![]() |
Odp: Simowe rodziny Mile18
No cóż, mogą mnie przekonać tylko zaręczyny? :P
|
Odp: Simowe rodziny Mile18
huehuehue... nie ma to jak wyznania mężczyzny podczas kąpieli :D hihihi :P
hmm... nie wiem co myśleć o Barney'u. Poniekąd widać, że się zmienił. Inaczej pewnie, by nie spławił ot tak tej laski... faceci nie marnują takich okazji :D a tym bardziej faceci pokroju Barney'a ;P hmm... poniekąd się wygadałaś, bo już wiadomo, że ta laska coś zrobi, czyli możemy się spodziewać jakiejść akcji :D no... generalnie to ciekawa jestem jak przekona Ginę i jak uporządkuje swoją przeszłość... szkoda brata Giny, ale cóż... takie są te miłostki nastoletnie. Jeszcze nie raz się zakocha i odkocha :D A no i co ze śledztwem... :p znaczy bardziej interesuje mnie reakcja rodziny na prawdę, jaka się wkrótce okaże :D czekam na następny |
Odp: Simowe rodziny Mile18
ech, dalam sie sprowokowac a zwykle jestem oszczedna w slowach, no nic, trzeba bedzie cos extra zrobic. co by nudno nie bylo! pozdrowionka :)
|
Odp: Simowe rodziny Mile18
Ciekawe co się będzie działo podczas tej "kolacji". :P
Barney nadal seksowny, a Dżinie ładnie w rozpuszczonych włosach. Czekam na next |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Barney gatki z supermenem?! xd
Noah, biedak :C Wredna ździra ;_; Przypomina mi kogoś z mojego otoczenia ;_; Nie fajnie. Ciekawie co się będzie dziac na kolacji! < 3 Strzelam, że masz już pomysł! :D Hm, to paniusia Barneya chyba nieźle mu namiesza. Od razu przemknęło mi przez głowe, że powie wszystko Barneyowi itp ;_; |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Heh, ja powiem przede wszystkim, że Ginie dobrze w tej nowej fryzurze, tamten warkocz od początku mnie nie przekonywał :P Nie, żeby ją jakoś szpecił, za ładna jest po prostu.
Kurza twarz, kiedyż to oni znajdą tego Fabiana... Może mafia go zapakowała do lodówki, jak taki jeden psychol z amerykańskiego filmu :rolleyes: Ciekawi mnie też, co tamta, co ją Barney wyrzucił jeszcze namiesza, bo że namiesza, co raczej pewne. Mam tylko nadzieję, że Gina nie da się (za bardzo) ponieść emocjom i nie strzeli jakiegoś totalnego głupstwa. Nieźle doradziła bratu, to niech i sama zachowa trochę rozsądku, czego zresztą także sobie i Wam życzę :D |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Witam ponownie, dziękuję serdecznie za komentarze.
Dalsza część rodziny Kent ( nr 31 ) Weszliśmy do salonu, poprosiłam Barneya, żeby na mnie poczekał i poszłam się przebrać, dużo czasu zajęło mi przygotowywanie posiłku i nie zdążyłam. Założyłam swoją wyjściową długą suknię, przywiozłam ją sobie z Hong Kongu i właściwie jeszcze jej nigdy nie założyłam. Chciałam dla niego dobrze wyglądać. Zeszłam na dół. http://i.imgur.com/pGWGd.jpg http://i.imgur.com/pA5qx.jpg http://i.imgur.com/5ccNe.jpg - Gina … Gina, jesteś niezwykle piękna, gdybym wiedział, założyłbym garnitur – powiedział z zachwytem, nie powiem schlebiło mi to bardzo. http://i.imgur.com/cJdti.jpg - Barney, dziękuję, nie musisz, świetnie wyglądasz w tym sweterku. - Powinienem to przewidzieć, w końcu to proszona kolacja. - Przestań, nie bierz do głowy. - Cudownie wyglądasz, a ta nowa fryzura dodaje ci dużo wdzięku – powiedział i mnie czule przytulił. http://i.imgur.com/qE1eq.jpg http://i.imgur.com/hxCOT.jpg - Dziękuję, chodź zjemy w kuchni, co prawda chciałam zjeść na tarasie, ale pogoda się tak szybko zmieniła - powiedziałam i poszliśmy do kuchni. Usiedliśmy do posiłku. http://i.imgur.com/esL0F.jpg - Pyszne jedzenie, jesteś wspaniałą kucharką – pochwalił mnie. - Dziękuję, cieszę się, że ci smakuje. - Patrzę tak na ciebie i nie mogę się napatrzyć. Gina, właściwie dlaczego zawsze chodzisz ubrana na szaro lub czarno, w tym kolorze jest ci do twarzy. http://i.imgur.com/RYHd7.jpg - Moje dwa ulubione kolory czarny i czerwony. Nie wiedziałam, że to zauważyłeś, myślałam, że mężczyźni nie zwracają uwagi na takie rzeczy. - Wszystko co dotyczy ciebie mnie interesuje, Gina. - Och Barni, wzruszyłam się. http://i.imgur.com/Qy3az.jpg http://i.imgur.com/szX5o.jpg - Posprzątam talerze. - Nie musisz. Zostaw to. - Co to jest wrzucić naczynia do zmywarki, chociaż tak chcę ci się odwdzięczyć za wspaniały posiłek – powiedział z uśmiechem. Jaki on miły i uczynny. http://i.imgur.com/8Owpf.jpg http://i.imgur.com/8bd17.jpg Gdy zjedliśmy, poszliśmy do piwnicy na drinka. Jak zwykle Barney przygotował. - Znakomicie komponujesz drinki, przepyszne. - Dzięki, byłem na kursie z miksologii. Trochę poćwiczyłem, ale nie jestem specjalistą. - Dla mnie jesteś – uśmiechnęłam się. - Och ty manipulantko, przy tobie się rozpływam. http://i.imgur.com/KYcGn.jpg http://i.imgur.com/gDyA7.jpg http://i.imgur.com/dh3C7.jpg - Zatańczymy? - Zawsze. http://i.imgur.com/4slxL.jpg http://i.imgur.com/k7ATc.jpg http://i.imgur.com/LZJIA.jpg Wszedł młody, podszedł do baru i chwycił za drinka. - Noah? - krzyknęłam. - No co mam osiemnaście lat, mam pokazać dowód? - powiedział nie odwracając głowy. - Nie, ale zdziwiliśmy się – powiedział Barney – co za to fryz? - Zmieniłem image, fryzjerka powiedziała, że tak będzie mi lepiej – wzruszył ramionami. http://i.imgur.com/lu8eg.jpg http://i.imgur.com/ox75P.jpg Spojrzeliśmy na siebie i tańczyliśmy dalej. Noah siedział przez chwilę przy barze, po czym poszedł do jacuzzi. - Zerwał z Deanną, zły jest – szepnęłam do Barneya. http://i.imgur.com/JvSRi.jpg http://i.imgur.com/FhK5V.jpg - Co? Gina – powiedział ostro i przestał ze mną tańczyć – masz coś z tym wspólnego? - Nie, ona go zdradzała z najlepszym kumplem, sam wcześniej to zrobił, to nie ja – zaczęłam się tłumaczyć, głupio mi się zrobiło, bo wyglądało na to, że to ja jestem ta najgorsza. http://i.imgur.com/anbyF.jpg http://i.imgur.com/daRqX.jpg - Już się bałem. Chodź przytulę cię mój skarbie. http://i.imgur.com/29DZN.jpg - Może pójdę do niego? Pewnie nie ma z kim pogadać po męsku? - Dobrze, a ja pójdę po ciasto. *** Barney poszedł do Noah, rozebrał się i wszedł do jacuzzi. http://i.imgur.com/YYqoq.jpg - Stary słyszałem o Deannie, współczuję, wiem jak baby mogą namieszać w głowie. - Tsssaa – westchnął Noah. - Zobaczysz znajdziesz jeszcze nie jedną laskę, uwierz mi znam się na tym. http://i.imgur.com/KcDAu.jpg - Wiem, tylko dlaczego z moim kumplem? - To jest najbardziej wku...ce, byłem kiedyś w podobnej sytuacji. - Tak? - Tak, tylko, że doszliśmy do porozumienia z kolegą i zostaliśmy