TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Inna historia Kędziorkowej (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=66727)

Daisy 27.04.2014 21:51

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Nooooo to się doczekalam!
Gosia jak zwykle piękna, ale Krystyna... no faktycznie jest specyficzna:D Mimo iż jej wygląd jest...ciekawy, to mimo wszystko z charakteru ją polubiłam, lubię dziwnych ludzi:)
A że daje kwiaty kotkowi...no cóż, ludzie robią większe dziwactwa:) Ale jest strasznie wychodzona, może ma anorekcję?
Ale za to jej szofer, no ciasteczko, można by schrupać. Może on i Gosia...i ten tego, no:D
A Marian to zdecydowanie moja ulubiona postać, kocham go. Prosze nie zwalniaj go, on jest że tak powiem sercem tej kwiaciarni. Wręcz chciałabym go więcej.
No i gdzie Michał? Ciekawe kiedy zostanie zapoznany z Krystyną:) Chociaż nie jestem przekonana że będą do siebie pasować, obydwoje są dziwni, ale chyba na innych płaszczyznach. Chyba, że Michał w tym garniturze chodzi nocami głasać koty...no to może się uda.
Czekam z wielką NIECIERPLIWOŚCIĄ na następny odcinek:)

Ps. Twoje teksty mnie rozbrajają...

Diana 28.04.2014 17:34

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Zdecydowanie za krótko. Już zdążyłam się wciągnąć w lekturę a tu koniec odcinka. D:
Krystyna jest ładna! Wyszła naprawdę fajnie. :D Kwiaty dla kota, to było wspaniałe. :fun: Uważam, że pasowałaby do Michała. :D
Teksty pana Mariana wymiatają. xDD

miłośniczka zwierząt 30.04.2014 09:34

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
No no no akcja się rozkręca a dialogi są super ;)

Agor-ia 30.04.2014 22:58

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Marian jest moim idolem :D
A dla kota to radzę kupić bazylię w doniczce :D Jakkolwiek lwia paszcza jest jedną z roślin, która nie jest dla kotów trująca, więc pewnie moje koty też by się do niej dosadziły... :P

Kędziorek 17.05.2014 20:51

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Dziękuję za komentarze i wybaczcie, że kazałam Wam czekać tyle czasu na odcinek :) Naprawdę, mnie zagonić do roboty.. :D

Spoiler: pokaż
Cytat:

Napisał orka Helena (Post 1812730)
Jakim cudem ja tego tematu nie widziałam! :O

Nie wiem, ale cieszy mnie, że to już stan przeszły :P
Cytat:

Coś jak Barney z HIMYM. Please.. :D
Przyznam szczerze, nie zwróciłam uwagi xD Kiedy ja ostatnio HIMYM oglądałam..
Cytat:

haha XD w następnej części chce więcej Mariana!
Nie tym razem, ale może następnym... xD
Cytat:

Btw Gosia jest ładna, pasuje do Michała. Krystyna jest oki doki, ale czuje że i tak skończy z Gośką. :D
Jak widzę, gdy mi ludzie postacie parują, to mam ochotę wybrać im kogolwiek, byle nie siebie nawzajem :D
Cytat:

Napisał Libby (Post 1812733)
ahahahaha a idź :D:D:D. Nie no, odcinek świetny. Nie wiem, jak Gośka wytrzymuje z tym dziadkiem...

Nie wytrzymuje, nie widać? :D
Cytat:

Michał może i jest dziwny, ale czy aż tak? Krystyna jest jednak specyficzna :P. Ale prawie spadłam z krzesła na wieść o kwiatach dla kota, choć niektóre bardzo lubią kwiatki... jeść :P. Także kotu życzę smacznego :).
Rysiu dziękuje, smaczne było :P
Cytat:

Wyczuwam ciacho na horyzoncie :D, tzn. Tadek na zdjęciu 1 i 2 wygląda obiecująco. Na trzecim może już nieco mniej, ale powiedzmy, że dam mu szansę ;).
Nope, nope, nope, nope, nope.
Cytat:

Za mało! I nie, nie mam zamiaru się przyzwyczaić :P.
Nie masz wyboru :P
Cytat:

A i róża chyba jednak bardziej pasuje do tanga niż flamenco ;).
Jojczysz :P
Cytat:

Napisał Daisy (Post 1812743)
Gosia jak zwykle piękna, ale Krystyna... no faktycznie jest specyficzna:D Mimo iż jej wygląd jest...ciekawy, to mimo wszystko z charakteru ją polubiłam, lubię dziwnych ludzi:)

Ja też :D Pierwszy raz wyszła mi simka o takiej urodzie i z miejsca ją polubiłam :P
Cytat:

Ale jest strasznie wychodzona, może ma anorekcję?
Ło jeju, faktycznie :O Nic nie poradzę, że tylko ta sukienka mi do niej pasowała :D
Cytat:

Ale za to jej szofer, no ciasteczko, można by schrupać. Może on i Gosia...i ten tego, no:D
Prędzej ją z kosmitą zwiążę :P
Cytat:

