![]() |
Odp: Historia kedziorka
Boże kim trzeba być, żeby uderzyć kobietę. Nie wychowany złodziej :(
Mam nadzieje, że Kayoko sobie znajdzie przystojnego chłopaka. Historia mogła by się szybciej rozkręcać, ale tak jest dobrze :) I jeszcze jedno to właśnie kocham w wilkołakach jak biegają i jedzą. Nie wiem czemu? |
Odp: Historia kedziorka
ja zdjęcia wrzucam na photobucket, ale zanim wrzucę to zmniejszam je u siebie na kompie takim programem...
|
Odp: Historia kedziorka
Dobra, jakoś sobie poradziłam z imageshackiem :)
Ogólnie to dzisiaj jest ten dzień, kiedy wkurzyłam się na simsy. Ponad 3 bite godziny robiłam nowy dom dla Kyoko tylko po to, żeby mnie wywaliło do pulpitu. Dzisiaj wstawiam czwarty odcinek, a następny będzie dopiero jak mi się zachce od nowa budować chałupę dla tego głuptaka.. Ehh, ja naprawdę nie grzeszę cierpliwością. :( To był naprawdę męczący wieczór. Kyoko postanowiła spędzić trochę czasu z Dolarem. W końcu, od kiedy zaczęła uganiać się za płcią brzydką, kiepsko zajmowała się najwierniejszym facetem jakiego miała akurat w domu. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps114f06cc.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps3e57a219.jpg Wygląda jednak na to, że piesio się nieco fochnął za to zaniedbanie. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps574ff1b9.jpg Żeby mu to wynagrodzić, wzięła go na spacer na plażę (to krótki spacer był;)), aby pobawić się w aportowanie. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps23030dcf.jpghttp://i1286.photobucket.com/albums/...ps702f15ce.jpg - Kurcze pieczone w panierce, jak on znajduje ten patyczak w tym śniegu? – zastanawiała się. – To pewnie kolejna z nieodgadnionych tajemnic przyrody. http://i1286.photobucket.com/albums/...psc4ae36e7.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...pse50ec6c2.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps3bee9091.jpg Jako, że zima trwała już od jakiegoś czasu, Kyoko nie wytrzymała i postanowiła pierwszy raz od dłuższego czasu zanurkować w oceanie. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps7b2dae9a.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psb1ae7a72.jpg Trochę czasu jej zajęło zrozumienie, że wypadałoby się przebrać w kostium. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps72d136c4.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psc6dd6ab2.jpg W swoim szaleństwie nie była osamotniona. Co tam chłód, co tam grypa, zapalenie płuc, odmrożenie kończyn, skoro można sobie popływać, co nie?. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps2a32ed89.jpg Szybko dała nura czym zyskała sobie członkostwo w Klubie Niedźwiedzi Polarnych. http://i1286.photobucket.com/albums/...psce8a1120.jpg - Hmm.. Wyczytałam w Fakcie, że opalanie się w czasie śnieżycy dobrze wpływa na cerę. Muszę to wypróbować. http://i1286.photobucket.com/albums/...psf8c5a2a5.jpg W między czasie biedny Dolar wrócił na posesję i patrzył tylko z daleka na wyczyny swojej właścicielki. - Pogrzało ją? Ona ma głowę chyba tylko po to, żeby się deszcz nie lał do środka, no powaga – nie mógł się nadziwić głupocie ludzkiego stworzenia. Trochę też się o nią martwił. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps094b3d99.jpg Jakby tego wszystkiego było mało, Kyoko postanowiła udowodnić, że zimowa kąpiel zamroziła jej wszystkie szare komórki i wzięła się za robienie aniołka w śniegu. http://i1286.photobucket.com/albums/...psb310ced5.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psa47f2e2f.jpg - Jej, jaka frajda! http://i1286.photobucket.com/albums/...psbeef1ccc.jpg - Nikt nie robi ładniejszych aniołków ode mnie, zapamiętaj to sobie. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5558556a.