TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   Opowiadamy jak sobie gramy (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=578)
-   -   Simowe perypetie u emi_smile (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=63955)

Laselight 12.09.2012 14:00

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Ciekawe , jak będzie wyglądał ich maluszek. Po cichu liczę na dziewczynę.

Chwalisława 12.09.2012 14:01

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
W końcu się doczekałam. Tiff jak zwykle pięknie wygląda chociaż Matt też jest niczego sobie.(chyba się powtarzam, nei wiem.)
Dobrze, że się pogodzili.

Skylinn 14.09.2012 20:04

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Perypetie Tiffany, część 5

Matt następnego dnia przyszedł z walizkami. Tiffany to nie zdziwiło, ponieważ poprzedniego dnia chłopak bez chwili zastanowienia, zgodził się na mieszkanie ze swoją ukochaną.
Od razu został oczarowany Talą (Nie dziwne, nawet ja kocham tę psinkę! <3)
http://i.imgur.com/3Axmq.jpg
Nie uszło jego uwadze, że Tiffany coraz częściej wymiotowała. Był jednak pewien, że stoi za tym choroba. Tiffany też miała taką nadzieję.
http://i.imgur.com/rAlzW.jpg
Między Mattem a Tiffany nie gasły uczucia... wręcz przeciwnie. Nie zapominajmy jednak, że nie byli nawet parą. Matthew postanowił to zmienić.
- Tiff... tyle się już znamy, a tak dużo przeszliśmy... chyba można uznać nas za parę, prawda?
http://i.imgur.com/7Vf0N.jpg
- No pewnie, nawet nie przyszłoby mi do głowy, że może być inaczej! - krzyknęła Tiffany, po czym rzuciła się mu w ramiona.
http://i.imgur.com/5wQGx.jpg
Parę tygoni później Tiffany wstała, czując, że coś jest nie tak. "O nie, od razu, tylko nie to..."
Jednak zrobiła sobie i swojemu CHŁOPAKOWI śniadanie, w postaci goferów z dżemorem :D
http://i.imgur.com/7T2Rw.jpg
Następnie zawołała Matta i zjedli wspólnie śniadanie. (Jak rodzina, to takie urocze!)
http://i.imgur.com/NVXDz.jpg
Od razu po rodzinnym śniadanku, Tiffany postanowiła powiadomić chłopaka o swoich wątpliwościach.
- Słuchaj, Matt, nie jestem pewna, ale podejrzewam, że jestem... w ciąży.
- Ależ to cudownie! Tiffany, tak się cieszę! Będę tatą, będę tatusiem! - krzyczał w niebo głosy Matthew.
http://i.imgur.com/xhm4o.jpg
Matt od razu zaczął zaznajamiać się ze swoim dzieckiem. Zaczął mówić do brzucha:
http://i.imgur.com/m4IFA.jpg
Również go głaskał:
http://i.imgur.com/1UXhu.jpg
Następnie wyszedł na spacer z Talulą i baardzo długo nie wracał.
http://i.imgur.com/fqyn4.jpg
Gdy wrócił, od razu podszedł do Tiffany i powiedział:
- Słuchaj, zamówiłem stolik w restauracji na dzisiejszy wieczór. Wystrój się i idziemy.
http://i.imgur.com/o4apm.jpg
Następnie poszli do restauracji, jedząc wśród tłumów i paparazzich. (Niestety mają po 3 gwiazdki :()
http://i.imgur.com/BI0Xf.jpg
Po romantycznej kolacji pojechali na plażę i oglądali gwiazdy,wspominając to, jak się poznali...
http://i.imgur.com/H2hYP.jpg
Rozmowę przerwał Matt, wstając.
- Słuchaj, Tiffany, tyle się już znamy, mamy dziecko w drodze...
http://i.imgur.com/Ej4jx.jpg
- Tiffany, dziewczyno z moich snów, wyjdziesz za mnie?
- No pewnie, Matty!
http://i.imgur.com/xi2Sc.jpg

***
Jakiś miesiąc później, Matt dostał telefon. Był od nieznanego numeru.
- Tak? Tak, to ja...co?! Niemożliwe!...Dziecko?!...Mnie?!...dziękuję, do zobaczenia.
http://i.imgur.com/s9m1H.jpg
Był w szoku. Nie mógł tej rozmowy ukrywać przed swoją narzeczoną.
- Słuchaj, Tiffany... Miałem kiedyś przyjaciela, nazywał się Carl Benseel. Mieszkał w Twinbrook. Jego żona umarła zaraz po urodzeniu jego syna. A teraz... teraz on zmarł. W wypadku samochodowym.
- Tak mi przykro...
- To nie koniec. Na łożu śmierci wyznał, że jego marzeniem jest, aby jego syn zamieszkał razem ze mną i abym ja go wychował. Dzwonił do mnie facet z opieki społecznej. Mamy przygarnąć tego chłopca. Przepraszam, Tiff, ale Carl był moim najlepszym przyjacielem, przez całe życie. Jestem mu to winien, mam obowiązek wychować jego syna, przepraszam.
http://i.imgur.com/2d1nx.jpg
- Matt, wiem. Ale jak ty sobie to wyobrażasz? Nie zarabiamy kokosów i jeszcze teraz ten bank... Dobrze. Syn twojego przyjaciela z nami zamieszka. Życie czasem robi niespodzianki...podwójne.
http://i.imgur.com/dRx6n.jpg
Czy dadzą radę?
Zobaczymy :)
___________________________________
Dzięki za obejrzenie :D