A Marian to zdecydowanie moja ulubiona postać, kocham go. Prosze nie zwalniaj go, on jest że tak powiem sercem tej kwiaciarni. Wręcz chciałabym go więcej.
Nie zwolnię, wyrobiłam mu rangę, więc mi szkoda :D
Cytat:

No i gdzie Michał?
No właśnie nie wiadomo! :D
Cytat:

Ciekawe kiedy zostanie zapoznany z Krystyną:)
Już niedługo ;)
Cytat:

Chyba, że Michał w tym garniturze chodzi nocami głasać koty...no to może się uda.
:O
I to jest myśl! :D
Cytat:

Ps. Twoje teksty mnie rozbrajają...
Cieszę się bardzo ;P
Cytat:

Napisał Diana (Post 1812763)
Zdecydowanie za krótko. Już zdążyłam się wciągnąć w lekturę a tu koniec odcinka. D:

Niestety, dłuższych odcinków nie przewiduję :/
Cytat:

Krystyna jest ładna! Wyszła naprawdę fajnie. :D
O rany, w końcu się komuś podoba! :D
Cytat:

Kwiaty dla kota, to było wspaniałe. :fun:
Kolejny dowód, że pisanie na spontanie do dobry pomysł xD
Cytat:

Teksty pana Mariana wymiatają. xDD
Tja, to zdecydowanie ciekawa postać ;)
Cytat:

Napisał miłośniczka zwierząt (Post 1812916)
No no no akcja się rozkręca a dialogi są super ;)

Dziękuję bardzo :)
Cytat:

Napisał Agor-ia (Post 1812961)
Marian jest moim idolem :D

Chyba wybrałam złe główne postacie :D
Cytat:

A dla kota to radzę kupić bazylię w doniczce :D Jakkolwiek lwia paszcza jest jedną z roślin, która nie jest dla kotów trująca, więc pewnie moje koty też by się do niej dosadziły... :P
Na kotach się nie znam, ale odcinki piszę pod grę, a tam niestety bazylii nie ma, jeśli się nie mylę :P Ale zapamiętam ;)



Podczas gdy Gośka użerała się z panem Marianem i polowała na kandydatki, Michał wrócił właśnie z… No właśnie, skąd? Nie wiadomo. Tajemniczy gość, co poradzisz. Tak czy siak, odstawił gajer do szafy i zasiadł do komputera. Po chwili już naparzał w klawiaturę.
http://i1286.photobucket.com/albums/...pscefa9e3b.jpg

Co pisał?
- Nic takiego.
O czym?
- O niczym.
To może o kim?
- O nikim ważnym.
Dla kogo?
- Cśśś… Tajemnica.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps385e3bb3.jpg

Znowu. No dobra. Trudno powiedzieć, czy ten gość jest ciekawy, czy nudny do przesady. W końcu ile razy można pisać, że tajemnica, że nie wiadomo i inne takie. Zostawmy więc temat jego zawodu na później. I tak kiedyś puści parę z gęby. Póki co wyślijmy go na misję zapoznawczą do sąsiadów. Niech się na coś przyda, skoro Gośka odwala całą robotę i szuka mu żony. Hmmm… To może niech on szuka kogoś dla niej?
- No chyba cię powaliło.
http://i1286.photobucket.com/albums/...psb7692589.jpg

Dziękuję. Skończmy na razie z tą dziwną narracją i powróćmy do historii.
Michał postanowił poznać lokatorów, z którymi dzieli budynek. Na pierwszy ogień poszła sąsiadka z mieszkania obok. Siłą rzeczy musiało się to w końcu zdarzyć, bo nie należy ona do najcichszych osób. Niby taka elegancka, spokojna, a wiertara chodzi 24/7.
- Przepraszam, że nachodzę (kulturka, co nie?), ale wie pani, miałem nockę, czuję się jakby staranował mnie waleń i serio, koncert wiertarkowy jaki mi pani funduje za ścianą nie jest czymś, co mi jest teraz do szczęścia potrzebne.
- Pan coś insynuuje? – Spojrzała na niego kokieteryjnie. A przynajmniej tak to miało wyglądać.
http://i1286.photobucket.com/albums/...psa10c5c97.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps8ba441ff.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psbd209f4b.jpg

Ledwo się powstrzymał od zrobienia face palma. Na jej głowie.
- Jeśli łaska, proszę wyłączyć sprzęt na chociaż trzy godzinki. Pani to nie zaszkodzi, a mi to ocali resztę dnia i zdrowy rozsądek, bo od tego hałasu oszaleć można! – Teraz to już się ledwo powstrzymywał. A tępy wyraz twarzy, jakim raczyła go nowa znajoma wcale mu nie pomagał.
- Szaleje pan… za mną? – Od jej maślanych oczu robiło mu się niedobrze.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps48d877fb.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psd9806f8a.jpg

