TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims Fotostory (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=42)
-   -   Samotność w realu - moje 1st fotostory (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=33151)

rzezU 31.08.2006 12:40

Eee.. ten no... Jeszcze mnie jakoś nie wciągnęło :/ Wszystko jest że tak powiem do przewidzenia... A po za tym, ile było fs z dziewczyną która szuka chłopaka i nie wie o tym że jakiś inny się w niej kocha...? Mam nadzieje że akacja potoczy się w innym kierunku :)

rosex 31.08.2006 12:45

Teraz temat taki z deka oklepany mi się wydaje. Nie zainteresował mnie ten odcinek. Tak szczerze to nie przepadam za FS z nastolatkami i ich romansami. Mam nadzieję, że w następnym odninku wydarzy się coś ciekawego. A tak na marginesie to dalej brakuje mi tych uczuć i opisów. W twoim opowiadaniu przewagę mają dialogi, a tak być nie powinno.

Eámanë 31.08.2006 13:10

I ta ortografia...

Cytat:

porzyczy
Cytat:

Pokłuciła
Cytat:

Spóśćmy

asia23170 31.08.2006 16:02

Siemka! Mnie SiĘ Naprawde Podoba Twoje Fs Pomimo LiterÓwek.podejrzewam I MoŻe Inni TeŻ Co Dalej BĘdzie,ale Uwielbiam CzytaĆ I OglĄdaĆ Takie Historie.moim Zdaniem Ocena 10/10. Czekam Na NastĘpny Odcinek!!!pozdro !!!!!

Lissaa 01.09.2006 18:20

Cool :D Bardzo mi się podoba :D Już mnie wciągnęło :) Czekam na kolejny odcinek :D

Isi 02.09.2006 07:51

Powiem, że fs nie jest zbytnio w moim typie (wolę trochę inne klimaty), ale odcinek jest znacznie lepszy niż poprzedni. :)
Fotki są bardzo dobrej jakości, dobre ujecia, na jednej widać tylko kratki z tybu budowy.
W większości tekst piszesz poprawnie, ale zdarzyło się kilka małych literówek i 3 błędy, które wymieniła Eámanë.
Poza tym, że taki temat fs mnie nie wciąga, to raczej wszystko jest OK. ;)

Pozdrawiam

Mirpul 02.09.2006 13:18

http://img102.imageshack.us/img102/6919/startfh1.png
No, wreszcie napisałam ten odcinek, jest dłuższy niż dwa poprzednie, i nawet zrobiłam plaka, więc można powiedzieć, że sie starałam!

