TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims 1: Uwagi na temat gry (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   Gwiazdowe Telenowele.. (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=3221)

Nindë 18.04.2004 13:39

Hm....Może Sara i Kasia zaproszą Marka na imrezę u Kamila albo na odwrót...

Ps.Tak sprzedawaja..Moze sobie znajdzie zobaczymy...

MonioXa 18.04.2004 14:00

Nie oglądam zbytnio telenowel ale postaram się napisać ciekawą telenowelę:
W ognistym kręgu miłości odc.1

- Ratunku! Pożar! Ratunku, gdzie straż! - dobiegał głos z dymiącego mieszkania. Okazało się, że w pewnym domu wybuchł pożarł i kolejne piętra domu stawały w płomieniach. Wreszcie przyjechała straż. Uratowali wszystkich członków rodziny prócz 20 letniej Laury, która prosi o ratunek. Niestety nie dało się wejść do domu ani do okna. Laura zaczęła się dusić. Nagle jakiś człowiek wszedł do płonącego domu. Nic nie było widać przez czarny jak smoła dym i ogień. Nagle dostrzegł Laurę nieprzytomną, leżącą na podłodze obok szafki. Chciał do niej podejść, ale drewniana kolumna zawaliła się utrudniając dojście. Śmiałek znalazł się w płapce. Lecz dostrzegł dywan, którym się okrył i podszedł do Laury.
- Kim...kim...kim ty jesteś? - zapytała pół przytomna dziewczyna i zemdlała z braku powietrza.
Nieznajomy wyskoczył z okna mieszkania trzymając naw ramionach Laurę. Ciężko się poobijał i musiał jechać natychmiast do szpitala. Laura też znalazła się w szpitalu. Po kilku dniach czuła się lepiej, ale niestety śmiałek nadal leżał w szpitalu ze złamaną nogą i ręką. Dziewczyna podeszła do nieznajomego:
- Dziękuję, że ocaliłeś mi życie. Jak masz na imię?
- D...David - wykrztusił.
- Jesteś bardzo odważny, że zaryzykowałeś własne życie aby mnie ratować.
- To drobiazg - odparł David z uśmiechem. Po miesiącu Laura była w pełni sił a David wyszedł ze szpitala, ale musiał przez kilka miesięcy jeździć na wózku. Kiedy znikły siniaki i razy można było dostrzec, że David był przystojnym mężczyzną w wieku 21 lat. Laura razem z Davidem chodzili do parku. Dziewczyna pomagała mu się przemieszczać. Jej pomoc była nieoceniona. Widać było, że Laura i David są sobie przeznaczeni. Była to prawdziwa miłość. Pewnego dnia ojciec Laury Armando spotkał swoją córkę i jej ukochanego w ogrodzie. Dobrze mu się przypatrzył i wybuchł:
- Jak śmiesz się zadawać z moją Laurą?! Precz!
- Tato, co ty robisz? - odparła Laura ze zdziwieniem.
- Nie możesz się z nim spotykać! To jest syn DonRickow (czyt. Don Rików)!
Rodzina Laury i DonRickowie nienawidzą się od ponad 100 lat. Nagle przyszedł ojciec Davida i odciągnął go od Laury drąc się na ojca dziewczyny.
- Nie masz prawa się z nim spotykać! Ja, co to mówię! - wykrzyczał ojciec Laury i wyszedł z ogrodu.

EDIT: To telenowela brazilijskopodobna :lol:

likagirl 18.04.2004 14:05

****Monia**** twoja nowelka zapowiada się ciekawie.Ale zwróć uwagę ze pierw napisałaś mieszkanie a potem dom.Aha i jeszcze jedno ale to tak ,z ciekawości czemu jak on ma jedna nogę złamaną to musiał w wózku jeździć?Wiesz ja tam się zawsze czepiam wiec sie nie przejmuj, pozatym nowelka jest OK :)

MonioXa 18.04.2004 14:09

Mieszkanie a dom to to samo ;)
A siedział na wózku, gdyż złamał nogę i rękę. Jak miał niby na kulach chodzić?
Jeśli macie jakieś pytania to pytacie tu albo na PW a ja odpowiem na nie :)

Nindë 18.04.2004 14:31

No...Nie ogladasz telenowel ale tak ta opowiesc napisalas jakbys watki telenowel znala...Super...Jets OK...

"Sakramety życia" odcinke 6

-No bo...no..-jakala sie Basia
-No wydus to z siebie-powiedziala Iwona
-Dobrze mamo-powiedziala Basia
-Magda jest dilerem...dileram...-powiedziala Basia
-Co???!!! Magda!!!-krzyknela Iwona
-Tak mamo..-powiedziala Basia
Nagle Iwona umilkla i sie rozplakala:
-Moje życie sie wali..Bez Grzegorza...A teraz Magda..Basiu zadzwon na policje i powiedz to im dobrze??-powiedziala Iwona
Basia kiwnela glowa i poszla..

