![]() |
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
Chyba lepszego komentarza nie moglam sobie wymarzyć! maandaarynkaa666 - dziekuje Ci pięknie i jest mi niezmiernie miło, ze mam nowa czytelniczkę :)
|
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
Już jestem! :) Szkoda, że tak długo zwlekałem, żeby przeczytać ten odcinek i żałuje, że nie napisałem tego wcześniej. Odcinek świetny :) Nie lubię Christiana i chyba mam nadzieje, że Amy wróci do Brada. Bingo! Przewiduje, że Amy będzie wkrótce musiała popełnić ciężką decyzję. Brad czy Christian, a może Kevin? Czekam na kolejny odcinek. Pozdrawiam :)
|
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
Dawno mnie nie było, a widzę tu postęp :D. Biedna Alison, takiego męża mieć... A co do mamy i siostry Amy, koszmar. :( Jedyna szczęśliwa wiadomość to chyba wywiad Amy :D Christian też wydaje się być w porządku :). Czekam na dalsze losy ;)
|
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
kolejna część już gotowa, zanim ona to kilka słów:
bardzo dziękuję za komentarze :) co prawda było ich jakoś mniej niż zwykle...trochę zaczyna mnie to martwić...no ale mam nadzieję, że to tylko taka "jedno-odcinkowa sytuacja", naprawdę zachęcam do komentowania :) Christa - dziękuję za "zdjęciową, techniczną konsultację" ;) no to start: Kto zdecyduje, o tym kiedy stare się kończy, a zaczyna nowe? Dzień w kalendarzu, urodziny, nowy rok? To przypadek, duży albo mały? To coś co nas zmienia. Coś co daje nam nadzieję, nową drogę życia, nowe spojrzenie na świat. Grunt to, aby wierzyć, że zawsze możemy mieć nowy początek. Od tamtego wieczoru z Christianem, minęło kilka dni. Byliśmy szczęśliwi. Tak, uroczo, zadziornie, bajecznie. Przeprowadziłam się do nowego domu. http://i.imgur.com/ocC5kcr.jpg http://i.imgur.com/BbZL8u6.jpg Było kilka rzeczy do remontu, wspólnie malowaliśmy też ściany. http://i.imgur.com/jEXUmBp.jpg W pracy, wszystko było w porządku. Każdy, kto był wtedy w barze, wiedział o Nas. Wypisałam się z konkursu. Nie chciałam, że wszyscy myśleli, że mam szanse wygrać przez to, że sypiam z Christianem. Romans w biurze, ukradkowe spojrzenia, pocałunki na pustym korytarzu, maile o dwuznacznej treści…czasami aż nie chciało się wychodzić z pracy. http://i.imgur.com/VSfnhqD.jpg http://i.imgur.com/MPJzABP.jpg http://i.imgur.com/4V3lSrv.jpg http://i.imgur.com/o2WusUa.jpg http://i.imgur.com/iphutgH.jpg http://i.imgur.com/Q4p0Zdb.jpg Bardzo intensywnie pracowałam na kolekcją. http://i.imgur.com/NeKh9EB.jpg Byłam w stałym kontakcie z Jennifer, która stawała się powoli nie tylko znajomą z pracy, ale także dobrą koleżanką. http://i.imgur.com/9YImuuE.jpg Koleżanką, która opowiedziała mi, że od roku jest w związku z nikim innym jak Kevinem. Od roku!!! http://i.imgur.com/Ve2N8Zu.jpg Przecież On w między czasie miał mnóstwo kobiet. Czy ona o tym wie? Czy powinnam ją uświadamiać? Czy mówić jej o nie? Wahałam się bo tak bardzo nie chciałam odkurzać tamtych wspomnień. Alison powiedziała, mężowi, że chce od niego odejść i zabiera dziecko. http://i.imgur.com/T1QCBLM.jpg http://i.imgur.com/lKk1zHi.jpg http://i.imgur.com/EOlCGQU.jpg http://i.imgur.com/dsFbKu1.jpg Przyrzekł poprawę. http://i.imgur.com/FvNF4xI.jpg Brad dalej się nie odzywał, postanowiłam sprawdzić co się dzieje. Tego dnia miałam wolne. I jak to często u Nas bywało… najpierw bardzo przyjemny poranek http://i.imgur.com/WAeEKzp.jpg http://i.imgur.com/jQIba1j.jpg http://i.imgur.com/oZ8PmzM.jpg http://i.imgur.com/URVmyMe.jpg Wyjrzałam przez okno. Spadł śnieg. Zaczęła się zima…niebawem święta i moje urodziny. Nie ma mamy…i Kate. Posmutniałam jakoś. http://i.imgur.com/ttB8o3t.jpg Chwile potem przyszedł Christian, zajął mnie rozmową. Smutne myśli gdzieś uciekły, ale wiedziałam ze tylko na chwilę. http://i.imgur.com/h16sobO.jpg Potem