TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims Fotostory (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=42)
-   -   "Wybacz mi mamo" (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=28649)

Meggie 14.06.2006 18:34

Jak ja kocham twoje fotostory!

Antal 14.06.2006 22:17

Strasznie miło mi to słyszeć :*

Meggie 16.06.2006 15:46

pisze to co mysle

Reggie 18.06.2006 21:01

Super FS
 
Mi to się najbardziej podoba to FS z wszystkich jakie są na forum. Ja je uwiwlbiam czytać tylko trochę zawsze się wkurzam bo tak wolno "wychodzą" te odcinki. :D Super FS :D

mysia_13_ 19.06.2006 18:45

SuPeR
 
Nareszcie wszystkie odcinki przeczytałam :) Zaczełam wczoraj czytać wieczorem. No naprawde fajne FS... bardzo mi się podoba... serio :D Dawno nie ciekawiło mnie żadne FS aż wkońcu weszłam na "Wybacz mi mamo" i mnie wciągnęło. Oczywiście w sondzie dałam 5 gwiazdek... bo naprawde te Fs jest SUPER !!! :tu: I gratuluje pomysłu :D oraz czekam na następny odcinek :P

Pozdrawiam :)

M@rtu$ka 19.06.2006 19:41

Poprostu super....
 
To jest super fotostory ,chyba doczekamy się nowego hitu tak jak ,,Balcony Revolution''...Moja ocenka to oczywiście 10/10 nie mogę się doczekać następnego odcinka....I tak samo kocham twoje fs jak meggie94.....Będziesz miała sukcesy w fs ......

Patra11 20.06.2006 14:00

o_0
 
o_0 hem to fs jest...
CUDOWNEEEEEEE
wróciłam ze szkoły i przeczytałam te 13 odcinków na raz,nie mogłam się oderwać :wub:
Masz dar dziewczyno,czekam z niecierpliwością na następne odcinki.....

Anet@ 21.06.2006 20:16

FS jak widzę coraz bardziej się rozkręca i ....... to na lepsze !!!
Szkoda tylko,że zamieniłaś twarz Romanan i Piotrka na takie bardziej "świecące", no ale cóż to jest Twoje FS i to Ty decydujesz. Moja ocenka to 9/10.
Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek ;)

Anet@ 21.06.2006 20:18

FS jak widzę coraz bardziej się rozkręca i ....... to na lepsze !!!
Szkoda tylko,że zamieniłaś twarz Romanan i Piotrka na takie bardziej "świecące", no ale cóż to jest Twoje FS i to Ty decydujesz. Moja ocenka to 9/10.
Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek ;)