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps65b9dea8.jpg Eeee.. Do kogo ona mówi? :| Pewna wróżka postanowiła zrobić jej psikus, ale Kyoko nie dała się tak łatwo. - Dobrze Ci tak wredny chochliku :D http://i1286.photobucket.com/albums/...ps68d3396e.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps466c5ca8.jpg A za nimi niszczyciel bałwanów. On ma chyba gdzieś etat w tej profesji, poważnie.. To chyba właśnie widok tego gościa, który najwyraźniej przywołał przykre wspomnienia, sprawił, że dziewczyna poczuła w sobie nieodparty impuls, by siać chaos i zniszczenie. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps13e8d10a.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psbbab1f53.jpg Styl żurawia http://i1286.photobucket.com/albums/...ps4ef6b36f.jpg Gdy się uspokoiła, uznała, że fajnie byłoby mieć swoje własne igloo. Jednak, gdy zaczynała budować.. http://i1286.photobucket.com/albums/...psd7f8950c.jpg ..ktoś jej się bezczelnie wtrynił. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps6bcfbc67.jpg Kyoko nie była zachwycona. Już wcześniej zauważyła Michała, kiedy brała kąpiel. Wtedy próbowała cichaczem przemknąć za jego plecami, ale dzisiaj nie miała szczęścia, w końcu co się odwlecze to nie uciecze, czy jakoś tak ;) http://i1286.photobucket.com/albums/...ps48a98eed.jpg Oczywiście Kyoko nie przewidziała jednego: że koniec końców trzeba będzie ją rozmrażać.. Nie jest jej do twarzy w tym kolorze. - Co się dzieje?! Dlaczego jestem niebieska?! http://i1286.photobucket.com/albums/...psf25e8c94.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps2f9943db.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psbf51dae3.jpg - Boże, dlaczego?! http://i1286.photobucket.com/albums/...ps43849d28.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps6e8b2c6a.jpg - Kiedy ja naprawdę nie chcę być niebieska! http://i1286.photobucket.com/albums/...ps11310ef9.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps520896d7.jpg (Idź być zamarzniętą gdzie indziej) http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5f2a13b8.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps16361e79.jpg - Och, już wiem! Ja tylko zamarzam. Ulżyło mi. Przezwiska Smerfetka bym nie przeżyła.. http://i1286.photobucket.com/albums/...psa3a27c90.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psac1b18f9.jpg I bam! http://i1286.photobucket.com/albums/...ps3583262e.jpg Miała dużo szczęścia, jej upadek zauważył pewien młody mężczyzna i czym prędzej pobiegł na ratunek. Fajna czapka swoją drogą :P http://i1286.photobucket.com/albums/...psa4bfec76.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps042a7195.jpg (Jak to wklejałam pomyślałam o tym: http://www.youtube.com/watch?v=FM3As...eature=related) - Nic ci nie jest? – spytał szturchając ją lekko nogą. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps93a293ec.jpg - Serio, są ludzie i parapety, ale żeby się klamką urodzić? – wydziwiał nad głupotą nieznajomej. Ciekawe, czy w jego głowie to zdanie miało jakiś sens.. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps26184e6c.jpg Po chwili zaczaił, że wypadałoby ją w końcu ogrzać. Tylko skąd on wziął tam bezprzewodową suszarkę do włosów?! http://i1286.photobucket.com/albums/...ps447a14c7.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps83923683.jpg Pamiętajcie, ogrzewanie zawsze zaczynamy od pięt ;) Kyoko z wrażenia aż się zapadła :D http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5b5d76d0.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps0fb940ea.jpg Nieznajomy uciekł zanim zmarzluch wstał. Może nie chciał się zarazić jej głupotą? Choć chyba zrobiła na nim jako takie wrażenie. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps8cbe4d0a.