt wiele wrażeń jak na jeden dzień. Obudziła się wieczorem następnego dnia, w piżamie i w swoim łóżku. W dłoni trzymała jedynie kartkę "Przemyśl to, co Ci powiedziałam! I nie myśl sobie, że jestem zła... To dzięki mnie dostałaś ten list, który jest w skrzynce.". Dziewczyna nie chciała dłużej tego ciągnąć. Miała zdecydowanie dość. Wyszła zobaczyć, co takiego Clementyna zostawiła w skrzynce pocztowej. Ale to nie ona... Molly znalazła tam pismo od adwokata matki Clementyny, w którym było napisane, że sprawa o dom została wycofana z sądu.
"Dziękuję ci, Clementyno!" - powiedziała cicho.

http://img255.imageshack.us/img255/5...enshot2524.jpg

Lecz gdy wypowiedziała te słowa zaczęło jej się kręcić w głowie. Upadła. Poczuła, jakby ogień palił jej ciało... Nie mogła się ruszyć... Słyszała jedynie demoniczne śmiechy...


Tyle na dziś. Mam wrażenie, że się wypalam zawodowo :(

Charionette 28.08.2012 23:16

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
Miałam nie czytać, ale nie mogę się oprzeć. Clementyna wygląda jak Baba Jaga z bajki o Jasiu i Małgosi ;P I tak w ogóle to mam nadzieję, że Molly weźmie tyłek w troki i jak najszybciej się stamtąd wyniesie. Nie może nic się jej stać.
Tak w ogóle co u Kory'ego i Joe'go oraz ich synka? :D

Stephenowa 28.08.2012 23:27

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
Adwokat dorabia jako lokaj.. Hmm, ciekawe, haha .;d
A tam demony, a tam brama do piekieł, Molly wyciągnie swój odkurzacz na duchy i będzie po sprawie! :D
Czekam na więcej, a po Twojej pracy wcale nie powiedziałabym, że się zawodowo wypalasz. :)

Fallen 29.08.2012 09:26

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
Blach Panther - pewnie jakiś metal heheheh <3
Firma MicroSok mnie rozwaliła xD
Clementyna dobrym duchem, kto by pomyślał... Mam nadzieję, że te demony nie zrobią nic Molly :O Jaka akcja, nono!
ii w odcinku jestem też ja, hehehe! <3
Czekam na więcej, misiek! :*

Pink Panther 29.08.2012 10:28

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
Dziękuję za komentarze ;)

!!!Uwaga, spoiler!!!

Fallenka napisała, że Clementyna jest jednak dobrym duchem - nie powiedziałbym, niedługo rozwiązanie tej zagadki, wszystko się wyjaśni, ale bez obaw, mam inny wątek w przygotowaniu :]

easey 31.08.2012 13:16

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
haha, fajny odcinek :D Black Panther xDD Rzeczywiście ta Clementyna wygląda jak Baba Jaga o.O Nie mogę się doczekać neext odc, dawaj więęęęęcej, Filipie :D

Laselight 31.08.2012 14:10

Odp: Moda na Simsy - historie Różowej Pantery
 
fajny odcinek tylko powinna firma nazywać się Mikro$hit.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 20:21.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023