Matko, mam wariatkę za ścianą, pomyślał z przerażeniem. Postanowił wziąć ją sposobem.
- Wie pani, to za wcześnie by mówić o szaleństwie, ale może wypilibyśmy kawę?
- Och, bardzo chętnie – zaszczebiotała, klaszcząc w dłonie. – Gdzie i kiedy?
- Teraz. Ja u siebie, a pani u siebie. I przez ten czas będziemy rozkoszować się błogą ciszą, co pani na to?
- Myślałam, że my razem…
- Ależ my będziemy razem – zapewnił ją. – Tylko w osobnych pomieszczeniach. Jestem pewien, że będziemy się świetnie bawić – posłał jej zniewalający uśmiech, którego nie powstydziłby się żaden aktor z reklamy pasty do zębów. – A teraz życzę pani wszystkiego dobrego. Żegnam. – Odwrócił się na pięcie i poszedł do swojego mieszkania.
http://i1286.photobucket.com/albums/...pse89fc1d0.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psd6a845d8.jpg

- Ach, cisza i spokój, czyli to, co tygryski uwielbiają najbardziej – westchnął zadowolony. Wykąpał się, założył gatki Supermana i poszedł spać.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps722f98b3.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psa1227f2e.jpg

Wieczorem Gośka wróciła z pracy.
- Wstawaj, śpiochu! – zawołała od progu. Istniało 95% szans, że Michał o tej porze kimał, więc ów krzyk był jak najbardziej uzasadniony. Tym razem również trafiła.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps71bb2af6.jpg

Weszła do jego pokoju i włączyła radio na cały regulator.
- Pobudka, wstać! – zawyła. – Koniom wody dać!
- Nie mamy żadnych cholernych koni! – wrzasnął chłopak i rzucił w nią poduszką.
- Dziękuję za prezent. – Wyszczerzyła się, zręcznie chwytając amunicję przyjaciela. – Wstawaj, zaraz kolacja.
- A co jest? – spytał z ciekawością, od razu wyskakując z wyra.
Gosia pokręciła głową. Był taki przewidywalny.
- Spaghetti. I tym razem nie chcę słuchać wybrzydzania, że cebula. – Pogroziła mu palcem i wyszła.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps745ccd7f.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psf4663c4e.jpg

Podczas posiłku postanowiła zagaić rozmowę. W końcu trzeba go jakoś zapoznać z Krychą.
- Ale mamy ostatnio ruch – westchnęła ciężko, robiąc cierpiętniczą minę. – Marian już nie wyrabia, a ja jestem po prostu wykończona.
http://i1286.photobucket.com/albums/...psa750f58f.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps4dca131f.jpg

- Aż tak? – Michał spojrzał na nią podejrzliwie. Nigdy się nie skarżyła.
- Noo. Mówię ci, totalna masakra. Marian zaczął kibel nosić ze sobą, żeby przerw nie robić. – Zawsze miała wyszukane słownictwo.
- To zatrudnij kogoś. – Chłopak wzruszył tylko ramionami. Sama chciała tę robotę, to niech cierpi.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps38195136.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps07e11491.jpg

- Nie stać mnie. – Zrobiła smutną minę. – I boję się, że będę musiała zamknąć interes. – Pociągnęła nosem i szybkim ruchem starła z policzka łzy, które… spływałyby, gdyby to nie była tylko gra. Ale Michał nie musi przecież o wszystkim wiedzieć, co nie?
- To może zatrudnij kogoś dorywczo, no wiesz, na pół etatu, jakiegoś nastolatka.
- Nie rozumiesz, że mnie nie stać? – warknęła. – Jak ty coś powiesz… - Znowu się zasmuciła.
http://i1286.photobucket.com/albums/...psd45b1bce.jpg

Michał przyglądał się jej przez chwilę, a po chwili zirytowany przejechał dłonią po twarzy.
- Niech ci będzie. Kiedy mam być?
Tak!. Gosia odtańczyła wewnętrznie taniec zwycięstwa.
- Co takiego? – Spojrzała na niego z nadzieją. Ach, była świetną aktorką.
- Pomogę ci, tylko powiedz kiedy, żebym wziął wolne. Co ja z tobą mam.. – Pokręcił głową niezbyt zachwycony obrotem sytuacji.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps98b6b741.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps749adc09.jpg

- Przyjdź jutro. I później może jeszcze przez kilka dni, ale to dam ci znać wcześniej, więc nic się nie bój. O rany, Michu, dzięki! – Wstała od stołu i rzuciła mu się na szyję. - Przez tydzień będę ci robić naleśniki na śniadanie – obiecała.
- No! Teraz mówisz z sensem! – zaśmiał się. – A teraz sory memory, obrady Sejmu się zaczynają.
- Od kiedy oglądasz tych nudziarzy?
- Od jakiegoś czasu – odparł wymijająco.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5e60bb9c.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps32a87ad7.jpg

Gośka wzruszyła ramionami. Przyzwyczaiła się do tej jego tajemniczości. Ważne, że jej plan powoli zostaje wcielony w życie. Oj, Michał, nawet nie masz pojęcia w co się pakujesz!



