HEeheh :D Ja po kazdej udanej randce dostaje listy, kwiaty, a nie raz czasem kuchenki, meble :p

A ja jak flirtowałem z listonoszką to po udanej randce w prezent codzień przynosiła mi... rachunki eh.. :D

Odp: Darmowe jedzenie-liściki :)
 

Ja za każdą randkę marzeń dostaję tylko wielki bukiet, a za świetną - różę. Raz za złą dostałam śmierdzący liścik, a za katastrofalną - łajnobombę, która była o-k-ro-p-n-a. Ale nie o tym mowa. Chciałabym się uczepić liścików miłosnych. Bo z rabatem na jedzenie to już się spotkałam. Ale nie wiem dlaczego nie dostaję tych liścików. Przecież moi simowie bardzo się kochają. (chociaż ostatnio przyłapano mnie a zdradzie, co mnie bardzo zasmuciło, bo przyłapał mnie mój najlepszy kochanek, ciekawe kto, nie? :D). I nie dostałam także od niego listu, że mnie nienawidzi za to, ale mnie kocha, bla bla bla. Raz po raz tylko mi gazete kradł i kopał śmietnik. XD
I nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Może moi simowie nie mają uczuć? (nie żeby się dostosowywali do grającej, czy coś...)

Odp: Darmowe jedzenie-liściki :)
 

No jaa... mi przynoszą tylko jakieś nędzne bukieciki :|

Odp: Darmowe jedzenie-liściki :)
 

Cieszy mnie, że simsy są bardzo realne, bo gdy sim przeczyta np. kartkę z bukietu róż, który jego żona dostała od innego jest na nią wściekły i obniżają mu się z nią kontakty!
Nie lubię chodzić na randki, ale opłaca się to, gdy pod domem zastaję świetny telewizor :D

Odp: Darmowe jedzenie-liściki :)
 

A ja tylko rachunki. . . buuu . . !!! ;(

Odp: Darmowe jedzenie-liściki :)
 

A ja tylko rachunki :1smutny: :no: :no: :( :( :1smutny:

Odp: Darmowe jedzenie-liściki :)
 

Ja się kiedyś zdziwiłam bo miałam rodzinkę Mirrado i tam był Patryk co sie w Ramonie zakochał, ale ta Ramona z nim nie mieszkała. Więc Patryk umówił sie z Ramonom na randkę i no i randka była dobra. Wtedy przestałam grać Patrykiem,a zaczęłam Ramona i jej chłopak sie do niej przeprowadził. Zaręczyny, Ślub bla bla bla... Przestałam nimi grać. Stworzyłam se małżeństwo Jurasik. Konrad poszedł sprawdzić pocztę i zobaczył tam ten list od Ramony do Piotra, a Justyna się wkurzyła. I teraz obydwoje mają we wspomnieniach zdradę. Nie wiem jak to sie stało pewnie jakiś błąd gry :P

Odp: Darmowe jedzenie-liściki :)
 

Mi przyszedł chyba ze trzy razy kupon na darmowe jedzenie, a liścik miłosny (taki oddzielny ze skrzynki) raz, ale go nie przeczytałam :(

Odp: Darmowe jedzenie-liściki :)
 

Kiedy gram w simsy lubię mieć wszystko poukładane, dlatego nigdy nie zalegam z czynszem. Taka moja mała obsesja... :smirk: A co do listów miłosnych, kwiatów i innych prezentów od sympatii uważam, że są to rzeczy dosyć przyjemne. Tylko dlaczego wiecznie te róże? Wolałabym dostać jakiegoś tulipana, albo bukiet stokrotek. Róże kojarzą mi się z nadętymi, pompatycznymi osobami.