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psccedc669.jpg Tymczasem Kyoko stała jak wryta. - Kto to był? Nie przyjrzałam się za bardzo (w końcu zaryłam twarzą w śnieg), ale jestem pewna, że jeszcze nie widziałam go mieście.. Nowy? Pewnie się dopiero przeprowadził. Muszę mu koniecznie podziękować. W końcu nazwisko mej szanownej matuli okryłoby się hańbą, gdybym zmarła w tak prosty sposób – Chyba już wracała do siebie. – Od pokoleń wszyscy członkowie mojej rodziny umierali podczas magicznych turniejów.. A jak mieli szczęście i przeżyli, to żyli aż do śmierci.. Ale zgon przez zwykłe zamarznięcie? Wstyd! http://i1286.photobucket.com/albums/...ps21fb9ce0.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psa8e4d770.jpg Po powrocie do domu wzięła prysznic i znów pomyślała o swoim wybawicielu. W niebieskim zdecydowanie nie jest jej do twarzy ;) http://i1286.photobucket.com/albums/...ps47da6f3e.jpg + bonus Czy ktoś z was zwrócił uwagę jak bosko wyglądają słoneczniki zimą? http://i1286.photobucket.com/albums/...psb0573917.jpg Nie mogłam się powstrzymać :D (ludzka stonoga?) http://i1286.photobucket.com/albums/...psca8d6ba1.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps229c3a96.jpg A tak miała wyglądać nowa chatka Kyoko. Jedyne zdjęcie jakie zdążyłam zrobić, to zaraz po zakończeniu budowy, na zewnątrz. Nie jest może wysokich lotów, ale co się nad tym namęczyłam.. http://i1286.photobucket.com/albums/...psf9d70c40.jpg Hmm.. Niby nic się nie dzieje, a wstawiłam ponad 50 zdjęć. Jakoś nie mogłam tego skrócić, sorki :D Od następnego odcinka postaram się iść z akcją nieco do przodu, bo mówiąc szczerze wieki minęły od kiedy grałam tylko jedną simką i zaczyna mnie to już trochę nudzić ;) |
Odp: Historia kedziorka
no to teraz musi ładnie podziękować wybawicielowi :) jakby nie patrzeć za uratowanie życia :)
odcinek świetny, zaśmiałam się w kilku momentach :) zazdroszczę umiejętności pisania z humorem. Ja tak nie potrafię :( |
Odp: Historia kedziorka
Dzięki Sqiera, nawet nie masz pojęcia, jak bardzo mnie dowartościowujesz ;)
Dzisiaj jest trochę więcej opisówki i dialogów i chyba będziecie się musieli do tego przyzwyczaić.. Tak właściwie to można by powiedzieć, że połączyłam piąty i szósty odcinek. Mam nadzieję, że ktoś skomentuje ;) Następnego dnia Kyoko wzięła do rąk gazetę i zaczęła przeglądać dział z nieruchomościami. Od jakiegoś czasu zaczęła myśleć o przeprowadzce. Miała na oku kilka domów, jednakże większość z nich znajdowało się po drugiej stronie miasta. Dziewczyna przyzwyczaiła się do domku nad morzem i nie chciała się odzwyczajać. http://i1286.photobucket.com/albums/...psefc58136.jpg Zrezygnowana odłożyła pismak, wzięła starą gitarę po tatusiu i udała się pobrzdąkać do parku. Powody były dwa, po pierwsze musiała zarobić trochę mamony, w końcu odkąd przeprowadziła się do Sunset Valley nie ubrudziła sobie swych delikatnych rączek żadną pracą. Nie to, że nie szukała, nic z tych rzeczy, po prostu w tym mieście nie ma pracy dla ludzi z jej wykształceniem. A długo na pieniądzach z Komunii nie pociągnie. Drugi powód, ten ważniejszy, polegał na tym, że miała nadzieję na usłyszenie jakichś pikantnych ploteczek, w szczególności dotyczących nowych mieszkańców miasta. Nie ma co ukrywać, Tajemniczy Nieznajomy bardzo namieszał jej w głowie.. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps3d9c1ae3.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps6c80a8e8.jpg Nagle usłyszała rozmowę dwóch największych plotkarzy w mieścinie. - Słyszałeś o tym nowym? - Jakim nowym? - No ten co się wprowadził na Lilii Wodnej, mieszka w jednym z tych rozpadających się domków. Podejrzany typek.. - Podejrzany? Jest politykiem? - Raczej nie.. Ale rzadko kiedy wychodzi z domu, a jak już to w białym kitlu. Może robi jakieś tajne eksperymenty na ludziach i wyniki sprzedaje kosmitom… Kto ich tam wie tych obcych. - Obcych? Mówisz o kosmitach czy o tym facecie? - Wszystko jedno.. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps50622559.jpg Więcej Kyoko nie usłyszała, ale i tak dowiedziała się więcej niż trzeba. - I że niby niby same baby to plotkary? Hmm.. Ciekawe, jak można być jednocześnie podejrzanym typkiem i nie-politykiem? Aj, to nie na moją głowę, za dużo informacji.. http://i1286.photobucket.com/albums/...psb97ed3a7.jpg Mimo poważnego przeciążenia umysłu uznała, że warto się trochę rozejrzeć po okolicy. A nuż, widelec spotka swojego wybawiciela. http://i1286.photobucket.com/albums/...psdf2cba84.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps97d49e4e.jpg Niestety, nie miała szczęścia, toteż postanowiła udać się do szpitala, a później do ośrodka naukowego wypytać o nowych pracowników. Musiała za wszelką cenę poznać pochodzenie białego kitla. W końcu ON nie może być zły. Przecież uratował ją suszarką, nie każdego byłoby na to stać.. To znaczy na bezprzewodową suszarkę. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps16e15d12.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps753fb690.jpg Jednakże śledztwo nic nie wykazało, żadna z instytucji nie zatrudniała w ciągu ostatnich trzech miesięcy nowych pracowników. Zrezygnowana ruszyła rozerwać się trochę na siłowni. - Muszę sobie trochę zahartować me delikatne ciałko. Jeśli podczas następnej kąpieli zamarznę, możliwe, że nie będzie już nikogo, kto mógłby mnie ocalić. Mamusia by się ździebko zdenerwowała.. – Kyoko zadrżała na samą myśl o tym. Wpadła jeszcze na chwilę do domu nakarmić Dolara, ale ten poszedł na łajzy. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps73ff7c1e.jpg Wzruszyła tylko ramionami, przebrała się w strój i jako rozgrzewkę postanowiła na siłownię dobiec truchcikiem. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps62e207ff.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps31b9c364.jpg I nagle stał się cud! - O Bożyczku kochany, to on! Ja pierniczę, co za fuks. Yes, yes, yes – Kyoko odtańczyła swój taniec zwycięstwa. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps939e75f0.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps6eb56bcb.jpg Gdy nagle do niej dotarło.. - Nie mam makijażu! I jeszcze ten dres, nie mogę mu się tak pokazać. Zupełnie do niej nie docierało, że widział ją już w gorszym stanie.. Jej rozterki przerwał cichy głos: - Bolało? - Ugh, to Michał – pomyślała. Ten zapach wyzierający z jego jamy gębowej poczułaby wszędzie. Uznała, że najrozsądniej będzie udawać Greka - Hę? http://i1286.photobucket.com/albums/...ps38f35341.jpg - No, kiedy spadałaś z nieba – uśmiechnął się tym swoim szczerbatym uśmieszkiem. - Goń się leszczu, i proszę, zainwestuj w Tic Taki – Kyoko naprawdę zaczynała tracić do niego cierpliwość. - Wtedy byłaś o wiele milsza – powiedział próbując jej nieco dokuczyć. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps8d0b1500.jpg - Pfff! - parsknęła śmiechem. – Michu, zmień dilera. I odwróciła się na pięcie by odejść. http://i1286.photobucket.com/albums/...psf1a2f503.jpg Podczas gdy pan M. głowił się nad tym, o jakiego dilera mogło chodzić, dziewczyna postanowiła zebrać się w sobie i zagadać do obiektu swych ochów i achów. - Dzień dobry panu, nazywam się Kyoko Abarai i prowadzę ankietę na temat wykorzystywania suszarek w niecodziennych sytuacjach. Czy mogę zająć panu chwilę? - Eeee.. ekhm. Taa, chyba tak. http://i1286.photobucket.com/albums/...psf4db59d6.