![]() |
Odp: Forumowa Mafia II
Trochę się zasmuciłam, ale wymieniłyśmy się numerami, pożegnałyśmy i Meryam wyszła.
|
Odp: Forumowa Mafia II
Nagle dostaliśmy wezwanie. Napad na bank, słychać było strzały. Byliśmy najbliżej, dlatego szybko wsiedliśmy do pojazdu i na sygnale podjechaliśmy na wskazany adres. Było tam pełno policji, widocznie włączył się alarm. Poinformowano nas, że mogą być ranni. Prychnęłam w myślach. Też mi odkrycie. W końcu po coś nas tu wezwano. Czekaliśmy cierpliwie na sygnał, kiedy możemy wejść do środka.
|
Odp: Forumowa Mafia II
Pobiegłem za gangsterem, a on zamknął się. wielkim sejfie.
- Prędzej czy później tam wejdę. Wyłaź! - Nigdy! |
Odp: Forumowa Mafia II
Ruszyłem szybkim krokiem w dół wzgórza. Już z oddali zobaczyłem kłębowisko ludzi przed bankiem. Musiało coś się tam stać. Usłyszałem syreny radiowozów i karetki. Usiadłem się na ławce naprzeciw budynku. Wyciągnąłem szkicownik, chciałem zrobić kilka szybkich rysunków dla poćwiczenia, a okazja była niepowtarzalna.
Jednak jedno słowo powtarzane przez wszystkich odwiodło mnie od moich planów. Niezauważony w ogólnym rozgardiaszu wślizgnąłem się do środka. |
Odp: Forumowa Mafia II
Wyszłam szybko z kawiarni, kierując się do pobliskiego banku. Wokół już gromadziło się kółko różańcowe, jak zwykłam nazywać ciekawskich przechodniów, policja i karetka były już na miejscu. Wygrzebałam swoją tymczasową legitymację lekarza (uznajmy, ze takie coś istnieje) i zostałam przepuszczona do środka, jednak policjant prosił, żebym się wycofała, gdyż karetka jest już na miejscu. Udałam się wprost do niej.
- Są jakieś ofiary? - spytałam stojącej obok karetki kobiety, wyglądała mi na doktora. |
Odp: Forumowa Mafia II
Rozejrzałem się. Policzyłem zwłoki gangsterów... Według moich wyliczeń jedynym żywym mafiosem został ten, którym zajął się ten szalony gliniarz. Postanowiłem zobaczyć, że ranny żyje. Był nieprzytomny, ale wyczuwałem tętno. Wybiegłem z banku, podbiegłem do lekarki i powiedziałem, żeby szybko coś zrobiła, bo zaraz się chłopaczyna wykrwawi. Byłem przerażony.
Wtedy podszedł do mnie policjant. Przeszukał mnie i chciał, abym złożył zeznania. Odchodząc do radiowozu rzuciłem błagalnym tonem do lekarki: - Pomóżcie mu, to jeszcze młody chłopak! |
Odp: Forumowa Mafia II
Podłożyłem małą bombę pod zamkiem wejścia- krzycząc- kryć się
|
Odp: Forumowa Mafia II
Siedząc pod utopijnym drzewem nagle usłyszałem sygnał wozu służb publicznych. Faktycznie się nie myliłem, po chwili po ulicy obok przemknął radiowóz policyjny. Czyżby mafia już ujawniała swoją obecność?
Od rana same problemy- westchnąłem popijając ostatnimi kroplami kawy i pociągając nową kreskę w szkicowniku. |
Odp: Forumowa Mafia II
- Na to wygląda - odparlam na zadane przez jakąś kobietę pytanie. Chwyciłam torbę i wbiegłam do budynku i natychmiast zauważyłam młodego chlopaka.
Jest źle... |
Odp: Forumowa Mafia II
Gdy kobieta szybko pobiegła ratować chłopaka, zostałam sama na miejscu. Z jednej strony chciałam pomóc lekarzom, z drugiej strony mogłam im przeszkodzić, bo w końcu nie specjalizuję się w ratowaniu życia, a w badaniu przyczyn śmierci. Mimo to, ruszyłam na pomoc.
- Co mogę zrobić? - pytałam lekarki, klękając przy krwawiącym chłopaku. |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 00:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023