![]() |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Kocham Barneya. <3333
Taki milusi i kochaniusi, ale niegrzeczny chłopiec też. :D Niech wszyscy dowiedza się o zdradzie Fabiana!!! czekam na next |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Witam, dziękuję serdecznie za komentarze
Kolejne dzieje rodzinki Kent ( nr 17 ) Tymczasem w Riverview. Wróćmy do soboty. O świcie Fabian dojechał do Riverview, jeździł po miasteczku, szukając adresu. http://i.imgur.com/NQ0dP.jpg http://i.imgur.com/XQ55w.jpg Wreszcie znalazł małą kamieniczkę pośród drzew, zaparkował gdzieś dalej i podszedł pod dom, ale że było jeszcze ciemno, nikogo nie zauważył. Postanowił przyjechać jak będzie jasno. http://i.imgur.com/kwn8B.jpg Zameldował się w kameralnym hoteliku „Riverview” jak nazwa miasteczka. http://i.imgur.com/dVPPT.jpg Wszedł do pokoju i poszedł spać, w końcu jechał całą noc i był zmęczony. Około trzynastej pojechał pod wspomniany adres. Zbliżył się i zauważył Candy w ogródku. To ona. Żołądek mu się ścisnął, oblała go fala gorąca, znowu wróciły wszystkie emocje związane z Candy. Cudowna. Pomyślał. Nawet w ogródku porusza się z gracją. Zawołał – Cassie! http://i.imgur.com/44i3n.jpg http://i.imgur.com/3Do8B.jpg Dziewczyna odwróciła się, zaskoczona, że ktoś ją woła, zauważyła Fabiana i podeszła do niego. - Fabian? Co ty tu robisz? Wykrzyknęła http://i.imgur.com/sL8MP.jpg http://i.imgur.com/zbYyh.jpg - Candy szukałem cię, próbowałem się z tobą skontaktować na różne sposoby – powiedział szybko na jednym wdechu – nie dawałaś znaku życia. - Nie mogłam, mój ojciec jest na mnie zły, zabrał mi komórkę i nie mogłam do ciebie zadzwonić – żaliła się http://i.imgur.com/QvDwm.jpg - Ktoś cię pilnuje? - Tak, jest takich dwóch, ale to nie ważne. Cudownie, że jesteś, że przyjechałeś do mnie. Wykrzyknęła i rzuciła mu się na szyję. Fabian ją złapał i gorliwie przytulił. http://i.imgur.com/CaR9O.jpg http://i.imgur.com/1ZTR9.jpg - Tak bardzo tęskniłem za tobą, nie mogłem usiedzieć w miejscu i musiałem przyjechać - Wspaniale, świetnie wyglądasz, coś zrobiłeś z twarzą? - Tak, poddałem się małemu zabiegowi, chciałem lepiej dla ciebie wyglądać. - Zupełnie nie potrzebnie i tak zawsze mi się podobałeś. - przyznała z uśmiechem - Ty też pięknie wyglądasz, o Boże jak ja tęskniłem, za tobą, za taką rozmową - Dziękuję, jesteś słodki, naprawdę się cieszę – odpowiedziała i uściskała go. http://i.imgur.com/APqMG.jpg http://i.imgur.com/3fy2D.jpg http://i.imgur.com/3D8MY.jpg http://i.imgur.com/mXL41.jpg - Pocałuj mnie – wyszeptała do niego. http://i.imgur.com/mOCwk.jpg Fabian nie czekał długo tylko przyciągnął ją do siebie i gorąco pocałował. Telefon dzwonił ale oczywiście nie odebrał. :) http://i.imgur.com/2KWDQ.jpg Szeptał jej do ucha, różne miłe rzeczy, ona mu też i tak się przekomarzali bez końca. http://i.imgur.com/zGLT7.jpg http://i.imgur.com/tTlBa.jpg http://i.imgur.com/Nwsve.jpg http://i.imgur.com/0djnk.jpg Fabian w końcu zapytał, co się właściwie stało i Cassie mu opowiedziała, jak ojciec się wkurzył, gdy się dowiedział o jej romansie ze starszym