kuzynami, rozumiesz? - He he he, ty to masz szczęście, zazdroszczę ci. - Nie ma czego, z tego są same kłopoty, lepiej mieć jedną i tylko jedną, wtedy nie ma problemów. http://i.imgur.com/E6W1U.jpg - Ale ja miałem tylko jedną i co, jak to się skończyło? - Bo to zła kobieta była. Musisz poszukać nowej. - I tak w kółko? - Spokojnie, na pewno w końcu trafisz na tą właściwą, nie przejmuj się. Głowa do góry. - Dzięki za pocieszenie. A ty masz jakąś laskę? - Ja? …. yyy, właściwie tak, ale to nie ważnie. Jak szkoła? Myślałeś już o wyborze uczelni? - Nie, zaciągnę się do wojska, chcę jechać do Afganistanu. - Co? Zwariowałeś? Wiesz jakie to niebezpieczne? - Wiem, ale nie mam pomysłu co robić? - Spokojnie, jest jeszcze dużo czasu. Może zajmiesz się rzeźbiarstwem? Widziałem, że masz do tego talent. http://i.imgur.com/mMp7Q.jpg - Nie wiem, traktuję to raczej jako hobby. - Przemyśl to, jak się postarasz, możesz wiele osiągnąć. Niektórzy, świetnie na tym zarabiają, pomogę ci jak będziesz chciał, mam parę kontaktów w tzw artystycznym świecie. Chyba Gina przyszła z ciastem. Idę. - Ok. *** Barney podszedł do mnie i powiedział: - Słyszałaś, że Noah chce się zaciągnąć do wojska? - Nie, o matko co on wymyślił, to po tym zawodzie miłosnym? - Nie wiem, ale raczej, nie ma pomysłu na siebie, znam to, ja też się wahałem czym się zająć. - Trzeba mu to wybić z głowy, porozmawiaj z nim jeszcze. http://i.imgur.com/m3h4I.jpg http://i.imgur.com/XnHa1.jpg http://i.imgur.com/VNOfl.jpg http://i.imgur.com/oSIU9.jpg - Spokojnie, jest jeszcze czas, zanim skończy szkołę, na pewno z nim porozmawiam. Coś trzeba będzie chłopakowi zaproponować. Co to jest, przyjemnie pachnie. - To ciastka limonkowe. Spróbuj – usiedliśmy przy barze. - Ja też myślałam, żeby rozpocząć karierę w wojsku. - Ty? - nie wiem czemu, ale jak to usłyszał zaśmiał się pod nosem. http://i.imgur.com/HNwyf.jpg - A co nie nadaję się? - Nie, tylko …. . - No powiedz to. http://i.imgur.com/kb1pf.jpg - Gina, nie zniósł bym tego, że wokół ciebie kręci się tyle facetów. http://i.imgur.com/qvAkU.jpg - Aha, to o to chodzi, bo myślałam, że wątpisz w moje możliwości – powiedziałam poważnie, ale już mnie to zaczynało bawić jak się wije i kręci, żeby mnie nie urazić. - Nigdy nie wątpiłem w twoje możliwości w każdej innej dziedzinie, ale wojsko? To nie dla kobiet. Powiem szczerze, ty chudzinko nie masz szans. http://i.imgur.com/h7uw8.jpg - O nie, jak mogłeś? - zaczęliśmy się śmiać. - Może wejdziemy razem do jacuzzi? Młody już poszedł, tylko ty i ja. Popluszczemy się trochę? – zapytał. - Dobrze, tylko pójdę założyć strój kąpielowy – zgodziłam się i poszłam się przebrać. Zanurzyliśmy się w wodzie. Wokół nas tańczyły bąbelki i para ciepłej wody. http://i.imgur.com/Wjm1m.jpg - Gina, na serio chciałaś iść do wojska? - Nie, ale muszę znaleźć jakąś pracę, nie mogę tak siedzieć w domu. http://i.imgur.com/a2gbi.jpg - A nie myślałaś o karierze dziennikarskiej? W końcu skończyłaś szkołę w tym kierunku. - Ale co miałabym szukać tanich sensacji, jak te pismaki co piszą o moim ojcu? - Nie, myślałem żebyś poprowadziła jakiś program w telewizji, jesteś piękna, elokwentna, masz głos, w którym można się zatopić, ludzie z