![]() |
Odp: Forumowa Mafia
Nie mogłam w to uwierzyć, ruda zmarła! Nie miałam okazji jej poznać, a mimo tego informacja mocno mną wstrząsnęła. Bałam się siedzieć sama w domu. Zamknęłam za sobą drzwi i pobiegłam przed siebie. Znalazłam się w parku, gdzie zauważyłam chłopaka leżącego na ławce. Miałam nadzieję, że żyje i po prostu zasnął, bo nie chciałabym zobaczyć tego, co zobaczył Don. Podeszłam bliżej.
|
Odp: Forumowa Mafia
zamurowało mnie, gdy się o tym dowiedziałam. jak to się mogło stać? w głowie wciąż siedziały mi setki pytań. musiałam się zrelaksować. wzięłam do ręki pierwszą lepszą książkę i zaczęłam czytać.
|
Odp: Forumowa Mafia
chyba nie zrobiłam na nim dobrego wrażenia - zawstydziłam się.
- jasne, bardzo chętnie - w momencie gdy to powiedziałam, odezwała się moja krótkofalówka, odeszłam więc na bok, by porozmawiać. - wiesz, tak właściwie, to przepraszam, ale nie mogę... obowiązki wzywają.... nie chciałam mu mówić, że dwie osoby nie żyją. nie wiedziałam jak by zareagował. może to byli jego znajomi? wybiegłam, nawet się nie przedstawiając. po głowie krążyły mi różne myśli. już dwie ofiary? dopiero co tutaj przybyliśmy, a juz giną ludzie. wiedziałam, że to nastąpi, ale nie wiedziałam że aż tak szybko. |
Odp: Forumowa Mafia
Dziewczyna zniknęła tak szybko jak się pojawiła, a ja zdałem sobie sprawę, że na zewnątrz jest już jasno.
Sprawdziłem skrzynkę. Roia pyta się o konkretne miejsce i godzinę. Szybko odpisałem: O 12:00 w stołówce. W głowie huczało mi od braku snu i tragicznych wieści. Musiałem się zdrzemnąć, chociaż przez chwilę. Położyłem się i momentalnie zasnąłem. |
Odp: Forumowa Mafia
Don wciaz mial w glowie widok rudej, ktora znalazl martwa w pokoju. Caly drzal. Jedyna osoba, ktora udalo mu sie poznac, niezyla. Byl w wielkim dolku.
|
Odp: Forumowa Mafia
- To niemożliwe!!! - Krzyczała Charionette. - Rozmawialiśmy z nią a teraz jej już nie ma, rozumiesz? Będziemy następni. - Cherrie nie potrafiła się opanować.
- Uspokój się kobieto, będzie dobrze. - Chrupek próbował zachować zimną krew. Wewnątrz jednak był bardzo przerażony. - A Meryam? Nie wierzę, że spadła ze schodów sama. To obłęd!!! - Cherrie opanował szał. |
Odp: Forumowa Mafia
a co jeśli to nie wraith? jeśli to ktoś z nas, z ludzi? a jesli ten niepozorny chłopak za tym wszystkim stoi? nikt przecież nie powiedział że wśród ludzi nie ma morderców. trzeba uważać komu się ufa.
wykonując polecenia, udałam się do laboratorium, mimo że to już dawno nie były moje godziny pracy. z resztą, chyba nikt nie zwraca tutaj uwagi na coś takiego jak godziny pracy... |
Odp: Forumowa Mafia
szybko dotarla do mnie wiesc o smierci dzoany. na poczatku nie wiedzialam nawet ktora to, nie poznalam jej. wiem tylko ze byla jedna z nas. Tak samo jak meryam... 2 trupy juz na samym poczatku wyprawy, nie spodziewalam sie takiego obrotu sprawy. tutaj naprawde jest niebezpiecznie, ta sytuacja tylko to potwierdzila. mimo iz nie znalam ofiar, bylam w szoku. to juz za duzo...
|
Odp: Forumowa Mafia
Po nocce spedzonej z Anna (ktorej nie bylo, nocki ofk.) bylem brdzo zmeczony, gdyz Restless chrapie jak maszyna parowa. Rano, przed 6 wrocilem do 'mieszkania' i polozyle sie spac. Kolo DVD zostawilem karteczke:
"Moze kiedys jeszcze sie spotkamy. Oby..." Obudzilo mnie wielki alrm, chyba wolali na sniadanie. Nie wiedzialem, ze to tak bezie wygladac. Po sniadaniu okazalo sie, ze dwie osobynie zyja. Kto jest morderca? KTO? Czy osoby, ktore to bardzo przezywaja, nie zgrywaja sie i nie probuja oddalic mysli, ze to oni ja zabili ? Czy mordercy siedza cicho i trzymac sie na dystans ? Kto wie ... |
Odp: Forumowa Mafia
Spałam dwie, może trzy godziny. Zirytowana ciągłym przekręcaniem się z boku na bok wstałam i poszłam do stołówki na śniadanie. Cały czas w głowie miałam zwłoki Meryam. Dostałam wiadomość, że to na pewno był wypadek i trochę mi ulżyło, nie powiem, ale wciąż zostawała sprawa śmierci Dżołany. Przypomniało mi się, że spotkałam ją wczoraj w hangarze, nawet nie zamieniłyśmy słowa. Zrobiło mi się smutno na myśl, że zginęła w tak podły sposób. Widziałam, że na skoczki reaguje w taki sposób jak ja i to sprawiło, że poczułam między nami jakąś dziwną więź. Była pilotem tak, jak ja i doszłam do wniosku, że wyjaśnienie tej sprawy jest dla mnie sprawą honoru.
W stołówce nałożyłam sobie jakieś jedzenie i szybko je pochłonęłam. Nawet nie pamiętam, co to było. Następnie ruszyłam w stronę laboratorium. Może mają już wyniki jakichś badań. Po drodze dałam również znać dowódcy, że chcę wiedzieć o każdej nowej poszlace, jaką znajdą. Pora na zabawę w kotka i myszkę. |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023