Niom skąś to znam! :D
Mama- mowi ze komputer i simsy srimsy to strata czasu ze wtedy ktos dostaje mani i nie chce chaty sprzatac. Czasami mowie: Mamo! Odpal kompa! a ona: Którym przyciskiem?!
Tatuś- gra tylko w pinball i w pasjansa pajaka. Mowi mi zebym kiedys go nauczyla ale on zawsze nie ma czasu. Chociaz widze ze starego simsy nie interesują.
Brachol- Uwaza ze simsy sa nudne (Nie lubi takich gierek). Ale zawsze mi wszystko w nich naprawia. Czasami mowi ze sa glupie (poniewaz jak mu cos nie wychodzi w naprawianiu to sie wkurza)
Siora- Umie tylko na neta wlazic to Worda i.t.p.
Szwagier- Jest informatykiem, więc wszystko o kompie mi powie. :D On woli tylko zrecznosciowki ;)
W mojej rodzinie to w simsy gra moja kuzynka i ja. Chociaz kuzynce tymczasowo sie znudzilo.:)
PS:Tez mnie mama czasami (;)) od kompa odgania ze za duzo siedze. Niegranie w simsy przez caly tydzien to ulubiona kara stosowana przez nią dla mnie :ph34r:

u mnie w rodzinie gram ja i siostra
Mama - umie wlaczyc kompa i odebrac poczte a tak to nic wiecej
tata - posiedzi nieraz w wordzie
brat - kiedys gral
siostra - niestety lubi grac

Więc ja mam dwóch braci. Starszy wie, że ja bardzo lubię tę grę itd. jak mam z nią problem, to mi czasem pomaga (choć jeśli chodzi o konretne problemy z the sims, to ja jestem do przodu rzecz jasna) i funduje mi kolejne dodtaki pod choinkę :D
Młodszy brat (młodszy od starszego, ale starszy ode mnie) trochę zaczął grać. Poważnie. ON W TO KIEDYŚ GRAŁ!!! zrobił se facia a potem prosił mnie, żebym go przywrócił do stanu używalności. tak go zepsuł, że zajęło mi to kilka simowych dni! (wtedy nie znałem żadnych polepszaczy humoru). potem już nie chciał grać, bo gra okazała sie za trudno.
Raz, jak sobie grałem, to przyszła mama, siadła obok i ja jej opowiadałem o tej grze. Mówiła, że fajna, dopóki swoją simką nie poszedłem do łazienki, żeby się wykąpała (pech chciał, że sopbie wyłączyłem cenzurę) i matka była zbulwersowana że to tak wszystko widać i powiedziała, że ta gra jest demoralizująca. na szczęscie nie zabroniła mi grać (zresztą tylko by sprobowała0
Tata w ogóle nie wie, co ja na tym komputerze robię (idobrze :P )

u mnie podobnie. Nikt nie gra w simsy. kiedyś siostra grała ale przestała. Jednak rodzice kupują mi następne dodatki.

to masz sie zaje....... moj by chcial kontrolowac co robie...mowi mi ze na czatach sa zboczency : P itp....a jak zobaczyl jakie moi znajomi na gg maja opisy?(sama ich ochrzcilam) hujek71,spierdek,dupekdupecki itp...ooo jaka byla awanturka...czasem tez sie pyta czy simsy nie sa 18 r zycia i mowi jak sciagam cos z netuzebym oszczedzala na drugiego twardziela

bozesz..straszne..moj to nie umie porzadnie komputera wlanczyc, ale drze sie , ze marnuje czas na chatach (buhaha, kiedy ja nawet z nich nie korzystam) i, ze ciagle cos instaluje nowego i jego gierka przez to nie chodzi...

U mnie to jest tak:

Mama - wie co to Simsy, ale za nimi nie przepada, bo mówi, że są nudne i, że lepszy jest "Pasjans Pająk" eh... <_<

Tata - o dziwo tata lubi Simsy, bo uważa, że są śmieszne :P Często kiedy siedze i gram to on przychodzi i patrzy :) Oczywiście także sponsoruje mi kolejne dodatki ;) Dodam jeszcze, że mój tato uważa, że obsługiwanie komputera to dla niego czarna magia :D Nie dziwie sie skoro nie umie nawet włączyć kompa... :lol:

Brat1 - kiedyś chciał zrobić sobie jedną rodzinke, ale jak mu zaczęłam wszystko wyjaśniać o co w tej grze chodzi to szybko zrezygnował :P

Brat2 - nie gra w Simsy. Jedynie przychodzi kiedy gram i komentuje, że jestem beznadziejną dekoratorką wnętrz :D No cóż ma sie talenta ;)

Chomik - Eh... chyba nie jest zainteresowany ogólnie kompem choć czasem lubi sobie pochodzić po klawiaturze :)

U mnie w domu tylko ja gram w simy :P Mama to wogóle jest lewa jeżeli chodzi o kompa, a tata nie interesuje się simsami, tylko ciągle gada: "znowu grasz w te głupie simsy", chociaż wcale długo nie gram. On to wogóle cały casz robi na kompie jakieś eksperymenty :D A moja świnkę morską to tylko żarcie interesuje :P

Skąd ja to znam, Kamiola:) Mój tata tylko siedzi i na przemian naprawia wszystko i wszystko psuje. A ze mnie się śmieje: po co ty w kółko grasz w te simsy, przecież nic nowego. A gry mi nikt nie sponsoruje, sama muszę wszystko robić:(

Z moim bratem się kiedyś nabijałam, zrobiłam rodzinki znajomych i się nad nimi znęcaliśmy. Mój brat studiuje informatykę, ale na kompie gra ostatecznie w Quake. No i nabijamy się z simsów:)

moj t6ata nie lubi gier w auto Cadzie sie bawi...ja wole simsy: p