Antal 28.06.2006 12:04

~15 odcinek~

- Monia mogę cię o coś spytać?- zapytała grzecznie koleżankę Kinga.
[IMG]http://i4.************/15qswi8.jpg[/IMG]
- Wal śmiało!- zachichotała Monika.
- Monika... ja wiem, że ty teraz masz mało czasu, ale ja mam dwie wejściówki do klubu i nie mam z kim iść, dlatego pomyślałam o tobie- dziewczyna spojrzała na nią błagalnym wzrokiem.
- Idź, ja dam sobie radę- odezwał się Piotr, wchodząc do pokoju.
- Naprawdę dasz sobie radę?- pytała żona mężczyzny.
- Oczywiście! Idź i baw się dobrze- uśmiechnął się no niej.
- Zobaczysz będzie fajnie! Zrelaksujesz się, a potem wrócisz wypoczęta do domu- przekonywała przyjaciółka.
- No dobrze!- dziewczyna zgodziła się.
- - - - - - - - - -
Roman oglądał telewizję. Nagle oglądając „Wiadomości simowe” usłyszał:
[IMG]http://i4.************/15qsxsg.jpg[/IMG]
„Roman K. , 49- letni biznesmen jest poszukiwany listem gończym za oszustwa i za wstrzymanie pensji swoim pracownikom z nieistniejącej już firmy „Okno com”. Osoby, które znają miejsce pobytu Romana K. Proszone są o kontakt z najbliższym posterunkiem policji.”
- O k****!- Roman poderwał się z kanapy jak oparzony.
- - - - - - - - - -
Około 20.00 Anna obudziła się. Właściwie została obudzona. Znowu dzwonił telefon. Ślamazarnie „zwlekła” się z łóżka i odebrała nieszczęsny telefon. Usłyszała zimny głos doktora Dębskiego.
[IMG]http://i3.************/15qsy1t.jpg[/IMG]
- Dobry wieczór pani Anno! Z tej strony dr Dębski. Mam wyniki pani badań- odparł.
- To wspaniale proszę mówić!- prosiła kobieta.
- Jak to się mówi, nie będę pani owijał w bawełnę. Jest pani w ciąży. Proszę przyjść do mnie jutro do szpitala. Dobranoc pani Anno- szybko się rozłączył.
Chyba nie chciał drążyć tematu. Anna to rozumiała. Wiedziała, że ciąża w jej wieku to niebezpieczeństwo. Usiadła na kanapie i zaczęła rozmyślać. Czy da sobie radę? Jak powiedzieć Adamowi, że jest z nim w ciąży?
- - - - - - - - - -
Monika przygotowywała się na spotkanie z przyjaciółką w klubie. Spóźniała się, więc dziewczyna zadzwoniła do Kingi.
- Kinga gdzie jesteś? Czekam na ciebie już piętnaście minut!- denerwowała się Monika.
- Moni są straszne korki. Jedź sama, dojadę do ciebie.
- No dobrze, będę czekać. Pa!- odłożyła słuchawkę.
Zamówiła taksówkę. Pożegnała się z rodziną. Gdy dojechała do klubu, poczuła się tak samo dobrze jak półtora roku temu, kiedy co sobotę bawiła się w klubach z Kingą i Marcinem. Ach Marcinem... Było jej przykro, że go skrzywdziła. Cóż takie życie. Nie wszystko musi się układać. W każdym bądź razie, było jej przykro. Teraz czekała na Kingę. Cieszyła się, że chociaż z nią utrzymuje kontakt. Że jej przebaczyła opuszczenie miasta, szkoły, rodziny i przyjaciół.
[IMG]http://i3.************/15qt30y.jpg[/IMG]
Siedziała na klubowej kanapie. Spoglądała na tych wspaniale bawiących się ludzi, na tego ochroniarza, który wyprowadzał z dyskoteki pijanego chłopaka próbującego wyłudzić od barmana kolejną kolejkę „po znajomości”, widziała też tą całującą się namiętnie parę. No aż wreszcie spostrzegła, że jej najlepsza przyjaciółka po wielu męczarniach w korkach dojechała na miejsce spotkania.
- No nareszcie jesteś, już myślałam, że będę na ciebie czekała wieki!- naskoczyła na nią dziewczyna.
[IMG]http://i5.************/15qt3qp.jpg[/IMG]
- Jak nasz prezydent nie zrobi czegoś z tymi drogami, to rzeczywiście będziesz wiekami na mnie czekać- odparła zdenerwowana jazdą Kinga.
- To co? Tańczymy?- odezwała się entuzjastycznie Monika.
- No po to tu chyba jesteśmy!- krzyknęła i wybiegła na parkiet.
Obie dziewczyny wirowały na parkiecie prawie jak dawnych, dobrych czasów. No przynajmniej Kinga.
- Monia, wiesz, że właśnie przyszedł mój kumpel. Chodźmy do niego!- krzyknęła na tańczącej przyjaciółki i pobiegła w stronę mężczyzny.
Monika pobiegła za koleżanką i do stojącego nieopodal baru mężczyzny. Zapoznali się i razem wyszli na parkiet. W końcu Kinga odparła.
- Kto chce drinka? Idę do baru- niepostrzeżenie mrugnęła do swojego znajomego- Adama.
- Ja poproszę- odezwali się Monika i Adam.
- To ja idę, a wy sobie pogadajcie- uśmiechnęła się i poszła zamówić drinki.
Natomiast na parkiecie zostali przyjaciele Kingi.
[IMG]http://i5.************/15qt6ox.jpg[/IMG]
Adam zagadywał nowo poznaną znajomą. Monika miała wrażenie, że mężczyzna z nią flirtuje, ale podobało jej się to. Lubiła być „zdobywana”, ale niestety nie pomyślała o mężu, którego zostawiła w domu z dwójką dzieci...
- - - - - - - - - -
[IMG]http://i4.************/15qt7a1.jpg[/IMG]
