TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Życie simów Sectumsempry (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=63724)

Sqiera 19.01.2013 12:10

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
to biorąc pod uwagę to, że koty przyzwyczajają się bardziej do miejsca w którym mieszkają niż do ludzi, to ja mam swoją hipotezę ;)

Chwalisława 19.01.2013 12:29

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Cytat:

Napisał Sqiera (Post 1640824)
to biorąc pod uwagę to, że koty przyzwyczajają się bardziej do miejsca w którym mieszkają niż do ludzi, to ja mam swoją hipotezę ;)

A nawet jeśli coś by w tym było, to nie będzie to jakieś wielkie wydarzenie :) Pewnie jakiś malutki wątek :)

Skylinn 19.01.2013 12:40

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Super odcinek, na serio :D
Boże, dlaczego ona nie pobiegła do Klausa? On by na pewno jej pomógł, przecież jest dobrym człowiekiem. Lediana po prostu powinna się leczyć na zbyt wysokie ego.
Czekam na next :D

Panna_Demoniczna 19.01.2013 14:43

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Ciekawa historia :) szkoda mi Ledany :( ale mam nadzieję że Klaus jej pomoże wychować dziecko:) a Klaus niech da Kevinowi nauczkę
piszesz świetne odcinki i masz nową czytelniczkę :D
czekam na kolejny odcinek :)

Chwalisława 01.02.2013 14:17

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Postanowiłam dodać odcinek :D Będzie dość krótki, przynajmniej tak mi się wydaje, ale wiem, że jest mało zdjęć xD Mam nadzieję, że wytrzymacie :D

Zapraszam

Rodzina Hajurawi, część 8

Perspektywa Klausa

Już wiedziałem, że to ona. Poznałem ją po jej ruchach. Zawsze szła pełna gracji i wdzięku. Lekko stąpała po ziemi, dzięki czemu wyglądała jakby płynęła. Nawet, gdy szła szybko, jak teraz, te cechy pozostawały. Moje serce kazało mi za nią biec, ale mój rozum kazał mi udawać, że jej nie poznałem. Ile bym teraz robił, aby złapać ją od tyłu, obrócić, tak, aby spojrzała mi prosto w oczy i skosztować jej delikatnych i słodkich ust. Nigdy nie pragnąłem niczego bardziej niż tego. Do głowy wpadł mi pomysł. Ukryłem się gdzieś, tak, żeby pomyślała, że mnie zgubiła, a potem zacząłem ją śledzić. Przez 20 minut szedłem za nią, aż w końcu skręciła za starą fabrykę.
http://i.imgur.com/eDecKTa.jpg
W głowie mi się nie mieściło, że ona przez te dwa tygodnie mieszkała za fabryką. Bez jedzenia i pica. Sądziłem, że skorzysta z ośrodka dla kobiet. Usiadła koło jakiegoś wentylatora, schowała twarz w dłonie i chyba płakała. Po chwili słychać było tylko cichy szloch. Chciałem do niej podejść i ją przytulić, ale bałem się, że to wszystko zepsuje, że odtrąci mnie i powie, żebym odszedł. Schowałem się za ścianą i obserwowałem ją.
http://i.imgur.com/erh0rdq.jpg
Kilka razy myślałem, że mnie zobaczy, bo gwałtownie obracała głowę, ale zdołałem się ukryć. Chwilę tak jeszcze płakała, gdy położyła się w śniegu i usnęła. Po kilkunastu minutach podszedłem do niej nie myśląc czy już śpi czy nie. Uklęknąłem, powoli podniosłem ją z zimnego śniegu i zacząłem iść w stronę domu.
http://i.imgur.com/pjxLLh1.jpg

Perspektywa Lediany

Czułam jak pochyla się nade mną. Jego ciepły oddech łuskał moją twarz, a cudowne perfumy drażniły moje nozdrza. Silne ramiona uniosły mnie, a ja cieszyłam się, że jednak się nie poddał. Gdy się wtedy odwróciłam i zaczęłam uciekać, myślałam, że mnie nie pozna i da sobie spokój. A jednak przyszedł po mnie, bo zależało mu. Nawet nie zauważyłam, kiedy usnęłam w jego ramionach.

