![]() |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Cytat:
Dawno nie sprawdzaliśmy co tak właściwie słychać u Elijah'a i Shayli. Jak widać wszystko dobrze ^^ http://i.imgur.com/75Nsqy4.jpg Po tylu latach małżeństwa, Elijah wciąż jest zachwycony pięknem żony. http://i.imgur.com/LuwJ0PH.jpg Ben podekscytowany, bo rozpoczął się Festiwal Wiosny! http://i.imgur.com/k9ZayRc.jpg Shay przygotowuje śniadanie, a chłopaki cierpliwie czekają. http://i.imgur.com/DbHyu5W.jpg Po śniadaniu Elijah wyszedł na podwórko pobawić się trochę magią. Jest czarownikiem, ale magia tak naprawdę rzadko bywa w jego codzienności. http://i.imgur.com/c08Z5IJ.jpg http://i.imgur.com/M01y2Ke.jpg W końcu dotarli na Festiwal. Najpierw cała rodzinka idzie zrobić wspólne zdjęcie ^^ http://i.imgur.com/ZlH3oMc.jpg Po zdjęciu, Shay i Elijah niczym zakochane nastolatki bawią się przy liczniku miłości, a Ben z daleka patrzy na nich z politowaniem xD http://i.imgur.com/VTOFCAu.jpg http://i.imgur.com/MHLxSse.jpg http://i.imgur.com/DLIldIE.jpg Zachwycony Elijah :P http://i.imgur.com/tm8FscI.jpg Trochę jest przymrozek, ale to nie zniechęciło Bena przed kupieniem sobie loda http://i.imgur.com/Nd5odJI.jpg http://i.imgur.com/BeWVnqD.jpg A Elijah już daje czadu na parkiecie z jakimś nieznajomym simem ^^ http://i.imgur.com/wKdcb17.jpg Shay chyba naprawdę poczuła się jak nastolatka i właśnie dała pomalować sobie twarz w serduszka. http://i.imgur.com/c9ODXeV.jpg Ben i Shay dołączyli do Elijah'a na parkiet. "Co mi Pan tę dupę wypina?" - burzy się Ben :P http://i.imgur.com/ERGA2AK.jpg Potem zainteresowali się rzucaniem podków http://i.imgur.com/3pQPwJM.jpg "Dajesz mama!" http://i.imgur.com/CBbO5Kf.jpg Nie żeby coś, ale ten pies prawie obsikał starszego pana... http://i.imgur.com/S0ANxaD.jpg Słodkości<3 http://i.imgur.com/G87d3qq.jpg Nieznajomy z parkietu zrobił sobie samotny piknik. Dzień Miłości, a on taki forever alone... http://i.imgur.com/wTVlXFB.jpg ...dlatego kilka osób po chwili do niego dołączyło, żeby nie był taki smutny :D http://i.imgur.com/0Nmpagj.jpg Zrobił się wieczór, więc trzeba było wracać do domu. A oto właśnie ich zdjęcie z budki ^^ http://i.imgur.com/e4xcBFw.jpg Ben wypatrzył coś na ogródku... http://i.imgur.com/KmcUTo4.jpg To wiewiórka! Mała bezbronna wiewióreczka. Ben od razu się z nią zaprzyjaźnił. http://i.imgur.com/L1Qfbdf.jpg Rodzice dziwnie nie mieli nic przeciwko i nawet kupili specjalną klatkę dla zwierzątka. http://i.imgur.com/9RYlVPz.jpg Ben zajęty swoją wiewiórką, więc dorośli mogą trochę "pofiglować" :D http://i.imgur.com/zjbtraj.jpg Poranne czytanie gazety w oczekiwaniu na samochód do pracy. http://i.imgur.com/zXBmIws.jpg Dziwną ma minę, jakby coś spsocił... :D http://i.imgur.com/LiuA5Er.jpg Ale tak naprawdę to chyba był zaciesz, bo dziś jego urodziny! Shay jak zwykle przypala hot dogi xD Aż Jamie nie może patrzeć xD http://i.imgur.com/fYYLp6q.jpg "Oł gad, co Ty wyprawiasz..." http://i.imgur.com/qqk0mDO.jpg Paula jakaś nie w sosie, że nawet przecięła Petera talerzem w pół :D http://i.imgur.com/iikwoAv.jpg Tort na stole, można zaczynać! http://i.imgur.com/Iqtrtdz.jpg "Dmuchaj synu!" - krzyczy Elijah "Ja nie pacze" - Jamie odwrócił się tyłem :P http://i.imgur.com/BIpitwi.jpg "Się robi!" http://i.imgur.com/IjDOBkM.jpg http://i.imgur.com/KsdrKuu.jpg http://i.imgur.com/rj2iUp2.jpg Bliźniaczki trochę się spóźniły, bo kupowały jeszcze lody ^^ http://i.imgur.com/tnEZeQT.jpg Już za chwilę będzie nastolatkiem<3 http://i.imgur.com/jHw2mCH.jpg http://i.imgur.com/mrhH856.jpg http://i.imgur.com/SeKc5Nh.jpg http://i.imgur.com/8DwaohF.jpg http://i.imgur.com/wV0J4zk.jpg Taki duży Ben :D http://i.imgur.com/4SJ4JnG.jpg