Tak, wiem, akcja taka, że aż się kurzy :D Musicie to przeboleć :D

Diana 17.05.2014 21:24

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Może i nie było w tym odcinku jakiejś dynamicznej akcji, ale nie znudził mnie. :) Uważam, że takie odcinki też są potrzebne, bo wyjaśniają wiele ważnych spraw. ;P
Michał będzie pracował u Gośki? Haha, będzie ciekawie. :D Tylko oby teraz Mariana nie zwolniła. :O :D
PS. Gosia naprawdę uroczo wyszła na zdjęciach, ma piękne oczy. ;D

Libby 17.05.2014 22:07

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Odcinek! Nareszcie :D! A teraz znów Cię będę męczyć o kolejny niach niach :D.
Ale do rzeczy: gdzieś tam widziałam jakieś literówki, ale przymknę na to oko ;).
Podobała mi się narracja w pierwszej części. Tym bardziej jestem za tym, że ostatecznie Michu mógłby być z Gośką. Jego żachnięcie się na pomysł znalezienia męża dla Gośki tylko to potwierdza xD. Swoją drogą ma bardzo wybiórczy sluch: to, że móglby znaleźć Gośce męża, to usłyszał, ale, że ona mu szuka żony to już nie xD. Dla nas to lepiej, znaczy dla Ciebie :P.
Współczuję im sąsiadki... Ale jaki Michał ma dar przekonywania :D. To dla nich wręcz wymarzona randka xD.
Gośka kradnie mi powiedzonka na pobudkę :(!
Ładne zdjęcia :)!
A teraz szybciutko kolejny odcinek, żebyś znów nie musiała przepraszać, że musieliśmy długo czekać :D.

Daisy 18.05.2014 23:03

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Witaj Kędziorku.
To nie będzie miły komentarz, o nie nie nie. Jak mogłaś, tak długo kazać nam czekać?! To jest po prostu okrutne, ja naprawdę wszystko rozumiem, ale nie wolno trzymać czytelników w tak długiej niepewności. Ahh i tak wiem że moje smutki i błagania nic nie dadzą, ale lubię sobie pomarudzić:D
Ale wracając do Twojego opowiadania…
Kocham je!! :love:
Narracja w pierwszej części jest znakomita, nawet mój mąż czytając mi przez ramię się uśmiechnął, a to już sukces bo przeczytał w życiu jedną książką (serio).
Nie dajesz nam w ogóle nic po czym mogłybyśmy zgadnąć co Michał robi w nocy. To jest niezwykle intrygujące i na myśl nasuwają mi się coraz dziwniejsze pomysły od męskiej prostytutki, pana do towarzystwa, poławiacza pereł, cmentarnego łowcy, ochroniarza w klubie ze striptizem, pracownika kostnicy po magazyniera w Biedronce:D Zupełnie nie wiem co ta Twoja wyobraźnia tam wymodziła. I do kogo on tak naparzał w tą klawiaturę? Co to ma związek z jego pracą? Czy może jest… detektywem? Albo tajnym agentem? Jeśli się już zastanawiamy nad tym czy jest nudny czy ciekawy, to dla mnie zdecydowanie ciekawy i kocham jego bokserki Supermana, schrupałabym:D

Moi, moi sąsiedzi, sąsiedzi moi, sąsiedzi moi, sąsiedzi moi, czasem śmieszą mnie, lecz czasem ich się boję...

Tararara…Pokochałam sąsiadeczkę:D Jest wprost genialna! Już sobie wyobrażam jej tępy wyraz twarzy, ty do niej mówisz a ona zonk, ty dalej mówisz a ona jeszcze większe oczy. Serio, niektórzy ludzie to kosmici i mówię to z własnego doświadczenia. Ale wcale się jej nie dziwie… też bym tak zareagowała jak by taki Michał mi zapukał do drzwi, zaprosiłbym go oczywiście do wspólnego wiercenia, nie ma to jak rozkwitające uczucie przy dźwiękach wiertarki.
Znów nie mogę się nadziwić jaka Gosia jest ładna, urocza, piękna, słodka…idealna:D I gotuje najlepsze danie na świecie jakim jest oczywiście spaghetti. Czegóż więcej chcieć od życia?
Michał nawet nie zauważył kiedy zastosowała jeden z podstawowych kobiecych ruchów (mój ulubiony:D) – na współczucie. Aha! Pojawił się ślad, jeżeli Michał musi brać wolne żeby się u niej pojawić, to znaczy że musi być to praca na etacie a nie jakieś bajdurzenie.
Obrady sejmu… to na pewno ma jakiś związek z jego pracą, nie sądzę żeby to oglądał z przyjemności czy nudów. Teraz to już zbiłaś mnie ze wszystkich moich tropów, a idź…
No, no ciekawa jestem jak będzie wyglądało spotkanie Michała z piękną i uroczą Krystyną. Naprawdę bardzo jestem ciekawa, może faktycznie wpadną sobie w oko:D
Ja tam nie chcę żeby Michał i Gośka stali się już parą, bo by się zrobiło za bardzo romansowo, nie mówię że nigdy bym tego nie chciała, ale jeszcze nie teraz.
No i co z Marianem? Tęsknię za nim i jego kibelkiem… Oddaj go w następnym odcinku, który mam nadzieję już niebawem, mam rację? Inaczej wiesz co Cię czeka? Potrafię być bardzo upierdliwa i marudząca i nie skuteczna niestety…
Kończę moje wywody, bo książkę napiszę. Z niecierpliwością czekam na kolejną część. Dziękuję za uwagę:D

Kędziorek 19.05.2014 00:21

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Dziękuję Wam za te komentarze, naprawdę wspaniale się je czytało :love:

Cytat:

Napisał Diana (Post 1814244)
Może i nie było w tym odcinku jakiejś dynamicznej akcji, ale nie znudził mnie. :) Uważam, że takie odcinki też są potrzebne, bo wyjaśniają wiele ważnych spraw. ;P

I tu się zgodzę :D
Cytat:

Michał będzie pracował u Gośki? Haha, będzie ciekawie. :D
Też tak myślę, facet nigdy w sklepie nie pracował ;)
Cytat:

Tylko oby teraz Mariana nie zwolniła. :O :D
A w życiu, jeszcze byście przestali czytać :D
Cytat:

Napisał Libby (Post 1814247)
Odcinek! Nareszcie :D! A teraz znów Cię będę męczyć o kolejny niach niach :D.

Powodzenia w takim razie :P
Cytat:

Podobała mi się narracja w pierwszej części. Tym bardziej jestem za tym, że ostatecznie Michu mógłby być z Gośką.
Nope, nope i jeszcze raz nope. Aleś się uparła... xD
Cytat:

Jego żachnięcie się na pomysł znalezienia męża dla Gośki tylko to potwierdza xD.
A nie przyszło Ci do głowy, że to nie jest typ, który chciałby się bawić w swata? ;)
Cytat:

Swoją drogą ma bardzo wybiórczy sluch: to, że móglby znaleźć Gośce męża, to usłyszał, ale, że ona mu szuka żony to już nie xD. Dla nas to lepiej, znaczy dla Ciebie :P.
Koleżanko, to ja decyduję o tym, co on słyszy, a czego nie :D
Cytat:

Współczuję im sąsiadki... Ale jaki Michał ma dar przekonywania :D. To dla nich wręcz wymarzona randka xD.
Oczywiście, a jej główną atrakcją będzie oglądanie Boba Budowniczego :D
Cytat:

Gośka kradnie mi powiedzonka na pobudkę :(!
Zaskarż ją :P
Cytat:

Ładne zdjęcia :)!
Dziękować!
Cytat:

A teraz szybciutko kolejny odcinek, żebyś znów nie musiała przepraszać, że musieliśmy długo czekać :D.
Ale ja tak lubię przepraszać :P
Cytat:

Napisał Daisy (Post 1814318)
Witaj Kędziorku.

Witaj :P
Cytat:

To nie będzie miły komentarz, o nie nie nie.
Mam się bać? :D
Cytat:

Jak mogłaś, tak długo kazać nam czekać?! To jest po prostu okrutne, ja naprawdę wszystko rozumiem, ale nie wolno trzymać czytelników w tak długiej niepewności. Ahh i tak wiem że moje smutki i błagania nic nie dadzą, ale lubię sobie pomarudzić:D
A kto nie lubi? Ale niech będzie, postaram się już nie robić takich przerw :P
Cytat:

Ale wracając do Twojego opowiadania…
Kocham je!! :love:
A ja Twoje! :fun:
Cytat:

Narracja w pierwszej części jest znakomita, nawet mój mąż czytając mi przez ramię się uśmiechnął, a to już sukces bo przeczytał w życiu jedną książką (serio).
Wyszła mi zupełnie przypadkiem, sama nie wiem co mnie napadło, ale super, że się podobało xD
Cytat:

Nie dajesz nam w ogóle nic po czym mogłybyśmy zgadnąć co Michał robi w nocy. To jest niezwykle intrygujące i na myśl nasuwają mi się coraz dziwniejsze pomysły od męskiej prostytutki, pana do towarzystwa, poławiacza pereł, cmentarnego łowcy, ochroniarza w klubie ze striptizem, pracownika kostnicy po magazyniera w Biedronce:D Zupełnie nie wiem co ta Twoja wyobraźnia tam wymodziła.
Uwielbiam, kiedy zaczynasz zgadywać, mam z czego wybierać ;P
Cytat:

I do kogo on tak naparzał w tą klawiaturę? Co to ma związek z jego pracą? Czy może jest… detektywem? Albo tajnym agentem?
A może ma tam kogoś na boku? ;) :smiech:
Cytat:

Jeśli się już zastanawiamy nad tym czy jest nudny czy ciekawy, to dla mnie zdecydowanie ciekawy i kocham jego bokserki Supermana, schrupałabym:D
Każdy chciałby się choć raz poczuć superbohaterem :D
Cytat:

Jest wprost genialna! Już sobie wyobrażam jej tępy wyraz twarzy
Ja też :D
Cytat:

Ale wcale się jej nie dziwie… też bym tak zareagowała jak by taki Michał mi zapukał do drzwi, zaprosiłbym go oczywiście do wspólnego wiercenia, nie ma to jak rozkwitające uczucie przy dźwiękach wiertarki.
I że ja na to nie wpadłam :O
Cytat:

Znów nie mogę się nadziwić jaka Gosia jest ładna, urocza, piękna, słodka…idealna:D
Gosi właśnie urosło ego do niebotycznych rozmiarów xD
Cytat:

I gotuje najlepsze danie na świecie jakim jest oczywiście spaghetti. Czegóż więcej chcieć od życia?
Wygranej w totka?
Cytat:

Pojawił się ślad, jeżeli Michał musi brać wolne żeby się u niej pojawić, to znaczy że musi być to praca na etacie a nie jakieś bajdurzenie.
A może tak powiedział, bo chciał ją (nas) zmylić? :P
Cytat:

Obrady sejmu… to na pewno ma jakiś związek z jego pracą, nie sądzę żeby to oglądał z przyjemności czy nudów.
Oj tam, każdy ma jakieś hobby :D
Cytat:

Teraz to już zbiłaś mnie ze wszystkich moich tropów, a idź…
Cała przyjemność po mojej stronie :evil:
Cytat:

No, no ciekawa jestem jak będzie wyglądało spotkanie Michała z piękną i uroczą Krystyną. Naprawdę bardzo jestem ciekawa, może faktycznie wpadną sobie w oko:D
Następnego dnia wezmą ślub i kilka dni później urodzą im się pięcioraczki :D
Cytat:

Ja tam nie chcę żeby Michał i Gośka stali się już parą, bo by się zrobiło za bardzo romansowo, nie mówię że nigdy bym tego nie chciała, ale jeszcze nie teraz.
Młodzi są, dajcie im się wyszaleć ;))
Cytat:

No i co z Marianem? Tęsknię za nim i jego kibelkiem…
Mariana nie dało się odciągnąć od kibelka, dlatego go nie było ;P
Cytat:

Potrafię być bardzo upierdliwa i marudząca i nie skuteczna niestety…
No chyba trochę skuteczna jesteś, skoro widzisz odcinek ;)
Cytat:

Dziękuję za uwagę:D
Dziękuję za tak obszerny komentarz :)

Kędziorek 29.05.2014 21:45

Odp: Inna historia Kędziorkowej
 
Przed Wami kolejny odcinek, choć ile krwi mi on napsuł to chyba nikt nie wie... Photobucket coś mi dzisiaj ześwirował i fotki zaczął zjadać (nie karmią go czy co? :|), ale mam nadzieję, że wszystkie zdjęcia będą widoczne. Jeśli nie - dajcie znać.

Miłego czytania ;)


Nastał kolejny piękny dzionek. Słoneczko świeciło jasnym blaskiem, a jego promienie wpadały przez okna, budząc mieszkańców pewnej małej kamieniczki. Ptaszki ćwierkały wesoło, psy szczekały zachwycone porannym spacerem, ale pewnej osoby to zupełnie nie obchodziło. Chłopak leżał przykryty kołdrą niemal po sam czubek głowy i starał się za wszelką cenę ignorować odgłosy poranka oraz wiertarki sąsiadki, która dawała o sobie znać już od szóstej, kiedy cisza nocna się skończyła.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps89fce5e9.jpg

- Ja ją zabiję – mruczał. – Poćwiartuję, zakopię, odkopię, wskrzeszę i znów zabiję. Boga w sercu nie ma, co za wredna małpa. Jak ją tylko dostanę w swoje łapy…
Te złowrogie, zupełnie nic nieznaczące groźby bez pokrycia przerwało wejście Gosi.
- Wstawaj! Szkoda dnia! – zaśpiewała, a raczej zawyła temat przewodni porannej audycji eReMeFu. – Kto rano wstaje…
- …temu chce się spać – dokończył Michał usłużnie. Gdyby jego wzrok mógł zabijać, dziewczyna byłaby już trupem, choć to chyba nie miało wielkiego znaczenia, bo gdy tylko się pojawiła, schował głowę pod poduszkę. Niewiele mu to pomogło.
- …ma ciepłe śniadanie. – Zignorowała wtrącenie przyjaciela. – Ruchy, kluchy, leniwe! Naleśniki same nie przyjdą, a musimy się śpieszyć. Dzisiaj jesteś mój! – zaśmiała się złowrogo, aż Michałowi po plechach ciarki przeszły. – Już, już – pogoniła go. – Za 20 minut wychodzimy.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps3bb0989b.jpg

- Komuś tu chyba wiertarka na łeb spadła – stwierdził Michał. Ani myślał zrywać się z łóżka.
- Zgadza się. Sąsiadce – odparła (rzeczywiście jakoś ciszej się zrobiło) i jednym sprawnym ruchem pociągnęła za kołdrę, pozostawiając biedaka niemal całkowicie obnażonego. – Od kiedy śpisz w piżamie? – spytała zdziwiona, przechylając lekko głowę.
- Od zawsze, kretynko! – Ledwo się powstrzymał od rzucenia w nią budzikiem, ale szkoda sprzętu.
http://i1286.photobucket.com/albums/...psb1f9bc64.jpg

Wstał bez słowa, minął ją i jej szeroki uśmiech triumfatorki i poszedł do łazienki.
- Ze mną nie wygrasz – mruknęła zadowolona i nucąc wesoło, wyszła z pokoju, by nakryć do stołu.
Śniadanie zjedli w milczeniu. Michał udawał obrażonego, Gośka natomiast myślała o nadchodzącym dniu. Zadzwoniła do Krystyny, że ma dla niej kolejny bukiet – miała przyjść po niego jeszcze przed otwarciem, a Marian z kolei dostał wolne. Trochę psioczył, że nie potrzebuje urlopu, bo to chłop jak dąb i w ogóle, ale w ten sposób było bardziej wiarygodnie. W końcu Michu miał uwierzyć, że Gosia pilnie potrzebuje pomocy, a mając Mariana przy boku, ta potrzeba nie byłaby taka oczywista.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5a67bd59.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psa9051fe5.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5ca2eb3c.jpg

