TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Historie Lady Sims (OD 18 LAT!) (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=65528)

Neillé 01.12.2014 17:34

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
Już dawno miałam skomentować no i nareszcie znalazłam na to chwilę czasu :D
Zapewne słyszysz to milion razy, ale Twoje OJSG jest mega wciągające, jakbym czytała książkę uzupełnioną zdjęciami (nie jestem pewna, czy ktoś nie użył już tego porównania :D). Jestem bardzo ciekawa, co ukrywa Christian, bo coś ukrywa na pewno... biedna Amy zawsze trafia na "specyficznych" mężczyzn :P No i ta kobieta w domu Brada...

Cytat:

Jej mąż zaś…no cóż, podobno metamorfoza o 360 stopni
Taka mała poprawka - o 180 stopni, bo zmieniając się o 360 stopni dalej będziemy w tym samym miejscu :) Btw. zaskoczyła mnie ta metamorfoza męża Alison. No i ona sama, że zakłada żłobek. Ja bym chyba nie wpadła na taki pomysł w TS3 :D
Czekam na kolejny odcinek! ^^

Słodki Pan Ciastek 18.01.2015 15:08

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
Truskawka najlepsza xDDD Wydaje mi się, że w życiu Amy jest stanowczo za szczęśliwie :3
Cały czas, gdy coś piszę myślę o tym słodkim szczeniaczku. :& Nie sądzę, że ta kobieta w domu Brada to jego dziewczyna, czy żona. To byłoby zbyt proste. Pewnie przenocował siostrę lub kuzynkę z dziećmi. (Tak w ogóle ta babka wygląda jakby miała raka O.o)
Fajnie, że sława Amy się rozkręca. Przepraszam, że dodaje komentarz tak późno :(

Lady_Sims 04.02.2015 13:43

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
jestem, po długiej przerwie - już jestem. W tym odcinku pojawia się nowa rodzina. Czytajcie i komentujecie :) podoba się? zaskoczeni? macie podejrzenia co będzie dalej?
juz nie mogę się doczekać Waszych komentarzy :)


http://i.imgur.com/bzoFapv.jpg



Każdy ma jakieś swoje sekrety. Różne – małe, większe… Jedno jest pewne: cokolwiek staramy się ukryć, nigdy nie jesteśmy gotowi, kiedy prawda wychodzi na jaw.
Kiedy już ujrzą światło dzienne, chcemy przetrwać burzę, prosimy Boga aby przeprowadził nas na drugą stronę.
…ale przecież nie wiemy co Nas tam czeka …… a jeśli po burzy nic już nie ma? …




Alison, John, Alex

Jutro mój wielki dzień. Odważyłam się. Zdecydowałam. Jutro otwieram mój żłobek. Moją działalność. Kręci mnie to i boję się jak małe dziecko jednocześnie.

http://i.imgur.com/8GM3q2J.jpg

Wieczorem ugotowałam kilka dań – wiedziałam, że na tygodniu może brakować mi czasu i sił, aby kontynuować rolę idealnej matki, kucharki, sprzątaczki itd. Dla mojego męża.

To paradoks, ale to przecież przez jego alkohol, ja dostałam kopa aby coś wreszcie z sobą zrobić. Miałam już dość. Jeżeli mi nie wyjdzie, to trudno, ale miałam po prostu dosyć bycia kurą domową. Kiedyś byłam modelką, potem matką i kurą domową, teraz mam zamiar być kobietą sukcesu, prowadzącą własną działalność. A dzięki temu ze to żłobek – dalej będę miała moje dziecko przy sobie. Ono w tym wszystkim jest dalej przecież najważniejsze.

Z racji tego, że na początek miałam zapisanych Tylku kilku podopiecznych, uzyskałam zgodę na samodzielne wykonywanie posiłków, oczywiście wiązało się to z dodatkowymi kontrolami.

