Jasne!! Ja czytałam !! Wszystko (poza ostatnią, czeka na mój czas). (Mam wszystkie w domu, jest re-we-la-cyj-ny!!) (zwłaszcza niania i babcia)
Jak dla mnie najbardziej przykrą śmiercią jest ta z głodu. Chyba tylko w tym wypadku żal mi umierającego sima.

Cieszę się ze jest ktoś kto lubi Pratchetta! (i przepraszam z ortograf, przejęzyczenie klawiaturowe)

Powinnam dodać jeszcze jedną opcję wyboru śmierci, ale jest zbyt dziwna.
Sim idzie do pracy... nagle łapie się za głowę i... łubudu, śmierć przychodzi!
Mój mały, biedny sim! ;( Co mu się stało?

Wiesz według mnie zapomniałaś jeszcze o dwóch śmierciach....jedno już mówiłem spalenie żywcem a drugie.....zawał serca :D. Dla niewiedzących: niech sim z kiepskim samopoczuciem zobaczy ducha :).

:d
 

Jest jeszcze lepsza śmierć od wszystkich innych! Jeśli pokój jest obłożony cały brudnymi naczyniami, i jak sim do niego wejdzie... To już po simie! A mianowicie zjada go rój much :D Ochyda ;)

Zabicie rojem much jest najlepsze. Poza tym to haniebna śmierć to nie to samo co spektakularna śmierć :\.

A raz mi sim z głodu padł,(no dobra, zagłodziłam go :P)to nie pojawiła się kostucha tylko był od razu grób.:O

Ooo ja teog nie miałam, faktycznie nie ma takiej miłej śmierci w sondzie. Może ktoś ma zdjecie jak owady mordują sima...???

I faktycznie,mój simek pracujący w nocy zobaczył duszka :D (a niemłody był...)

Hmm...Haniebna smierc..Satelita!!!

Nie rozumiem jednej smierci..Utopienie...Utopilam sima wszytko w porzadku przyszla kostucha pojawil sie nagrobek...Ale gdy ten duch w nocy wstaje i lazi sobie po ogrodku pojawiaja sie kaluze!!! Caly ogrodek zatopiony kaluzami!! Myslalam ze zwariuje..Musialam simowi myc i wyrywac chwasty po od razu sie pojawily...Nie chce sprzedac nagrobka...To co mam zrobic aby ten duch przestal zalewac moj ogrodek..???!!!!! :\ :\

Sprzedaj ten nagrobek i zabij innego sima innym sposobem niż utopienie :).

Ha...Tylko mi chodzi o to że nie chce sprzedac nagrobka...Moze ktos zna jakis inny sposob??

Tak samo dzialo mi sie w domu Oliwki Widmo...Ale tam nikogog nie zabilam.... :O