Dziewczyna miała nadzieję, że jej przyjaciel i Krysia przypadną sobie do gustu. Kto wie, może wtedy zajmie się swataniem zawodowo i wygryzie z interesu tamtą starą cygankę. Kiepsko dobierała simom partnerów, serio.
- Nie śpij, bo cię ukradną. – Michał pstryknął palcami przed jej oczami, kiedy dojechali na miejsce.
- Gdyby to zrobił jakiś przystojniak, to nie miałabym nic przeciwko – odrzekła rozmarzona.
- Miej częściej taki wzrok, zaoszczędzimy na maśle – stwierdził, przez co zarobił kuksańca w bok. - No co? – uśmiechnął się szelmowsko.
- Spadaj. – Przewróciła oczami. – Poza tym stać cię na lepsze teksty. A teraz słuchaj – dodała, kiedy weszli do kwiaciarni. – Idę na górę przygotować bukiety na dzisiaj, wczoraj się nie wyrobiłam. Ty idź zapoznać się z kasą, chyba wiesz jak się to obsługuje?
- Coś tam jarzę – mruknął.
http://i1286.photobucket.com/albums/...pseebba046.jpg

- Super. Zapoznaj się jeszcze z cenami, żebyś mi tu stokrotek po stówie nie sprzedawał i jakoś damy radę.
- A nie miałaś tu jeszcze tamtego starego gostka do pomocy?
- Ma wolne.
- I ty pilnie pomocy potrzebujesz? – Spojrzał na nią sceptycznie. – To czemu dajesz urlop personelowi? Jedynemu personelowi – podkreślił.
- Za długo siedział na kiblu i dostał wilka.
- Od tego można wilka dostać? – spytał zdziwiony.
- Widać można – wzruszyła ramionami. – A, i jeszcze jedno. Otwieramy punkt ósma, ale przed tym przyjdzie jeszcze pewna laska po ten bukiet lwich paszczy – wskazała stojące z boku kwiaty.
- Co to za przywileje? – uśmiechnął się.
- Po prostu czasami robię bukiety na zamówienie. To normalne, ciołku.
- A że przychodzi przed otwarciem to też normalne?
- Zdarza się. Nie zadawaj tylu pytań, tylko bierz się do roboty.
- Jak ją rozpoznam? Będzie trzymała różę czy coś? Choć tutaj róża by się za bardzo nie wyróżniała. – Rozejrzał się po pomieszczeniu.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps8be66ca5.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps1be643f4.jpg

- Zabawne, wesołku. Poczekaj, tylko się z podłogi pozbieram – powiedziała obojętnie. – Przede wszystkim będzie JEDYNĄ kobietą, która tu wejdzie przed otwarciem. A jeśli ci to nie wystarcza, to wiedz, że będzie z pewnością elegancko ubrana. Ma naprawdę świetny styl – dodała szybko. Musiała ją pochwalić, bo gdyby Michał zaczął ją brać za wypacykowaną paniusię, to byłoby źle. – Uprzedziłam ją, że pewnie ty ją dziś obsłużysz. – Nie wiedzieć czemu w jej ustach zabrzmiało to bardzo dwuznacznie.
- Co jej powiedziałaś? – spytał zaciekawiony.
- Że małpy uciekły z zoo i jedna się u mnie schowała. Ale zapewniłam, że jesteś szczepiony, więc luzik. Będzie dobrze. – Poklepała go jeszcze po ramieniu i wyszła.
Michał z kolei wspaniałomyślnie postanowił nie reagować na te jej dziecinne zaczepki. Dnia by nie wytrzymała bez drobnych złośliwości.
http://i1286.photobucket.com/albums/...pse672fb41.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps561dd744.jpg

Minął niecały kwadrans, kiedy rozległo się pukanie do drzwi. Otworzył je i jego oczom faktycznie ukazała się elegancka młoda kobieta.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps6196b0ec.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psf76bfe6e.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps45979f1c.jpg

- Dzień dobry – przywitała się uprzejmie, choć nieco niepewnie. Z Gosią się już trochę poznała i wolała, żeby to ona ją obsłużyła. Poza tym raczej nie radziła sobie z facetami, nawet jeśli to tylko sprzedawca. – Miałam do odebrania kwiaty…
- Oczywiście, zapraszam. – Obdarzył ją profesjonalnym uśmiechem fachowca, który zna się na wszystkim od teorii ewolucji po naprawę rakiety kosmicznej włącznie i poprowadził ją w głąb pomieszczenia. - To ten? – Wskazał bukiet, który wcześniej pokazała mu Gosia.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps8e726888.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps7ee7b047.jpg