Perspektywa Klausa

Pchnąłem drzwi od domu, a moją twarz otuliło przyjemne ciepło. Ręce mnie już bolały, bo nie powiem, że Lediana z tym brzuchem była lekka. Przybyło jej dobre 10 kilo. Wcześniej nie sprawiało mi to trudności, ale teraz ręce prawie mi odpadały. Nie jest łatwo przejść 2 kilometry z ciężarną kobietą na rękach.
http://i.imgur.com/MHITaG5.jpg
Wszedłem po schodach i otworzyłem drzwi do jej pokoju. Wieczorami często przesiadywałem w tym pomieszczeniu i kilka razy darzyło się, że po moich policzkach spływały łzy. Nie mogłem sobie wybaczyć, że jej nie przypilnowałem. Czułem się za nią odpowiedzialny. Ściągnąłem z niej ubranie i odziałem w piżamę. Wsunąłem ją pod kołdrę, a sam wyszedłem wziąć prysznic.
http://i.imgur.com/FZydK6E.jpg
http://i.imgur.com/6YLqP54.jpg

Perspektywa Lediany

Obudziłam się rano w moim ciepłym i wygodnym łóżku. Już od dawna marzyłam o tym, żeby w końcu się w nim obudzić. Chwile leżałam, nie wiedząc, co zrobić. Przecież nie zejdę sobie tak po prostu na dół. Krzywo by to wyszło. Wstałam i przechadzając się po pokoju, zaczęłam snuć plan działania. Przyszło mi do głowy kilka tak dennych pomysłów, że już kompletnie nie wiedziałam, co mam robić.
-Trudno, będę improwizować. –Powiedziałam.
Podeszłam do szafy, wybrałam ubrania i poszłam się wykąpać.
http://i.imgur.com/wGLVMoo.jpg
Wzięłam gorący prysznic i nasmarowałam swoją skórę masłem arbuzowym. Ten cudowny zapach roznosił się po całej łazience, gdy myłam sobie zęby.
http://i.imgur.com/IHMrzOE.jpg
http://i.imgur.com/faPny3y.jpg
Zeszłam po schodach jak najciszej umiałam, ale Klaus mnie usłyszał, bo oderwał się od gotowania.
-O, już wst...- nie zdążył do końca się wypowiedzieć, bo rzuciłam mu się w ramiona. Nie wiem, dlaczego to zrobiłam. Przylegaliśmy tak do siebie długo, aż w końcu trochę odsunęłam się, ale on dalej trzymał ręce na moich biodrach.
-Przepraszam… przepraszam, że byłam taka naiwna i, że ci nie uwierzyłam. Byłam taka głupia! Naprawdę. Ile bym zrobiła, żebym mogła cofnąć czas i zapobiec temu wszystkiemu.- Słowa same wypływały z moich ust, a po policzkach ściekały mi łzy. W takiej sytuacji byłam bezsilna i nawet nie próbowałam ich zatrzymywać. Czułam, że makijaż, który przed chwilą zrobiłam, rozpłynął się na dobre pozostawiając brzydkie ślady na twarzy.
http://i.imgur.com/31aUp50.jpg
http://i.imgur.com/29MWXqu.jpg
Paczyłam prosto w żółte tęczówki Klausa. Jako wilkołak miał wyjątkowe oczy. Widziałam w jego oczach współczucie, troskę i radość. Wcześniej nie zwracałam większej uwagi na jego oczy, ale teraz były przepiękne. Po prostu rozpływałam się w nich i gdybym tyko mogła, patrzyłabym się w nie całymi dniami. Dopiero teraz zauważyłam, że nasze twarze dzieli tylko kilka centymetrów. Spłonęłam rumieńcem i spuściłam wzrok na dół. Usłyszałam jak zachichotał cicho.
„Głupie policzki!” – Powiedziałam do siebie w myślach.
Co, jak co, ale tego nie lubiłam w sobie najbardziej. Zawsze w najmniej odpowiednich momentach na moich policzkach powstawały szkarłatne plamy.
-Nic już nie mów. Już dawno ci wybaczyłem- chwycił mój podbródek i lekko podniósł głowę, tak, abym znów patrzyła się w jego oczy. Odgarną mi włosy i delikatnie przyciągnął moją twarz. Lekko musnął swoimi wargami moje. Nie odsunęłam się i oddałam pocałunek. Na początku były one krótkie, jednak za każdym następnym były one coraz bardziej namiętne. Nasze języki odgrywały szalony taniec, a ja czułam jak ekscytacja i radość zawładnęła każdą komórką mojego ciała. Chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie. Czułam się, jakbym trafiła do nieba bez potrzeby umierania.*
Coś mnie naszło i szybko „odessałam” się od Klausa. Popatrzył na mnie ze zdziwieniem, a ja parsknęłam śmiechem i spytałam się go jak mnie znalazł.
-Kot.-Powiedział krótko i uśmiechnął się.
http://i.imgur.com/EoDDpuB.jpg