mężczyzną. Zabronił jej się z nim kontaktować i wywiózł do Riverview. Zostawił z dwoma ochroniarzami, żeby jej pilnowali, ale ta obstawa nie była zbyt mocna i w sumie mogła robić co chciała. Teraz też jest sama, bo pojechali kupić jedzenie. Dla Cassie najgorsze było to, że ojczulek kochany odciął ją od pieniędzy a ona jako kobieta, miała tyle potrzeb, żadnych zakupów nie mogła zrobić. Fabian zapewnił, że to nie stanowi problemu. No i w ogóle strasznie się nudziła. Wreszcie Fabian nie wytrzymał i wykrzyknął - To dlaczego się ze mną nie skontaktowałaś, przecież w domu na pewno jest jakiś telefon! Ja prawie chodziłem po ścianach. - Może mi się nie chciało, a co ty sobie myślisz? – Oburzyła się - Panienko nie pogrywaj ze mną – warknął. - Panienko? Co ty sobie wyobrażasz, że kim właściwie jesteś! Ślubu z tobą nie brałam! http://i.imgur.com/JULH9.jpg http://i.imgur.com/HLaam.jpg http://i.imgur.com/ayFQG.jpg http://i.imgur.com/XEB5R.jpg - Candy przepraszam nie chciałem cię urazić, nie gniewaj się – błagał. Uświadomił sobie, że niechcący zaraz ją straci, ta jej paplanina strasznie go zdenerwowała, a jej obraz, jaki w sobie zachował, był zupełnie inny, dziewczyna widać była lekkoduchem i nie przejmowała się innymi, jej świat kręcił się tylko wokół niej, ale chciał pomimo wszystko być z nią, zgodzi się na wszystko aby tylko z nim była. Była jego pragnieniem. Fascynowała go. - Denerwujesz mnie i nie mów do mnie Candy, mam na imię Cassie – odpowiedziała zła - Tak oczywiście, przepraszam – wziął ją za rękę - Cassie, czy będziesz chciała się ze mną widywać? - Tak, chociaż mnie wkurzyłeś, to mam słabość do ciebie. Pocałowała go. I jak tu było się gniewać na taką dziewczynę. http://i.imgur.com/XZgCB.jpg http://i.imgur.com/xVYzU.jpg http://i.imgur.com/4NrUT.jpg http://i.imgur.com/2MXUi.jpg http://i.imgur.com/QWQV0.jpg http://i.imgur.com/qIkdA.jpg http://i.imgur.com/EaWDE.jpg Pogłaskał ją po policzku i mocno przytulił. Usiedli na ławce. - Jak zrobimy? Ja wynająłem pokój w hotelu, przyjdziesz do mnie? - zapytał Fabian - Jasne, dziś wieczorem jakoś się wykradnę. - odpowiedziała z chytrym uśmieszkiem - Zapraszam cię na kolację. - Ok, mam się ładnie ubrać? - Nie musisz, zawsze wyglądasz pięknie - powiedział i ją przytulił, szczęśliwy bo była obok, że znów mogą być razem. - Och ty flirciarzu – odpowiedziała i delikatnie pocałowała go w usta. http://i.imgur.com/ElyyJ.jpg http://i.imgur.com/2vn03.jpg http://i.imgur.com/gIY13.jpg http://i.imgur.com/59Oxc.jpg Podał jej adres i pożegnali się. Fabian cały w skowronkach wrócił do hotelu. Olśniło go, dostał natchnienia, czy cokolwiek to było, zmuszało do pisania, wyjął laptopa i zaczął pisać. http://i.imgur.com/nh3c2.jpg http://i.imgur.com/dYpDP.jpg Cassie przyszła do hotelu około 21. Fabian czekał na nią przy fontannie. http://i.imgur.com/Gj75X.jpg http://i.imgur.com/8GdDV.jpg http://i.imgur.com/p4dyf.jpg Koniec tego odcinka, proszę o komentarze. |
Odp: Simowe rodziny Mile18
dziwna ta Candy ... tutaj ochy i achy, jaka to ona biedna w zamknięciu siedzi, a chwilę potem, że pieniędzy nie ma ... ojczulek nie dba o córeczkę, więc ta usilnie szuka innego "tatusia" :D
