![]() |
Odp: Marzenie jutra
Cytat:
Wierzę jednak, że wprowadzisz jakiś wątek o którym nie wspomniałaś we wcześniejszych odsłonach :D |
Odp: Marzenie jutra
I to mi się podoba :D
AND miało dużo niedociągnięć (łagodnie mówiąc :P) poza tym dużo osób nie czytało poprzednich części ;) Styl typowo Twój, a nawet lepszy. Wszystko jest ciekawie opisane, a jednocześnie cały czas coś się dzieje. Trochę szkoda, że znamy już tę historię, jednak miło będzie do niej wrócić :) PS. Wybacz, że tak późno, próbny egzamin i za dużo sprawdzianów PS2. Fajnie przerobiony avek :D |
Odp: Marzenie jutra
Piękny odcinek. Taki codziennie niecodzienny ^^ Albo raczej niecodziennie codzienny... Nieważne. ^^
Nie czytałam AND, więc miło jest się dowiedzieć jak to się właściwie wszystko zaczęło. Tylko, że ciężko się czyta z wiedzą o przyszłości bohaterów. No może nie tyle ciężko co... po prostu trzeba się oswoić z myślą, że niektórzy z nich mnie rozczarują. No i nie ma już tej nutki tajemnicy w całej histori... Ale z drugiej strony może wydarzy się coś, co nie było wspomniane w przyszłości? Byłoby interesująco :) |
Odp: Marzenie jutra
Właśnie przeczytałam drugi i trzeci odcinek. Jestem pod wrażeniem :)
Nie spodziewałam się że będzie to AND1. Zanim zaczęłaś pisać to FS, zastanawiałam się jak wyglądałoby AND1 właśnie w sims 2. ;) i nareszcie się dowiem :) ;) |
Odp: Marzenie jutra
Przeczytałam całość. Nawet ciekawe tylko nie rozumiem co ma początek czyli pierwszy odcinek z tą Magdą do całej reszty ale tak to spoko. :)
Będzie w ogóle kolejny odcinek? |
Odp: Marzenie jutra
Pierwszy odcinek to wprowadzenie :P
W ogóle kolejny odcinek będzie. Przed Nowym Rokiem spokojnie :P @down: Bardzo możliwe, że dodam wcześniej :) |
Odp: Marzenie jutra
Tiaaa... 31 grudnia to piątek, a jak wiemy dajesz odcinki w piątki wieczorem. No no xD
|
Odp: Marzenie jutra
Króciutko dzisiaj.
IV Datę ślubu ustalili na 22 stycznia. Miał się on odbyć miejscowym kościele w obecności księdza i najbliższych przyjaciół młodej pary. Wiktor zaprosił co prawda mamę i siostrę, jednak te odmówiły, gdyż brakowało im pieniędzy na sfinansowanie przelotu. A może czytając zaproszenie jego matka wyczuła, że robi to tylko z przymusu? Tak naprawdę urwał się między nimi kontakt. Z biegiem czasu kobieta zaczęła żałować, że odpuściła. Co prawda ich konflikt ciągnął się latami, ale może gdyby wtedy nie dała mu postawić na swoim, on doceniłby to i nareszcie przestaliby się znosić nawzajem? Teraz było za późno na ratowanie czegokolwiek… Jej syn zakłada rodzinę, za jakiś czas będzie mieć własne dzieci – może wtedy, gdy pojawią się kłopoty z nimi, zrozumie jej postawę? Może jej synowa (której tak naprawdę nie znała – tyle co ze zdjęcia i podpisu na zaproszeniu) też będzie przybita do muru przez to, co sama wydała na świat? Mimo wszystko życzyła im dobrze. I żeby historia jej małżeństwa się nie powtórzyła się u młodych Muchomorków, bo to byłoby najgorsze, co może ich spotkać. *** Mroźnym, zimowym popołudniem młoda para, przyjaciele i kapłan zebrali się w świątyni. Tania miała na sobie ładną, białą sukienkę z długimi, bufiastymi rękawami, fryzurę stanowił kok, który pod wpływem wiatru nie wyglądał tak pięknie, jak zaraz po uczesaniu. Do niego przyczepiony miała biały welon. Jej narzeczony miał na sobie dopasowany, grafitowy garnitur, a włosy sprawiały wrażenie nieładu, rozwichrzone wcześniej przez wiatr. W kościele było dość ciepło, nie było potrzeby, żeby państwo młodzi składali przysięgę w grubych kurtkach. http://i1068.photobucket.com/albums/...Liv27/page.jpg Ceremonia przebiegła szybko i sprawnie. Nie było mszy, tylko „forma skrócona”. W międzyczasie zostało zrobionych kilka zdjęć. http://i1068.photobucket.com/albums/...v27/406jpg.jpg Później przyszedł czas, by przyrzec sobie miłość przed ludźmi w urzędzie pełniącym funkcję naszego urzędu stanu cywilnego. Można powiedzieć, że w ciągu niecałej godziny byli pełnoprawnym małżeństwem. Gdy już uroczystości dobiegły końca, poszedł czas na mini - wesele: w tymczasowym gniazdku państwa młodych - mieszkaniu Tanii, nowożeńcy częstowali kawą i słodkościami oraz zabawiali rozmową. Goście nie siedzieli zbyt długo, gdyż chcieli, żeby ich przyjaciele, młodzi małżonkowie, spędzili jak najwięcej czasu ze sobą. Ci natomiast doskonale wykorzystali te chwile, oddając się bez reszty sobie. *** W następnym tygodniu świeżo upieczony pan młody wybrał się do banku, by tam zaciągnąć kredyt na zakup i wyposażenie ich wymarzonego mieszkanka. Było ono położone w ładnej, spokojnej dzielnicy, blisko centrum, gdzie oboje pracowali. Nie kosztowało mało, ale zarządzający wydatkami Wiktor rozplanował wszystko tak, żeby w miarę krótkim czasie uporać się z długami. Śniadanie wielkanocne jedli już w całkowicie umeblowanym i udekorowanym mieszkaniu. |
Odp: Marzenie jutra
Prawda, bardzo krótko. Jednak pomimo długości odcinek był niezły. Tani jest ślicznie w tej sukni i fryzurze. Mam nadzieję, że napiszesz coś jeszcze w tym roku ;)
9/10 (obniżyłam o jeden za długość a raczej krótkość) Pozdrawiam :) |
Odp: Marzenie jutra
Strasznie krótko... :(
Tania ślicznie wygląda na tym zbiorowym zdjęciu :D. Nie wiem, co Ci tu jeszcze napisać, bo właściwie nic się nie działo ;). Czekam na więcej :P. |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:04. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023