*- to zdanie nie jest mojego autorstwa.

c.d.n

Dzięki za przeczytanie :D

Słodki Pan Ciastek 01.02.2013 14:48

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Wreszcie z Klausem!!! :D Lediana się odważyła.... znaczy nie całkiem odważyła, ale ok :) Myślałem, że Led ucieknie, ale... ale tak się nie stało :D

Ja myślałem, że Klaus będzie się rumienił przy końcu, ale nie! :( W końcu spełniło się jego marzenie :)

Czekam na next..

RaspberryXD 01.02.2013 15:23

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Wiedziałam że to Klaus! Co do odcinka bardzo mi się spodobał :)

Alcioo :33 01.02.2013 16:14

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Hmm.... Klaus... Dobrze postąpił, ale dlaczego dopiero teraz?

To zdjęcie. To zdjęcie na którym odbicie Lediany pojawia się w lustrze. Przerażające :o

Ommm... I jeszcze ten pocałunek na końcu <3 Czekam na next.. :)

Kędziorek 01.02.2013 16:15

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Cytat:

szybko „odessałam” się od Klausa
w tym momencie spadłam z krzesła:D:D

Klaus nie wydawał się za bardzo zdziwiony całą sytuacją, tzn, jej ciążą i w ogóle.. Kot mu o wszystkim powiedział?;)
W każdym razie cieszę się, że Lediana nie uciekła z domu czy coś (z jej pomyślunkiem wcale by mnie to nie zdziwiło..)

No i końcu są razem, och jak się cieszę <3
To teraz tylko zająć się Kevinem i mogą żyć długo i szczęśliwie razem z kotem:P

czekam na więcej:)

Chwalisława 01.02.2013 16:22

Odp: Życie simów Sectumsempry
 
Cytat:

Napisał Altair (Post 1649044)
Hmm.... Klaus... Dobrze postąpił, ale dlaczego dopiero teraz?

No cóż, długo jej szukał xD

Cytat:

Napisał kedziorek92 (Post 1649046)

To teraz tylko zająć się Kevinem i mogą żyć długo i szczęśliwie razem z kotem:P

Klaus nie wydawał się za bardzo zdziwiony całą sytuacją, tzn, jej ciążą i w ogóle.. Kot mu o wszystkim powiedział?;)

Taa... Kevinem. Mogę tylko powiedzieć, że łatwo z nim nie będzie :D Ale przez jakiś czas będą mieli spokój :D

Co do ciąży, to sama nie wiem. Jakoś nie przemyślałam tego :D Załóżmy, że znalazł test ciążowy w łazience i czekał, aż mu sama powie, ale nie zdążyła, bo się pokłócili xD


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 22:07.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023