http://i.imgur.com/77vPIgQ.jpg Nareszcie można zjeść torta. http://i.imgur.com/UWgct9Y.jpg http://i.imgur.com/o8irYz9.jpg Smutek Elijah'a, gdy dowiedział się, że cały tort już zjedzony... xD http://i.imgur.com/Di6FDVM.jpg Ale będzie następny, bo Oliver także obchodzi urodziny ^^ http://i.imgur.com/1CBpv5B.jpg http://i.imgur.com/78tDkRc.jpg http://i.imgur.com/blgdwNx.jpg Paula nie może się doczekać, żeby zobaczyć swojego dorastającego syna. http://i.imgur.com/cIsKPFr.jpg http://i.imgur.com/l5SsqEY.jpg Myślimy nad życzeniem... http://i.imgur.com/IWmx4bi.jpg I dorastamy! http://i.imgur.com/XLezLOr.jpg http://i.imgur.com/bPW6WkM.jpg http://i.imgur.com/uR4r5yr.jpg http://i.imgur.com/Q2YLy8b.jpg "Ciotka, weź ten talerz z mojej ręki wyciągnij..." http://i.imgur.com/9k6b0Ao.jpg "Hue Hue stój pełen jedzenia cały dla mnie" :D http://i.imgur.com/wGVvDKS.jpg Co z tego, że już się robi ciemno, trzeba trochę potańczyć! http://i.imgur.com/dGzDQ9s.jpg http://i.imgur.com/ZoMCEkd.jpg "A jutro szkoła :c" http://i.imgur.com/jctzXl4.jpg Rodzinka się bawi ^^ http://i.imgur.com/0QRXvQV.jpg http://i.imgur.com/ERiVc4Y.jpg "A tu taki mały upominek dla Ciebie." - Shay wręczyła synowi ksiażkę kucharską jako prezent :D http://i.imgur.com/tvlMe6E.jpg Po wesołej imprezie czas na sen. A wiewiór czuwa. http://i.imgur.com/9gB7wmP.jpg Przez te przymrozki i ogólnie chłodną wiosnę, roślinki nie mają się najlepiej... http://i.imgur.com/HWVhxdQ.jpg Tak tak Ben, zadania domowe w średniej szkole już nie są takie łatwe :P http://i.imgur.com/USeeiOS.jpg A tak się kończą zabawy magią, gdy nie ma się pojęcia co się robi xD http://i.imgur.com/s6TcqO9.jpg Jednak po kilku treningach Elijah zasługuje na nową różdżkę. http://i.imgur.com/icYwsLk.jpg "Ach wiewiór, jakiś Ty piękny..." http://i.imgur.com/PoHMnMM.jpg Elijah rozkręca się z magią, nawet kuchenkę ulepsza :D http://i.imgur.com/HVqOolj.jpg http://i.imgur.com/sdprrKL.jpg Już taaaak zielono, lato idzie! http://i.imgur.com/J79fTgV.jpg Każdy zajęty swoimi obowiązkami. http://i.imgur.com/UJY9wcQ.jpg Nie wiem co odbiło Benowi, ale zachciało mu się puszczać petardy... http://i.imgur.com/AfJcT87.jpg http://i.imgur.com/jyDxCUQ.jpg Chyba o tym nie wspominałam, ale Ben także jest czarownikiem. A skoro jest już troche starszy, tata daje mu trochę lekcji (chociaż sam nie najlepszy xD) http://i.imgur.com/OWfXKpI.jpg http://i.imgur.com/pA62OzG.jpg http://i.imgur.com/lz0c1SM.jpg "No no, niedługo uczeń przerośnie mistrza!" - chwali syna Elijah "Ale jakiego mistrza...?" - mruczy pod nosem Ben :D http://i.imgur.com/5IcvTuZ.jpg Po zabawie z magią, Elijah i jego mniejszy klon robią sobie fotkę ^^ http://i.imgur.com/hQ5LwOM.jpg "Hihihi, a zaraz spłatamy figla mamci..." http://i.imgur.com/LPbYbGm.jpg "Alakazar!" - krzyczy Elijah, a Shay patrzy z przerażeniem http://i.imgur.com/9gwZPLF.jpg "Żartowałem, Skarbie! Magią przesłałem Ci szczęście na cały dzień!" http://i.imgur.com/ikaeQFW.jpg A tak prezentuje się fotka chłopaków wywołana już i powieszona na ścianie :D http://i.imgur.com/HM9lsmq.jpg |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Heika, to znowu ja :)
Odcinek ciekawy, ale średnio lubię tą konkretną rodzinkę.Uwielbiam czytać twoje simowe opowieści i komentarze, inne tego typu opowiadania są raczej marne, ale to naprawdę trzyma poziom ;) Może specjalny odcinek świąteczny, co ty na to? Ei, ludzie i komentujcie choć troszkę.Rozumiem, na blogu jest dużo do przodu, ale trochę wysiłku :D A to który nr odcinka, bo tu nie numerujesz? |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Bonjour! Tak, to znowu ja! Mam nadzieję, że wybaczysz mi nieobecność. Wiesz półrocze, poprawki i te sprawy...
