to w ogole jakies podejrzane. :huh: mikolaj w domu przez 2 dni?! to troche dziwne... :unsure: mi tez on przychodzi tylko jak sa ciastka, inaczej sie nie da. <_< oj cos mi sie wydaje, ze ktos tu kreci... :huh:

Piszecie o jakimś miśku, a u mnie nie ma żadnego Miśka tylko jest Misia. Misia, czyli pani miś, ponieważ ma różową kokardkę na głowie, a nie sądzę aby pan miś nosił kokardkdę... Mikołaj jeszcze do mnie nie zawitał, chyba jestem niegrzeczna... ;)

Hmm... U mnie nie ma Misi :( Od czego zależy czy ma się Niedźwiadka Niejadka czy Misię (i jak się dokładnie ona nazywa?)
Żeby przyszedł Mikołaj trzeba: kominek, Ciasteczka Babci Halinki i żeby tradycji stało się zadość (to niekoniecznie) - choinkę :)

Nazywa się Nedźwiadka Niejadka i jak już wspomniałam, ma różową kokardkę na głowie. :)

U mnie był Misiek, pojaiwł się już w Balandze. Wyżerał mi rzeczy ze śmietnika. A potemz instalacją zwierzaków i abry pojawiał się ponownie. W abrze wyżerał mi już miód, prostak jedne :P

no. masz racje! <_< na kominku brakuje tylko skarpet na prezenty! hehe! :lol:
u mnie potrzebna jest choinka, bo inaczej nie przychodzi mi Mikolaj. :( i mialam tylko Misia, a Mis nigdy. :( ciekawe dlaczego... :huh: :)

a to naprawdę baaaaaaaaardzo ciekawe, bo jak przychodzi Mikołaj, to siem status kupowania i budowania AUTOMATYCZNIE wyłącza, więc ktoś tu ścieme w żywe oczy wali... <_< <_< <_< <_< <_< <_<

To było wredne kłamstwo i juz. Ja bym mu dał ostrzeżenie za łamanie regulaminu (niby go nie złamał ale bym mu dał).