Odp: Patent na kase
 

Bez jaj :O U mnie było 125$, a potem wzrosło tylko do 200$ :( (mam wszystkie pkt umiejętności)

Może na to wpływa inny czynnik? tylko jaki?

Odp: Patent na kase
 

Ja rzadko gram z kodami, ale teraz zrobiłam wyjątek :P Ojciec chodzi do pracy. Matka pisze powieści (Napisała na razie 2 :P). A córka maluje obrazy (za co dostale się simoleony po sprzedaniu dzieł) :D Jak narazie z 0.670 mają 15.870 - Coś w podobie, bo pisałam z pamięci :D

Odp: Patent na kase
 

u mnie ostatnio simka uzyskała złota rangę szycia i sporo zarabiała na uszytych ubraniach ale, też pisała powieści i sobie dorabiała. u mnie zawsze sim chodzi do pracy a jego żona zajmuje się, tym na czym można zarobić robi roboty i lepi garnki, tworzy zabawki, maluje obrazy, pisze powieści, łowi ryby itd.

Odp: Patent na kase
 

Hm... na początku grałam bez kodów,ale potem moja kumpela (która też ma TS2) zaczęła pisać kody i mi ich nie powiedziała :/ Ale w necie je znalazłam i odtąd gram z kodami :P chodząc do pracy można wspinać się na szczeble kariery i zarabiać coraz więcej sim.,odbierać telefony z wygraną,sprzedawać obrazy,powieści itd. albo wybierając dobre odpowiedzi gdy wyskoczy okienko z pracy o tym,że trzeba coś zrobić :P Wiele możliwości jest ;).

Odp: Patent na kase
 

Jak nie chcę grać uczciwie to oczywiście kodem, jak chcę trochę uczciwie to albo przez lampę dżina, albo maszyną fałszerską, albo dzięki drzewkom pieniężnym, ale to małe zyski więc mam tego sporo na jednej parceli... :D

Odp: Patent na kase
 

Ja mam nieco dziwny schemat zarabiania pieniędzy :) Najpierw kupuję tani domek i wyposażam go w najtańsze rzeczy, później (wraz z przypływem pieniędzy - praca) dokupuję różne rzeczy, wymieniam stare itp. I jakoś się trochę uciuła :)

Odp: Patent na kase
 

Łowienie ryb (wymagane CPR) jest całkiem zyskowne... nawet starego buciora można sprzedać za 15 simoleonów, no i rangi zdobywa się dość szybko. Poza tym - można za niewielką opłatą zrobić oczko wodne na parceli naszych Simów i to oczko wodne staje się całkiem niezłym łowiskiem :D tak więc (o ile mamy trochę miejsca na parceli, oczywiście) Simowie nawet nie muszą się ruszać z domu. Choć gatunków ryb jest znacznie, znacznie mniej niż w trójce - ja tam lubię, jak moi Simowie łowią.
Aha - można wykorzystać dodatek Na Studiach (i któryś z nowszych, ten co daje naszym Simom "plecak"): patrz mój poradnik.

Odp: Patent na kase
 

Ja jak mam mało siana w rodzinie to wysyłam nastolatków do pracy i wtedy jakoś lepiej idzie :D

Odp: Patent na kase
 

Moje simy zakładaja przedsiębiorstwa i zawsze sporo na nich zrabiają. Najpierw są to przedsiebiorstwa dmowe ze wszystkim z czym się, tylko da i dosyć dużo można zarobić. Jak w simowej rodzince jest Mąż i żona to mąż pracuje a żona zajmuje się, przedsiębiorstwem. Ja mam bogate rodzinki . Najpierw buduje im tani domek potem jak mają więcej kasy buduje im droższy dom. I dobrze też jest żeby simy ukończyły studia to wtedy też więcej zarabiają, bo są na wyższych szczeblach karier.:D

Odp: Patent na kase
 

Mam dość specyficzny sposób zdobywania pieniędzy, a mianowicie wyzyskuje maxisowe rodzinki. Wprowadzam mojego sima do jakiegoś ich domu zabijam wszystkich simów jacy tam są, a później sprzedaje wszystko i burzę. Czynność powtórzyłam parę razy póki nie skończyły się rodzinki.