Pół roku póżniej dom był pusty...Nie było Grzegorza ani Magdy.....Magda pojechała do poprawczaka a razem z nia Gabrysia....Teraz Basia ma już 13 lat..A Iwona 35..Ale nagle ktoś zapukał do drzwi..
-Już idę-zawolala Iwona
-Czesc...
Iwona zdziwiona stala w drzwiach...A tam był..

Kto stał w dzrwiach???
Czy odmieni Iwonie życie na lepsze czy gorsze??

MonioXa 18.04.2004 14:36

W ognistym kręgu miłości odc.2

Para czuła się potwornie po tym zdarzeniu. Laura siedziała nosem w poduszce i płakała całe dnie tęskniac na Davidem. Laura pisała o tęskniocie za Davidem w swoim pamietniku. Jedyne co robiła prócz płaczu to patrznie w okno za Davidem. Przez ciągły płacz uroda Laury ulotniła się. Śmiech na jej twarzy znikł i nie miałą ochoty do życia. Matka Laury starała poprawić nastrój córki.
- Może to pierwsza miłość ale napewno nie ostatnia - pocieszała.
Lecz dziewczyna tego nie słuchała. Płakała prawie cały czas naet w nocy. Wargi stały się suche a oczy czerwone bez ognia życia. Lecz którejś nocy przyszedł pod jej okno David bez wózka, gdyż powrócił do zdrowia. Laura widząc go bardzo sie ucieszyła. Strumień łez wysechł i w oczach dziewczyny na nowo zapalił się ogień życia.
- Bardzo się cieszę, że jesteś! Bardzo za tobą tęsknłam!
- Ja za tobą też. - odparł David.
- Nie wytrzymam długo nie spotykając się z tobą. Nie spojrzenia ci prosto w oczy i nie poczucia twojego ciepłego uścisku! - powiedziałą Laura.
- Jesteś moim całym światem. Bez ciebie życie traci sens. - oznajmił David.
- Mam pomsł może będziemy się spotykać w parku pod pomnikiem amora?
- Świetny pomysł. Do zobaczenia jutro ukochana.
Następnego dnia Laura była ubrana w najpiękniejszą suknię. Wyglądała oszałamiająco. David nie mógł uwierzyć własnym oczom.
- Gotowa do wyjścia?
- Oczywiście!
Para dobrze się bawiła siedząc w restauracji i w parku. Poszli nad staw gaziając się. Laura przypadkowo wpadła do wody a David wraz z nią. Nie obyło się bez pocałunku (ehm po co ja wogólę piszę te mazidła, napisze jeszcze jeden odcinek i piszę inną opowieść). Ojciec Laury siedział i czekał aż David odprowadzi jego córkę. Trzymał w ręku nóż.
- Nie ruszaj się! Jeszcze jeden krok a obezwiesz nożem. Mówiłem ci coś!
- Ależ proszę pana...
- Milcz! Masz się z tąd wynieść i to już!
- Dośc tego! - krzyknęła matka Laury. - Co on ci zrobił, że go straszysz nożem?!
- On spotyka się z Laurą...
- Milcz! - On uratował życie naszej córki! Gdyby nie on byś nie zobaczył już Laury!
Armando głęboko się zastanowił:
- No cóż masz rację.
- Młodzieńcze możesz spotykać się z Laurą kiedy chcesz - oznajmiła jej matka patrząc srogo na ojca.
I tak Laura i David zostali małżeństwem itp. itp.
KONIEC

Heh cos dzisiaj nie mam weny. Tylko zaśmiecam forum <_<

EDIT: Elu pamiętam że kiedyś esmeralde oglądałam :D

cienistogrzywy 18.04.2004 15:05

:lol: Ja też mam historię, mogę
Była sobie simka imieniem Hazel, biedna jak mysz kościelna. Na dodatek miała
5 dzieci. Męża nie miała, bo trzy lata temu upił się i spowodował wypadek w którym zginął. Simka zarabiała marne 50$ na tydzień. W dwupokojowym mieszkaniu mebli wciąż ubywało bo nie mogła płacić rachunków.
Pewnego dnia umarł jej synek Tom, gdyż nie miał co jeść, a ona nie miała pieniędzy aby go pogżebać...
Dalszy ciąg w krótce...

likagirl 18.04.2004 15:09

Skorzystam z pomysłu Eli (nikt inny nic nie pisał haha :lol: )A wiec tak:

"Takie jest życie" odc.11

-Niewiem-Odpowiedziała Kasia
-Ale jak to niewiesz!?-krzyknęła Sara-przeciez musimy cos wymyślić!
-Hm....-Kasia zaczęła rozmyślac różne wyjścia z sytuacji w którą wplątała je Sara
-Ale czemu się zgodziłaś!Wiedziałaś że idziemy do Kamila!
-Zapomniałam.Nie można?
-Chwila!-krzyknęła Kasia-Już wiem co zrobimy
-Co?Mów szybko!
-Otóż wystarczy jeśli Marek pójdzie na przyjęcie Kamila
-Ale on go nie zapraszał
-Wiem
-No więc?
-Saro, pójdziesz do Marka i mu wszystko wyjaśnisz,powiec że obiecałysmy wczesniej komuś innemu spedzenie piatkowego wieczoru i spytaj się go czy pójdzie z nami a ja zadzwonię do Kamila i uprzedzę go że przyjdzie z nami kolega Ok?
-Ok.Idę
Sara więc poszła do Marka a Kasia zadzwoniła do Kamila.Po godzinie Sara wbiegła do mieszkania
-Udało się!Pójdzie!
-To dobrze, Kamil też się zgodził.Ale co tak długo robiłaś?
-Nie nic....Ja tylko gadałam jeszcze z Markiem i piłam kawę.Głupio było odmówić.
-Aha.No dobrze.
Sara zadzwoniła do domu i poprosiła tatę o przywiezienie mebli.Tata razem z kolegami szybko sie uwinęli i jeszcze zdążyli umeblować mieszkanie.
-No córeczko, teraz to tu jest ładnie.
-Tak, dzięki tato-odpowiedziała Sara-Teraz razem z Kasią mamy wymarzony własny kąt.

CDN

Nindë 18.04.2004 16:20

Fajnie..Ktos zrealizowal moj pomysl.. :P :P :P :D :D


"Sakramenty życia" odcinek 7

-O...czesc wchodz-powiedziala Iwona
A w drzwiach stal Marek..Byl on przystojnym blomdynem..To on powiadomil Iwone o wypadku jej meza..
-Jak wiesz nazywam sie Marek Twis-powiedzial Marek
-Jasne..a w jakiej sprawie przychodzisz??-zapytala Iwona
-Pogadac-powiedzial Marek
I sobie rozmawiali gdyby to opisac zajeloby to duuuuzao miejsca..Iwona zakochala sie w nim od pierwszego wejrzenia..Dowiedziala sie ze zona zmarla na gruzlice..
I osierocila 1 synka...o imineniu Paweł...Mial on 17 lat..Ale to sie stalo gdy on mial 16 lat..Pozegnala sie z nim i dala mu numer telefonu zeby do niej zadzwonil jakby chcial sie z nia zaobaczyc..
-Mamo kto to był??-zapytala Basia
-To byla milosc mojego zycia!!-odparla Iwona
-Acha..Mamo no widzisz ja mam super przyjaciela i ...on ...on jest chlopcem..i dzisiaj czy moglabym wyjsc??-zapytala Basia
-Oczywiscie moj skarbie-powiedziala Iwona

Gdy Basia poszla na spotkanie z ów chlopcem...Ktos zapukał do drzwi ale kto to byl..Iwona otwarla drzwi...i...........

Kto przyszedl do Iwony??
Kim jest chlopak Basi??
Czy Marek odmieni Iwonie zycie??

Basieńka 18.04.2004 16:52

No więc już część 5 "Miłość od pierwszego wejżenia i kariera od pierwszego usłyszenia"...

Jolka szwędała sie ulicami. Padał deszcz, cała przemoknięta weszła do kariarni. Tam ujrzała przystojnego, ciemnego blondyna o turkusowych oczach... Zrobiło jej sie goronco... Blondyn wypił drinka, zapłacił, spojrzał na Jolke i wyszedł. Jolka chciała za nim wybiec, ale zawołał ją ktoś z tyłu. To był Jurek Kapelmistrz.
- Jola? Jola czekaj!
- Tak?
- Słuchaj niemasz dużo czasu na nagranie singla! Zamykają moje studio! Bankrutuje! Dawno nie odkryłem żadnego talentu... Już nikt nie chce u mnie nagrywać... Prosze!!!
- Dobrze. Tylko kiedy?
- Zaraz! Jeśli to ci oczywiście nie przeszkadza.
- Nie!
Po chwili doszli do studia. Było dość duże. Na holu wisiały złote i srebrne płyty, stało wiele nagród.
- Wow, tyle macie tu nagród!!!
- To jeszcze jak mój ojciec prowadził studio. O to tutaj.
- O.K. to co mam robić?
- Dam ci tekst, krótki na początek i masz pół godziny na nauczenie sie go. Potem to nagramy.
- OK.
Tekst był dosyć prosty. Jola świetnie zaśpiewała. Jurek powiedział, że jutro nagrają singla. Jola wyszła ze studio. Chciała wrócić do domu, ale przypomniała sobie, że pokłuciła sie z Tomkiem. Nagle zadzwoniła komurka...

A kto zadzwonił i po co to sie dopiero dowiecie w następnym odcinku!!! (Tajemnica Państwowa :ph34r: )


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023