zjedliśmy z Christianem śniadanie. Amy: Kochanie, może dziś popołudniu pojedziemy do Ciebie? Christian: dobrze mi tu. http://i.imgur.com/GdoAkUR.jpg http://i.imgur.com/8dsjkTC.jpg http://i.imgur.com/r6bMxpe.jpg Amy: Cieszę się. Ale ja nic o Tobie nie wiem. Nawet nie wiem gdzie mieszkasz. – Zerknął na dzwoniący telefon, schował go do kieszeni, podszedł, objął mnie i powiedział: Christian: Mam na imię Christian, mam 3 siostry, od kilku miesięcy mieszkam tu … jakiś czas temu zakochałem się w przepięknej i mądrej Amy Tomson i lubię truskawki. http://i.imgur.com/74w2vGo.jpg http://i.imgur.com/H5vZ00g.jpg Amy: Chris….nie odbierzesz telefonu? http://i.imgur.com/NRGm2f6.jpg Christian: To z pracy, przecież zaraz tam będę. Po co odbierać? Amy, my…to początek, wiesz tyle ile trzeba. Muszę lecieć do pracy. Poszedł. I znowu nic nie wiem. Oprócz tego, że jest obłędny, świetnie całuje i codziennie jestem w nim bardziej zakochana i lubi tajemnice. http://i.imgur.com/vKp2gYB.jpg http://i.imgur.com/jeYfno1.jpg Posprzątałam po śniadaniu, zrobiłam pranie, przebrałam się i pojechałam do domu Brada. http://i.imgur.com/66uYTFG.jpg http://i.imgur.com/EcuIA8h.jpg http://i.imgur.com/IcJPEt0.jpg Milczał tyle dni. Był przy mnie w najcięższych chwilach, czułam poczucie obowiązku względem jego osoby. Podeszłam pod ogrodzenie. Zawahałam się. http://i.imgur.com/ntyXFzy.jpg Wspomnienia wróciły. Zrobiłam krok do przodu. Po podwórku biegały jakieś dwie kilkuletnie dziewczynki, bawiły się z psem. Wyprowadził się? Już tu nie mieszka? http://i.imgur.com/DuXBBke.jpg http://i.imgur.com/SU7whYt.jpg http://i.imgur.com/WdkGTKc.jpg W tej samej chwili z domu wyszła kobieta, która zaczęła wołać swoje córki na obiad. Zobaczyła mnie. Zapytała: Czy mogę Pani w czymś pomóc? http://i.imgur.com/gTrJaLk.jpg http://i.imgur.com/EqbvaQY.jpg Amy: Nie…a właściwie tak. Czy wie Pani, gdzie teraz mieszka Brad Peterson? Kobieta: A gdzie ma mieszkać? Tu mieszka. Zawołać go? Pani jest ta Amy Tomson? Amy: Tak. Ale nie nie trzeba…przyjadę innym razem. Dziękuję. Proszę go pozdrowić. http://i.imgur.com/qHFt0Tx.jpg Szybkim krokiem poszłam do samochodu? To jego córki? Co to za kobieta? Jechałam tak zamyślona, że nawet nie wiem kiedy znalazłam się pod domem Alison. Odwiedziłam ją. http://i.imgur.com/4pWVSSw.jpg http://i.imgur.com/TUR9UcZ.jpg Alison, wzięła się mocno w obroty. Otwiera żłobek. Poprosiła mnie o to abym zaopiekowała się jej synkiem, Ona zaś pojechała do urzędu zarejestrować działalność i zapłacić budowlańcom, którzy właśnie skończyli remont. http://i.imgur.com/STmZ1TZ.jpg http://i.imgur.com/RpUdlrC.jpg Byłam z niej dumna. Jej mąż zaś…no cóż, podobno metamorfoza o 360 stopni. Opiekuńczy, troskliwy, kochający. Wracał wcześniej do domu, pomagał w gotowaniu. Dziecko wreszcie przestało go odrzucać. http://i.imgur.com/CzeMiC6.jpg http://i.imgur.com/C6YPnIq.jpg http://i.imgur.com/lRYuqEz.jpg http://i.imgur.com/h4SfA39.jpg http://i.imgur.com/FOFk0Yx.jpg Gdy Alison wróciła, jej idealny mąż zajął się dzieckiem, a my poszłyśmy oglądać żłobek i trochę poplotkować. http://i.imgur.com/SRd6XJ8.jpg http://i.imgur.com/wQjJHLm.jpg http://i.imgur.com/x7Yo6tf.jpg http://i.imgur.com/KjDq48m.jpg http://i.imgur.com/NKVngP8.jpg Powiedziałam Alison o Bradzie, była tak samo zaskoczona jak ja. Nie…chyba jednak nie aż tak bardzo. http://i.imgur.com/ALDppjj.jpg http://i.imgur.com/8cZqdwU.jpg Wieczorem. Gotowałam właśnie kolację, gdy usłyszałam otwierające się drzwi, a potem jakieś dreptanie. Zaciekawiona podeszłam do wyjścia. http://i.imgur.com/9iZvWyx.jpg http://i.imgur.com/bwgwz9H.jpg http://i.imgur.com/KAQ4eVE.jpg http://i.imgur.com/mWsXki2.jpg Christin: to prezent. Amy: Pies? Christian: Nasz pies http://i.imgur.com/tt4aawd.jpg http://i.imgur.com/BamjGqE.jpg http://i.imgur.com/eiEmC8T.jpg Wieczór