Odp: Mamo...?
 

sporo bledow stylistycznych, zdjecia takie sobie
lekko slyszalny tupot?

Odp: Mamo...?
 

właśnie, sporo błedów stylistycznych, na każdym kroku. Używasz złych słów, albo niektóre umieszczasz tam, gdzie są w ogóle nie potrzbne. Tylko to rzuciło mi się w oczy, więcej nie powiem.

Może dodam jeszcze, że najpierw, kiedy przeglądałem zdjęcia myślałem, że te dwie babki całujące się na którymś ze zdjęć to lespijki :D (jedynie to zachęciło mnie to przeczytania tego drętwego opowiadania)

Odp: Mamo...?
 

jak na pierwsze fs całkiem dobrze. zdążyłam wyłapać dwie literówki i parę błędów stylistycznych. gdybym nie przeczytała, że to pierwsze fs pomyślałabym, że to kolejne z twoich historii o.o.

pierwszego odcinka nie ocenię. zobaczę jak akcja się rozwinie ^^.

Odp: Mamo...?
 

lesbijki...
ale ja tez tak pomyslalam i tez dlatego kontynuowalam ;p

/fabula taka sobie, zupelnie przecietna, styl tez, ale mysle, ze sie wyrobisz. na razie nie zachwyca, ale moglo byc gorzej.
a ta akcja z ojcem... strasznie dretwa. mam podobne odczucia do liv, zawialo smiesznoscia ;p
i tyle.

Odp: Mamo...?
 

jak na twoje pierwsze fs jest nieźle. Popraw tylko zdjęcia, bo ta jakość strasznie razi ;)
No i kilka niedociągnięć w tekście jest, ale da się je przełknąć :D

Pozdrawiam

Odp: Mamo...?
 

Widać, że masz pewien zmysł artystyczny, swojemmu czytelnikowi chcesz przekazać, coś co siedzi w Twojej głowie i jest dobre, jednak jakby nie do końca Ci się to udaje. Na pewno duży plus za fabułę, bo jest wciągająca, jednak nie za bardzo wiem, dlaczego on tak szybko, prawie odrazu powiedział, że jest jej ojcem.

odrazu widać, że czytałaś "Anię z Zielonego Wzgórza" (;

Po za tym, zupełnie nie mam pojęcia, dlaczego wstawiłaś w to tajemnicze i pełne magii opowiadanie coś tak nieromantycznego jak KAPUŚNIAK?! Może to i jest perfidne czepialstwo, ale zupelnie ten kapuśniak zepsuł atmosferę tej chwili z tym "barczystym facetem". Aha, jak już jesteśmy przy czepianiu to

nie podoba mi się to zestawienie, najpierw mówisz o jego wyglądzie, a potem o tym jak... się czuł (?), w każdym razie wiem o co chodziło Ci, w tym przekazie, a to chyba najważniejsze.

ogólnie opowiadanie na + i mam nadzieję, że nie zniechęcisz się małą ilością komentarzy i będziesz pisać dalej, aż w końcu dojdziesz do perfekcji, bo wiem, że to jest możliwe, z małą pomocą nas - czytelników (;

Odp: Mamo...?
 

Jak na pierwsze fs to nawet, nawet ale było trochę błędów nie będę o nich pisała inni mnie porzedzili :) Pozdrawiem ..