- Tak, dokładnie! – uśmiechnęła się. Talent Gosi znów zrobił na niej wrażenie. Sama chciałaby mieć takie poczucie estetyki.
- W takim razie zapraszam do kasy – odrzekł. Wciąż miał na ustach ten sztuczny uśmieszek telewizyjnego sprzedawcy kosiarki z funkcją parzenia kawy. – Dziękuję za zakup i polecamy się na przyszłość.
- Chętnie skorzystam. Proszę pozdrowić Małgorzatę.
Małgorzatę?
- Nie omieszkam. Miłego dnia – pożegnał klientkę.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps2d7b7045.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psc75a88a8.jpg

Po chwili jak na zawołanie pojawiła się Gosia, nie była zachwycona. Słyszała wszystko doskonale i dotarło do niej jak bardzo się przeliczyła. Nawet się sobie nie przedstawili. Tego głupka trzeba chyba za rączkę poprowadzić, żeby się laską zajął, jak należy.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps51f3ca9b.jpg

- Jak poszło? – spytała.
- Znakomicie. Pełna profeska, możesz być ze mnie dumna – wyszczerzył się.
- Na pewno – mruknęła. Co za osioł.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps122e0cca.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps0ad0050d.jpg

No cóż, główna atrakcja dzisiejszego dnia okazała się klapą. Swatanie tej dwójki zapowiadało się na większą robotę, niż przypuszczała. Przez resztę dnia była nieco rozkojarzona. Aż dziw, że w tym stanie udało jej się opchnąć kwiaty paru simom.
Nie dziwię się, że nie wyrabia z klientami, skoro chodzi z głową w chmurach, pomyślał Michał z dezaprobatą. Z takim zaangażowaniem aż dziw, że jeszcze nie splajtowała.
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5d4bb1fb.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps2e8d34d0.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps292b5347.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...psa2d0f5bd.jpg

- Nie obgaduj mnie – zwróciła mu uwagę Gosia.
- Nie obgaduję – odparł zdziwiony.
- Twój wyraz twarzy jest aż nadto wymowny. Chyba nie chcę wiedzieć, co o mnie myślałeś, ale cokolwiek to było – daruj sobie.
Ona ma jakiś dar czy co?, chłopak pokręcił głową.
- Co ja ci mówiłam, co? – zmarszczyła brwi.
- Dobra, już dobra. Nic nie myślę.
- Stan do którego jesteś przyzwyczajony. Trzymaj się go. – Rozejrzała się po rzedniejącym tłumie. – Jak chcesz, to możesz już wracać, poradzę sobie.
- Na pewno? – upewnił się. – Odwieźć cię?
- Dam sobie radę. Będę musiała jeszcze tu trochę ogarnąć jak zamknę, ale tu już mi się do niczego nie przydasz.
- Jak chcesz. – Wzruszył ramionami. – To na razie.
- Pa.
Uwaga! Link zawiera drastyczne zdjęcie. Ludzi o słabszych nerwach proszę o jego pominięcie!
(Wstawiłam je, bo fotka, która miała tu być oryginalnie nie została zrobiona przez moje niedopatrzenie)

Zmieniła tabliczkę na „Zamknięte” i powoli dawała klientom znać, że koniec zakupów na dziś. Już miała zamykać drzwi za ostatnim klientem, kiedy ktoś je przytrzymał od zewnątrz. To był… Marian!
- O rany, co ty tu robisz o tej porze? Mało zawału nie dostałam.
- Zdradzasz mnie! – Spojrzał na nią z wyrzutem.
- Yyy.. Że hę? – Myślała, że się przesłyszała.
- Widziałem tego gogusia, którego tu przyprowadziłaś. Chcesz, żeby zajął moje miejsce? Jak mogłaś? – Jeszcze trochę a w jego oczach pojawiłyby się łzy.
http://i1286.photobucket.com/albums/...pscbf8b02b.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps15ed41bc.jpg

- Stary, wyluzuj. Po prostu wkręcam współlokatora w biznes, żeby wiedział, jak wygląda normalna praca, to wszystko. Nie wywalę cię… Jeszcze – dodała cichutko. Po tej akcji powinna go wyrzucić na zbity pysk. Wymówki jej będzie robił! Kibelkowy maniak.
- No skoro tak… – Wyminął ją i udał się w stronę łazienki. – To jeszcze z toalety skorzystam.
No i masz! Wiedziałam!
- Mówiłam ci ostatnio, żebyś go nosił ze sobą. – Wywróciła oczami. – Pośpiesz się i zmiataj.
- Przecież musisz jeszcze uzupełnić towar na jutro…
- Zaraz ty to zrobisz – warknęła. – Nieodpłatnie.
Podziałało. Marian zapomniał o kibelku (a to już wyczyn) i czmychnął, aż się za nim kurzyło.
http://i1286.photobucket.com/albums/...psa7537f82.jpg
http://i1286.photobucket.com/albums/...ps659ce61b.jpg


+bonusy

Michał chyba się bał, że klawisze odgryzą mu palce :P
http://i1286.photobucket.com/albums/...psb43fa19f.jpg

A tego to po prostu nie skomentuję...
http://i1286.photobucket.com/albums/...psd3f7ef36.jpg


Zapraszam do komentowania :P


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 14:00.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023