Wieczorem, dopinałam jeszcze formalności. Mąż… naprawdę mnie wspierał. Ja dalej miałam do niego żal, właściwie to za wszystko….ale nie chciałam nic komplikować. Uśmiechałam się i starałam się to wszystko jakoś poukładać w głowie, bo chyba jednak na wybaczenie w sercu było już trochę za późno.

Mówi się, że czas leczy rany. To nieprawda. Czas je tylko zabliźnia. A te blizny tak naprawdę pozostają w Nas cały czas.

Wstałam wcześnie rano. Przygotowałam wszystko. O 8:00 byłam już w żłobku. Czekałam na dzieci.

I zaczęło się. Pierwszy dzień. Na razie tylko 3 dzieci w tym mój ukochany synek. Szczerze mówiąc miałam nadzieję, że będzie troszkę łatwiej. Ciężko jednej osobie, przygotowywać wszystko.

http://i.imgur.com/mAgC34S.jpg

http://i.imgur.com/789D6cU.jpg

http://i.imgur.com/8N7YgmL.jpg

http://i.imgur.com/7RsvXWj.jpg

http://i.imgur.com/5Na3att.jpg

http://i.imgur.com/xk8Z7eT.jpg

http://i.imgur.com/WwE2i29.jpg

Córka nowych sąsiadów – mała Lucy raczej ciężko zniosła rozstanie ze swoją mamą. Przez moment żałowałam swojej decyzji. Jednak potem, wszystko się powoli uspokajało.

http://i.imgur.com/2VYoso9.jpg

http://i.imgur.com/i4B1yDf.jpg

Z godziny na godzinę było coraz lepiej. Ostatecznie, raport na koniec pracy został zamknięty pozytywnie, a dzieci były zadowolone.

http://i.imgur.com/ViCKYnu.jpg

Zadzwoniłam do Amy:

http://i.imgur.com/Hb09TMR.jpg

- Nie sądziłam, że to takie ciężkie. Jestem skonana
- połowa tego to emocje
- może i tak. Mamy nowych sąsiadów, wiesz?
- skąd to wiesz? Miałaś czas na spacer?
- nie, mama malutkiej Lucy przyprowadziła ją do żłobka i przy okazji zaprosiła mnie z rodziną na przyjęcie przywitalne, które organizują z mężem za dwa dni.
- mhmm ciekawe…
- Jutro mam mieć jedno dziecko więcej. Nie wiem czy dam radę, ta mała Lucy jest bardzo absorbująca…
- Dasz radę kochana… muszę kończyć. Mam klientkę.
- Jeszcze? Jest po 19:00
- tak tak, mam opóźnienia przez ten pokaz, ale jeszcze tydzień i będę miała to za sobą.
- trzymaj się gwiazdo.
- pa

http://i.imgur.com/OGnlYAO.jpg

Byłam bardzo zmęczona. Na szczęście mój „teraz idealny” mąż, zadbał o większość spraw domowych i jeszcze zapewnił mi bardzo bardzo miły wieczór.

http://i.imgur.com/WkRCvVT.jpg

http://i.imgur.com/F4gSWQu.jpg


Amy i Christian

http://i.imgur.com/OGnlYAO.jpg

Amy: Witam, nazywam się Amy Tomson. W czym mogę Pani pomóc?
Andrea: To ja?
Amy: ?
Andrea: Ja jestem nową sąsiadką. Nowy dom, praca, ludzie - potrzebuję kilku ciuchów. Słyszałam, że jest Pani świetną stylistką.

http://i.imgur.com/Cnh5LhG.jpg

Amy: Witam. Oczywiście, już działamy. Zadam Pani kilka pytań, żebyśmy sprawdziły jakie są Pani wymagania i oczekiwania.

http://i.imgur.com/wXfw7XI.jpg

Zaczęłam działać. Nowa sąsiadka okazała się bardzo sympatyczna. Dobrałam jej kilka ciuchów do pracy. Skończyłyśmy dosyć późno. Marzyłam o odpoczynku.
Zrobiłam dla mnie i Christiana romantyczną kolację przy świecach.

