Jesli Sim juz umiera to klika sie na kostuche z poleceniem " Plea" to wtedy mozliwe, że Sim nie umrze. Ale były u mnie takie przypadki, że Sim (zdrowy) nie zdążył poprosic kostuchę o życie dla umarłego Sima. No i Sim umierał... ;(

W The Sims 1 mi sim zachorował kapiąc się w nocy wbasenie :\ Podejrzewam że był to jakiś ten ee błąd w grze
W The Sims 2 jak sim był chory i porwało go ufo to nie zaszedł w ciążę (mówię o osobniku płci męskiej) :1smutny:

Hmm...w sims 1 prośba o życie polegała chyba na grze w "nożyce papier kamień" a w sims2 po prostu błagasz o jej życie.

Mikstury również bywają bardzo różne. Kwadratowe i podłużne.

Mikstura jest i mój Sim jak był chory to go zrobił za pierwszym razem (hm, może dlatego, że robił pare dni wcześniej dużo mikstur, ale wtedy nie był chory). Naprawdę miksturę da się zrobić, ale Sim musi być rzeczywiście chory i potrzeba do tego dużo cierpliwości!!!!!!!

a z jakiej przyczyny umarł

I kolejna bujda... W The Sims 1 nie możesz wiedzieć kiedy sim zachoruje... :/ Jest tylko jedna przyczyna choroby!!!!!!!!!!! UGRYZIENIE PRZEZ ŚWINKĘ MORSKĄ !!

Jeśli sim jest chory, to np. łapie się za głowę, kaszle czy kicha. Nie pamiętam, bo dawno nie grałam ;)

A co do zajścia w ciąże w TS2 ( chodzi o faceta ) to nic nadzwyczajnego. Wystarczy wejść do rodzinki Dziwak i tam facet jest już w ciąży..

Biała mikstura istnieje. Jak już niektórzy wspomnieli, można ją zrobić tylko kiedy sim jest chory. Nie zawsze wychodzi za pierwszym razem, czasem jest już za późno. Są jednak inne sposoby na wyleczenie sima:

- Trzeba dużo odpoczywać (spać, drzemać itp.), a po jakimś czasie nasz podopieczny wraca do zdrowia.
- Wpisujemy kod moveobjects_on i... kasujemy sima. Po kliknięciu na jego twarz w panelu rodziny pojawi się już zdrowy.

Pozdrawiam :)

To z odpoczynkiem nie zawsze działa. Za peirwzym razem jak moja simka zachorowała to cały czas leżała itd. I i tak umarła. Njlepiej jest sobie kupic ze 3 stoły alchemika i robić na przemian mikstury, a jak wyjdzie np. różowa, to sprzedać stół !!! A jeszcze lepszy sposób, to nie kupować świnki morkiej :P

No to bardzo ciekawe. Ja mając jeszcze grę The Sims (1) nie posiadałam świnki morskiej. Sim autentycznie po przyjeździe z pracy zaczął kichać i zmarł jeszcze tego samego dnia.
Inny przypadek: Sim wyszedł z tej pomarańczowej (?) wanny do kałuży na kafelkach. Zaczął kaszleć kichać więc zamknęłam go w pokoju bez drzwi żeby reszta się nie zaraziła. I nic to nie dało. cała rodzinka po kąpieli umarła. Beznadzieja. Nie kłamię-nie ma po co. Jeśli simy mogły chrować tylko od świnki, to znaczy że gra ma mase błędów.

A co do białej mikstury-nigdy nie słyszałam, ale możliwe że istnieje skoro tak piszecie.