Nyska, może raczej sim do człowieka co?Bo człowiek był pierwszy przed simami..........Niewiem ale ja jak wybieram w rodzinie simke to zawsze ma długie włosy (co najmniej do pach) a ja tez mam długie.....Może Nyśka troche raci ma

Aha.Jaką najczęściej robicie rodzinke w simach? JA zawsze robie simke która potem zeni się z simem i mją dziecko lub dzieci.

u mnie ostatnio zdarzyły się dwie dziwne rzeczy:

1. stworzyłam sima z rodziną (facet babka i dziecko). Od razu jak wymeblowałam dom kazałam facetowi usiąść do "kołowrotka" i zerknęłam na jego "pracę" (no wiecie na pasku sima). Okazało się że PRAWIE WSZYSTKIE BYŁY PEŁNE (przeważnie technika itp). Nie wiem jak to sie sało. :lol: Nie pomagałam mu nawet. A do tegi w "pracy" widniało że ma prace i zarabia 300 $ (a nie miał pracy ani jednej) :lol:

2. Długo nie grałam pewną rodziną aż mi sie do nich zatęskniło. Weszłam do domu ich a tam... CHŁOP (mąż mojej simki) STAL SIĘ DZICKIEM!!! normalnie mogą się całować namiętnie etc, obmacywać itp. Fcet (w ciele dziecka) bawi się ze swoim simem. Normalnie wsyzstkko mu zostało (głos zachowanie) a wygląda jak dziecko!!! :D

Eveline, u mnie było identycznie!!!!!

A miałam jeszcze dwa takie głupie zdarzenia:
1.Mój sim miał psa. Pies się zlał. Sim wszedł w to co zrobił pies i zaczął się tarzać(SIM!!!! nie pies!!!!!!)
2.Ta sama rodzinka ten sam pies. Któregoś dnia patrzę, a ten ma jakieś niewiarygodnie długie nogi. Kiedyś nawet zamieszczałam tu to zdjęcie.

A w mój Sim kiedyś poszedł wyrzucić śmieci i zamiast normalnie do kubła wywalić worek, to on został mu w ręce! :lol: I cały czas z tym workiem w ręku chodził... ale chyba tego nie zauważył, bo jak gdyby nigdy nic kąpał się z tym workiem, spał, czy jadł :P :D

Jeszcze jedna sytuacja mi sie przypomniała: raz zrobiłam imprezkę u moich simów i było dość drętwo... Więc niestety pojawił się ten mim (chyba każdy z was miał już z nim doczynienia...) i zaczął ciągle za moją simką chodzić... Dawno sie balanga skończyła a on nie chciał sobie pójść... Nawet jak go wypraszałam... No więc wkońcu się wkurzyłam i korzystając z okazji że właśnie mim wyszedł na dwór, zamurowałam wszystkie drzwi... Ale to nie pomogło... Mim urzył swoich sztuczek i teleportował się po mojego domu... :(