Trudno mi komentować tyle opuszczonych odcinków, więc streszczę to w kilku słowach. Dzieci, dzieci, więcej dzieciów i die Familie. Oczywiście komplement dla Bena i Ogóra - przystojniaki! Wow, wyglądają naprawdę super. Czekam już na twoje pomysły, co z nimi zrobisz. Pozdrawiam! PS Pssst, znajdź Oliverowi oryginalną, unikatową dziewczynę. Pasowaliby do siebie. PPS Wesołych Świąt [itd.] oraz Szczęśliwego Nowego Roku [itd.] |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Cytat:
Jeśli chodzi o odcinek świąteczny - być może taki zrealizuję, aczkolwiek nie licząc dzisiejszego odcinka, mam jeszcze dwa w zapasie. Dlatego zastanowię się nad tym, ale nic nie obiecuję ;) Poprzedni odcinek to 44, a ten poniżej 45. ^^ Cytat:
Moja rodzinka (rodzinki) są właśnie na tym etapie, gdy na świat przychodzi nowe pokolenie, stąd tyle dzieciów<3 Ale gdyby nie dzieciaczki to nie byłoby dalszych losów :D Ogór xD Sama jestem ciekawa, co dla niego i Bena wymyślę, haha :D Ale z tym, żeby Oliverowi znaleźć oryginalną dziewczynę to dobra myśl, tylko czy to się uda :) Również Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku dla Ciebie Chale i dla Wszystkich, którzy czytają moje OJSG<3 ! Zapraszam na kolejny odcinek (45): Gdzie ten Michael tak pędzi swoją furą? http://i.imgur.com/aQHQKnA.jpg Na jakiś protest... przeciwko Yeti xD? http://i.imgur.com/pFDihUE.jpg http://i.imgur.com/eLbV9zj.jpg Z tego bulwersu aż jego babcia zasłabła... http://i.imgur.com/5LIzAKO.jpg Ale szybko przyszedł jej z pomocą. http://i.imgur.com/nhdSHuR.jpg A potem wrócił do domu, do swojej kochanej Jane<3 http://i.imgur.com/5OHNY7x.jpg Nie wiem o co chodziło, chyba o udany protest, ale pierwszy raz miałam takie coś w simsach xD http://i.imgur.com/lU9JrkO.jpg http://i.imgur.com/KwuwR6R.jpg http://i.imgur.com/WtpKcfv.jpg Nadszedł czas na Festiwal Lata. Jane próbuje swoich sił na rolkach xD http://i.imgur.com/gdp5eBz.jpg Paula ze swoimi synami także odwiedziła Festiwal. http://i.imgur.com/6bdELWg.jpg Trzeba dbać o braterskie relacje - Michael zaprosił Petera na wspólne spędzanie czasu. Opowiada mu o swojej cieżkiej pracy w szpitalu http://i.imgur.com/1CvHafe.jpg Bracia Moore i Oliver zdecydowali przystąpić do konkursu jedzenia hot dogów :D Michael pewny swej wygranej... http://i.imgur.com/y9XE87V.jpg I ruszyli ! http://i.imgur.com/DjIdyTQ.jpg Wygrywa Peter :D biedny Michael na siłę wpycha pozostałe hot dogi, a jeszcze pół talerza nie zjadł... xD http://i.imgur.com/qOVueBs.jpg I już w domu, na ścianie wisi fotografia z budki - Jane z Michaelem plus Peter ze Stacy i bliźniaczkami (tak, ostatnio mam manię takich fotgrafii xD) http://i.imgur.com/fQemwMD.jpg Bardzo romantyczny wieczór w jaccuzi<3 http://i.imgur.com/B0Q0BV0.jpg Sąsiedzi śpią, nikt więc nie patrzy to mogą zrzucić ciuchy i... :D http://i.imgur.com/GoD2dgU.jpg http://i.imgur.com/21ts1zc.jpg http://i.imgur.com/1JCLMzg.jpg Następnego dnia Michael zdaje się organizować coś... http://i.imgur.com/by3wdAL.jpg Swój wieczór kawalerski :D ! http://i.imgur.com/XMNLHOs.jpg Nawet nie potrzebuje DJa, bo sam potrafi obsłużyć się konsolą xD http://i.imgur.com/YBDzLRF.jpg "Witam wszystkich zgromadzonych! Zapraszam do częstowania się szampanem!" http://i.imgur.com/HOKVmkt.jpg Peter zrozumiał to chyba zbyt dosłownie... :D http://i.imgur.com/npEmdhb.jpg "Co Ty na to, żeby wznieść toast?" "Dla Ciebie wszystko, bracie!" http://i.imgur.com/WonDJgD.jpg To teraz trzeba zwołać wszystkich gości http://i.imgur.com/MdyEq5K.jpg "Jak wiecie, nie zebraliśmy się tu dziś przypadkiem. Nasz Michael wkrótce stanie na ślubnym kobiercu..." http://i.imgur.com/E9xIXnH.jpg Przemowa była dość długa, Peter wspominał ich wspólne dzieciństwo, lata buntu, pierwsze dziewczyny Michaela, aż w końcu historię poznania Jane i o tym jakimi są szczęściarzami, że na siebie trafili. "...dlatego więc, zapraszam do zabawy na cześć Michaela do białego rana!" http://i.imgur.com/sIPGWjh.jpg "A na początek trzeba Cię oblać szampanem!" xD http://i.imgur.com/YUJWScz.jpg http://i.imgur.com/ttYJo88.jpg Michael dość szybko zrzucił z siebie mokre ciuchy i pozostał w samej bieliźnie... :P a Chase strzela mu fotkę xD http://i.imgur.com/I5108US.jpg Nie wiem, co ta pulchna pani robi tu na męskiej imprezie... a Peter już wdrapuje się na stół xD http://i.imgur.com/jivESeW.jpg Zawitał gość specjalny... Michaela reakcja bezcenna xD http://i.imgur.com/XGCVsE8.jpg Sądzę, że wszystkim spodobała się pani pokojówka :P http://i.imgur.com/jmmaKjY.jpg Szalejemy! http://i.imgur.com/zzkWTC2.jpg http://i.imgur.com/cOgUQH5.jpg http://i.imgur.com/vEUTvQu.jpg http://i.imgur.com/Df5GZqx.jpg http://i.imgur.com/KdRn7HV.jpg http://i.imgur.com/RWBmIEr.jpg Michael udaje, że czegoś wypatruje ^^ http://i.imgur.com/ddCQl24.jpg Aż tu nagle oblewa szampanem wujka Damona xD http://i.imgur.com/sLJOdBK.jpg Zrobiło się już ciemno, nawet pełnia była tej nocy. Michael puszcza sobie bańki ^^ http://i.imgur.com/oAApmij.jpg A potem idzie potańczyć sam na sam z panią pokojówką "Świetne gatki!" http://i.imgur.com/lwQbCg1.jpg Elijah zgłodniał. http://i.imgur.com/RWAHhrv.jpg Nie wiem, co bylo w tej sałatce, ale po zjedzeniu jej wskoczył na bar i zaczął kręcić tyłkiem xD http://i.imgur.com/vdfBSCn.jpg http://i.imgur.com/Cp0SKOf.jpg Chase ma jakąś manię robienia zdjęć Michaelowi... :D http://i.imgur.com/7A1Y6uY.jpg Widać kto tu najwięcej szampana wychlał... xD http://i.imgur.com/n6zQ6hC.jpg http://i.imgur.com/THKVfsg.jpg Szybko wrócił do budynku, ale musiał założyć inne majty, bo tamte zgubił. :P Zombie na horyzoncie! http://i.imgur.com/oYdaJHC.jpg Ach, te bąbelki... http://i.imgur.com/1jSgp4J.jpg http://i.imgur.com/QXbHbD7.jpg http://i.imgur.com/Cs01T6o.jpg "Kto wpuścił tu tego zombie?!" - Chase nieźle się przeraził http://i.imgur.com/OTE0aM0.jpg Elijah się nie przejmuje i densi w najlepsze ^^ http://i.imgur.com/WleyBn2.jpg "Wynoszę się stąd! Jak można tak traktować zombie!" http://i.imgur.com/xBXy8n1.jpg Impreza skończyła się nad ranem, chociaż każdy został by jeszcze przynajmniej do następnego ranka. Michael padnięty gramoli się do łóżka http://i.imgur.com/qoS5qfS.jpg Kiedy już się wyspał i wytrzeźwiał, poszedł do stajni zająć się Perą. http://i.imgur.com/AwF5RXO.jpg Kochana klaczka, zasługiwała na uwagę, zwłaszcza, że Michael ostatnio miał dużo na głowie. http://i.imgur.com/1VKa2iu.jpg Wsiadł na nią i pojeździli po Cala Blanca. http://i.imgur.com/Zc89j09.jpg Damonowi jak widać mało imprezy, wbił się na chatę Michaela i tańczy sobie xD http://i.imgur.com/6h1K2Xi.jpg Pewien staruszek ciągle ich nachodzi, stoi pod drzwiami i nie reaguje na prośby opuszczenia ich domu... Jane ma dość... http://i.imgur.com/O2Yoi0M.jpg Natomiast niepozorny pan policzkuje Jane! http://i.imgur.com/WmJx1q9.jpg Na szczęście do akcji szybko wkroczył Michael i nie wahał się użyć swoich wampirzych kłów do postraszenia bezczelnego staruszka. http://i.imgur.com/r1sV5Y1.jpg "Pani, co on mnie robi?" "Odwdzięcza się za pańskie chamstwo!" http://i.imgur.com/6k5Q0FD.jpg Niby taki przestraszony, a nagle dopana Michaela i jemu też daje po twarzy! http://i.imgur.com/8oAqkfe.jpg Michael ogromnie się wściekł i rzucił się do walki http://i.imgur.com/6sTwWb2.jpg Jane to chyba się spodobało ^^ http://i.imgur.com/wLRnlZr.jpg Oczywistym było kto wygra http://i.imgur.com/ETUVJW4.jpg Na koniec Jane wyśmiała starszego pana http://i.imgur.com/Ay0Ec73.jpg A ten zemdlał z nadmiaru wrażeń :P http://i.imgur.com/JmRlE7w.jpg Hmm, a co to za romantyczne całusy w parku...? http://i.imgur.com/yY2jRAh.jpg Poznajecie tego osobnika :D? http://i.imgur.com/45XCt9H.jpg BONUS: Końcówka wieczoru kawalerskiego Michela. Zombie okazała się być dorosła dziewczyna Jake'a... w której biuście zatopił się (dosłownie xD) Jacob :P http://i.imgur.com/3CaRHD9.jpg |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Witom.
