Odp: The Sims 3 - Skok w przyszłość - wrażenia z gry
 

Jak to, wybierasz opcję nie "Wyrusz w przyszłość", tylko "Wyrusz w przyszłość z.." i wybierasz z kim przenosisz się do Oasis Landing ;)

Odp: The Sims 3 - Skok w przyszłość - wrażenia z gry
 

Nudy, więc dodam jeszcze coś do mojej recenzji.

Gram w utopijnej wersji przyszłości. Według mni jest najciekawsza. Dystopia też zapwiadała się fajne, ale żaden meteor nie spadł i pioruny też nie trzaskają (mam Karierę i CPR). W utopii wszędzie rosną ogrone kwiaty, z których można zbierać rosę. Jest kilkanaście rodzajów rosy. Użycie każdej na naszym lub innym simie zabarwia jego skórę i włosy na któryś z kolorów. Plumboty są niesamowite ! Osobiście mam już 3 !

Odp: The Sims 3 - Skok w przyszłość - wrażenia z gry
 

Ten dodatek jest świetny, naprawdę! Fakt, ma bugi, bo jeszcze się nie zdarzył taki dodatek, który by ich nie miał, ale i tak to jeden z najlepszych dodatków do trójki! Można go potraktować jako swego rodzaju rozszerzenie Wymarzonych Podróży, ja ostatnio wysłałam parkę samą, bez dzieciarni, do utopijnej wersji Oasis, żeby odpoczęli od codzienności. Wzięli jednego robota ze sobą, drugiego zostawili z dziećmi. Sielanka! Co mi się bardzo spodobało to to, że jeśli kupimy dom w przyszłości, to jest on kopiowany do wszystkich wersji Oasis, czyli nie musimy go kupować 3-krotnie.

Moja rodzina ma teoretycznie dużo potomków w przyszłości, ale jak to w trójce, ciężko zastać ich w domu. W domu siedzi tylko dzieciak (W Oasis nie ma szkoły) i nie chce wpuścić moich ludzi do domu. To jest jedna z największych jak dla mnie wad trójki, że niby jest w mieście ze 150 ludzi, ale jak co do czego, to nie ma nikogo. A to praca, a to jakiś park, ale tak właściwie, to na ulicach też mam pustki. Mam tak od jakiegoś czasu. Kiedyś myślałam, że tak jest przez moda NRaas Story Progression, bo on zmusza mieszkańców do chodzenia do pracy, ale już od wieków tego moda nie mam, ale i tak w domach nie ma Simów, bo wszyscy w pracy\szkole.

Odp: The Sims 3 - Skok w przyszłość - wrażenia z gry
 

Dodatek jest dopracowany, przyjemnie się gra. Nowe miasto robi ogromne wrażenie, i dużo nowych mebli i rzeczy związanych z przyszłością. Pierw, szczerze przyznam, nie byłam pozytywnie nastawiona do tego dodatku, ale później sobie myślałam "Chcę ten dodatek, chcę ten dodatek!" Skrzaty przebiły moje serce nie tylko swoim wyglądem, ale także i zachowaniem, są takie śmieszne. Cieszę się, że grawideska i plecak odrzutowy się znalazły, można o wiele szybciej się przemieszczać. Jednakże, pierwsze próby sima lotem plecakiem odrzutowym powalają mnie na kolana. Jeszcze nigdy się tak nie śmiałam, kto by pomyślał, że można runąć w ziemię i wyjść z niej żywym? Ubrania i fryzury pozwalają w naprawdę fajny sposób ubrać simów. Plumboty są ciekawe. Fajnie, że ma się szeroką gamę różnych głów, korpusów, nóg itd. w kreatorze Plumbota. Myślę, że chipy cech są dobre, bo można je zmieniać na inne i kiedy się chce, zamiast zbierania punktów szczęścia życiowego na nagrodę umożliwiającą zmianę cech. Nowe interakcje bardzo, a to bardzo mi się spodobały. Na razie żadnych bugów czy innych nieprzyjemnych rzeczy nie znalazłam, a jak na ostatni dodatek z rodziny TheSims3, to mogę przyznać, że twórcy odwalili naprawdę świetny kawał roboty.

W skali od 1 do 10 dodatek ten ma ode mnie dychę! ;)

Odp: The Sims 3 - Skok w przyszłość - wrażenia z gry
 

Tematyka dosyć ciekawa i dochodzi sporo nowych opcji. Przyznam szczerze że nie specjalnie się wgłębiałam w ten dodatek. Jakoś szybko mnie znudził i go odinstalowałam. Może jeszcze kiedyś go przetestuje.