spędziliśmy na zabawach i wymyślaniu imienia dla szczeniaka. Gdzieś z tyłu głowy chodziły mi myśli o Bradzie. Jednak, przecież ważne było to co teraz. http://i.imgur.com/y3CdPtS.jpg http://i.imgur.com/vAv7KL5.jpg http://i.imgur.com/ehW87qm.jpg http://i.imgur.com/u1ZgBl0.jpg http://i.imgur.com/4h35osA.jpg Późnym wieczorem dostałam telefon, zaproszenie na wywiad. Tak, ostatnio było ich coraz więcej. http://i.imgur.com/lHon4AB.jpg http://i.imgur.com/NYYNfkP.jpg Christian, też cały czas sprawdzał coś w telefonie. Ale nie chciałam robić z tego, żadnej sprawy. „Bez przesady Amy” – pomyślałam. http://i.imgur.com/hqDFRuf.jpg http://i.imgur.com/yvKbBPM.jpg Następnego dnia, Christian wyprowadził psa na spacer, ja zrobiłam śniadanie. Zjedliśmy i wyruszyliśmy do pracy. http://i.imgur.com/DSyR7Y6.jpg http://i.imgur.com/fKD6IC0.jpg http://i.imgur.com/8fzwENL.jpg http://i.imgur.com/dtVJ7Yf.jpg http://i.imgur.com/GWSEvJu.jpg Potem każde z Nas zajęło się swoją pracą. I tak mijały nam dni. Było spokojnie i zupełnie zwyczajnie. http://i.imgur.com/zgrXNS1.jpg Dotychczas podchodziłam sceptycznie do związków w pracy, ale powoli się do tego przekonywałam. Christian zapraszał mnie co prawda do swojego gabinetu częściej niż innych pracowników, ale zawsze mogłam powiedzieć, że to przez pokaz, który zbliżał się coraz większymi krokami. Dni mijały, a ja w miedzy czasie miałam dwa zaproszenia do telewizji. Wywiady i reportaże o mnie i moich stylizacjach. http://i.imgur.com/bH04mnZ.jpg http://i.imgur.com/8WsNZZz.png Byliśmy też na przyjęciach. Przyjęcia charytatywne, gdzie wielcy bogacze dbając o swój wizerunek udają nader hojnych. http://i.imgur.com/2gz97Te.jpg http://i.imgur.com/IQPTIi9.jpg Poznawałam ogrom nowych osób i jednocześnie nawet na takich przyjęciach, zdobywałam nowych klientów. W tym wszystkim, tylko sprawa Brada nie dawała mi spokoju. Postanowiłam pojechać do niego jeszcze raz. Postanowiłam tez, że tym razem będę odważniejsza... |
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
Cytat:
|
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
wiedziałam, że truskawki zadziałają ;)
next już niebawem. dziękuję za komentarz. |
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
Taa truskawki najlepsze, ciekawe czemu Christian taki tajemniczy i czemu nie powie Amy wiecej czegos o sobie, albo moze ja oklamuje?...
|
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
Witam, nie przypominam sobie abym komentowała twoje OJSG wcześniej i bardzo tego żałuję! Jeśli komentowałam, to proszę, wyprowadź mnie z błędu :D
Pozy, coś przez co mam ochotę oglądać. Dzięki nim simowie wyglądają realniej. Mam mieszane uczucia do Christiana. Zauważyłam, że masz super jasny śnieg. Nie denerwuje cię? Pozdrawiam i życzę weny! |
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
Podziwiam zdjęcia, ale jako regularna graczka TS3, podziwiam też zapał i cierpliwość... do tej gry... Jak ja bym chciała zrobić jakąś imprę, to musiałabym wszystkich "gości" dodać do rodziny, wyłączyć wolną wolę i zmuszać ich do każdej akcji. Już dawno straciłam do tego cierpliwość, nawet ślubów nie organizuję... :P
|
Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
Wreszcie udało mi się nadrobić zaległości :D Jak już kiedyś pisałam uwielbiam jak piszesz i strasznie wciągnęła mnie ta historia. To niesamowite jak bardzo można się wczuć w emocje tych postaci, aż nie wiem co jeszcze napisać, brakuje mi słów by wyrazić swój podziw :)
Martwi mnie podejrzane zachowanie Christiana. Wygląda na to, że ma coś do ukrycia przed Amy - nie odbiera przy niej telefonów, nie zaprosił jej też ani razu do swojego domu. Do tego jeszcze sprawa z Bradem... Czekam na kolejną część :) |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 00:32. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023