Akcja z balonikiem mnie zaskoczyła, mi również nigdy nic takiego mi się nie przydażyło O.o. Heu heu heu, co było w tych bąbelkach? Eh, nie ważne, przynajmniej był ładny widoczek ;D. Zaszalałeś Michael, zaszalałeś... Mam nadzieję, że osobnikowi z przedostatniego zdjęcia parę razy spadło mydło w więzieniu... Csssi, ja tego nie powiedziałam... |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Cytat:
Miejmy nadzieję, że tak właśnie z tym mydłem było... xD Odcinek 46 Michael stara się ostatnio poświęcac więcej uwagi Perze i jednocześnie w miarę intensywnie rozwijać swoje umiejętności jeździeckie. Nie jest to jednak łatwe, jeśli chce zostać światowej sławy chirurgiem. http://i.imgur.com/zLe4rFH.jpg Kiedy narzeczony jedzie na nocną zmianę do pracy, Jane spędza ciepłe wieczory na grze w szachy na tarasie. http://i.imgur.com/JatMCET.jpg Te zachody słońca... http://i.imgur.com/k5tP1ee.jpg http://i.imgur.com/P9wHzRJ.jpg http://i.imgur.com/5m4hPHE.jpg http://i.imgur.com/qf2nr0K.jpg Księżyc<3 http://i.imgur.com/iKZDLyp.jpg Michael wymyślił sobie, że chce duży ogród, gdyż pełno nasion zalega mu w kieszeniach i chetnie by je posadził. Mówisz, masz! http://i.imgur.com/AUVlLb4.jpg Minęło troszkę czasu i widać już pierwsze roślinki. Wspólnie z Jane o nie codziennie dbają. http://i.imgur.com/I3DLahO.jpg A wieczorami, brudni od tej pracy w ogrodzie, biorą wspólne prysznice<3 http://i.imgur.com/MGhfwz7.jpg Zgadnijcie co tu się szykuje :D? http://i.imgur.com/xdqlZP5.jpg TAK! Ślub Michaela i Jane, NARESZCIE! http://i.imgur.com/Za934uK.jpg Zaprosili chyba całą rodzinę... :D http://i.imgur.com/oewWCxS.jpg Z przodu oczywiście rodzice Michaela, od prawej wujek Damon, brat Peter, dziadek Jacob i babcia Annabelle, a za nimi Poziomka, Stacy i jedna z bliźniaczek. http://i.imgur.com/aUHBwDO.jpg Po drugiej stronie reszta rodziny, czyli kuzynostwo Michaela ze swoimi rodiznami :P http://i.imgur.com/thhTWGQ.jpg Jane martwi się, czy wszyscy się pomieszczą... http://i.imgur.com/u1A7u5D.jpg Rebekah jakaś wściekła, a Ben śmierdzi xD http://i.imgur.com/JJvaduA.jpg "A ten listonosz tutaj czego?" - zastanawia się Ben http://i.imgur.com/uL89wsd.jpg Zniecierpliwieni goście czekają na rozpoczęcie ceremonii. http://i.imgur.com/H1lFgJI.jpg Podzielony entuzjazm bliźniaczek xD http://i.imgur.com/i2xhz7W.jpg Tata Michaela, Vincent, już się wzrusza. http://i.imgur.com/lx6dIjJ.jpg Zaczynają<3 Wpatrzeni w siebie jak w obrazek. http://i.imgur.com/33eKXr5.jpg Za chwilę Michael włoży obrączkę na palec Jane http://i.imgur.com/fJh8bGj.jpg http://i.imgur.com/0n9aG09.jpg http://i.imgur.com/UFVCnXP.jpg http://i.imgur.com/9RIhGhR.jpg http://i.imgur.com/dY74oHY.jpg A teraz kolej Jane. http://i.imgur.com/nx3wl7P.jpg Ręce im drżą, te chwile zapiszą się na długo w ich pamięci http://i.imgur.com/fR4frdq.jpg Obrączki na palcach są, przysięga złożona... http://i.imgur.com/4ch17t6.jpg Goście poruszeni... http://i.imgur.com/IaIyhdX.jpg Ann załapała się na zdjęcie jak dama :D http://i.imgur.com/JTdGi9v.jpg Kath roni łzy szczęścia http://i.imgur.com/uXXS1rg.jpg http://i.imgur.com/5BvuVeG.jpg Jesteście mężem i żoną! http://i.imgur.com/pW99uvq.jpg Można pocałować pannę młodą<3 http://i.imgur.com/zjbnmh5.jpg http://i.imgur.com/qCRmkSX.jpg Szczęśliwi! http://i.imgur.com/T9amq2N.jpg http://i.imgur.com/enZQwTV.jpg Zapadł wieczór, ale przecież jest lato! I nikt nie pogradzi tortem weselnym :D http://i.imgur.com/xqXjNiU.jpg Mniam! http://i.imgur.com/0SgPrgi.jpg Każdy nie może doczekać się swojej kolei na torta xD http://i.imgur.com/MvTcYgZ.jpg http://i.imgur.com/wYHtNE2.jpg Hop na parkiet i tańczymy! http://i.imgur.com/B5psOzj.jpg http://i.imgur.com/tX2DWaN.jpg http://i.imgur.com/ijaleOm.jpg http://i.imgur.com/WZgWG2Q.jpg Trochę się Ethanowi przytyło... xD http://i.imgur.com/EbS80tN.jpg Wesele trwało całą noc, a przy wschodzie słońca Michael poprosił swoją żonę do tańca<3 http://i.imgur.com/yWURI0c.jpg http://i.imgur.com/KRMSDGH.jpg http://i.imgur.com/Kwd6fco.jpg Całusy namiętne<3 http://i.imgur.com/o2P2YMQ.jpg Jane rozmarzona na myśl o nocy poślubnej :D http://i.imgur.com/o6bAzvs.jpg W domu już, wybawieni i szczęśliwi http://i.imgur.com/TpZqCjS.jpg