http://i.imgur.com/KJc7qT0.jpg

Rozmawialiśmy o nowych sąsiadach, o żłobku mojej przyjaciółki, o jutrzejszym castingu modelek do pokazu. Wszystkie projekty są już gotowe a pokaz zbliża się wielkimi krokami.

http://i.imgur.com/X9qZrqT.jpg

http://i.imgur.com/Am2WYOh.jpg

Po kolacji, Christian zaczął mnie całować, potem wziął mnie na ręce i zaniósł na górę. Co było potem? No cóż, było wspaniale, jak zawsze z nim.

http://i.imgur.com/QB6pwZG.jpg

http://i.imgur.com/deE3276.jpg

http://i.imgur.com/3imU1gF.jpg


Andrea, Bill i Lucy

http://i.imgur.com/5nGaFQK.jpg

http://i.imgur.com/eGYXcF3.jpg

No i jesteśmy. To tu spędzimy najbliższe dni, miesiące a nawet lata. Wynajmujemy ten dom z nadzieją, że pracując i oszczędzając uda Nam się wybudować swój własny dom.
Pierwszy dzień. Zaczęłam przygotowywać obiad, w tym czasie nasza mała Lucy bawiła się odkrywając i poznając nowe kąty domu. Bill to dobry mąż.

http://i.imgur.com/3cQeqLv.jpg

http://i.imgur.com/ncuBDJ0.jpg

http://i.imgur.com/QA5pf6U.jpg

http://i.imgur.com/WssEODz.jpg

http://i.imgur.com/WKnqeho.jpg

Zawsze pomaga mi w pracach domowych.

http://i.imgur.com/zFuQIhu.jpg

http://i.imgur.com/ETUI57L.jpg

http://i.imgur.com/wyLsTMQ.jpg

Oboje pracujemy, zatem podział obowiązków w domu też istnieje. No i bardzo szybko spotkało Nas nieszczęście. Pożar od starego pieca. Było wiele krzyku i strachu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

http://i.imgur.com/m1oE9Nb.jpg

http://i.imgur.com/T4Gq2aV.jpg

http://i.imgur.com/yP5RNFa.jpg

http://i.imgur.com/snULIAt.jpg

http://i.imgur.com/0IqvC3P.jpg

Bill ulepszał piec, a ja zajęłam się Lucy. Potem zabrałam się za sprzątanie popożarowego bałaganu. Mała spała, my też zmęczeni i jeszcze lekko rozemocjonowani zasnęliśmy. Niestety to nie koniec wrażeń. Nad ranem obudził Nas alarm. Okazało się, że ktoś chce Nas okraść. Miałam już dosyć tego domu a to dopiero pierwszy dzień, noc….chciałam krzyczeć!

http://i.imgur.com/cl10jAv.jpg

http://i.imgur.com/tJGCZ00.jpg

http://i.imgur.com/j191jd0.jpg

http://i.imgur.com/WcYKd0A.jpg

Na szczęście bardzo szybko przyjechała policja. Szum i zamęt obudził Lucy.

http://i.imgur.com/bh1Rq7R.jpg

http://i.imgur.com/juBPlEO.jpg

Następnego dnia postanowiłam upiec chleb i ugotować kilka potraw na następne dni, aby mieć wiecej czasu dla dziecka po późnych powrotach do domu.

http://i.imgur.com/QFn4IOw.jpg

http://i.imgur.com/r9kXQZp.jpg

http://i.imgur.com/M2Z38Rd.jpg

http://i.imgur.com/6AQP3aP.jpg

Reszta niedzielnego dnia upłynęła Nam bardzo spokojnie. Zwyczajnie. Bill zajmował się Lucy. Ja nagrywałam filmy i robiłam im zdjęcia.

http://i.imgur.com/GPnr0Yi.jpg

http://i.imgur.com/ViHfTr9.jpg

http://i.imgur.com/VlqzOPJ.jpg

Gotowałam, sprzątałam i tak w koło.

