Odp: Fascynacja serią The Sims
Cytat:
Napisał Paździoch Menda Złośliwa
(Post 1883385)
Czegoś bardzo unikalnego, co odczuwam tylko grając w najstarszą część. Powiedziałabym, że styl vintage, ale też nie do końca to. Retro? Oldschool?
|
Ja myślę, że tutaj chodzi o ten klimat American Dream. The Sims 1 ma bardzo silne klimaty jakiegoś przedmieścia Hollywood, bogatych domów i generalnego new money. To jest taka mieszanka klimatu idealnej rodziny lat 50tych i Beverly Hills z lat 80tych. Do tego mamy muzykę rodem z supermarketów lat 50/60/70tych, jazz i new age. To wszystko bardzo się łączy w ten amerykański etos od zera do bohatera, dorobienia się z niczego, stworzenia rodziny nuklearnej i posiadania własnego domu.
Mimo że następne części simsów w gruncie rzeczy trzymają się tego samego gameplayu, poszły bardziej w stronę przerysowanej, kreskówkowej rzeczywistości. The Sims 1 trzymało się realizmu, często jednak dodając humor i burząc czwartą ścianę. To dawało wrażenie realizmu z przymrużeniem oka, co było bardzo unikatowe w tej grze.
|