U mnie tak samo :con:
Moja simka przestała chodzić do pracy i została z dzieckiem, a facet pracuje.
Od tamtej pory nie dzwonie po opiekunke :D ;)

No.....
 

Hej. Ja też mam coś podobnego, tylko że u mnie opiekunka cały czas albo się huśta na huśtawce, albo siedzi przed telewizorem, albo jak jakiś mój sim je, to mu zabiera talerz z pod nosa i wkłada do zmywarki!!! Co za wredny babsztyl!!
xP No i co z tego, że moi simowie nie pracują????!!!!! Oni są bogaci i stać ich na opiekunkę, sprzątaczkę i barmana. Ale to nie znaczy, że ta niańka musi niewiadomo co robić. A ostatnio jak ją zwolniłam to dalej siedziała przed telewizorem albo na huśtawce ;(

Do mnie zawsze przychodzi na czas

Odp: Opiekunka do dziecka
 

Mi opiekunka problemów nie sprawia. Od razu odchodzi od TV żeby się dzieckiem zająć i wogóle....

Odp: Opiekunka do dziecka
 

A ja mam szczęście i przeważnie trafiam na opiekunke ktora na prawde otacza dziecko uwaga. O ile sie nie myle to są 4 różne opiekunki, wiem ze jedna zajmuje sie dzieckiem tak jak powinna, inna wogóle sie nie interesuje maleństwem i ogląda TV albo coś innego robi, inna znowu prawie cały czas dokucza simom obrażając ich i kłócąc się z nimi. A ta czwarta to jest taka średnia. Ja na przykład zawsze dzwonie 2 razy po opiekunke, przeważnie najpierw przechodzi ta taka leniwa, ale następna jest najczęściej ta która opiekuje sie dzieckiem. Jestem z niej bardzo zadowolona, moge powierzyc jej opieke nad dzieckiem bez obaw. Rada for all- zadzwońcie kilka razy po opiekunke i sprawdzcie która jest tą właściwą.

Odp: Opiekunka do dziecka
 

One maja różne osobowości i to chyba dla tego. Mam podobnie.

Odp: Opiekunka do dziecka
 

U mnie jest inaczej ja dzwonie do przyjaciela gadam z nim idę do pracy(tzn. sims idzie)a mój przyjaciel zajmuje się dzieckiem.

Edit:Uwaga!Nie zawsze przyjaciel zajmuję się dzieckiem bo raz do mnie przyszedł zjadł chipsy i sobie poszedł.

Odp: Opiekunka do dziecka
 

A u mnie wporzo! Jak zatrudniłam babcię (dla bezpieczeństwa był tam sim Leszek
i Paskal Dziwak. Paskal akurat miał urlop macierzyński, ale nikt nie umiał się zająć Lidią),
a ona zmieniła pieluszkę małej, dała jeść, wyniosła śmieci, posprzątała, ułożyła małą do snu i się zmyła kiedy wrócił Waldemar Dziwak

Odp: Opiekunka do dziecka
 

W sumie dobry pomysł :D