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps798fbf5c.jpg - Ach.. uroczy! – pomyślała, a na głos spytała – Czy na potrzeby tej ankiety mógłby pan podać najpierw swoje dane osobowe? Wie pan, standard: imię, nazwisko, wiek, waga, wzrost, stan cywilny, znak zodiaku, ulubione danie, kolor, imiona rodziców i… http://i1286.photobucket.com/albums/...ps0703f9f2.jpg - To ankieta czy pisze pani książkę? – zaśmiał się. Domyślał się już o co chodzi, ale postanowił dalej grać w jej grę. – Nazywam się Kensei Kisuke, mam 24 lata, 1,84 metra wzrostu, ważę 78 kg, jestem kawalerem, rybą, lubię placek dyniowy, czarny kolor, a moi rodzice to Romeo i Julia. Jako bonus dodam, że mam kota o imieniu Happy. Coś jeszcze? http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5cffe372.jpg Uśmiechnęła się zadziornie. - Dziękuję za wypełnienie części wstępnej ankiety. Część dalszą o wiele lepiej wypełnia się przy drinku, co pan na to? http://i1286.photobucket.com/albums/...ps5d5dc36e.jpg Znowu się zaśmiał – Tylko, jeśli ja stawiam. Dziś o dziewiątej? Spotkajmy się w parku. - Załatwione – odpowiedziała, po czym wybiegła. Nie mogła uwierzyć, że poszło jej tak łatwo. http://i1286.photobucket.com/albums/...psd764879b.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps227dc575.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps184611a8.jpg Caluśki dzień chodziła jak na szpilkach. Udała się nawet do stylisty. - Czy ta sukienka mnie pogrubia? http://i1286.photobucket.com/albums/...ps02a5949b.jpg - Może wystarczy wciągnąć brzuch.. http://i1286.photobucket.com/albums/...psedc9522b.jpg - Hmm… Jakby to powiedzieć.. http://i1286.photobucket.com/albums/...psb22e043b.jpg - Brawo maleńka! http://i1286.photobucket.com/albums/...ps650c3b1b.jpg -Wyglądam bosko! Yeah! http://i1286.photobucket.com/albums/...psef7c3223.jpg Pies miał o niej chyba inne zdanie. http://i1286.photobucket.com/albums/...psfbc984e7.jpg Dolar widział, że musiało stać się coś niezwykłego. - Znowu jakiś dziwny plan z serii Jestem zdesperowana, by znaleźć faceta? Co za babol. Najwyraźniej wychodzi, więc przynajmniej nie spali nam znowu kuchni.. Chyba lepiej pójdę za nią, a nuż trafi się jej jakiś zboczeniec? http://i1286.photobucket.com/albums/...psb780412f.jpg Kiedy Kyoko przybyła na umówione miejsce spotkania, Kensei już tam na nią czekał. Okazało się, że jest to także miejsce jego pracy. - Nie wiedziałam, że tu pracujesz.. - Uno momento por favor. Za chwilę kończę. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps258954c1.jpg - Idziemy do "Tawerny Verga?" – spytała. - Jeśli nie masz nic przeciwko dzisiejszy wieczór spędzimy po mojemu. - Po twojemu? – dziewczyna nagle przypomniała sobie dzisiejszą podsłuchaną rozmowę. – Chyba nie chcesz sprzedać moich organów kosmitom, prawda? – spytała niepewnie. - A czemu nie? Ludzkie nerki naprawdę mają wzięcie – zachichotał. – Ej, ej, wyluzuj, tylko żartowałem, - dodał szybko, widząc jej przerażoną minę. – Wybacz, nie sądziłem, że ty też traktujesz na poważnie te plotki krążące o mnie po mieście. http://i1286.photobucket.com/albums/...psc2cd4552.jpg - Ach, nie, to nie tak! Przepraszam, czasami mi po prostu odbija.. - Czasami? – uniósł w niedowierzaniu jedną brew. - Och, no dobra, często, zadowolony? – spytała naburmuszona. - Jak najbardziej – zaśmiał się. – To co idziemy? http://i1286.photobucket.com/albums/...ps9a607034.jpg Tymczasem Dolar przypatrywał im się z daleka. - Noo.. Czyżby w końcu trafił się rzadki okaz humanus myślus? Cóż, chyba zostawiam ją w dobrych rękach. Choć z drugiej strony jedzie od niego kotem – prychnął zniesmaczony po czym wrócił pilnować domu. http://i1286.photobucket.com/albums/...psed1c0769.jpg Czy randka Kyoko i Kenseia się uda? Czy Dolar przezwycięży swą genetyczną nienawiść do kotów? Czy Kyoko skończy wypełniać ankietę? I od razu odcinek 6 ;) Tymczasem Kensei i Kyoko pojechali do kina na „Zemstę Różowej Galaretki” z Matthew Hammingiem w roli tytułowej. I o ile ta postać wypadła całkiem nieźle (szczególnie na tle całej twórczości Hamminga) to niestety, chwalona przez recenzentów Joanna Kurtyna niezbyt przypadła im od gustu w roli Truskawkowego Miąższu. - Nie uważasz, że bardziej do tej roli nadawałaby się Lola Belle? – spytała Kyoko. - Przecież ona jest piosenkarką, daj spokój. http://i1286.photobucket.com/albums/...psaa6691c6.