Nilka twój smok był taki ja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lubie muze!!!!




-----------------------------------------------------------------------------------
(Ach ci mężczyźni, uwarzajś się za doskonałych...)

Myślę, że to niekoniecznie chodzi o to jak się opiekujemy smoczym jajem.:huh: Zauważyłam, że jak kupiłam pierwsze jajo miało ono kolor żółtawy - no i smok sie żółty urodził! :) Tak samo było z poprzednimi - inne kolory jaj - inne kolory smoków... Hmmm... :unsure: Sama nie wiem... Może jak się kupuje smoka to losowo jest wybierany jego kolor?! Co o tym myślicie? ;)

może masz racje..nie wiem, ale przyznaje, że kolor mojego smoczego jaja był zielony.

Kolor chyba jest wybierany losowo ;) Tak samo jak się rodzą dzieci, też losowo (;ddd) są wybierane twarze :) Chociaż nie jestem pewna, bo mam wątpliwości, a to dlatego, że u mnie ciągle jajka są zielone, a smoczki są fioletowe, potem się zmieniają w jakieś dziwne kolory...hmmm....muszę to rozpracować :lol:

No ja tesh mysle ze to zalezy od jaja u kolezanki widzialam ze miala zielone jajo a potem zielonego smokasa :) ale catia mowi przeciez ze... ja jush niewiem

Hej Ewcikp ja nie twierdzę, że tak jest, tak sądzę...a jak jest...? hmmm....no właśnie to muszę rozpracować :lol: ;) pozdro :)

Ja zawsze mam zielone jajo i fioletowego smoczka
ale jak za dużo robisz to musisz sie niem nie opiekować na okrągło ,tylko wtegy kiedy się chwieje

Eee...mow se a ja i tak nie kapuje :lol:skad mam wiedziec czy sie chwieje czy nie???najpierw se mushe gre zalatwic a potem dopiero bede sie zastanawiac nad chwiejnoscia :lol:

mój smok jest fioletowy (nienawidze tego koloru) nazywa się pochodnia :P serio! beznadziejnie a i ja w miare dbam o swojego smoka
chyb a fioletowy to dziewczyny TAK MI SIE W?YDAJE bo chłopak by sie nazywał pochodnia...
zmieniłam bo sorki on nie jest różowy tylko fioletowy

Ja kupiłam smoka tzn jajo smocze, a gdy wróciłam to zupełnie o nim zapomniałam, później patrze a przy dziurze jajo w kołysce leży i sie wierci, to musiałam sie zająć tym jajem. Było ono żółte, raz przełożyłam je i dałam muze mu do słuchania. Potem wyrósł czerwony smok, a po pewnym czasie smok(imienia nie pamiętam) przylazł do kuchni i podpalił mi kryształ. Mała zemsta ;)

P.S. Wiecie może czy smoki rosną?