Spragnieni siebie szybko znaleźli się na łóżku... http://i.imgur.com/GT2lgg0.jpg http://i.imgur.com/R0XR9tv.jpg "Jestem najszczęśliwszym facetem na świecie, że taka cudowna kobieta jak Ty, została moją żoną" "Och, słodki jesteś." http://i.imgur.com/8xnAqqa.jpg http://i.imgur.com/nwmPaFV.jpg Złodziej przed ich domem? No cóż, nie, to Ben xD http://i.imgur.com/yooAdsQ.jpg ...a za nim jeszcze Oliver i Emily poprzebierani i zbierający słodycze xD http://i.imgur.com/iQQq1do.jpg Swoją drogą, nie wiem co im przychodzi do głowy, żeby w środku lata bawić się w halloween :P http://i.imgur.com/d4TJXj6.jpg Michael wieczorami najczęściej zajęty był czytaniem badań, a Jane patrzyła na niego i podziwiała za to, że tak ciężko pracuje na wymarzone stanowisko. http://i.imgur.com/8YkFX0s.jpg Roślinek w ogrodzie było co raz więcej i co raz więcej czasu trzeba było im poświęcać. http://i.imgur.com/9lWZdi6.jpg Jane zemdliło na zapach pomidorów... http://i.imgur.com/IqSDYTr.jpg "Zaraz, zaraz. Kiedy ja powinnam mieć miesiączkę...?" - liczyła zaniepokojona. http://i.imgur.com/uoUVL2s.jpg Gdy nadszedł długi weekend, świeże małżeństwo wybrało się na plażę znajdującą się tuż przy ich domu. http://i.imgur.com/5kKDO02.jpg Bawili się w wodzie jak dzieci :D Szczęśliwi i bezstroscy. http://i.imgur.com/9Rd8Svd.jpg http://i.imgur.com/kNDYHhG.jpg http://i.imgur.com/OA3vPQT.jpg Michael próbował swoich sił w sufringu. http://i.imgur.com/l0a80Gp.jpg A Jane wylegiwała się całymi dniami na materacu na wodzie. W oddali widać Michaela ^^ http://i.imgur.com/QYCPRHo.jpg Całkiem nieźle sobie radzi :P http://i.imgur.com/KQdbC2z.jpg Słońce zachodzi, a Jane ani mysli ruszyć się z materaca :D http://i.imgur.com/daOipnr.jpg Zapadł zmrok, przydałoby się rozpalić ognisko. Gdzie ten Michael? http://i.imgur.com/MCPpVX7.jpg Jest ogień! http://i.imgur.com/BwiXV8u.jpg I Michael także. Grzeje poślady :P http://i.imgur.com/TklNX4k.jpg Ta jego zadowolona mina xD http://i.imgur.com/7HV3rL4.jpg Razem z Jane smażą sobie przekąski nad ogniem. http://i.imgur.com/wyN02n1.jpg Smaczne :D? http://i.imgur.com/4jyzKNe.jpg Nie ma to jak romantyczny taniec pod gołym niebem<3 http://i.imgur.com/qfmT4cP.jpg http://i.imgur.com/hB0LU2f.jpg I pocałunki<3 http://i.imgur.com/3larDTE.jpg Usiedli na piasku i wpatrują się w niebo. http://i.imgur.com/5Rk36up.jpg Szepcząc sobie małe świństewka i wspominając śmieszne sytuacje, a także snując wspólne plany. http://i.imgur.com/kp6N3Ti.jpg Jakiś czas później jeden z ich planów powoli się realizował :P http://i.imgur.com/QmRfwXE.jpg "Michael, poczekaj. Mam dla Ciebie ważną wiadomość." "O co chodzi, Słońce Moje?" http://i.imgur.com/yfj8iSz.jpg "Będziemy mieli dziecko!" http://i.imgur.com/jdMwwXR.jpg "Naprawdę? Jesteś tego pewna? To... to... niesamowite!" http://i.imgur.com/d3QJQxK.jpg Michael rzucił się w ramiona Jane. Marzył o tym, by mieć dzieci właśnie z nią. http://i.imgur.com/OjmOZsZ.jpg Wolne popołudnie spędzili przyjemnie w jaccuzzi<3 http://i.imgur.com/ROqpDnG.jpg BONUS: Zombie wyłania się tuż obok konia... http://i.imgur.com/a4tgwXG.jpg Uwazaj Jane, łódź nadpływa! http://i.imgur.com/MyZUl0D.jpg Jeden z błędów gry... Jak wiecie, Poziomka już dawno stała się człowiekiem. Jednak jakimś cudem jej nie zmieniony klon znalazł się w "plecaku" Michaela i teraz może być nadal jego niewidzialną wymyśloną przyjaciółką. http://i.imgur.com/epV3gUB.jpg |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Witam.
Widzę, że Michael i Jane mają pretekst do wspólnych kąpieli (͡° ͜ʖ ͡°) (Uwaga! Po raz enty będę się rozczulała nad ślubem) Wielbię simowe śluby, to wzruszenie, entuzjazm, radość... Obojętność? Oj, bliźniaczki... Czekam na dzieciarnię... Weny pod choinkę! |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Wow, sporo się dzieje u Michaela ;) Nie mogę doczekać się ich dziecka
Ja też kiedyś miałam taki błąd z wymyślonym przyjacielem. Mało komentuje, ale zawsze czytam twoje relacje :) |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Jeden z najlepszych odcinków.Taki trochę wzruszający :) I piękne fotki.
3maj się i pisz dalej.To mój ulubiony OJSG. |
Odp: Losy rodziny River/Moore (OD 18 LAT!)