Juhas 14.09.2012 20:14

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Jak dla mnie za szybki zwrot akcji, odrazu prośba o chodzenie i oświadczyny, do tego w tępie ekspesowym ciąża? :O Trzeba się było troszkę pobawić fabułą, potrzymać nas w niepewności a tak już za dużo wiemy :D:P

Nie mniej jednak będę oglądał, simów masz ślicznych ;):)

P.S. Zmniejsz zdjęcia, rozjeżdżają forum :)

Skylinn 14.09.2012 20:23

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Cytat:

Napisał Juhas (Post 1579818)
Jak dla mnie za szybki zwrot akcji, odrazu prośba o chodzenie i oświadczyny, do tego w tępie ekspesowym ciąża? :O Trzeba się było troszkę pobawić fabułą, potrzymać nas w niepewności a tak już za dużo wiemy :D:P

Nie mniej jednak będę oglądał, simów masz ślicznych ;):)

P.S. Zmniejsz zdjęcia, rozjeżdżają forum :)

Wiem, zmniejszałam, jednak coś się popsuło i niestety są w takiej wielkości :( Ciągle kombinuję jak to naprawić.

Pobawię się, pobawię, sielanki nie będzie ^^

Myrtek 14.09.2012 20:43

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Wcześniej nie zwracałam zbytniej uwagi na Twój temat, ale w końcu się przekonałam. :)
Otóż...akcja się dzieje za szybko!

Kłócą się, a sekundę później całują, a 5 minut potem spędzają baaardzo miło czas :P
Tym bardziej odcinki są baardzo krótkie. Naprawdę trudno się połapać :(
Polecam Ci, by trochę przystopować ;)
Masz ślicznych/przystojnych simów!

Meggie 14.09.2012 20:49

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Psina faktycznie cudowna! Tiffany też piękna, a facet no no, zazdroszczę, ja nie umiem robić ładnych facetów :(

Myślę, że dadzą radę! Mam nadzieję, że mały nie będzie sprawiał problemów. I czekam na dzidziusia:D

Skylinn 14.09.2012 20:53

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Cytat:

Napisał myrtek (Post 1579831)
Wcześniej nie zwracałam zbytniej uwagi na Twój temat, ale w końcu się przekonałam. :)
Otóż...akcja się dzieje za szybko!

Kłócą się, a sekundę później całują, a 5 minut potem spędzają baaardzo miło czas :P
Tym bardziej odcinki są baardzo krótkie. Naprawdę trudno się połapać :(
Polecam Ci, by trochę przystopować ;)
Masz ślicznych/przystojnych simów!

Tak, masz rację. Teraz, przyglądając się moim notkom, zauważyłam, że akcja jest za szybka.
Postaram się przystopować, dzięki za krytykę, na pewno się przyda :)

Laselight 15.09.2012 09:17

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Cytat:

Napisał Juhas (Post 1579818)
Jak dla mnie za szybki zwrot akcji, odrazu prośba o chodzenie i oświadczyny, do tego w tępie ekspesowym ciąża?

Cytat:

Napisał myrtek (Post 1579831)
Otóż...akcja się dzieje za szybko!

Kłócą się, a sekundę później całują

Tak jak określili poprzednicy , akcja dzieje się ekspresem. Przez to fabuła brzmi bezsensownie. Jakby była wolniejsza , byłoby dużo lepiej.