http://i.imgur.com/FzESmj9.jpg

http://i.imgur.com/O1b2gar.jpg

http://i.imgur.com/2mgiEMv.jpg

Ostatni wolny dzień przed rozpoczęciem nowej pracy.

http://i.imgur.com/sqadEi2.jpg

http://i.imgur.com/5yXZq78.jpg

http://i.imgur.com/5pmemZg.jpg

Nasz dzień z malutką. Popołudniu poszłyśmy na spacer. Chciałam obejrzeć nową okolicę. Zapisałam małą do nowego żłobka dom obok Naszego.

http://i.imgur.com/6AqgKSh.jpg

http://i.imgur.com/1TDBMby.jpg

http://i.imgur.com/erHJVje.jpg

http://i.imgur.com/5cYscru.jpg

Postanowiliśmy z Billem urządzić przyjęcie powitalne. Zaprosimy najbliższych sąsiadów.

http://i.imgur.com/A7zU890.jpg

Chciałam jak najszybciej zacząć planować przyjęcie, jednak najpierw...najpierw sprawy ważniejsze….mój mąż! ;)

http://i.imgur.com/dBvDZ3e.jpg

http://i.imgur.com/MEnRySi.jpg


Amy i Christian

Wstaliśmy wcześnie.

http://i.imgur.com/iLIl3Pi.jpg

Christian przedstawił mi mój plan dnia. Ratusz, odbiór nagrody „Super Sim Stylist” potem do pracy, zebranie, które prowadzi Kevin, następnie z Christianem i Kevinem jedziemy na casting modelek. W trakcie rozmowy Christianowi zaczął dzwonić telefon.

http://i.imgur.com/Usn22Dc.jpg

Amy: Odbierz

Christian: …już przestał dzwonić. Chodź do mnie moja gwiazdo, zrobimy sobie zdjęcie.

http://i.imgur.com/qEtg4gu.jpg

http://i.imgur.com/o2K0MEb.jpg

Zaskoczył mnie, zdumiewająco płynnie zmienił temat.

Chwila po 8:00 rano pojechałam do ratusza. Odbierałam nagrodę Najlepszej stylistki w mieście. Wspaniałe uczucie. Czułam, że nabieram skrzydeł. Dodatkowo kilka urzędniczek napotkanych po drodze poprosiło mnie o moją wizytówkę.

http://i.imgur.com/0BUNLjK.jpg

Z ratusza szybko do pracy. Zebranie a potem casting modelek do pokazu. Zapowiada się ciężki dzień.

Weszłam do biura. Było pusto.

http://i.imgur.com/7YbufyO.jpg

http://i.imgur.com/c7qNwlc.jpg

Byłam spóźniona? Nie! Zebranie z Kevinem i jestem spóźniona? Rozglądałam się dookoła. Miałam dziś odwiedzić Brada. Ciekawe jak radzi sobie dziś Alison. No i miałam iść na lunch z Jennifer. ..

Po chwili weszłam do gabinetu Christiana.

A tam?!!

http://i.imgur.com/YuEnL9n.jpg

Niespodzianka. Tort i kieliszki z szampanem.

http://i.imgur.com/K1JJEK6.jpg

Kevin: Gratulujemy nagrody Panno Tomson. – podszedł do mnie i mnie przytulił. Byłam zszokowana.

http://i.imgur.com/pTK4UF8.jpg

Kątem oka spojrzałam na Christiana. Po chwili dodał – Nie myliłem się, mówiłem Ci, że ze mną zajdziesz daleko mała.

http://i.imgur.com/BB8gE9N.jpg

http://i.imgur.com/o2XP7A1.jpg

Wszyscy mi gratulowali. Zjedliśmy tort, wypiliśmy szampana, następnie Kevin poprowadził spotkanie.

http://i.imgur.com/BEzv6eP.jpg

Kevin powiedział, że do organizacji pokazu zatrudnił jakąś mega znaną i dobrą choreografkę sceniczną.