Cytat:
Wena przyda się :D ! I mam nadzieję, że jakimś sposobem była tam pod choinką, bo zamierzam się na nieco konkretniejszy wątek... Cytat:
Cieszę się, że mam stałego czytelnika ^^ ! Cytat:
Tak jak już wspominałam na blogu, co jakiś czas nachodzi mnie ochota na zmianę otoczenia, w którym żyją moi simowie no i niedawno znów to zrobiłam. Ściągnęłam kilka, w tym odcinku będziecie mogli obejrzeć screeny z dwóch z nich (a do jednego z tych już "przeprowadziłam" moje simy ^^). Ale najpierw kontynuacja poprzednich wydarzeń, czyli: Odcinek 47 Jane chyba zamierza zaraz kichnąć xD http://i.imgur.com/60avOeF.jpg Biedny Michael... tyle godzin zajmował się ogrodem, że aż dostał oparzenia... http://i.imgur.com/dGImcAC.jpg Jane uparła się, że chce ulepszyć zlew i na nic zdało się tłumaczenie, żeby się nie przemęczała w ciąży (co chwilę pojawiało się jej to ptragnienie, nawet po usuwaniu) http://i.imgur.com/cJ4q3sd.jpg Korzystania z Festiwalu Lata ciąg dalszy. Michael jednak został w domu ze względu na oparzenie. http://i.imgur.com/7lGBdBz.jpg Ale Jane nie myślała wybrać się sama - zabrała ze sobą Petera. http://i.imgur.com/vcsOxJ1.jpg Powiedziała swojemu szwagrowi o ciąży, a on bardzo się ucieszył "To niedługo moje dziewczyny będą miały bobasa do bawienia, super!" http://i.imgur.com/OzvS6oH.jpg Kolejni ścigający się w jedzeniu hot dogów, Chase i Oliver. http://i.imgur.com/W5QBI2w.jpg Okazało się, że biedny Michael musiał jechać na dyżur do szpitala, mimo swojego stanu... Po powrocie zabrał się za czytanie badań. http://i.imgur.com/mVpIQu2.jpg Niedługo potem wróciła Jane z Festiwalu. Buzi buzi<3 http://i.imgur.com/1AEBaaM.jpg "I jak się bawiliście? Mam nadzieję, że mój brat Was dobrze pilnował!" "Świetnie! Oczywiście, że pilnował jak należy" ^^ http://i.imgur.com/zAhBvhP.jpg Następnego dnia, kiedy Jane odpoczywała sobie w domu, Michael wybrał się na przejażdżkę z Perą. Jeździectwo szło mu co raz lepiej. http://i.imgur.com/vQNVI5L.jpg Oni chyba nie mają dosyć buziaków<3 http://i.imgur.com/aB5m9mM.jpg "A kuku! Kiedy się w końcu zobaczymy, co?" - gadał Michael do brzucha ^^ http://i.imgur.com/V8vc9n4.jpg Któregoś dnia Jane wybrała się do teściów. http://i.imgur.com/EYV8bMx.jpg "Mamo, jest pewna sprawa..." - teściowie nie byli jeszcze powiadomieni, ale gdy tylko Jane przekazała wesołą nowinę, niezmiernie się ucieszyli ^^ http://i.imgur.com/KtpPe1q.jpg Później dołączył Michael. "No nareszcie się doczekam wnuków od Ciebie, synu!" - mówiła radosna Kath. http://i.imgur.com/KX5019N.jpg Michael i Jane zostali u rodziców na obiedzie (mieli zjeść razem przy stole, ale Vincent i Kath poszli sobie usiąść przy barku xd) http://i.imgur.com/JUw4qXC.jpg "Trzeba uczcić tę cudowną wiadomość drinkiem z plazmy!" - postanowił Vincent xD http://i.imgur.com/lmA6e7a.jpg "Widać, że dbasz o siebie i dziecko. Wypiękniałaś!" http://i.imgur.com/H8iUAiL.jpg Wieczorem wrócili do domu i Michael musiał zająć się znów ogrodem. Nie polecam wielkich ogrodów... ^^ http://i.imgur.com/82uekli.jpg Zaś Jane przebrana w piżamę, relaksowała się przy książce. http://i.imgur.com/1ANGNr6.jpg Ciążowa sesja<3 http://i.imgur.com/OSkzKB3.jpg http://i.imgur.com/3W6t8Vr.jpg http://i.imgur.com/6z2cASG.jpg http://i.imgur.com/kdytGMP.jpg http://i.imgur.com/qe096QR.jpg http://i.imgur.com/uX5RAbe.jpg Nasze młode małżeństwo objeżdżało prawie całą rodzinę rozsiewając wiadomość o ich dziecku. Tym razem odwiedzili dziadka i babcię Michaela. http://i.imgur.com/xsUVxOb.jpg http://i.imgur.com/EXyeikk.jpg Michael stwierdził, że będzie bardzo miło z jego strony jeśli przygotuje pyszny obiad ^^ http://i.imgur.com/sc6DrqK.jpg Wszyscy byli zadowoleni, nawet Armina się przysiadła do stołu (córka wymyślonej przyjaciółki babci Michaela). http://i.imgur.com/JnUh70W.jpg Annabelle gdzieś poszła, a oni siedzieli razem i rozmawiali, wspominali dawne czasy. http://i.imgur.com/Dem0uA9.jpg Niestety dziadek Jacob jest dość kłotliwym wampirem... Coś mu się nie spodobało i nakrzyczał na Michaela... http://i.imgur.com/AdHYrO1.jpg Jane wystraszyła się, ale Armina ją uspokoiła "Nie martw się. Ja się z nim codziennie kłócę. Ale ile razy mnie wyrzucał z domu! Ale potem zawsze przychodzi i przeprasza. Taki już jest." http://i.imgur.com/bFY5J9b.jpg Jak widać, Jacobowi szybko