Ja lubię za wszystko. ;) I za ubrania, meble, czary, tajemnice, pojedynki itp. :) Poprostu Abrakadabra jest The Best :P

ja lubie abre za fshystko... najbardziej to za czary (to dopiero oryginalna opinia! :D) za to nie podoba mi sie w niej kilka rzeczy, ale ogolnie to jest oki...

mi sie podobają smoczki i ropuszki :D

Ale niestety to wszystko szybko mi się nudzi :(.

zgadzam sie z toba Konwalio! Mysle, ze wina tego lezy w ilosci czarow. Ja wszystkie odkrylam w 3 godziny, potewm sprawdzalam je z zapalem, ale teraz to od chyba dwoch dni jush nie wlaczylam abry. tak jest z kazda czescia. tj. w normalne simsy gralam az do wyjscia swiatowego z wielka ochota, w swietowe tesh, ale jush balanga mnie rozczarowala. randka stala sie rozrywka na dwa miesiace, wakacje w ogole mi siem nie spodobaly, gralam chyba najkrocej, zwierzaki to rozrywka na 1,5 miesiaca, gwazda na miesiac, a abra, jak sie okazuje, jush na 3 tygodnie. moze po prostu maxis robi coraz gorsze dodatki? nie fiem :/