leci na kasę jak nic... zadziwisz mnie bardzo, jeśli się okaże szczera z niej osóbka... ale nie spodziewam się tego raczej ... A Fabian jest głupi, ślepy i naiwny. Ciekawe co się musi stać żeby przejrzał na oczy. |
Odp: Simowe rodziny Mile18
O rany, ale mają pokoje w tym hotelu.. A wydawał się taki niepozorny ;)
Teksty tej dwójki wciąż ociekają miodem i cukrem.. Oh ty flirciarzu, tęskniłem za tobą, myślałem o tobie, kurczę, jakoś nie mogę z takich tekstów. Chyba mam jakąś traumę :P A jeśli chodzi o Fabiana: Ale.To.Jest.Głupek! Z osłem się chyba na łby zamienił. Widzi, że laska jest pusta jak najmniejsza lalka matrioszki, a mimo to.. BOŻE, JAK MOŻNA BYĆ TAK GŁUPIM?! I jak tu było się gniewać na taką dziewczynę? - bardzo łatwo, wystarczy mieć trochę oleju w głowie.. Niech mu się tylko do konta dobierze i będzie miał "fascynację", kurka wodna.. Rany, jak to fajnie, że stworzyłaś tę postać Mile. Jak mam kogo pojechać, to od razu mi się lżej na sercu robi :D |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Tak tak biedny Fabian okręciła go sobie wokół palca, ale tak to jest jak się nie myśli głową tylko mniejsza główką ... :D
|
Odp: Simowe rodziny Mile18
Pfff.. ahahaha :D Dokładnie.. ;)
A ja mu tak współczuję, że ło Jezu :P |
Odp: Simowe rodziny Mile18
biedny Fabian, jedziecie po nim jak po łysej kobyle :P
heh... w sumie ja też mam o nim takie samo zdanie :D niemniej jednak, wciąż licze na to, że się wreszcie opamięta, zanim będzie za późno! |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Fabian to debil. Już Noah lepiej by wyglądał z tą dzi**ą. ( tylko jak mi ich połączysz to cię...!! )
Niech się wszystko wyda i będzie dobrze. Czekam na next |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Niech Fabian się ogarnie. Też chcę, żeby to wszystko wydało, tak by było lepiej. Niech nie romansuje z młodszą, idiota. Dowartościowuje go to, czy co?
Czekam na next :D |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Witam dziękuję za komentarze.
Nowy odcinek rodzinki Kent ( nr 18 ) Przywitali się, Fabian jako szarmancki mężczyzna wyciągnął kwiaty i wręczył Cassie, a ona z przyjemnością przyjęła. - Dziękuję, jesteś uroczy – powiedziała i pocałowała go. http://i.imgur.com/m4VCg.jpg http://i.imgur.com/WaU0V.jpg http://i.imgur.com/E1Plz.jpg http://i.imgur.com/znt5r.jpg Poszli do małej restauracji w hotelu, urządzonej w egzotycznym stylu i zjedli kolację. Zamówili smażone ryby po chińsku.:) http://i.imgur.com/3Cuhd.jpg http://i.imgur.com/mzAQm.jpg Gdy już zjedli, rozmawiali o różnych błahych sprawach, m in o pogodzie, o dobrym posiłku itp., ale Fabian chciał się czegoś więcej dowiedzieć o niej, dlatego zapytał: - Cassie kotku, powiedz mi więcej o swojej rodzinie. - Moja rodzina jest całkiem zwyczajna, mam dwóch starszych braci. Urodziłam się w Los Angeles i tam się wychowałam. Teraz mieszkamy w Sunset Valley, może kojarzysz rezydencję Alto na wzgórzu, to ją mój ojciec odkupił na preferencyjnych warunkach i tam zamieszkaliśmy. - Zdaje się, że rodzina Alto miała ją od wieków