http://img85.imageshack.us/img85/459...205a0f4qr0.jpg- Jack, jesteś już dzisiaj gdzieś umówiony? – Anna spytała chłopaka w bibliotece.
- Na razie nie, a co? – odpowiedział.
- A, to dobrze! Bo pomyślałam sobie, że może byśmy gdzieś…
- Hmm… Nie, przypomniałem sobie, że jestem umówiony u… fryzjera! Tak, właśnie fryzjera! Przykro mi, ale nie mogę.
- A co będzie ten fryzjer robił?
- No, może trochę mi przystrzyże włosy, albo przyfarbuje…
- Eee… Aha… Dobra… To… Ja… Jużlecepapajack! – Zawołała Anna i pognała do łazienki. Kiedy mijała drzwi, zobaczyła, że stoi przy nich zasłonięta przez półkę i przygląda się jej… AMBER! Blondynka złapała ją za rękę, i pociągnęła za sobą
http://img177.imageshack.us/img177/5...205a43bqt1.jpg
- Powiedz! Powiedz ile widziałaś! Powiedz! – Załkała Anna…
- Eee… Nic ważnego… Tylko… Jak zaprosiłaś Jacka na randkę… Jak dał Ci kosza… Jak zwiałaś becząc do łazienki… Nic ciekawego! – odpowiedziała Ruda.
Blondynka zapłakała jeszcze bardziej:
- A-a-a-amber! Przyyyrzeeekni-i-i-j miii, że-e nikoomuuu nie-e-e pooowieeeeeesz! Bła-a-a-gam!
- Kobieto! Uspokój się! Masz, weź chusteczkę – powiedziała Amber i podała Annie żółto-zieloną chusteczkę do nosa – Oczywiście, że nikomu nie powiem! To, że Cię nie lubię, że jesteś moim najgorszym wrogiem, że wnerwiałaś mnie i krytykowałaś, nie znaczy, że chcę Cię upokorzyć tak, że cała szkoła będzie to pamiętała przez dziesięciolecia! Ok, teoretycznie mogłabym, ale… Postaram się nie być taka jak ty!
- Dzie-e-e-ęki! Eee.. Chyba dzięki…
- Ok., a teraz zapomnijmy o całej sprawie, i wyjdźmy z tej łazienki. Mogę Cię odprowadzić do domu, tylko poczekaj, wezmę książkę po którą przyszłam zanim mnie tu brutalnie zaciągnęłaś!
http://img181.imageshack.us/img181/7...205a913zt2.jpg
Dziewczyny szły do domu Anny. Milczały, aż do wejścia na werandę. Amber zbierała się do odejścia, kiedy blondynka zatrzymała ją:
- Offy! Offy! Poczekaj! Nie przyrzekłaś!
- Czego?
- No, że nie powiesz!
- Aaa! Faktycznie!
- To zrób to teraz!
- Ok., ok… Przyrzekam. Może być?
- Taak… To cześć, do jutra!
- Tak, cześć.
- Czekaj! Nie powiesz nawet Whitlonce, tak?
- Tak, nie powiem Nanny. Aha, i nie nazywaj mnie po nazwisku!
- Ok., ok! To papa… Amber…
http://img19.imageshack.us/img19/930...205ac40ly9.jpg
DJ.WWW: Myślałem, że już się nie zjawisz! Miałaś być o 17:30, a już 17:58! Właśnie miałem się wylogowywać!
Amber_17: Sorka, coś mnie zatrzymało w szkole.
DJ.WWW: Ok., już zgoda! :*
Amber_17: Zmienili mi meble w pokoju
DJ.WWW: O, super!
Amber_17: Mogę Ci zadać pytanie?
DJ.WWW: Wal prosto z mostu
Amber_17: Moja koleżanka zna sekret, o którym wie tylko jej wróg i pewien chłopak. To sekret jej wroga. Czy ta koleżanka może się komuś zwierzyć?
DJ.WWW: Chyba tylko najlepszej przyjaciółce. Ale zależy co to za sekret i jak bardzo się nie lubią.
Amber_17: Ale ta… koleżanka przyrzekła temu wrogowi, że nikomu nie powie!
DJ.WWW: To wiele zmienia. Nie powinna nikomu mówić.
Amber_17: Aha, ok. Muszę lecieć, za chwilę przychodzi moja przyjaciółka Nanny.
DJ.WWW: Papa!
http://img129.imageshack.us/img129/8...205ae86xy8.jpg
- Aaaaaaaamber? – Powiedziała tłumiąc ziewnięcie Nanny.
- Co Naniu? – Odparła Ruda
- Nie mów do mnie tak. Coś Cię trapi. DJ się nie pojawił na czacie?
- Nie, nie, pojawił się, oczywiście, że się pojawił, to ja się spóźniłam!
- Dlaczego?
- Ja.. Yyy… Nie mogłam znaleźć książki! Właśnie! Nie wiedziałam gdzie jest!
- Taak, jasne! Ale dobra, niech Ci będzie!
I tak oto, o 1:34 w nocy, dziewczyny zakończyły ten „uroczy” dzień i poszły spać. Oczywiście nie wyspały się, ale nie obchodziło ich to. W końcu jutro też jest noc!
http://img50.imageshack.us/img50/3118/screenshotrs5.png
Następny dzień. Amber i Nanny siedzą na ławce przed szkołą i gadają. Obok nich słychać, jak wiele osób plotkuje o… Annie!S
Po chwili na teren szkoły wchodzi Anna. Zewsząd słychać krzyki:
- Cześć pani Samotne Serce!
- Nie jesteś na tyle załamana żeby zostać w domu?
- Taka nieśmiała, a kosza się nie wstydzi?
Blondynce zaczęły szklić się oczy. Pobiegła do szkoły. Mijając zszokowaną Amber wykrzyknęła do niej:
- Przyrzekłaś! Jak mogłaś!

