Alicja1957 |
21.12.2009 22:39 |
Odp: Domy zamieniły się w niebieskie kwadraty ;//-co się stało ??
U mnie niebieskie parcele pojawiają się w nieoczekiwanym momencie i jak grom z nieba. Gram sobie, jadę do Egiptu, wracam, a tu mój Sim już nie ma domu tylko niebieski kwadrat. Najdziwniejsze jest to, że częśc budynków publicznych jest widoczna, i niektóre rodziny. Kilka razy odinstalowywałam grę, potem przenosiłam pracowicie dodatki po jednym, aby sprawdzić, który jest winien całemu zamieszaniu... I nic. Nie cieszy mnie już gra, bo wiem, że padnięcie aktualnie granej okolicy to tylko kwestia czasu. Już tyle razy zaczynałam od nowa. Moje Simy miały piękne domy, bogate interakcje z innymi, niektórzy mieli bogate kolekcje wszystkiego, co dało się zebrać, inni stali się wytrawnymi ogrodnikami... Zbudowałam piękny dom w marokańskim stylu dla mojego Sima kolekcjonera i podróżnika... Jego żona wypełniła aspirację życiową znanego pisarza ... I co? I d...a! Wszystko mi przepadło w kilkanaście minut jednego popołudnia! Nie dało reaktywować rodziny, bo występowały bugi po wgraniu sejwa.
Radzę sobie teraz następująco - gdy już stworzę Sima i wprowadzę go do domu - edytuję miasto i zapisuję Sima z domem w skrzyni rodzin. Jeśli Sim kogoś pozna i ma z nim ciekawe relacje - też go zapisuję do skrzyni wraz z domem. Relacje co prawda przepadają, ale Sim przynajmniej pozostaje. I gram do momentu padnięcia gry. Gdy gra pada - wychodzę do menu głównego i zaczynam nową grę. Wprowadzam swoje Simy do miasta i zaczynam od nowa. Ale jak napisałam - gra przestała mnie cieszyć. Teraz doszedł inny problem - po wgraniu kolejnej łatki wydanej przez EA - znikła mi częśc przedmiotów kupionych w store! I na dodatek nie mogę pobrać ich ponownie i zainstalowaćw grze, bo launcher staje się nieaktywny! Na forum społecznościowym Anie_1981 opisała, jak obejść launchera, ale gra wtedy bardzo spowalnia, bo wszystkie - skądinąd legalne przecież dodatki trzeba umieścić tak, jak pliki packages. A wiadomo, że packages spowalniają grę. A moja już i bez tego przycinała się. Wydałam na te dodatki ze store kupę kasy (kupiłam dziewięć kart doładowujących!) Niech to wszystko szlag! I nawet nie ma komu się poskarżyć!
|