przyjemnością by cię słuchali i oglądali. - Barney, ty jesteś jak zwykle uroczy, ale nie widzę tam siebie. http://i.imgur.com/krDrR.jpg - Barney, ty właściwie wiesz wszystko o mnie i o mojej rodzinie, a ja wiem tylko, że masz młodszą siostrę, nic nie wiem o twoich rodzicach. Powiedz mi coś więcej. - Mój ojciec jest chirurgiem plastycznym, a matka anestezjologiem. Prowadzą klinikę chirurgii plastycznej w Bridgeport, jak wiesz to moje rodzinne miasto. - O to świetnie! Jak będę potrzebowała, to się zgłoszę – zaśmiałam się. - Gina, kotku ty nigdy nie będziesz potrzebowała żadnych operacji nawet jak będziesz siwą staruszką, jesteś niesamowicie piękna, przytulę się do ciebie dobrze? - powiedział i objął mnie ramieniem. - Barney, bałamucisz mnie. http://i.imgur.com/TVb9k.jpg http://i.imgur.com/1d396.jpg http://i.imgur.com/aW9V4.jpg Siedzieliśmy w milczeniu przytuleni, rozkoszowaliśmy się swoją obecnością. - Powiedz mi jeszcze o swojej siostrze – odezwałam się pierwsza. - Moja siostra Nikki, ma 25 lat, jest artystką, rewelacyjnie gra na fortepianie, skończyła elitarne konserwatorium paryskie, koncertuje na całym świecie, startowała w konkursie Chopinowskim w Polsce, niestety nie wygrała, ale jest młoda i ma jeszcze szansę, już za trzy lata znowu podejdzie do konkursu. Opowiadała ciekawe rzeczy związane z wyjazdem do Polski, podobno ciekawy kraj i pełen serdecznych ludzi. - Nigdy tam nie byłam, ja słyszałam bardziej o białych niedźwiedziach. - Nie wierzysz chyba w te pogłoski, ja też tam nie byłem, ale wiem, że to cywilizowany kraj, nie jakaś dzicz. Może kiedyś tam pojedziemy razem? - Barney, mielibyśmy gdzieś pojechać razem? Cudownie, uwielbiam podróże. - To świetnie, jesteśmy umówieni - powiedział i uśmiechnął się do mnie. - Tak, kochanie – powiedziałam i pocałowałam go delikatnie. http://i.imgur.com/yVXxU.jpg http://i.imgur.com/MixAi.jpg To wszystko na razie. Zachęcam do komentowania. |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Oł yeah! Pojadą do Polski! xD Nie wiem co mnie tak cieszy. Fajnie się ostatnio Barney zachowuje. Dżinie seksi w tej kiecce.
Czekam na next |
Odp: Simowe rodziny Mile18
Jak romantyczna kolacja, Ginie pięknie w sukience. Barney coraz lepszy,lepszy ale nie do końca mnie jeszcze przekonał. Myślałam już, że będą już w jacuzzie Ekhem, ekhem.
Noah i Afganistan? O nie, wybić mu to z głowy! |
Odp: Simowe rodziny Mile18
och, jak słooooodko <3 :P
a poważnie, to dobrze, że Barney przystopował troszkę z tymi tekstami (czytaj: dzisiaj mnie przynajmniej nie zemdliło od tych tekstów :p) Widzę, że Barney chyba na poważnie traktuje Ginę. Piszę "chyba", ponieważ cały czas mam pamięci jego przeszłość i ciężko jest mi uwieżyć, że tak łatwo rezygnuje z takiego stylu życia :) Heh... czekam na jakąś akcję, żeby się gołąbką za słodziutko nie zrobiło :P :D A... no i co ze śledztwem?? :D E: a no i wzmianka o naszym kraju :D haha... widać, że Gina uwierzyła tym stereotypom :P szkoda, że nie wspomniałaś jeszcze, że Polacy najbliższą plażę mają w Saint-Tropez :D (jak ja o tym usłyszałam, to poległam xD) |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 06:42. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023