i tak łatwo stary Alto się zgodził? To dziwne - zastanawiał się na głos Fabian jednocześnie oczekując odpowiedzi Cassie - Nie wiem, jak było do końca, w każdym razie wyjechali z Sunset, a my się wprowadziliśmy, tam jest naprawdę fajnie, duży ogród i basen. - Tak, posiadłość jest ogromna, widziałem ją, a czym właściwie zajmuje się twój tato? - dociekał, chciał się dowiedzieć, czy Cassie wie o organizacji. - Mój ojciec jest szefem dużej spółki finansowej, podlega pod niego wiele przedsiębiorstw, dokładnie nie znam szczegółów, bo w domu się o tym nie mówi, mama też nie wnika, najważniejsze, że możemy żyć dostatnio i nie martwić się o przyszłość – odpowiedziała z dumą w głosie. Fabian pomyślał, że być może Cassie nie wie o działalności ojca, to w sumie zrozumiałe. Nikt rozważny nie niepokoił by takiej ślicznej główki. - Cassie a ja słyszałem plotki o tobie, że wychodzisz za mąż czy to prawda? - zapytał z troską na jaką go było najbardziej stać, chociaż w sumie, to martwił się, czy Cassie go nie porzuci, chciał wiedzieć, czy ona jest zaangażowana i jakie są jego szanse. - Taaak, są takie plotki – powiedziała jakby ze znudzeniem – mój ojciec chce mnie na siłę wydać za mąż, chyba nie chce mieć ze mną problemów i oddać przyszłemu mężowi. - A ty? - Ja nie chcę, jestem młoda, chcę się wyszaleć, a nie myśleć o rodzinie i dzieciach. - Tak, jesteś bardzo młoda i całe życie przed tobą, a znasz wybranka? - Znam, bo już nas sobie przedstawiono, jest przystojny i bardzo inteligentny, ale straszny zazdrośnik, a ja nie lubię zazdrośników – ciągnęła - jeszcze mi nie włożył pierścionka na palec, a już chciał ustawiać mi życie, to że tu jestem, to tylko dzięki matce, bo Rocco już chciał mnie wywieźć za granicę, aż do Europy. Kochana mamusia powiedziała, że nie pozwoli mnie wywieźć, o przypomniało mi się, jutro ma do mnie przyjechać, fajnie, bo ma mi przywieźć nowe ciuchy – dodała jeszcze Cassie. - Całe szczęście, jak ja bym cię wtedy znalazł Cassie? – powiedział przymilnie. Rocco? Gdzieś to słyszałem, dobra nie ważne, dalej nie będę jej męczył, później się więcej dowiem, pomyślał, jednak mam szansę, tylko muszę uważać z zazdrością, ale jak tu nie być zazdrosnym o taką dziewczynę, chciałoby się ją mieć na własność. Zaproponował przejście do małego saloniku. - Taki piękny wieczór, może pójdziemy potańczyć? - Świetnie! Uwielbiam tańczyć – Radośnie krzyknęła Cassie. Przeszli do saloniku, gdzie już sączyła się piękna muzyka, Fabian ją objął i zaczęli tańczyć. Na początku Fabianowi nieporadnie szło, co jakiś czas deptał jej po stopach, ale z czasem było już lepiej i tańczyli wspaniale. http://i.imgur.com/6jYkv.jpg http://i.imgur.com/sUtxd.jpg http://i.imgur.com/JkUQZ.jpg http://i.imgur.com/LTREi.jpg http://i.imgur.com/ixI6y.jpg http://i.imgur.com/0iaa7.jpg http://i.imgur.com/UVM33.jpg Uszczęśliwieni swoim towarzystwem, zaczęli się coraz bardziej do siebie przytulać, ukradkiem całować, że wreszcie namiętność wzięła górę i pobiegli do pokoju Fabiana na górę. Tam zaczęli się pieścić i całować. Uniesienie wróciło, jakby chcieli nadrobić czas, przez który