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...pse8e191c9.jpg - No i co, że nie zna się na aktorstwie? Ja też nie umiem grać na gitarze a pogrywam czasem dla napiwków. - To mam nadzieję, że zagrasz coś kiedyś dla mnie – uśmiechnął się lekko. - Może.. Jak zasłużysz. http://i1286.photobucket.com/albums/...pse9cf4c63.jpg - A tak między nami, nie żebym się czepiała czy coś, ale długo będziemy tu tak sterczeć? - Nie, teraz przechodzimy do punktu drugiego. - Mam się bać? – spytała. - Tylko jeśli nie lubisz sushi – odparł, po czym zabrał ją do kawiarni na wzgórzu, z której był piękny widok na ocean. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps07f80f65.jpg Kensei postanowił zrobić jej małą niespodziankę i po kolacji zabrał ją do stojącego tuż obok „Karaoke Mistrza Miecia”. - Powiedziałaś, że grasz na gitarze, zobaczymy jak z twoim wokalem. „Wlazł kooteek na płooteek i mrugaaa..” http://i1286.photobucket.com/albums/...ps09353f8f.jpg „..ładnaa to piosenkaa nie długaa.” http://i1286.photobucket.com/albums/...ps6ae7a532.jpg „Niee dłuuuga, nie króótkaa, lecz w sam raazz..” http://i1286.photobucket.com/albums/...ps1704f3c6.jpg „..zaaśpieewaj koteczku jeszcze raaaaaz” http://i1286.photobucket.com/albums/...ps3c013f5c.jpg - Ooołł yeaah. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps676cfaa5.jpg Mieli szczęście, że bar był prawie pusty :) Następnie zabrał ją na łyżwy nad jezioro niedaleko kawiarni. Było tam cicho i bardzo spokojnie. Nie było szans, żeby kogoś spotkali o tej porze. Szczególnie, że nie było pełni. Kyoko zadrżała lekko. http://i1286.photobucket.com/albums/...psbec5313a.jpg - Zimno ci? – spytał zmartwiony Kensei. Wiedział, że zimowy wieczór nie jest najlepszą porą na takie wypady, ale nie mógł się powstrzymać. Chciał pobyć z nią trochę sam na sam, poznać ją. Bardzo go intrygowała. Nie chodziło mu tylko o jej urodę. To znaczy też, też, pewnie, że tak, ale miał również na względzie jej charakter, jej niecodzienne podejście do życia, a także szalone pomysły. Chciał poznać jej przeszłość. Nie rozumiał tylko, skąd się to wszystko u niego bierze. http://i1286.photobucket.com/albums/...pscdd1c327.jpg - Nie, nie, wszystko w porządku. W końcu jestem członkiem Klubu Niedźwiedzi Polarnych – pochwaliła się. - Rozumiem, że członkostwo otrzymałaś przed tym, jak musiałem cię rozmrażać? – zachichotał. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps27773ae4.jpg - Oj, tam, szczegóły – mruknęła niezadowolona. – Dobra, przyprowadziłeś mnie tutaj, a umiesz chociaż jeździć? - No ba! Patrz jaki ze mnie primabaleron! http://i1286.photobucket.com/albums/...psc5a7aa83.jpg Kensei założył łyżwy i z gracją zaczął poruszać się po lodzie. http://i1286.photobucket.com/albums/...psaf4961f1.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps68801f8a.jpg - A co z tobą cwaniaro? – zawołał. Kyoko zignorowała zaczepkę i chwilę później weszła ostrożnie na lodowisko. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps68386b86.jpg Po kilku minutach wciąż była zdumiona, że jeszcze nie pocałowała się z lodem. Najwidoczniej pragnienie zaimponowania facetowi wzięło górę nad jej wrodzoną niezdarnością. http://i1286.photobucket.com/albums/...psdf19f2ec.jpg - A tyłem umiesz? – zawołała. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps21d12ddb.jpg W międzyczasie się ściemniło. Nagle usłyszała muzykę. Obróciła się i zobaczyła Kenseia czekającego na nią przy brzegu jeziora. - Co..? http://i1286.photobucket.com/albums/...ps9a472dd1.jpg - Czy zgodzi się panienka ze mną zatańczyć? – spytał, kłaniając się przy tym szarmancko. Kyoko zatkało, ale nie miała oporów, gdy mężczyzna chwycił jej dłonie i przysunął ją bliżej siebie. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps3ceec9d8.jpg -Spokojnie, tylko spokojnie, nie panikuj, to tylko mega przystojny facet o boskim ciele, nie ma co się przejmować, wdech i wydech – Kyoko nawet nie zdawała sobie sprawy, że sama się nakręca. - Masz astmę? – spytał Kensei. – Strasznie ciężko oddychasz, chcesz wracać? - NIE! – krzyknęła. – To-o znaczy, nie mam astmy, po prostu lubię obserwować te białe opary z ust – próbowała się jakoś wytłumaczyć. - Ty to masz zrytą banię – zaśmiał się. - Nie, zrytą banię masz ty, skoro mi wierzysz – pomyślała dziewczyna. http://i1286.photobucket.com/albums/...psa5156406.jpg Nic, co piękne, nie twa wiecznie. Kensei postanowił odprowadzić Kyoko do domu. Zatrzymali się na progu, gdzie spryciula zauważyła, że stoją pod jemiołą. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps8104ce14.jpg - Po co ci ta jemioła? - Wiesz, to dość zabawne, kiedy ktoś do mnie przychodzi, a ja udając, że mnie nie ma obserwuję, jak chcąc, nie chcąc niekiedy kompletnie obcy sobie ludzie całują się pod tą jemiołą – zachichotała. http://i1286.photobucket.com/albums/...psae197763.jpg - Jesteś wredna – stwierdził. - Tylko troszeczkę – powiedziała, po czym pocałowała go delikatnie. http://i1286.photobucket.com/albums/...ps953f1f26.jpg Nie powiem, żeby Kensei nie był zadowolony :P http://i1286.photobucket.com/albums/...pscc5322a0.jpg Złapał ją za ręce. - Do zobaczenia jutro – powiedział, uśmiechając się lekko, po czym odjechał nakarmić kota. http://i1286.photobucket.com/albums/...psfae302b9.jpg + bonus Mój Tap Madl <3 http://i1286.photobucket.com/albums/...psd61613e9.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psbff50fff.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...psa0fd3bf6.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps0c0e62e5.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps9a8cb8cc.jpg - Ja to zrobiłam?? http://i1286.photobucket.com/albums/...ps4c038f53.jpg http://i1286.photobucket.com/albums/...ps09d7a853.jpg Nie powiem, ile już bałwanów kazałam jej zrobić, żeby odblokowała jakikolwiek poza klasycznym ;) Co autor miał na myśli? http://i1286.photobucket.com/albums/...ps47dad27f.jpg I na koniec: Ciastek?! http://i1286.photobucket.com/albums/...pscfc83e25.jpg |
Odp: Historia kedziorka
cieszę się, że mogłam kogoś dowartościować :P czuję się zaszczycona :)
co do odcinka: nooo to wybawiciel nawet nawet :) widzę, że dobrały się dwa wariaty :D wydaje mi się, że charakterologicznie pasują do siebie :) ciekawe co Kyoko jeszcze wymyśli. |
Odp: Historia kedziorka
Boże boże boże, jakie to jest przezabawne!
Serio, siedzę i jeszcze śmieję się z tego kota. :D Hyhy. Nie no, na prawdę niesamowicie podoba mi się Twoja historia, Twoi simowie tak samo. Intryguje mnie tylko ten 'wybawiciel', coś czuję, że ma coś na sumieniu. :D Czekam na więcej! |
Odp: Historia kedziorka
Genialne po prostu genialne, jesteś mega! a ten tekst z pieniędzmi z komunii to już padłam, pisz tak dalej uwielbiam to czytać, ciekawe jak ich romans się rozwinie, bo to będzie romans prawda? i duuużo dzieci.
Dolar jest świetny, chociaż wygląda jak mrówkojad z tym długim ryjkiem:) Czekam na więcej.:D |
Odp: Historia kedziorka
Cytat:
Haha. Ten moment z tą astmą powalił mnie na kolana. Czekam na jakiś romansik! <3 ps. I zgadzam się z mile. Ten tekst z kasą jest strasznie śmiechowy |
Odp: Historia kedziorka
Haha, twoje teksty rozwalają system! Rozśmieszasz po całości :D
Hm... ten wybawiciel to niezłe rozwiązanie... ale żeby lecieć na 3 fronty? Nieładnie, Kyoko, nieładnie :D |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 17:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023