![]() |
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
Więc może teraz dam to zdjecie, którego nie zamieściłam.
http://images30.fotosik.pl/231/1568c83b5ea845c5.jpg |
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
Wydaje mi się , że ta cała Oliwka z dnia na dzień będzie coraz młodsza aż w końvu stanie się dzieckiem i będzie tęsknić do starości ;p
|
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
Rozdział IV : Podróż na wyspę
Wkrótce Loker wyszedł. Oliwka postanowiła, że wyjedzie w podróż. Tak ją to pociągało... Nigdy wcześniej nie poczuła takiej chęci. Spakowała walizki i zadzwoniła do biura podróży. Funduszy zaczęło powoli brakować, więc Oliwka ponownie uruchomiła Słynną Maszynę Fałszerską. Nazbierało się dużo simoleanów. Okazało się, że nie ma juź miejsca na pokładzie samolotu do Egiptu, autokaru, który wiózł w góry, czy helikoptera to Wioski Takemizu. Nie pozostało jej nic innego niź wybrać się na Tropikalną Wyspę Twikki. Ustawiła bagaże i worek pieniędzy koło siebie. Usiadła przy tych przedmiotach, nastawiła timer w aparacie i czekała aż błyśnie lampa błyskowa. Wkrótce zdjęcie pamiątkowe było gotowe. http://img505.imageshack.us/img505/1...2755087tz9.jpg Autokar przyjechał w tej samej chwili. Oliwka pospiesznie spakowała aparat fotograficzny i wzięła walizki. Jeszcze raz spojrzała na swój dom. Ogromny, ciepły dom. Dopiero co wprowadziła się do niego, a już wyjeżdża. Źal jej się zrobiło tej budowli. Lecz pokusa, aby wyjechać okazała się silniejsza. Wsiadła do odrapanego, zielonego autokaru, który nie wyglądał zbyt zachęcająco. http://img111.imageshack.us/img111/1...555088csz5.jpg Kierowca jechał zadziwiająco szybko. O godzinie pierwszej Oliwka i inni pasażerowie autokaru znaleźli się na lotnisku. Oliwka po raz pierwszy miała okazję wsiąść na pokład samolotu. Owszem była już kiedyś na tropikalnej wyspie ze swoim narzeczonym, ale wtedy na wyspę dostała się statkiem. Oliwka zasiadła na miejscu 45D przy oknie. W czasie podróży obserwowała kłębiaste obłoki. Po raz pierwszy widziała je z góry. Podróż była długa i męcząca, więc nasza bohaterka szybko zasnęła. Obudził ją głos stewardesy. - Drodzy pasażerowie! Zbliżamy się do pięknej Wyspy Twikki! Proszę zapiąć pasy! Oliwka posłusznie zapięła. Wkrótce potem jej oczom ukazały się tropikalne palmy, piękne wyspiarskie widoki, morze, ludzie w spódniczkach z trawy i plaże odziane w złocistą szatę słońca. Wszystko to przypomniało Oliwce jak kiedyś ze swoim mężem przebywała na podobnej wyspie. W tym momencie wróciły obrazy z przed ponad czterdziestu lat... http://img119.imageshack.us/img119/7...6d7d86abf2.jpg Na zalanej słońcem plaży ona i jej mąż namiętnie się całują. Wszystko jest idealne. Dwie wesołe kobiety w spódniczkach z trawy ozdobionymi kwiatami tanczą taniec Hula. Morze szumiało tworząc wspaniały akompaniament. Palmy kokosowe rzucały zgrabne cienie. Ach cóż to była za rozkosz wrócić do tamtych chwil. Oliwka naprawdę była wniebowzięta. - Ruszasz się!? - złośliwe pytanie zakłóciło rozmarzony nastrój Oliwki. Jakiś rudowłosy turysta stał za nią na schodach prowadzących na lotnisko. - Ruszasz się, czy mam sam przejść!? - wrzasnął zdenerwowany - Mam zarezerwowane miejsce w Bungalowach ,,Glinianki" i nie mogę się spóźnić! To jak przepuści mnie pani, czy nie? - Ależ tak, tak. - mruknęła Oliwka i posunęła się. - Może i dla mnie znajdzie się miejsce w tych ,,Gliniankach" - pomyślała i ukradkiem ruszyła za turystą. Wkrótce jej oczom ukazało się kilka małych domków nad morzem, do których zmierzał turysta. Podążyła za nim. W recepcji wysoki mÍøczyzna za wielką ladą czekał na podróżników, którzy zechcą zatrzymać się w ,,Gliniankach". - Proszę tu podpisać. - mówił do turysty - życzę panu miłych wakacji. - Czy ja tez mogłabym się tu zatrzymać? - zapytała Oliwka - Oczywiście. Pani godność? - Oliwka Anastazja Widmo. - Mężczyzna z recepcji zadrżał - Ta Wwwidmooo? - zapytał nieśmiało - Z Dziwnowa? - Nie! Z Muzykowa! - Roześmiała się Oliwka. A jednak... Ludzie boja się jej. Celowo nie przyznała się do dawnego miejsca swojego pobytu. - Proszę tu podpisać. - polecił mężczyzna. http://img505.imageshack.us/img505/6...d5508b0ic7.jpg Oliwka złoyża swój podpis w księdze. - Witamy na Wyspie Twikki pani Widmo. Życzę miłego pobytu. Ten rozdział daję już na wakacje. Mam nadzieję, że jest lepszy od poprzednich. I przepraszam za wszelkie błędy na zdjęciach jeśli jakieś są. Komentujcie proszę. |
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
Cytat:
Na razie akcja się rozkręca. Zobaczymy co będzie dalej. |
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
Ok już poprawiam. To przez to, że edytor tekstu z tego kompa nie odbiera polskich znaków i muszę je sama poprawiać na forum :) . Dzięki za komentarz :D .
|
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
bardzo mi sę podoba, cieszę się bardzo, że w końcu w jakimś fs jest więcej zdjęć a nie trzy, cztery na całą stronę tekstu....Masz świetny pomysł na pisanie i nie mogę doczekać się następnych odcinków, pisz dalej 10/10
|
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
A ja myślałam ze ona ma na nazwisko Wilno....bynajmniej tak było na początku:):):) Nooo z odcinka na odcinek coraz lepiej, bo teraz przeczytałam wszystkie, może i akcja nie zachęca tak bardzo jak sama ciekawość jak rozwiniesz się w następnym odcinku:)
Więc czekam na następny, i pozdrawiam! |
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
Bardzo podoba mi się twoje fs. Nie jest takie, ze fabułe można sobie wyobrazić po pierwszym odcinku. To duży plus. Życzę dalszego powodzenia :)
|
Odp: Simsy wg. mnie czyli losy simów
Cytat:
Ocena w stosunku do poprzednich odcinków: 9/10 Ocena w stosunku do innych FS: 6/10 Musisz się jeszcze trochę postarać, ale i tak wiesz, że jestem fanem tego serialu. Mam nadzieję, że nowy odcinek tuż, tuż... |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 15:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023