Heh, podoba się? Wiem, że troche jak z telenoweli, ale tak jakoś wyszło!

Lorette 02.09.2006 14:36

Mi się bardzo podoba! Tylko troche ktrokie odc :(

Mirpul 28.09.2006 18:52

Kolejny odcinek! Zapraszam!

http://img301.imageshack.us/img301/2...22418abxe7.jpg
Taak, to już lekcja. Mister Ignacy kazał im czytać strony od 10 do 23, tylko bez rozmów proszę. Ale jak tylko profesorek wyszedł „za potrzebą” wszyscy zaczęli gadać. Jedni o tym, że profesorek jest na coś chory, inni o tym, dlaczego nie ma Anny, wolno czytający pytali się tych którzy czytali szybko co tam było, oni im odpowiadali, część osób mówiła, jaka świnia z Amber. A w jej ławce, ona i Nanny rozmawiały. Brunetka robiła przyjaciółce wyrzuty:
- Jak już powiedziałaś wszystkim, to mnie też mogłaś powiedzieć!
- Powiem Ci to po raz setny. To. Nie. Ja. Nie ja! Not me! Nie ja! Rozumiesz? – odpowiedziała, mocno już podenerwowana Amber.
- Więc kto?
Nanny nie uzyskała odpowiedzi, bo właśnie wszedł Mister Ignacy i trzeba było zacząć przerabiać lekcję.
http://img241.imageshack.us/img241/8...22419cfle4.jpg
Po lekcjach Amber poszła odwiedzić Annę i powiedzieć jej, że to, na litość boską, naprawdę nie była ona!
Mając duszę na ramieniu, i nadzieję, że blondynka niczego nie powiedziała matce, ruda zapukała do drzwi. Pukała i pukała, ale nikt nie otwierał. Wreszcie odwróciła się, i już chciała odejść, kiedy usłyszała za sobą głos:
- Czego chcesz?
- Aniu…- zaczęła Amber
- Nie nazywaj mnie tak!
- Anno, to nie ja powiedziałam o tym wczorajszym. Naprawdę.
- Taak? A niby kto? Byliśmy tam tylko Ty, ja i Jack!
- Zaraz, zaraz! Jack!
- Chyba nie myślisz, że on…
- Oczywiście, że myślę! Ja to wiem! Ty tego na pewno nie powiedziałaś, ja też nie…
- Jasne!
- Więc to musiał być on!
- A jeśli to byłaś ty?
- To nie mogłam być ja.
- Dowód?
- I to ile! Po pierwsze, całe przedpołudnie gadałam na chacie. Możesz w archiwum sprawdzić, że nikomu o tym nie powiedziałam
- A później? Przed południem? I popołudniu?
- Przed południem jadłam obiad z mamą. W drodze do domu też nikogo nie spotkałam, bo wszyscy maja jakieś dodatkowe zajęcia.
- No taak…
- O 18:30 przyszła do mnie Nanny, jak zawsze spóźniona 15 minut! Ona dowiedziała się o tym też dopiero rano.
- A dowód, że nie powiedziałaś nikomu rano?
- Tutaj możesz mieć tylko moje słowo i Nanny. Poza tym my przyszłyśmy tylko chwilę przed tobą. Poza tym nikt Ci nie powie, że to ja mu powiedziałam, chyba, że skłamie. Ok., teraz ty pomyśl, czy mi uwierzysz, a ja już lecę. Mam do kogoś sprawę…
- Offy! Offy! Amber! Hej! Poczekaj!
Ale Amber już się nie zatrzymała. Poleciała do…

