[/B]Ja go nie lubię trzez to że wysypuje mi śmieci i kradnie ciężko zapracowany miód. (zły misio)

To nie był żart... :unsure:

W jakim dodatku jest ten misiek?? :huh: :huh:

przecież masz troszkę wcześniej napisane, że w balandze... <_<
a ja mam juz balange dlugo i misiaka zadnego ni mialam... :unsure: :huh:
co 3rza zrobic zeby przylazl?? :D

:) On prychodzi kiedy chce,(chyba) bo mi rzadko przychodzi, i w pewnej rodzinie dopiero po 20 dniach a w jednej po 3 dniach.

dokladnie. nie ma specjalnych wymagan co do miska - musisz miec na ulicy kubel na smieci - to wszystko! :)

U mnie raz mikołaj przyszedł (miałam postawionego kurczaka i włączony telewizor) położył prezenty, skosztował kurczaka, a ja szybko skasowałam kominek, on podszedł usiadł na kanapie i ogłądał telewizje, jadł obiat, pszytulał dzieciaki (tak było przez 2 dni) a potem pszyszedł do chaty (a właściwie się pojawił) taki niski gostek ubrany na zielono, podszedł do mikołaja powiedział mu coś(blebleble) i obaj znikneli, próbowałam to jeszcze pare razy ale się nie udawało!

Zujotek naprawdę?Ale mikołaj pojawia się tylko przy ciasteczkach, próbowałam przy torcie,caście marchewkowym, czy tam bananowym, nalesnikach. hlebie, kurczaku i tylko jak dałam ciastka to się pojawił.Oj coś mi się zdaje że kłamiesz... <_<

Ten zielony skrzacik to też podejrzana sprawa. ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)