No właśnie...Te bara-bara z tym mrocznym kosiarzem...Oj ale Oliwka Widmo maila przeżycia!!

No nareszcie sie zalogowałam!!!...Kurcze jestem ułom.... :D

Już tu od tygodnia próbuję się tutaj tego dowiedzieć. Ktoś mi powiedział (w temacie Śmierć), że skoro Kosiarz może oglądać telewizję, to może akurat mu się zachciało :D .

Hehe.. Ja też chcę bara bara z kosiarzem:D Tylko jak on by wygladał? Przecueż nie założyłby chyba bielizny, pidżamy, ani tym bardziej nie rozebrałby się:O

rozebrac by sie mugl bo czemu nei on jest z kosci nic ''tam nie ma'' uczono mnei tego na biologi :] ;) albo robil by ''to'' w tej sexsy czarnej ''sukni'' :D

Według mnie
 

Według mnie to akurat ta widmo odprężała się w łóżku a kosiarz zabijał jakiegoś starucha i jemu się zachciało bara bara i poszedł do łózka się odprężyć a potem bara bara i już ! WIęc może trzeba liczyć na fart i jak on zabiera ci kogoś to odprężać się na dwuosobowym łóżku???????????????????????????????????????/ muszę spróbować!!!!!!!!!

A nie sądzicie, że bara-bara z kosiarzem mogłoby być trochę... yyy... tego... :O technicznie niemożliwe :O
No bo niby czym :shock: Tym samym co mają ( a raczej nie mają!) inne simy ;)

Słuchajcie, to może mieć jakiś sens. Podobno gdy umiera emeryt, to śmierć chodzi sobie po domku i robi co chce (ja akurat jeszcze ię nie spotkałam z takim przypadkiem, ale tak piszą inni). Ogląda TV, korzysta z toalety... więc czemu nie miałaby zrobić bara-bara? Poza tym o ile się nie mylę Oliwka miała trzech mężów, każdy zmarł, a do tego ta cała zgraja duchów z cmentarza, więc szans na bara-bara z Mrocznym Kosiarzem miała mnóstwo.

Dla chcącego nic trudnego. Ok, to się robi troche nieprzyzwoite ;)

A tak apropo, czy tylko ja zamiast Mrocznego Kosiarza, mam Mrocznego KAsiarza? :D

W o W!
 

No no nieźle! I to dziecko było zielone? Ja jeszcze się nie zdążyłam dobrze zaprzyjaźnić z simami.......

A ja próbuję i próbuję, ale nie mogę zrobić nic więcej niż prosić o życie ukochanej osoby (to jest takie zabawne :D ). A ja tak chce no nie wiem chociaż porozmawiać :\ . A może to musi umrzec jakiś emeryt, który ma wysokie aspiracje i wtedy ktoś musi się odpręzyć, ale to taka długa droga do celu (chodzi oto aby dojść do szczęśliwego emeryta to jest ta długa droga), a mi się niechce. Jak już ktoś osiągnie nawet jakąś rozmowę z nim to niech odrazu pisze to musi być ciekawe. :( :( :(