http://img142.imageshack.us/img142/3...21d6815jm6.jpg
Taak, nasza droga Amber poszła do Jack`a. I powiedziała mu wprost:
- Ty podła świnio! Szumowino! Idioto! Don Juanie!
- Hej, Offy, spokojnie maleńka! – odpowiedziała podła świnia
- Nie mów tak do mnie! Ty… ty… Homo nie-sapiens! Pospolity okazie głupka, osła i idioty w jednym! Po prostu idioto totalny!
- Ej!
- Masz racje. Nie mogę tak cię nazywać. To obraza dla idiotów!
- Offy, spokojnie, o co Ci chodzi?
- O co MI chodzi? O co MI chodzi? A jak myślisz? A niby kto powiedział wszystkim, że dałeś Annie kosza?
- Myślałem, że ty.
- COOOO???
- No, ja myślałem, że…
- To nie byłam ja. Przedstawiłam Annie już całą listę dowodów. A skoro to nie ja, i raczej nie Anna, a nikogo innego nie było, to…
- Daj spokój Offy. Ja też mam całą listę dowodów. Cały dzień, jak tylko wróciłem z zajęć siedziałem przy kompie, na chacie! Możesz…
- … sprawdzić w archiwum. Ja tez cały dzień na chacie spędziłam. No, oprócz wieczoru, była u mnie Nanny…
- No tak, faktycznie Whitlonka wyglądała, jakby nic nie wiedziała, a przecież jej powiedziałabyś pierwszej.
- Serio? Więc, kto jeszcze mógł być?
- No, kiedy Aniuleńka…
- Aniuleńka?
- No, każdy chłopak w szkole ją tak nazywa. Kiedy ona, a ty za nią wybiegłyście, ja usłyszałem jakiś szelest i skrawek różowych spodni znikający za drzwiami.
- Hm, ja tez coś usłyszałam. Ale jakbyśmy mieli nawrzeszczeć na każdą dziewczynę z różowymi spodniami w naszej szkole, zupełnie stracilibyśmy głosy!
- Hmm… Chyba masz rację. A ty mniemasz różowych spodni, bo może to były twoje. Nie, nie mam. Nanny też nie. Masz numer na komórę do Anny?
- Chyba nie, ale mogę sprawdzić… Boże, to wariatka! Wpisała mi swój numer!
- Ok., teraz to nieważne, muszę zadzwonić. Podaj ten numer.
- Halo? – Anna odebrała
- 18:00, kawiarenka „New Age” – odpowiedziała Amber i rozłączyła się. – A ty, Don Juanie, możesz przyjść, albo nie, jak wolisz! Acha, i naprawdę zrób cos z włosami, jak już Annie powiedziałeś, że idziesz do fryzjera!
http://img146.imageshack.us/img146/5...eenshothf8.png
- Mamo! Pamiętasz jak Ci mówiłam o tej wspaniałej sukience… - Zaczęła Amber
- Taak, chciałaś żebym pożyczyła Ci pare groszy… Ile konkretnie?
- Noo… - Tu Amber podała cenę
- Co? Kochanie nie mogę! Nawet nie mam tyle na koncie!
- Ale… Jak to?
- Teraz niemogę Ci tego powiedzieć... Może kiedy indziej...
http://img293.imageshack.us/img293/7...enshotblx5.png
Amber do późna w nocy myslała o całej sprawie z Anną, o Jacku, o sukience, o jutrzejszym spotkaniu... Aż zasnęła, jednak nie spała zbyt dobrze... O 3 nad ranem obudziła się i krzyknęła:
- TATA!

_.~*~._.~*~._.~*~._.~*~._

A teraz niespodzianka:
Czy poznajecie tą osobę?
http://img204.imageshack.us/img204/1...1fe3057nx1.jpg
Taak...

Meggie 30.09.2006 09:39

Hm.. Jedna z Przyjemniaczkowych ;D Fotostory taie sobie, juz mozna przewidziec ze tym DJ-em jest Jack. Nie wiem ile dać...


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 00:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023