http://i.imgur.com/s2EQIbf.jpg

Podsumował wyniki (ilość stylizacji), ironicznie podsumował kasę jaką dla niego zarobiliśmy. Potem oddał głos Christianowi, który opowiedział o zimowych trendach w strojach.

http://i.imgur.com/Rfiawd9.jpg

Po spotkaniu, szybko napisałam sms do Jennifer: „ Lunch odwołany, widzimy się dziś po 21:00 w barze u Mika? PS: potrzebuję.”

http://i.imgur.com/RzTwzXy.jpg

dosłownie kilka sekund później odpisała: „ ok. PS. Kevin jest u Was w biurze?”

http://i.imgur.com/J19RvLV.jpg

Sprawdza go? Nagle ma poczucie zazdrości? Coś się stało? To do niej nie podobne. A gdzie cała ta gadanina o luźnym związku? Odpisałam tylko: „Tak. Teraz jedziemy na casting modelek do pokazu. Do zobaczenia wieczorem”. Odpisała: „ Ufff. Ok.”


Casting.

http://i.imgur.com/3b166Tn.jpg

http://i.imgur.com/WqKFoDw.jpg

http://i.imgur.com/bIE1jwt.jpg

Dla Christiana i Kevina to prawdziwa frajda. Widziałam ten ich blask w oczach na widok tych młodych, pięknych i momentami wręcz zdesperowanych i gotowych na wszystko dam.

http://i.imgur.com/0ylXcff.jpg

W między czasie dostałam wiadomość od Alison:” MASAKRA! Dziś o 2:00 w salonie wybuchł pożar. Gasiliśmy do 8:00, wykąpałam się i od razu do żłobka. Mam dziś jedno dziecko więcej. Nie daje rady!”

Odpisałam jej: Spokojnie, dasz rade. Powoli. Pożar: O MATKO! – Po czym wróciłam do śliniących się Panów i nakręconych laleczek.

Casting zakończyliśmy po 19:00, byłam skonana. Wróciliśmy z Christianem jeszcze na chwilę do biura. Musiałam dokończyć projekt dla klientki i wysłać go @, Christian czekał na mnie na dole.

http://i.imgur.com/Ns4H9JV.jpg

http://i.imgur.com/QODMd7U.jpg

http://i.imgur.com/fTGps9J.jpg

http://i.imgur.com/eFCa052.jpg

Christian: Cieżki dzień…

Amy : Taak

http://i.imgur.com/2uBzDLi.jpg

http://i.imgur.com/FU1q9jo.jpg

Christian: Chyba czeka gdzieś na Ciebie wino i moje towarzystwo. – objął mnie mocno.
Amy: dlatego od teraz nie odstępuje Cię na krok…

http://i.imgur.com/HKgVRrc.jpg

Nagle staliśmy, Christian zbladł. Wyglądał jakby zobaczył ducha. Zaczął mamrotać coś pod nosem:

Amy bardzo bardzo mi przykro.

Podeszła do Nas jakaś kobieta. Była piękna. Elegancka i piękna.

http://i.imgur.com/Aoz0Q8E.jpg

Christian: Ellen, co Ty tu robisz?

Ellen: Wiedziałbyś gdybyś odebrał chociaż jeden mój telefon.

http://i.imgur.com/0V2615g.jpg

Nie wiedziałam co się dzieje. Byłam zmieszana…

Ellen: aaa to Ty jesteś tą dziewczyną, która sypia się z moim mężem?

http://i.imgur.com/vLbldSl.jpg

http://i.imgur.com/S9LBQNd.jpg

http://i.imgur.com/KZ1MG8b.jpg

http://i.imgur.com/xesJ29x.jpg

http://i.imgur.com/wdJocrw.jpg

http://i.imgur.com/4XNOl8K.jpg

http://i.imgur.com/NHF1kpi.jpg


Co? Co takiego? Nie wierzyłam w to co słyszę! Miałam ochotę zacząć krzyczeć, płakać, uciekać a najbardziej – obudzić się. Z całych sił pragnęłam aby to wszystko okazało się snem!

http://i.imgur.com/ohO7X4F.jpg

http://i.imgur.com/xB1JeKJ.jpg


.....

