![]() |
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Cieszę się, że kontynuujesz tą historię.
Świetnie piszesz. Wciągnęłam się. Wioletta jest śliczna, dobrze jej w krótkich włoskach. Wszystkie simy są śliczne. Robisz przepiękne zdjęcia. Masz niesamowitą lekkość w opowiadaniu, poczucie humoru, to wszystko daje taki efekt, że bardzo przyjemnie ogląda się każdą Twoją pracę. |
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Cieszę się, że jest następny odcinek. I taki... inny ;] Bardzo mi się spodobał, nie mogę doczekać się kolejnej części xD
|
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Fajne,pisane poprawną polszczyzną w ogóle extra :P
|
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Mi również się podoba.
Piszesz o rzeczach, które lubię i w sposób, który lubię. Mam tylko jedno zastrzeżenie. Czemu do jasnej ciasnawej, wszyscy nazywają "to kolorowe coś w oku" źrenicą? Coraz częściej widzę takie przypadki. Cytat:
Utożsamiam się z Wiolettą, a Lucjan kojarzy mi się (z charakteru, ale nie z postępowania wobec simek) z moim bratem. :D Z tego powodu jeszcze bardziej ich lubię :) Powodzenia w dalszym pisaniu! |
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Cytat:
To naturalnie jest zwyczajne przejęzyczenie, jako że wiem, iż źrenice są czarne, a to kolorowe nazywa się tęczówka ;P Czasami nawet czytając kilka razy to, co się napisze, nie uda się wychwycić pewnych błędów. W pierwszym odcinku też miałam śmieszny błąd :laugh: Już poprawiam. Niebawem, może już nawet jutro, druga część odcinka "W krainie Trzech Jezior", więc zapraszam wszystkich zainteresowanych :D |
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Zgodnie z zapowiedzią, a nawet przed czasem, część druga relacji z pobytu rodzeństwa w krainie drwali.
Dla przypomnienia, gdyby ktoś go potrzebował - część I. ------------------------- W krainie Trzech Jezior. - cz. II Zanim Lucjan odwrócił wzrok, zobaczył pierwszy pocałunek swojej siostry. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/41%7E2.jpg Nie chciał, aby Wioletta widziała o tym, więc czym prędzej udał się do sauny. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/42%7E3.jpg Tam rozmyślał o tym, co powinien zrobić jako brat. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/43%7E0.jpg Przecież jego obowiązkiem jest chronić ją przed złem. "Bo jeśli ten sim, jest takim samym dupkiem jak ja? Jeśli jemu chodzi tylko o jedno? Niby wygląda jakby się nią zachwycił, ale nigdy nic nie wiadomo. Znam to z doświadczenia. Jak sim chce coś dostać od simki, zrobi wszystko, żeby mu to dała. Muszę z nim porozmawiać" Z taką myślą Lucjan wyszedł z sauny. W wannie siedział tylko Tadeusz. "To nawet lepiej." - pomyślał Lucjan i wskoczył do jacuzzi. W tym samym momencie Tadeusz z niego wyszedł. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/44%7E1.jpg "No nie ..." - Lucjan był wściekły. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/45%7E0.jpg "Gdzie ten sim ma kąpielówki? Jak on się tak Wiolce pokazał, to nic dziwnego, że się zakochała. Ja go chyba zabiję! Albo nie, zabieram ją stąd. Koniec wakacji, jutro wrócimy do domu." Tego samego dnia wieczorem, zakochani znów siedzieli w jacuzzi. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/46.jpg Podczas tej kąpieli, Tadeusz powiedział coś, czego Wioletta nie chciała usłyszeć. Patrząc jej w oczy, wyszeptał: - Jutro z samego rana wyjeżdżam. Moje wakacje dobiegły końca. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/47.jpg - Wiedz Wioletto, że to były najpiękniejsze wakacje mojego życia. Jesteś niezwykłą simką i nigdy Cię nie zapomnę. Gdyby Wioletta miała trzeźwy umysł, gdyby strzała Amora nie tkwiła teraz w jej sercu, zapewne uznałaby iż słowa te są banalne. Ale nie teraz. Nie w chwili, kiedy jej serce biło jak oszalałe. Teraz czuła, że żyje i że życie jej jest przy tym simie. Wioletta, stworzona w grupie wiekowej "dorosły", nie miała szansy przeżyć miłosnych uniesień wtedy, kiedy miłość od pierwszego wejrzenia byłaby normalna, kiedy utratę świadomości i zdrowego rozsądku łatwo jest wytłumaczyć młodym wiekiem ... Wioletta to simka dojrzała, ale blask jego oczu tę dojrzałość przyćmiewa. Tej nocy Wioletta leżała na łóżku, a sen nie nadchodził. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/48%7E0.jpg Rozmyślała o Tadeuszu. Wiedziała, w którym pokoju jest zameldowany i ta wiedza nie pozwalała jej zasnąć. Przecież gdyby poszła do niego na chwilę, to nic by się nie stało. Lucjan nawet się nie dowie, nic nie zauważy. Gdyby poszła i przytuliła się do Tadeusza na pożegnanie. Mogliby wymienić się adresami, umówić się na spotkanie w codzienności życia. Przecież bardzo by tego chciała. Drzwi pokoju Tadeusza nie były zamknięte. Kiedy tam weszła, zobaczyła go leżącego na łóżku. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/49.jpg Podeszła bliżej. - Ty też nie możesz spać Tadeuszu? - Miło Cię widzieć piękna. - odpowiedział z niekłamaną szczerością. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/50.jpg Usiadła na łóżku obok leżącego sima. Tadeusz nerwowo uśmiechał się i chciał coś powiedzieć. Wioletta, zauroczona magią słów Tadeusza i ośmielona półmrokiem panującym w pokoju, zaczęła zachowywać się niezgodnie ze swoimi wcześniejszymi postanowieniami. Wszelkie wyćwiczone przez lata sposoby zachowania na tego typu okoliczności, natychmiast zostały zapomniane. Żelazną przysięgę złożoną samej sobie, o czystości przedmałżeńskiej, rozwiał jego oddech. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/51.jpg - Nic nie mów Tadeuszu. Cieszmy się tą chwilą. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/52.jpg Ich usta zwarły się w namiętnym pocałunku, fizyczność simowego ciała pchała ich ku sobie. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/53.jpg Pieszczotom nie było końca. W miłosnym uniesieniu nie myśleli co będzie dalej. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/54%7E0.jpg Wioletta nie zastanawiała się, czy jeszcze kiedyś zobaczy Tadeusza. Nie pamiętała o simkach, które wykorzystywał jej brat. Nie dopuszczała do siebie myśli, że może skończyć tak jak one: wykorzystana i porzucona. Przecież niemożliwe, aby jej się to przydarzyło. Tadeusz jest inny niż Lucjan. Zresztą teraz i tak nie było to ważne. Była z Tadeuszem, chciała z nim być. Była szczęśliwa. Zasnęła przytulona do jego pleców. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/55%7E1.jpg Przed nadejściem świtu, nie budząc kochanka, wróciła do swojego pokoju. Zapomniała o wymianie adresów, o spotkaniach i randkach, których pragnęła. Jej myśli pełne były Tadeusza. W pamięci miała piękną rzeźbę jego ciała, delikatne brzmienie jego głosu i piękno wymawianych przez niego słów. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/56.jpg Po wyjeździe Tadeusza, wakacje Wioletty były inne. Ona była inna. Zdała sobie sprawę z tego, że nie wie, czy kiedykolwiek jeszcze zobaczy sima, któremu oddala to, co było dla niej najcenniejsze. Mimo tego próbowała dobrze się bawić. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/57.jpg Lucjan oczywiście towarzyszył siostrze. Cieszył się z wyjazdu Tadeusza, ponieważ dzięki temu, oni mogli tu zostać na dłużej. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/58%7E0.jpg Niestety widać było, że duch dobrej zabawy nie towarzyszy rodzeństwu podróżników. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/59.jpg Wioletta nie wyglądała na szczęśliwą. Jej zainteresowanie tym, co robiła w danej chwili było znikome. Patrzyła na wszystko co ją otacza, ale tak naprawdę nic nie widziała. Tadeusz mocno tkwił w jej głowie i wyobrażenie o nim przesłaniało jej świat. Zamyślona, nie do końca pewna swych uczuć i całkowicie niepewna jutra, czekała na zakończenie wakacji. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/60.jpg http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/61.jpg Podczas wspólnego milczenia przy ognisku, Lucjan zrozumiał, że dalszy pobyt w Trzech Jeziorach nie ma sensu. http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/62%7E0.jpg Jeszcze tego samego dnia, wędrówka rodzeństwa podróżników po krainie drwali została zakończona. ------------------------- Wszelkie prawa zastrzeżone. Autorką zdjęć i tekstu jestem Ja :D Irbis |
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Bardzo fajne i ciekawe.
Mogłabyś dodać jakieś włosy, z internetu. 9/10. ;) |
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Czytam to od początku i bardzo mi się podoba. Piękne opisy. Zwłaszcza w tym odcinku.
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Ciekawa jeste, jakim typem faceta był Tadeusz. Zastanawiam się, jak to rozegrasz, chociaż podejrzewam, że Wiola już go więcej nie spotka... Piękne zdjęcia :D! Lucjan był dziś bardzo fotogeniczny xP! Pozdrawiam! |
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Cytat:
Cytat:
Tadeusza chętnie bym zabiła. :P Coś czuję, że jest dupkiem. A może tu się mylę? :> |
Odp: Wakacje rodziny Daktylek
Rëñáës - z tymi fryzurami z internetu to u mnie jest różnie. Bywa, że pościągam kilka i simki masowo odwiedzają salony fryzjerskie, aby zmienić swój wygląd, a jakiś czas później wyrzucam wszystkie "fryzurowe" pliki z downloads, ponieważ uznaję, że ich nie potrzebuję. Tak więc widzisz - jeśli chodzi o fryzury, jestem zdecydowanie niezdecydowana :P
Libby - miło wiedzieć, że ktoś czyta od początku i jest zainteresowany dalszym rozwojem wydarzeń. Życie tych simów, już dawno potoczyło się do dalej, ale oczywiście nic nie powiem :D Lizek - dzięki za wytknięcie kolejnego błędu :smirk: Jeśli natomiast chodzi o Lucjana, no cóż ... simki też go kochają :laugh: Jako, że nie mam ostatnio zbyt wiele wolnego czasu ;( , sądzę, że na kolejny odcinek wszyscy zainteresowani będą musieli trochę poczekać. Dzięki za wypowiedzi :D |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023