powrócił humor i po chwili wyginał śmiało ciało przy muzyce ^^ http://i.imgur.com/LseHk9Z.jpg "Cześć, Maleństwo! I jak Ci się podoba u pradziadków?" - Michael uwielbiał rozmawiać z brzuchem http://i.imgur.com/hgbZ1GJ.jpg Romantyczne #selfie http://i.imgur.com/EGS0P5A.jpg Tyle wrażeń, odwiedzin... Brzuszek co raz większy to i kręgosłup częściej boli... Trzeba zrobić sobie odprężającą kąpiel. http://i.imgur.com/WMk1gf7.jpg Jednak tuż po kąpieli... http://i.imgur.com/AZy4SbN.jpg ... Jane odeszły wody i zaczęła rodzić! http://i.imgur.com/OVvlC1j.jpg Szybciorem do szpitala (dziki koń na ulicy, spoko luz). http://i.imgur.com/rGhnrid.jpg I po jakimś czasie na świecie był już z nimi Caleb! Wampirek ^^ http://i.imgur.com/BNbqopw.jpg Jane stwierdziła, że dobrym rozwiązaniem będzie zawieźć noworodka w wózku do domu, okej nie wnikam xd http://i.imgur.com/KXZ8afh.jpg Pokoik<3 http://i.imgur.com/snUI0lR.jpg http://i.imgur.com/H8W5nRl.jpg Trzeba utulić maleństwo do snu. http://i.imgur.com/SEbN5aP.jpg I w łóżeczku http://i.imgur.com/tBHRTGR.jpg Jane i Michael świetnie sobie radzą w wychowaniu małego Caleba http://i.imgur.com/CuiuKjv.jpg http://i.imgur.com/eA23A8m.jpg Lalka dostarczona ^^ http://i.imgur.com/QXDrJmw.jpg A oni wciąż szczęśliwi i zakochani<3 http://i.imgur.com/WV2ozy8.jpg Czas szybko leci (tak, tak, nie przepadam za noworodkami xd)... Na urodzinki została zaproszona najbliższa rodzina http://i.imgur.com/u6t7swH.jpg Peter jako dumny wujaszek zdmuchuje świeczki z http://i.imgur.com/qYiy7k8.jpg Kath chyba nie znosi hałasu ^^ http://i.imgur.com/0Olw9Zj.jpg A Stacy za bardzo nie interesuje te całe zamieszanie wokół tortu, tańczy sobie w pokoju obok xd http://i.imgur.com/JA4DW2T.jpg Rośniemy! http://i.imgur.com/wlSh7FU.jpg http://i.imgur.com/mnzsd10.jpg http://i.imgur.com/e5H0JO7.jpg Taki piękniś!<3 Z twarzy chyba cała mama, ale za to włoski po tacie http://i.imgur.com/DIe4vVe.jpg Trzeba nakarmić głodomorka http://i.imgur.com/Ihiew35.jpg Dorośli zaś nakarmią się tortem ^^ http://i.imgur.com/TnNhuly.jpg Babskie ploteczki http://i.imgur.com/fTALsll.jpg Calebowi chyba się nie spodobał wujek Damon http://i.imgur.com/EspBZl7.jpg http://i.imgur.com/OjRd0ex.jpg Przyjęcie trwa, a oni się za książki biorą... http://i.imgur.com/Lk7MSxd.jpg Ojciec z synem<3 http://i.imgur.com/XOdIJuL.jpg http://i.imgur.com/oO9sNsY.jpg http://i.imgur.com/cG4akf4.jpg I całusek na dobranoc dla małego http://i.imgur.com/rFQ0fy0.jpg Teraz rodzice mają chwilę dla siebie i tańczą sobie w salonie<3 http://i.imgur.com/pymUiYQ.jpg http://i.imgur.com/kTzlvsA.jpg Jane puszcza oczko :D http://i.imgur.com/wN7Szqf.jpg Caleb pozdrawia rankiem z łóżeczka http://i.imgur.com/UXXPZKj.jpg I załapał smuteczek, bo nikt do niego nie przychodzi, rodzice śpią... http://i.imgur.com/3BljVXX.jpg A jednak, mama przyszła! http://i.imgur.com/eKQGtdQ.jpg Posadziła w ślicznym niebiesko-białym krzesełku i podała papu http://i.imgur.com/Bw1puI8.jpg Wyśmienite papu ^^ http://i.imgur.com/nzJtVPW.jpg A po śniadaniu przytulasy z tatą http://i.imgur.com/lJgEibz.jpg BONUS: Obiecane wcześniej widoki z nowych okolic: Hylewood i Plav Raj. Na początek Hylewood: http://i.imgur.com/0KwzKwI.jpg http://i.imgur.com/sU1Jz80.jpg http://i.imgur.com/V16NdnK.jpg http://i.imgur.com/c5m1zlO.jpg http://i.imgur.com/eiFbm4S.jpg http://i.imgur.com/vfifpbF.jpg Grać jednak będę tutaj, w Plav Raj: http://i.imgur.com/yc6ht2u.jpg http://i.imgur.com/NtVxSfg.jpg http://i.imgur.com/HMd5uH4.jpg http://i.imgur.com/LrOjeqM.jpg http://i.imgur.com/PleUMrn.jpg http://i.imgur.com/AkYP1P6.jpg http://i.imgur.com/0b2t4PN.jpg http://i.imgur.com/QEb2POj.jpg http://i.imgur.com/EjFWmun.jpg http://i.imgur.com/i6oCYpr.jpg http://i.imgur.com/DhiLhCu.jpg http://i.imgur.com/KRK8G8k.jpg http://i.imgur.com/hxXP0Ut.jpg http://i.imgur.com/3KyekA9.jpg http://i.imgur.com/kwMoLoi.jpg http://i.imgur.com/sxa1Ndf.jpg http://i.imgur.com/m37AOmA.jpg http://i.imgur.com/lP69bI7.jpg No dobra, macie prawdziwie bonusy ^^ Niewymiarowa pani z miasta: http://i.imgur.com/hMoED72.jpg Inny, przystojny miastowy, stworzony w CAS'ie. Być może pojawi się w odcinkach... być może! ^^ http://i.imgur.com/MvRGnNi.jpg |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 12:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023