Irbis 04.02.2015 16:27

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
Przeczytałam tylko ten nowy odcinek, nie dam rady przeczytać wszystkich ;P
Na początku zastanawiałam się jak w trójce dajesz radę grać tyloma rodzinami (chodzi mi zacinanie się gry), jednak gdy przecztałam do końca zrozumiałam, że z grą niewiele ma to wspólnego. Nie nazwałabym tego OJSG, bo głównie ustawiasz simy w określonych pozach, a wiele z opisanych sytuacji nie moze mieć miejsca w grze. Oczywiście nie ma w tym nic złego, bo każdy może bawić się grą jak chce, tylko chciałam zwrócić na to uwagę ;P
Trudno mi ocenić samą historię, bo nie znam całej, ale ogólnie czyta się przyjemnie, choć znalazłam w tekście kilka błędów ;))

Słodki Pan Ciastek 04.02.2015 16:43

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
Christian! Ty pier... dupku!! :C
Biedna Amy, ale zacznijmy od początku ;))
__________________________________________________ ___

Cały odcinek kojarzył mi się z klanem O.o Choć chyba się nie zdarzyło, żebym kiedykolwiek oglądnął cały odcinek tego serialu xD :D
Kilka razy użyłaś zbędnych powtórzeń, ale ja nie zwracam na to większej uwagi :)

Alison, John i Alex
Sama narracja tworzona przez bohaterkę jest jakaś "niepewna"? Widać, że trzyma ogromny dystans do męża i bardzo dobrze, bo jest to oczywiste, że nie zmienił się na stałe ;)) Tak przynajmniej mi się wydaję, ale mimo wszystko uważam, że coś zbroi, a potem będzie udawał owieczkę :)

Andrea, Bill i Lucy

Oj ciężko mają, ciężko. Widać, że szczęście im nie dopisuje w nowym miejscu :/ Nie pamiętam czy to było, ale jeśli nie to dało się wyczytać, że ta rodzina ma małe lub większe.. problemy finansowe. Choć możliwe, że to tylko moje spostrzeżenie O.o Mam nadzieję, że sytuacja im się polepszy, patrząc również na ich piękne dzieci :) Z jakiegoś powodu musiałas ich dołączyć i myślę, że będą mieć mały związek z naszą a raczej twoją Amy <3 :D

Amy Christian nie zasługuje żeby się tu znaleźć :P

Na samym początku zapowiadało się normalnie :) Amy idzie do pracy, wychodzi z niej i spędza czas z Christianem... standardowo :D
Późnej castingi. Ogólnie fajne zdjęcia i wszystko toczyło się dobrze. Choć Kevin próbował czarować, ale mimo wszystko było dobrze :)
Ale potem! Po castingach! Co to ma być do cholery, Christian xD? Już go zaczynałem lubić :D Spieprzył chłopak :/
Uwielbiam Amy i mam nadzieję, że sobie w nowej, kolejnej i równie trudnej co pozostałe sytuacji poradzi :)

Czekam na next ;))

P.S Miałem pisać, że pierwsze zdjęcie Amy i Christiana w łóżku mi się podoba mimo wszystko zmieniam zdanie xD Zdjęcie dobre, ale model nie sprostał zadaniu xD :) I możesz mu przekazać, że ma ładne usta takie.... kobiece :D

Lady_Sims 04.02.2015 19:29

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
Slodki Pan Ciastem - uwielbiam Twoje komentarze:)))choc odrobine niepokoi mnie Twoja spostrzegawczość. ...rozgryzles mnie w kilku kwestiach...:p
Irbis - no ja wlasnie tak sobie troche gram trochę kombinuje:))) i to dla mnie caly fun. A jeszcze fajniej jesli komuś się podoba. Zachęcam w wolnej chwili do zapoznania się z wcześniejszymi odcinkami :)