się nie widzieli. http://i.imgur.com/0WIQs.jpg http://i.imgur.com/eLOaY.jpg http://i.imgur.com/yCn4C.jpg http://i.imgur.com/TZqDr.jpg http://i.imgur.com/xtkxi.jpg http://i.imgur.com/9X3Zf.jpg Potem przytulili się do siebie - Jesteś wspaniała o tym marzyłem. - Ja też, dobry jesteś, jeszcze nie miałam takiego kochanka – po tych słowach, Fabiana uczucie szczęścia aż roznosiło. Wkrótce spokojnie zasnęli. http://i.imgur.com/L37NI.jpg http://i.imgur.com/fYQY8.jpg http://i.imgur.com/rHWke.jpg http://i.imgur.com/EWXnW.jpg http://i.imgur.com/uSOUP.jpg Po kilku godzinach snu, Fabian obudził się pierwszy i poszedł pisać. Ta dziewczyna jest dla mnie natchnieniem. Pomyślał. http://i.imgur.com/OHMLT.jpg http://i.imgur.com/7kYWu.jpg Po jakimś czasie i Cassie się obudziła, dała całusa Fabianowi. http://i.imgur.com/b941W.jpg http://i.imgur.com/JW48r.jpg - Dzień dobry kochanie – powiedziała słodko - Dzień dobry skarbie, właściwie to już popołudnie, jest 15, zmęczyłem cię co? - uśmiechnął się znacząco i nie wiele mu było trzeba, wziął ją na ręce i zaniósł z powrotem do łóżka, Cassie mu się lekko poddała, zaczął ją całować, gwałtowność uczuć między tymi dwojga powróciła, nie mogli się opanować, nie wiedzieli co ich tak przyciąga, dopasowali się idealnie. http://i.imgur.com/UbmBk.jpg http://i.imgur.com/4x6E6.jpg http://i.imgur.com/ypo0q.jpg http://i.imgur.com/rNNLe.jpg http://i.imgur.com/5RpI8.jpg Po mniej więcej godzinie, Cassie wstała i stwiedziła: - Muszę się zbierać, bo zaraz zaczną mnie szukać. Podszedł do niej Fabian. - Już? A myślałem, że zostaniesz do wieczora – zmartwił się - No co ty! Nie mogę, muszę wracać, zobaczymy się następnym razem. - Cassie, a następny raz, to kiedy? - Nie wiem, jak długo zostaniesz? - Mogę zostać tyle, ile będziesz chciała. - Słuchaj, w poniedziałek moja mama przyjeżdża, więc nie będę mogła, no może wyrwę się wieczorem, ale tylko na chwilę. - Chwila nam wystarczy Cassie – zamruczał do niej. http://i.imgur.com/StW9P.jpg http://i.imgur.com/HtaS6.jpg http://i.imgur.com/ADEro.jpg - A ty tylko o jednym, hmm no dobra, wieczorkiem w poniedziałek przyjdę do ciebie. Czekaj na mnie, szybki numerek i zaraz wracam, nie chcę mieć kłopotów – powiedziała, ubrała się i wyszła. Bez pocałunku na pożegnanie. Bez słowa. Fabian został sam, poszedł wziąć prysznic. http://i.imgur.com/wQMzB.jpg http://i.imgur.com/lLdud.jpg I co teraz? Będę na dostawkę? Będę siedział w tej dziurze i czekał, aż ona do mnie przyjdzie? Zastanawiał się. To nie tak miało być, a jak? Jak to sobie wyobrażałeś idioto? Pytał sam siebie. Ona ma cię gdzieś. Nie wiem, o co tej dziewczynie chodzi? Raz jest słodka jak miód, a raz zimna jak lód. Pojadę do domu i najwyżej tu wrócę w poniedziałek wieczorem. Nie, to nonsens. 7 godzin jazdy w jedną stronę. Nie, zostanę poczekam i po prostu zobaczę jak się sytuacja rozwinie. Tak myśląc po wyjściu z prysznica, poszedł do bufetu, coś zjeść. Tym razem tyle, dalsze losy w nowym odcinku. Zapraszam do komentarzy. |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 03:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023