Skylinn 15.09.2012 21:10

Odp: Simowe perypetie u emi_smile
 
Perypetie Tiffany, część 6

Tiffany coraz bardziej denerwował brak pieniędzy. Ledwo mieli pieniądze na łóżeczko i niezbędne akcesoria dla dziecka, a co dopiero na nowe ubranka, czy inne pierdołki. Nie zapominajmy o tym, że Tiff miała dom z jedną sypialnią.
- Matt, nie mamy pieniędzy, dom ma tylko jedną sypialnię, nie mamy miejsca dla dziecka.
- Wiem. Muszę koniecznie poszukać domu... ale przecież mamy jeszcze 2 miesiące do porodu.
- TYLKO dwa miesiące.
http://i.imgur.com/OooYJ.jpg
Usiedli na kanapie, bo Tiffany bardzo bolały plecy.
- Byłem dzisiaj w sądzie i okazało się, że bardzo dużo ludzi zgłosiło ten bank. Rozprawa z nimi wszystkimi, w tym ze mną, będzie za jakieś trzy miesiące. Sąd nie ma jeszcze wszystkich dokumentów. - Matthew mówił załamany.
- Dopiero?! No nie... nie mamy pieniędzy, pewnie będziemy musieli coś wynająć. Dlaczego to życie musi sprawiać takie problemy?
- Nie wiem. Wczoraj byłem sprawdzić sytuację w banku... Mamy na koncie koło 40 000 simoleonów, jednak nie jestem pewny, czy wystarczy na porządny dom. Widać pieniądze ze sprzedaży mojego domu nie wystarczyły.Załatwię u szefa nadgodziny i może wyrobimy jakoś. Teraz muszę wyjść.
http://i.imgur.com/fss7g.jpg
Tiffany przytuliła na pożegnanie Matta. Była przerażona zaistniałą sytuacją. Nie miała pojęcia, czy sobie poradzi, a dziecko w drodze. Mieli mało pieniędzy, a trzeba było zadbać o nowy dom...

Matt wyszedł. Umówił się na spotkania, aby obejrzeć domy na sprzedaż. Był w wielu domach:
http://i.imgur.com/iu1dY.jpg
Widział się i rozmawiał z wieloma simami, którzy pragnęli pokazać swój dom od najlepszej strony i zapewniali, że cena ich domu jest najniższa:
http://i.imgur.com/49ViK.jpg
Jednak Matt z każdego domu wychodził osowiały, bo cena domów wielokrotnie przekraczała jego budżet:
http://i.imgur.com/OtwCz.jpg
Gdy wrócił do domu, od razu usiadł przy komputerze, aby napisać ogłoszenie o kupno domu. Nagle usłyszał krzyk: "Maaaaaaaaaaaaaaaaatt!!!"
http://i.imgur.com/kvMjS.jpg
Wybiegł na pole i obok teleskopu, z którego pewnie korzystała, zobaczył Tiff. Był przerażony, przecież poród miał odbyć się dopiero za 2 miesiące!
- Matt, wody mi odeszły!!!
A Matt, jak to facet, zaczął panikować:
http://i.imgur.com/Pe9Ym.jpg
Pojechali do szpitala.
A teraz przedstawiam wam śliczną, zdrową Alexis Lloyd:
http://i.imgur.com/f2WxU.jpg













I Patricka Lloyda, też zdrowego :D :
http://i.imgur.com/I5E13.jpg
Pierwsza noc była najgorsza. Dzieci darły się w niebo głosy. Matt i Tiffany wstawali po tysiąc razy do swoich pociech.
http://i.imgur.com/SCq8Z.jpg
Płacz dzieci bardzo irytował rodziców, jednak one niemowlaki nie przestawały.
http://i.imgur.com/4kxny.jpg
http://i.imgur.com/wIUtQ.jpg
Nie pomagały butelki z mlekiem:
http://i.imgur.com/dtvWi.jpg
Zabawy i lulanie do snu:
http://i.imgur.com/AkfT0.jpg
Wreszcie, gdy dzieci około godziny 4 nad ranem "padły trupem"...
http://i.imgur.com/Vulq5.jpg
Ich rodzice, skrajnie śpiący, rzucili się na łóżko i usnęli w mgnieniu oka:
http://i.imgur.com/ITGBS.jpg


Rankiem młodzi rodzice zadbali o śniadanko dla dzieci, w postaci butelki z mleczkiem:
http://i.imgur.com/LQBLl.jpg
http://i.imgur.com/v3EEv.jpg
A następnie nadszedł czas na czułości z noworodkami:
http://i.imgur.com/Aoia4.jpg
http://i.imgur.com/S9B2P.jpg
Gdy Alexis i Patrick udali się na popołudniową drzemkę, ktoś zapukał do drzwi. Matt szybko się ubrał i poszedł otworzyć.
http://i.imgur.com/c9nqY.jpg
Przed jego oczami stanęła kobieta w średnim wieku o delikatnych rysach twarzy i jasnobrązowych włosach.
- Cześć, mamo... - powiedział Matt opryskliwie.
http://i.imgur.com/hMLou.jpg



BONUS!!!

Podoba wam się Tiffany w nowym wcieleniu?
http://i.imgur.com/iPcj0.jpg
____________________________
Dzięki za obejrzenie :)

Szczerze przyznam, że poród pokrzyżował mi plany, bo nastał za szybko :(
Może nie uwierzycie, ale bliźniaki nie były zaplanowane i muszę zmieniać plany na dalsze odcinki, bo chciałam tylko jedną dziewczynkę, a tymczasem mam dziewczynkę i chłopczyka xD


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:34.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023