Lady_Sims 04.02.2015 19:35

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
Slodki Pan Ciastem - uwielbiam Twoje komentarze:)))choc odrobine niepokoi mnie Twoja spostrzegawczość. ...rozgryzles mnie w kilku kwestiach...:p
Irbis - no ja wlasnie tak sobie troche gram trochę kombinuje:))) i to dla mnie caly fun. A jeszcze fajniej jesli komuś się podoba. Zachęcam w wolnej chwili do zapoznania się z wcześniejszymi odcinkami :)

KarolinaJ 06.02.2015 00:14

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
O nie nie nie! Christian... a miało być tak pięknie :( Amy to się ma z tymi chłopami :rolleyes: Dobrze, że chociaż w pracy wszystko dobrze jej się układa, zyskała uznanie i zdobywa nagrody. Należało się za taką harówkę :)
Co do Alison to zastanawiam się czy ona aby na pewno wie na co się porywa :P Z jednym dzieckiem trzeba mieć oczy dookoła głowy a co dopiero z trójką czy czwórką takich urwisów :D Z czasem pewnie przyda jej się jakaś pomoc ale życzę by jak najlepiej jej się wiodło. Jeśli chodzi o jej męża to spodziewam się, że ten spokój nie potrwa długo a on jeszcze nie raz napsuje krwi :(
Andrea, Bill i Lucy wyglądają na sympatyczną rodzinkę. Miło, że ich wprowadziłaś do swojego ojsg i pewnie nie jest to przypadek ;) Początek w nowym miejscu pechowy, co chwila coś, oby z czasem było im lepiej w nowym domu i bez przykrych niespodzianek. Andrea ma ładne włosy :D

Cieszę się, że dodałaś kolejną część i jak zawsze czekam na ciąg dalszy :)

Sqiera 06.02.2015 10:31

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
No co za Christian przebrzydły! Jak on tak mógł? Twoja historia jest żywym przykładem na to, że wszyscy faceci to prawdziwe świnie. (Tu ze strony Christiana oczekuję na naprawdę jakąś solidne wytłumaczenie, by choć trochę odkupić swoje winy, ale i tak u mnie ma już przechlapane).
Miałam nadzieję, że Christian to już będzie ten, a ty tu na koniec serwujesz nam jego żonkę.
Szkoda mi Amy, bo naprawdę wiele przeszła i wycierpiała. Teraz pewnie porzuci Christiana i pojawi się znowu jakiś do pocieszania (Mam nadzieję, że to będzie Brad, który przemyślał sobie wszystko i zmądrzał).

Pokazałaś nam nową rodzinkę... No cóż, tu za wiele do powiedzenia nie mam, bo pierwszy raz o nich napisałaś. Zobaczymy co będzie dalej :)

Co do rodzinki Alison, zastanawia mnie co za przemianę przeszedł jej mąż, że nagle stał się taki dobrotliwy. No chyba, że to chwilowa zmiana... Ech, kolejny przykład faceta do kitu.
Zastanawiam się czy kiedykolwiek u ciebie nastąpi jakiś happy end.


Co do technicznych rzeczy, rzuciło mi się w oczy (zapewne było twoim przeoczeniem), że w dialogach nie zaczynała zdań od dużej litery. To tyle.

Lubię czytać twoje story, bo sposobem pisania jak i zdjęciami przypominasz mi inne OJSG, które jakiś czas temu było tutaj prowadzone.
I z drugiej strony nie dziwię ci się, że tak gmatwasz życie swoim simom, bo sama dobrze pamiętam swoje OJSG, gdzie swoim simom też uwielbiałam 'urozmaicać' życie :P

W każdym razie czekam na kolejny odcinek :)

Lady_Sims 08.02.2015 10:06

Odp: Historie Lady Sims (OD 18 LAT!)
 
Sqierka - jaka to historia? Pamietasz kto ja pisal? Zaciekawilas mnie ;)


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 18:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023