Roman zaczął się pospiesznie pakować. Mimo iż był „podchmielony” wiedział co robi. Wiedział, że musi uciekać. Jak już w telewizji o nim mówią to znaczy, że jest źle. Że musi uciekać. Najlepiej tam gdzie nikt go nie znajdzie. Zaczął myśleć gdzie może się ukryć.
Bał się też, że Iwonka go wyda. Przecież wiedziała gdzie mieszka. Znała jego „sekretne miejsca”. Miejsca gdzie czasami się ukrywał, bo przecież już nie raz ci pracownicy go szukali. Iwona też nie raz go kryła. Ryzykowała swoje życie. Oni byli nieobliczalni. Chcieli tylko dostać zaległe zapłaty. Nie mieli z czego żyć. Postanowili wziąć sprawy w swoje ręce do tego stopnia, że Roman jest poszukiwany listem gończym! Po długim czasie spędzonym na wybieraniu z szafy swoich jakże „drogocennych skarbów” w końcu się zapakował. Pozabierał wszystkie klucze od domu. Spalił niepotrzebne papiery, które mogłyby go narazić na jeszcze większe niebezpieczeństwo. Pozabierał torby i wyszedł.
[IMG]http://i4.************/15qt9a9.jpg[/IMG]
Przybiegł do samochodu. Wiedział, że nie powinien jechać, przecież pił. Niestety teraz to się dla niego nie liczyło. Wiedział, że musi się ratować, bo jak go znajdą to będzie źle. Zresztą samochód i tak będzie musiał „zamienić”. Tam dokąd jedzie ma inny samochód. Taki „na wszelki wypadek”. Teraz go użyje, ale na razie wsiadł do swojego małego srebrnego samochodziku, którym jeździł do nieistniejącej już firmy. Jechał przed siebie słuchając jakiej kiepskiej małolaty próbującej wydobyć z siebie głos niczym Whitney Houston. Roman był człowiekiem, który nie poddawał się nigdy. Nie bał się niczego, podejmował wszelkie ryzyko. Był takim pewnym siebie człowiekiem. Niestety, kiedy jego firma zaczęła bankrutować z pewnego siebie, dojrzałego mężczyzny stał się zwykłym „małym” (nie chodzi tu o wzrost) człowiekiem. Stoczył się, zaczął sięgać po alkohol. Aż poznał Iwonkę. Zatrudnił ją jako swoją sekretarkę do bankrutującej firmy. Chętnie wzięła tą pracę. Wtedy była bardzo pomocna wobec matki i rodzeństwa. Musiała im pomóc, materialnie też. Niestety zadłużyła się w Romanie, z wzajemnością. Zapominała już o matce i zaczęła „bywać” z ukochanym. Starszym od siebie o dwadzieścia siedem lat...
- - - - - - - - - -
Kiedy Adam tańczył z Moniką, Kinga zakupiła trzy drinki. Poszła gdzieś na ubocze, tak, aby nikt jej nie widział. Wyciągnęła z kieszeni maleńki woreczek z podejrzaną substancją. Wsypała ją do jednego z drinków i uśmiechnęła się szyderczo. Po chwili zaniosła drinki przyjaciołom.
[IMG]http://i5.************/15qta8y.jpg[/IMG]
- To jest mój, to dla Adasia, a ten dla Monisi- podsunęła dziewczynie drink z „niespodzianką”.
- Mocny...- odparła Monika pijąc.
Po chwili zaczęła się dziwnie czuć. Narkotyk zaczął działać.
- - - - - - - - - -
Anna położyła się z zamiarem zaśnięcia. Niestety Morfeusz spóźniał się trochę. W końcu wstała i zadzwoniła do Adama.
[IMG]http://i5.************/15qtc86.jpg[/IMG]
- Adam, musisz do mnie przyjechać- prosiła go smutnym głosem.
- A co się stało?- spytał się lekceważąco.
- To nie jest rozmowa na telefon, musisz przyjechać- błagała go.
- Nie mogę, mam spotkanie- rozłączył się i wyłączył telefon.
- Ale...- odłożyła słuchawkę i zaczęła rzewnie płakać.
- - - - - - - - - -
Roman jechał dalej. Wyjeżdżał już z miasta kiedy zadzwonił telefon.
- Szefie słyszałeś, mówią o Tobie w każdych wiadomościach, każdym radiu!- mówił zdenerwowany Tomek.
- Słyszałem, Tomek przerywamy akcje. Ja wyjeżdżam, ty musisz radzić sobie sam- odpowiedział.
- Czyli zostawia mnie szef?! A jak mnie znajdą?!- krzyczał do słuchawki.
- Nie mój interes! Cześć!- wyłączył pospiesznie telefon.
Niestety Roman nie zauważył jadącej z drugiej strony ciężarówki...
- - - - - - - - - -
[IMG]http://i4.************/15qtcn8.jpg[/IMG]
Kinga stała i wpatrywała się w namiętnie całujących się Adama i Monikę. Wyjęła aparat fotograficzny i zrobiła zdjęcie. Po cichutku wymknęła się z klubu. Wsiadła do samochodu i pojechała w stronę mieszkania Moniki i Piotra.
- - - - - - - - - -
W domu Piotra rozległo się głośne pukanie.
- Przecież Monika brała klucze- pomyślał mężczyzna i poszedł otworzyć drzwi.
Otworzył drzwi za którymi stała Kinga.
- O Kinga, co ty tu robisz? Coś się stało?- zapytał mąż Moniki dziwiąc się niespodziewaną wizytą znajomej.
- Muszę ci coś pokazać- odparła stanowczo dziewczyna.
- Wejdź- wpuścił ją do mieszkania.
- Spójrz- Kinga wyciągnęła z kieszeni zdjęcie Moniki i Adama, pokazała je Piotrowi.
- Bardzo mi przykro- powiedziała łamliwym, fałszywym głosem Kinga.
[IMG]http://i3.************/15qtd9d.jpg[/IMG]
Piotr stał wgapiony w zdjęcie. Po policzku spłynęła mu łza...


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 03:28.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023